Ogl�dasz odpowiedzi wyszukane dla has�a: stawka euro

No to jesteś naciagaczem i tyle...


Wiesz, za wiedze sie placi. Pewnie pytanie brzmialo "panie, no
nie chodzi mi internet", wiec pan przyjechal i rozwiazal problem.

Jak sobie zamowisz w Toshibie serwis on-site, pan przyjdzie i wlozy
wtyczke do pradu, to zaplacisz 56 euro stawki za normalna godzine
serwisowa (minimum jedna) i 60 euro za dojazd na terenie miasta.

Nie wstydzą. To jest jedno z pierwszych pytań od pracodawcy, w końcu
należy takie poszukiwania traktować jako konkurs ofert, jednym z
elementów oferty pracobiorcy jest cena...


 
   Jakoś tak się składa, że pracy jest coraz więcej a pracowników...
Powiedzmy, że nie przybywa. Takie mam wrażenie, że pracodawcy przywykli
do sytuacji, w której robią konkurs - a pracownicy walczą. Sprawa się
zmieniła - sporo osób wyjechało..., gospodarka się rozwija - pracy
przybywa. Jestem daleki od stwierdzenia, że to jest konkurs ofert, ale
w drugą stronę. Tyle, że ze 3 lata temu w styczniu nie było ofert pracy.
W zasadzie - styczeń - luty, można było sobie darować. W marcu coś tam
było. Ruch był od maja do wakacji i potem zaraz po wakacjach - wrzesień,
październik. Teraz jest inaczej.

po co płacić więcej jeśli jest chętny do zrobienia za mniej.


 
   Po co pracować za mniej - skoro jest 10 innych ofert za więcej?
Nie jest to kwestia doświadczenia. Dostałem ofertę pracy jako
programista Pythona, bo mam go wpisanego w CV, że znam - jako jeden
z języków skryptowych. W .net nic nie robiłem - jakoś nikomu to nie
przeszkadza :)
   Czasy się zmieniają... Jak słyszę, że szeregowy programista
zarabia 3000 - to się pytam czy w Euro... ;) Stawki idą w górę.
Cieszy mnie to tym bardziej, że "trynd" jest ogólnopolski - nie
tylko Stolyca i długo, długo nic.

Life jest brutal and full of
zasadzkas and sometimes kopas w dupas.


   Dlatego na wstępie trzeba się zapytać o kasę - jak brutal to
brutal. :D A na poważnie - tak jak piszę jest w czym wybierać.
Może oferty firm takich jak HP czy IBM nie trafia się za często,
ale kiedyś nie było ich wcale, bo mieli pełne dyski CV.