stare imiona

Ogl±dasz odpowiedzi wyszukane dla has³a: stare imiona





Temat: Skad sie biora imiona naszych dzieci?
Oj, to dluga historia w naszym przypadku bo przez 6 przemnozona ;)
Caly referat pewnie wyjdzie z tego :)
Przy pierwszym dziecku mielismy wiele typow.
Wazne bylo znaczenie imienia, brzmienie,
to by w obu jezykach bylo do przyjecia (mialo dobre skojarzenia jesli wiecie o
co mi chodzi- srodowiskowo i dla nas osobiscie, acz w angielskim szczegolnie bo
tu mieszkamy) i by po polsku i po angielsku dalo sie wymowic w miare latwo.
By nie bylo zbytnio oklepane ( wszystkie miedzynarodowe raczej byly w naszym
otoczeniu ze wzgledu na miedzynarodowych raczej znajomych) i by oczywiscie
pasowalo do krotkiego nazwiska.
I idealnie jeszcze jakies powiazania rodzinne i to COS w sobie :)
I tak juz niezamierzenie, z kazdym chyba imieniem wiaze sie jakas historyjka.

Gloria pojawila sie tak dosc nieoczekiwanie (tzn imie a nie dziecko ;) )
Matt przyniosl z biblioteki plyte Neil`a Diamont`a Jonathan Livingstone Seagull

Sluchalismy jej do snu i bardzo mnie w koncowce ciazy wyciszala.:)
Jest tam taki jeden utwor gdzie przewija sie `Gloria, Gloria, Sanctus, Sanctus`

I ta Gloria wpadla mi do glowy i nie mogla sie odczepic ;)
I bylo to chyba jedyne imie, ktore nam obojgu przypadlo do gustu wtedy i
spelnialo inne warunki rowniez.
Poniewaz nie znalismy plci, myslelismy o imieniu Jonathan dla chlopca :)


Pozniej byla Ella bo:
fajne znaczenie i etymologia
podobalo nam sie brzmienie
po polsku i po angielsku brzmi tak samo
pasuje do nazwiska
dobrze zgrywa sie z Gloria
krotkie i proste
nienadawane wsrod znajomych
Matt mial ciocie babcie Elle acz to wyszlo pozniej ;)
I jest z niej taka Cindr- Ella :), niesamowicie rozsadna, grzeczna, madra...
az sie czasem obawiam ze `Ella Enchanted` (taka nowa ksiazka chyba niedawno
wyszla, jesli ktos czytal to wie co mam na mysli:))

Lily
bralismy pod uwage przy Elli
znaczenie, brzmienie oczywiscie i inne warunki spelnione
zawiera `l` podobnie jak Gloria i Ella wiec tak dla reguly ;)
plus wszystko jak wyzej

Olive
jak wyzej wlacznie z `l` ;)
Znaczenie nam sie podobalo ale absolutnie nie Olivia!!,
ktorych nie dosc, ze w rodzinie polskiej sporo to jeszcze srednio mi sie
kojarzy i podoba.
Olive to w UK dosc stare imie, z historia z pokolenia dziadkow (wszystkim
staruszkom sie podoba :) ).
Tak miala na imie jedna z siostr dziadka Matthew acz to tez raczej dzielo
przypadku.
Starsza pani - polozna odbierajaca Olive zwracala sie do niej per `Sweet Pea`
(jesli ktos kojarzy z Pop`y`em i jego narzeczona Olive ;) ) po czym, na wiesc
o tym, ze zamierzamy slodki Groszek nazwac Olive, wykrzyknela: O! Moja siostra
tak ma na imie! ` ;)

Archie
Tu mielismy wiele typow acz imie bralismy pod uwage od co najmniej 2ki dzieci
(bo nigdy nie znalismy plci ( z wyjatkiem ostatniej ciazy) ). Gdy rodzila sie
Lily , 2 tyg po terminie i porod sie przedluzal, polozne sobie zartowaly, ze to
pewnie szkockiej krwi McArchie ;0) - uparty chlop ;)
W gre jeszcze wchodzil Ivor i nie pamietam jakie, ale to byl trudny wybor bo
dla dziewczynek jakos wiecej propozycji.

Znowu znaczenie, brzmienie, trudniej o polska wersje, no ale...
Jest to imie zwiazane dosc mocno ze Szkocja wiec korzenie mezowskie ze strony
tesciowej :)
Raczej malo oklepane.

Merlin mial byc wlasciwie Ivorem ( i jeszcze kilka innych chwilowych propozycji
przewijalo sie w miedzyczasie)
Nagle ktoregos dnia tak po prostu wpadlo mi do glowy to imie.
Matt wzbranial sie mocno, ja go nie przekonywalam, sama z reszta nie bylam
przekonana, ale z czasem on coraz bardziej pozytywnie nastawial sie do niego.
Ja jakby coraz mniej choc podobalo mi sie znaczenie, duzo roznych powiazan
(oprocz Merlina od krola Artura, rowniez silnik Spitfire`ow, ktore odegraly
duza role w Bitwie o Anglie, jak wiadomo, z udzialem polskich pilotow :).
te silniki Rolls Royce`a wlasnie tak sie nazywaly. Akurat byla tez rocznica
Bitwy o Anglie a dodatkowo w poblizu mamy muzeum Spitfire`ow z kawiarenka
`Merlin` :0), ktore odwiedzilismy w tym czasie mniej wiecej
Wiec wszystko tak jakos kliknelo. Ja jeszcze sklanialam sie ku imieniu Ivor
(Ivor the Engine hehe), tez celtyckie powiazania i walijski sentyment :), ale,
gdy pomyslalam, ze w Pl bedzie zdrabniany na
`Aj-worek` to juz mi sie odechcialo. :)

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jak się zaczyna każdy dzień konwencji wyborczej ..
Czarny diabeł w Białym Domu, czyli...
... kolejne kwiatki kampanii wyborczej w US.


****************

Czarny diabeł w Białym Domu

Busha zastÄ…pi prawdziwy Antychryst.

Bóg jest stałym rekwizytem ostatnich elekcji prezydenckich w USA. Bush go
mianował filozofem, zapewniał, że wypełnia Jego polecenia. Tegoroczne wybory są
tak gorące, że nie obeszło się bez dokooptowania Antychrysta do pomocy Bogu.
Zgryzotą aktywistów lansujących Johna McCaina jest jego kiepska atrakcyjność dla
fundamentalistów ewangelickich. Jeśli przedstawimy Obamę jako Antychrysta,
religijni konserwatyści pomkną do urn głosować na naszego kandydata jak na
zbawienie – wymyÅ›lono.
W telewizji pojawiÅ‚a siÄ™ reklama „The One” („Jedyny”) posÅ‚ugujÄ…ca siÄ™ wyrwanymi
z kontekstu zdaniami, w której kandydat demokratów przedstawia się jako
wybawienie dla kraju. Kończy się ironicznym pytaniem: Może on jest jedyny, ale
czy umie rządzić? Sednem jest kontekst. Filmik odwołuje się stylistyką i
frazeologią do popularnej w środowisku ewangelistów serii książkowej (od lat 90.
sprzedano 70 mln egzemplarzy) „The Left Behind” („Pozostawieni sami sobie”).
Publikacje barwnie opisujÄ… koniec Å›wiata, etap miÄ™dzy „rapture”, czyli porwaniem
do nieba wszystkich bezgrzesznych, a królestwem Szatana na ziemi, po którym
przychodzi Armagedon i następuje druga wizyta Jezusa. Szatana uosabia gładki,
elokwentny senator pierwszej kadencji Nicolae Carpathia. Wypisz wymaluj Obama.

* * *

W internecie już od dwóch lat macherzy republikańscy szyli Obamie buty
Antychrysta. W wyszukiwarce google po wystukaniu hasÅ‚a „Obama” + „Antichrist”
wypada 700 tys. adresów. „Obama” + „Nicolae Carpathia” ma ich
200 tys. Z analiz domorosłych badaczy biblijnych struchlali wierni dowiadują
się, że Antychryst jest w Biblii opisywany jako mężczyzna po czterdziestce,
muzułmańskiego pochodzenia, choć Księgę Apokalipsy spisano 400 lat przed
narodzinami islamu. Drobiazg.
Mniemać by można, że czarny ogier demokratów ugodzony został zatrutą strzałą.
Ale zespół badaczy biblijnych True Bible Society z Colorado Springs (Ateny
dewotów) przedstawił szokujące dowody na to, że istotnie Antychryst rwie się do
Białego Domu, ale jest nim nie kto inny, tylko John McCain.

* * *

Analiza ma ukazać siÄ™ we wrzeÅ›niowym wydaniu periodyku „EndTimes Journal”.
UderzyÅ‚o nas, że McCain deklaruje chęć pozostania w Iraku na sto lat – wyznaje
koordynator badaÅ„ David Jenkins, czoÅ‚owy biblioznawca. – Oznacza to, że pragnie
pozostać co najmniej sto lat w Babilonie. Większość biblijnych egzegetów
twierdzi, że wedle Księgi Apokalipsy Antychryst odbuduje Babilon (Irak) jako
bazę wypadową do walki (Armagedon) o dominację nad światem. Każdy planujący
kontrolę nad Babilonem musi być Antychrystem. Obama zamierza z Iraku wyrywać tak
szybko, jak się da, a Saddam Husajn, pierwszorzędny kandydat do roli
Antychrysta, jest już kościotrupem.

* * *

Podejrzenia wobec McCaina zintensyfikowały się, powiada Jenkins, gdy wygrzebano
mu przodka zwÄ…cego siÄ™ John Mihai. Bingo! Mihai to stare imiÄ™ rzymskie
(Antychryst ma mieć rzymskie korzenie), a na dodatek znaczy „Ten, który chce być
jak Bóg”. JeÅ›li o mnie chodzi, to w zupeÅ‚noÅ›ci wystarczy – konkluduje Jenkins
dodając, że są i inne poszlaki. McCain ma usposobienie przyjaznego brata łaty,
co do Antychrysta pasuje. Wielu ludzi sądzi, że on będzie uosobieniem Zła, lecz
Biblia mówi, że będzie sprawiał wrażenie czarującego.
Tak czy owak, nowym szefem USA zostanie Antychryst. Przejrzał to prezydent
Kaczor i dlatego chce, by podpisywać układ o tarczy z Bushem, a nie z
prezydentem cuchnÄ…cym siarkÄ….

www.nie.com.pl/art19638.htm
************************** Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Wybitne Slonsoki
Marian Kozina

Pochodzacy z Katowic szef mafii. W mlodosci probowal wyrywac panny
na Wlocha, bo wyglad mial poludniowy, ale gdy tylko sie odezwal
zdradzal go charakterystyczny hanyski akcent:-)

Marian, synek ze ÅšlÄ…ska

Prawie pięćdziesięcioletni dzisiaj Ricardo Fancini jest Polakiem.
Jako Marian Kozina urodził się w Katowicach, gdzie skończył
technikum, a potem próbował handlu na szaberplacu. Pod koniec lat
70. wyjechał do Niemiec. Tam od razu zwąchał się z rosyjskimi
emigrantami, majÄ…cymi zwiÄ…zki z mafiÄ… nowojorskÄ…. Stworzyli pierwszy
w Europie kanał przemytu narkotyków. Za Ocean płynęły one ukryte w
kineskopach telewizorów. Kozina, chcąc dodać sobie powagi, zmienił
nazwisko. Tak się zrodził Ricardo Fancini.

- Miał kompleks "Polaczka" i nie znosił, kiedy ktoś przypominał mu
stare imię. Z tego też powodu chorobliwie nienawidził opowiadanych w
czasach rządów AWS-u dowcipów o Marianie Krzaklewskim, bo każdy z
nich zaczynał się od słynnego już "Maryjan..." - wspomina osoba
związana ze śląskim półświatkiem.
katowice.gazeta.pl/katowice/1,35055,2351685.html
Uważany za superbossa międzynarodowej mafii Ricardo Fanchini (czyli
Ryszard Marian Kozina) został skazany na 10 lat więzienia -
dowiedział się serwis tvp.info. Sąd uznał ugodę polskiego mafioso z
nowojorskÄ… prokuraturÄ….

- Sędzia Charles Sifton skazał Ricardo Fanchiniego na 10 lat
więzienia i dodatkowo cztery lata dozoru kuratorskiego, przepadek 30
milionów USD oraz czterdziestu nieruchomości - powiedział serwisowi
tvp.info Robert Narkoza rzecznik wschodnionowojorskiej prokuratury.
wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Polski-Al-Capone-skazany-na-10-lat,wid,10998824,wiadomosc.html?ticaid=1987f

Kiedy mieszkańcy bogatej londyńskiej dzielnicy Mayfair dowiedzieli
się z gazet, że ich sąsiad to jeden z dziesięciu najważniejszych
mafiosów świata, byli w szoku. Jeszcze bardziej zdziwiło ich, że
jest Polakiem
Kiedy 3 października 2007 roku policja wyprowadziła Richarda
Rotmanna z domu w bogatej dzielnicy Mayfair na londyńskim West
Endzie, jego sÄ…siedzi byli naprawdÄ™ zaskoczeni. Ten uprzejmy
przedsiębiorca o południowej urodzie mówił co prawda z dziwnym
akcentem. Ale nie wyglądał na kogoś, kto może wpakować się w
kłopoty. Często widywali go z młodszą o

20 lat niemiecką żoną Katriną i ich synkiem. - Wyglądał na
spełnionego mężczyznę, który wie, czego chce od życia - mówili
reporterom.

Znali go też na chronionym osiedlu w podlondyńskim Surrey, gdzie ma
posiadłość. Często podejmował tam gości - wielobarwne, eleganckie
towarzystwo. Urządzał dla nich przyjęcia w ogrodzie. Gotowali
kucharze z najlepszych londyńskich knajp. Po sąsiedzku mieszka
Jenson Button, kierowca Formuły 1. Rotmann i Button często gawędzili
ze sobą na temat wyścigów. Rotmann jest miłośnikiem Formuły 1.

Więc kiedy dzień po jego zatrzymaniu sąsiedzi dowiedzieli się z
prasy, że Richard to jeden z dziesięciu najważniejszych mafiosów
świata, ma powiązania z camorrą, rosyjską mafią i kokaino-wymi
kartelami, byli w szoku. Jeszcze bardziej zdziwiło ich to, że
Rotmann jest Polakiem.
wyborcza.pl/1,76842,6361741,Doktor_No_z_Katowic.html



Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Gdybym mogła wybrać każde imię...
Amalia - Å‚adnie, ale jednak wolÄ™ AmeliÄ™. To chyba te skojarzenia z emaliÄ… .

Aniela - nie. Zbyt staroświeckie i te skojarzenia z "Anielką"...

Anika - raczej neutralnie. Nie lubię imion kończących się na -ka, ale to jest
nawet-nawet. Miło mi się kojarzy ze znajomymi Anikami.

Antonia - Å‚adniej od Antoniny i uwielbiam zdrobnienie Tosia, ale jednak to nie
to.

Aurelia - z niewyjaśnionych powodów nie lubię. I zdrobnienia nie podobają mi
siÄ™.

Barbara - nie.

Blanka - nie lubię, wolę już Biankę.

Dagna - nie mam zdania. Ale o niebo Å‚adniej od Dagmary.

Dalia - wolę Idalię. Ale może ew. być.

Eunika - nie, Anika lepsza.

Faustyna - nie, zbyt silne skojarzenia i zdrobnienia nie podobajÄ… mi siÄ™.

Florianna - oj, nie. JakieÅ› dziwne . Flora podoba mi siÄ™ bardziej.

Helena - nie jest wśród moich ulubionych, ale bardzo mi się podoba. Duży plus.

Ilza - zbyt niemiecko.

Irena - nie zdecydowałabym się, ale dosyć mi się podoba, zwłaszcza zdrobnienie
Irenka.

Jadwiga - lubię zdrobnienia (z wyjątkiem Jadzi ), ale do głównej formy nie
mogę się przekonać.

Jaśmina - piękne, bardzo mi się podoba.

Klara - doceniam, ale do mnie na razie nie trafia.

Konstancja - bardzo Å‚adnie i tak elegancko .

Leonia - nie. Wolę Leandrę albo Leę. Leonia jest zbyt miękka, jakby zdrobnienie.

Nadzieja - bardzo ładne, ale ryzykowne. Piękne na drugie imię.

Oktawia - neutralne.

Rachela - nie.

Regina - zupełnie mi się nie podoba.

Rebeka - nie.

Róża - wolę Rozalię .

Rozalia - ładniej od Róży . Trochę mi to "z" przeszkadza w delikatnym, bo
kończącym się na -lia imieniu.

Salomea - podoba mi się, choć sama bym się nie zdecydowała. Za mało zdrobnień i
zbyt oryginalne .

Zoja - nie, zdecydowane nie.

Marcjanna - bardzo Å‚adnie.

Abel - zbyt oczywiste skojarzenia.

Abram - dziwnie brzmi, jakoÅ› tak obco.

Albert - wolę innych -bertów.

Aleksy - absolutne nie.

Andrzej - neutralne, wolę Jędrzeja.

Benedykt - raczej nie.

Beniamin - brzmi mi niestety "zachodnio", a szkoda.

Benon - nie.

Bonifacy - z kotem Bonifacym mi się kojarzy , nie wyobrażam so bie w
odniesieniu do człowieka .

Cyprian - bardzo mi siÄ™ podoba.

Edward - nie. Edek mnie zraża.

Edmund - jak wyżej.

Hugon - nie bardzo.

Eustachy - oj, nie!

Franciszek - neutralne. Ale raczej nie, obok Jasia i Stasia to synonim "mody na
stare imiona", wybrałabym coś mniej modnego .

Gabriel - może być, ale bez zachwytu - jakkolwiek Gabriela podoba mi się bardzo.

Hipolit - Cegielski . W Poznaniu unikałabym, a zdrobnienie Hipek też nie
brzmi zachęcająco .

Ignacy - nie przepadam się za imionami kończącymi się na -y, to jedn ak może
być.

Henryk - nie.

Jan - za krótkie.

Jędrzej - ładne.

Konstanty - nie.

Kasjan - ładnie, ale nie mam pomysłu na zdrobnienia.

Kornel - neutralnie.

Leopold - bardzo Å‚adne!

Leonard - wolę Leopolda, ale też mi się podoba.

Marceli - neutralne z przechyłem na plus .

Maurycy - nie.

Melchior - oj, nie.

Teodor - nie lubiÄ™ .

Zachary - jak na imię kończące się na -y, brzmi całkiem dobrze .

Zbigniew - neutralne właściwie.

Micheasz - na pewno nie.

Milan - brzmi obco.

Podsumowując: z dziewczęcych zachwycają mnie Jaśmina i Konstancja, bardzo
podobają mi się Amalia, Helena, Marcjanna. Z męskich najlepsze notowania ma
Cyprian, potem Jędrzej i Leopold.

Pozdrowienia

Tawi

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jakie imiona, w jakich środowiskach, miastach itd
herbarium napisała:

> > Że w latach 1992-1995 o Alanach, Oliwierach i Nikolach w ogóle się jeszcz
> e
> nie
> > słyszało.
>
> Słyszało się o:
> Angelikach
> Amandach
> Jessicach
> Brajanach
> ew. Klaudiach
> W dokładnie tym samym kontekście.

Jesli już, to o Klaudiach i Amandach. Angeliki to była z kolei pieśń
przeszłości, raczej moje pokolenie.

> >Nie było też jeszcze inteligenckiej mody na "stare" imiona, takie jak Wand
> zia
> czy Marysia
>
> Owszem, była. Wczesne lata dziewięćdziesiąte to okres nawracania na fali
> tradycji do Maryś, Zoś i Jasiów w rodzinach inteligenckich właśnie. I nie
jest
> to jedynie moja obserwacja.

Nie wiem, jak Ty, ale ja Marysie, Zosie i Jasiów, a także Antków i Franciszków
notuję gdzieś od dzisiejszych 8-latków, czyli rocznik 1998. Takie mam własne
obserwacje, natomiast danych żadnych nie posiadam. Pomijam Marysie, Zosie,
Jasiów, Janiny i Franciszków wśród moich rówieśników, bo były to wtedy
pojedyncze przypadki. Takowe zdarzały się cały czas aż do wystąpienia mody,
której początek właśnie bym ulokowała w okolicach 1998 - a kamieniem milowym
były tu MSZ narodziny Franciszka Kydryńskiego. Jego imię wówczas szokowało.
Nawet patrząc na imiona rodzeństw z rodzin inteligenckich można w wielu
rodzinach zauważyć cezurę w okolicach tego właśnie roku.

> Wandzia i w tej chwili nie jest imieniem popularnym

To fakt.

> > Ewelina czy Iwona - to jedne z tych imion, które uważam za mocno sezonowe
> ,
>
> Jeśli sezonowe - to wcześniejsze, niż lata dziewięćdziesiąte.

Ewelina jeszcze w 2000 roku byla na 72 miejscu wśród nadanych wtedy imion,
czyli na oko u Bartka Górnego bylaby na 36 miejscu (nie chce mi sie dokładnie
liczyć). W poprzednich latach była wyżej i co roku spadała. Akurat w 1995 roku
była na 44 miesjcu (czyli bylaby prawie w pierwszej 20-tce u Bartka Górnego), a
w 1992 roku - na 29 miejscu (czyli w przybliżeniu pierwsza 15-tka). Iwona byla
w 1992 roku na 62. miejscu, w 1993 na 74., w 1994 roku na 81., a w 1995 roku -
na 88 pozycji. Tak czy inaczej, lista ta obejmuje imiona nadane powyżej 1000
razy, czyli można mówić o pewnej modzie na nie; ewidentnie posiadającej
tendencję spadkową już w okresie urodzenia sie tych dzieci.

> > Słowem - jeśli chcemy cos udowadniać na przykładzie jakiejkolwiek świetli
> cy
> > środowiskowej,
>
> Chcemy się podzielić informacjami

W takim razie czemu az wkleiłaś link do tego postu w inym watku? Pełno
ludzi tu się dzieli informacjami, ale nie używa ich potem jako dowód w
dyskusjach w innym wÄ…tku.

Reasumując, nadal uważam, ze moda zarówno na Oliwierów i Brajanów zaczęła się
mniej więcej dopiero w końcu lat 90., takoż i moda na Zosie i Marysie. Kewin
zaczał się w okolicach filmu "Kevin sam w domu", ale też nie od początku, tylko
pod wpływem niezliczonych jego powtórek. Natomiast zawsze było dla mnie
oczywiste, że w kazdej grupie ludzi najwięcej jest imion najpopularniejszych,
zresztą również i na forum znajdziesz posty o tym.
Miło, ze opisałaś swoje obserwacje, i czekamy na więcej. Różnorodnych

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jakub791.xlx.pl



  • Strona 4 z 4 • Wyszukano 455 rezultatów • 1, 2, 3, 4  

    Powered by WordPress dla [Wywiadowka]. • Design by Free WordPress Themes.