STARZE kobiety

Ogldasz odpowiedzi wyszukane dla hasa: STARZE kobiety





Temat: Kto najlepszym analitykiem - Kuczyński czy Białek ?


Panie Piotrze, Pan ciagle widzi spadki, ale jak wiadomo hossa trwa dlugo.
Co jak co ale Panskie wypowiedzi w TV sa najbardziej interesujace i bardzo
przyjemnie sie slucha, po prostu ma Pan dobra wiedze i dobra gadke co
przyciaga sluchaczy, ale z tymi spadkami to jest dziwna sprawa, wiadomo ze
kiedys nastapia.
Ciesze sie ze bierze Pan aktywny udzial w TVN24.
Nie bede tu pisal czy jestem za czy przeciw, kazdy ma rozum, ale lubie Pana
sluchac ale nie praktykowac.
Widzialem starsza kobiete okolo 80lat w BM przed koncem 2004, sprzedawala
TPSA i KGHM zdaje sie ze moze Pana ogladala w TV, a moze i nie moze sama
stwierdzila ze juz dosc zarobila na akcjach, bo jednak najlepiej akcje
trzymac dluzej lepiej sie wychodzi (przy tak wysokich prowizjach i przy
takich wzrostach), mysle ze mniej powinien Pan mowic o tych spadkach bo
sieje Pan strach przy tak czestych wystapieniach w TV.

Seba_Fan


ale to chyba dobrze ze sprzedała kghm i tepse przed obecną przeceną, tak/nie?

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Nie wierze wlasnym oczom... ROTFL
Niby sie mowilo o mozliwym ciagu dalszym tych absurdow z obowiazkiem jazdy w
pasach... apteczek... ale jednak nie do konca czlowiek wierzyl ze bedzie tak
rzeczywiscie: a zwlaszcza, ze tak szybko, LOL!  jeden absurd pogania
nastepny!!

"W nowym projekcie kodeksu drogowego znalazl sie zapis, ze kazdy rowerzysta
bedzie musial jezdzic w kasku."  (...)
"Przychodzi monment gdy trzeba cos nakazac. Jesli te rygory moga uratowac
chocby jedno zycie, to warto i trzeba to zrobic " {mowi Jozef Dabrowski,
przewodniczacy sejmowej komisji transportu.}

Dziennikarz: "Rowerzysci nie kwestionuja noszenia kaskow, ale obowiazek.
Jakos nie bardzo moge sobie wyobrazic, jak starsza kobieta na rowerze
Ukraina jedzie na wsi do sklepu w kasku zamiast chusty..."
Dabrowski: "Wczoraj rozmawialem z moja tesciowa. Mieszka na wsi, ma ponad 70
lat i jezdzi na rowerze do sklepu. Powiedziala: | Jak trzeba bedzie, to bede
zakladala ten kask<<.  (...) "Jednak przypominam ze chodzi tylko o drogi
publiczne. Nie kazemy jezdzic w kaskach po polnych drogach".

NO KIDDING!!!!! - ROTFL!!!!!! - To zaden prima aprilis!!! - Gazeta Wybiorcza
z dzis, str. 5

To moze by tak Slawek wypowiedzial sie teraz na temat koniecznosci noszenia
tych kaskow? ;-)) Wsparl tutaj pana Dabrowskiego? Nie zebym sie czepial...
ale ja mam rower:-((
Bylo tez wiele innych wypowiedzi w tamtej dyskusji... No, panowie, -
zapraszamy...   LOL..

Pzdrawiam
Yarroll

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: efekt kartki - gdzie ta strona?
Witam,
Czy ktos z grupowiczów pamięta adres takiej stronki (we flashu), na której
pokazany jest efekt przewracania stron... chodzi o stronke, gdzie gość miał
coś w stylu:
"Kobiety mojego dziadka" - jakies fotki starszych kobiet...
(zaznaczam, że o kobiety mi nie chodzi :)

Pzdr,
P.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: efekt kartki - gdzie ta strona?
.:| Pixel napisał :


Witam,
Czy ktos z grupowiczów pamięta adres takiej stronki (we flashu), na której
pokazany jest efekt przewracania stron... chodzi o stronke, gdzie gość
miał coś w stylu:
"Kobiety mojego dziadka" - jakies fotki starszych kobiet...
(zaznaczam, że o kobiety mi nie chodzi :)

Pzdr,
P.


na stronie macro cash and carry jest gazetka z takim przejściem.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: efekt kartki - gdzie ta strona?
w <news:d06ueg$3mj$1@srv.cyf-kr.edu.pl
.:| Pixel napisał(a):


Witam,
Czy ktos z grupowiczów pamięta adres takiej stronki (we flashu),
na której pokazany jest efekt przewracania stron... chodzi o
stronke, gdzie gość miał coś w stylu:
"Kobiety mojego dziadka" - jakies fotki starszych kobiet...
(zaznaczam, że o kobiety mi nie chodzi :)


Google w dłoń. Dziewczyny mojego dziadka.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ostatnie życzenia
Ostatnie życzenia

Szymon widział wczepione w wieko prostej trumny
paznokcie przyjaciela chowane w pośpiechu;
wciąż prosił zaczekajcie, sprawdźcie czy umarłem,
tak się boję ciemności.

Tosia mówiła: nigdy nie wolno zapomnieć
położyć  mi na nogi w trumnie dużo kwiatów;
stare kobiety mają takie chude nogi,
to przeokropnie smutne.

Irenie włożyli do trumny jej piatniki;
gdziekolwiek jest teraz,
pewnie paru brydżystów się znajdzie do robra.

Rózynka się nie bała, więc ją dobrą ręką
śmierć zabrała w minutę, żeby w niej uchronić
dziecięcą wiarę.

A Wanda ciągle prosi, żeby pamiętali
przykryć ją czarną kołdrą, bo boi się chłodu.

El okropnie się boi próżni i robaków,
więc ciągle przypomina o szybkim spaleniu
i miejscu na słonecznej ścianie w zgrabnej urnie,
byle dalej od ziemi; i boi się także
marsza w "mogile ciemnej".
Stale zapowiada, że będzie wszystkich straszyć
jeżeli dopuszczą, żeby jej to zagrali;
wierzy że przy requiem
łatwiej się zapomina.

Spełniajmy  życzenia.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: szumiące morze
Dnia Wed, 2 Nov 2005 11:04:04 +0100, na pl.hum.poezja napisałeś(aś):


Użytkownik "marco" <marco_@wp.pl

| i przypominało mi to taras na lotnisku
| ...
Myslę, że w przypadku tego haiku "taras lotniska" ew. napomknięcie o
żegnających byłyby najlepszym rozwiązaniem. Twoja pierwsza wersja nawiązująca
do wiersza SAO, bez wskazania co to za kobieta (może wystarczyłoby same
"starsza kobieta"), dawała komuś, kto nie czytał wiersza (czyli mnie ;-)
całkiem znaczący (jakieś 20%) udział interpretacji, w której chodzi o jakąś
znaczącą katastrofę, czy zamach terrorystyczny (tak dokładnie podane miejsce)
i jakaś kobieta-ofiara właśnie dogorywa na moich oczach.


Ale wtedy "ostatnie blaski" byłyby metaforą a nic na to nie wskazuje. Jest
nią natomiast tak naprawdę "blask słońca" ponieważ słońce wcale nie świeci
równomiernie - na blask słoneczny składają się miliony wybuchów w tej samej
chwili w jego różnych miejscach.
Katastrofę przywołuje na myśl słowo "żegnających" od "żegnać się" - zawsze
aktualnego na lotnisku choć skrywanego głęboko bo chyba w każdym kto ma
lecieć lub żegna kogos bliskiego mającego odlecieć samolotem tuła się
niepokój o pomyslność podróży i nawet zawodowi piloci boją się latać jako
pasażerowie.

Pozdrawiam,
marco

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: +++ Wiersze miesiąca - Sierpień 2003
Artykuły oświetleniowe "Aslan"

To na Stalowej jest. Stamtąd piszę listy odkąd
tygrys niemiłosierna odgryzła mi głowę.

A córka sąsiadów wychodzi jutro za mąż
mimo że piątek: inna, sierpniowa tygrys zdejmie post
i weźmie go ze sobą do nieba. Korytarz zalegają winogrona
buszują w nich lisy: córka sąsiadów mierzy suknię
kręci się panoramicznie, nasłuchując rudego konia
(pędzi depcząc mirt w dolinie, w jego śladach
gdy spadnie deszcz, topią się dzieci).

Nie wracam do domu. Jestem szantungową dziewczynką,
jeżdżę na lwach, po wódce pocę się tęczowymi kulkami.
Stare kobiety robią z nich etopirynę.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: +++ Wiersze miesiąca - Lipiec 2003
figi w maku

Z paestum zostają w pamięci figi
fioletowiejące w półcieniu wśród gałęzi
gotowe do zerwania chciwą dłonią
mleczne w środku i mdławe
jak lato w kampanii gdy z  ziół powstaje w powietrze
słód ciężki jak opium

goście z barbarii znają ten klimat z oliwy
i ciężkich od oleju płóciennych landszaftów z upadłymi kolumnami
z ud rozrzuconych po plaży
i stóp celujących w gwiazdy łodzi z wiosłami wbitymi w piasek
przewróconych aby nie zbiegły w odmęty
i dzienników podróży pełnych mięty kładzionej pomiędzy zgniecione strony
tub pasty pomidorowej którą stare kobiety smażą po ulicach
i z morskiej soli srebrzącej ich włosy
spięte grzebieniami z szylkretu

przed zimą letnicy odlatują gdzieś na północ
do swoich testamentów pestek mrożonek i winnego octu na skroniach
od fermentów chroniących przed zarazą
bledną jak widma odchodzą w ultarfiolet do sarkofagów
z dala od zwiędłych owoców nie zebranych o czasie
i opadłych liści figowych grzebiących nasiona rzucone w ruiny
z których powstaną w kolejnym wcieleniu
palczastymi pędami wśród maków

______
BB

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Wiersze miesiąca - SIERPIEŃ 2002
za parkietem kącik ludowy
z prawdziwym bimbrem
ogórkami i smalcem

ci starzy mężczyźni
tak smutni
kiedy tańczą
zrezygnowani i ufni
dziecięco szczerzy
i stare kobiety
z plasteliny
starają przypomnieć sobie
swoje kształty

piękne są stare kobiety
piękni są starzy mężczyźni

na razie młoda zasłania mu oczy
młody rzuca muszką za siebie

a.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: gorzka wódka

za parkietem kącik ludowy
z prawdziwym bimbrem
ogórkami i smalcem

ci starzy mężczyźni
tak smutni
kiedy tańczą
zrezygnowani i ufni
dziecięco szczerzy
i stare kobiety
z plasteliny
starają przypomnieć sobie
swoje kształty

piękne są stare kobiety
piękni są starzy mężczyźni

na razie młoda zasłania mu oczy
młody rzuca muszką za siebie

a.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: gorzka wódka

Użytkownik Asasello <asasello@poczta.onet.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aj65mg$k9@news.onet.pl...


za parkietem kącik ludowy
z prawdziwym bimbrem
ogórkami i smalcem

ci starzy mężczyźni
tak smutni
kiedy tańczą
zrezygnowani i ufni
dziecięco szczerzy
i stare kobiety
z plasteliny
starają przypomnieć sobie
swoje kształty

piękne są stare kobiety
piękni są starzy mężczyźni

na razie młoda zasłania mu oczy
młody rzuca muszką za siebie


no tak
wesele
na wsi
jak cholera

bimber zaprawiony herbatą
staje się mniej gorzki
w miarę picia

ale choć gorzko
zawsze dopóki coś
zasłania oczy
ale choć gorzko
warto
(pić albo nie być, oto jest pytanie?)

pozdr
gom

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: gorzka wódka

"Asasello" napisał:


za parkietem kącik ludowy
z prawdziwym bimbrem
ogórkami i smalcem

ci starzy mężczyźni
tak smutni
kiedy tańczą
zrezygnowani i ufni
dziecięco szczerzy
i stare kobiety
z plasteliny
starają przypomnieć sobie
swoje kształty

piękne są stare kobiety
piękni są starzy mężczyźni

na razie młoda zasłania mu oczy
młody rzuca muszką za siebie

a.


Bardzo dobry wiersz (msz oczywiście). Najbardziej II strofa ("ci starzy
mężczyźni") w kontekście ostatniej. Zresztą ta II strofa nadaje właściwy
rozmach całemu wierszowi. Moje ulubione to owe stare kobiety z plasteliny
starające przypomnieć sobie swoje kształty. Nieco niepokoju wprowadza III
strofa. Nawet przez moment zastanawiałem się, czy nie zaproponować jej
wycięcia. Ale póki co... IV strofa, sprowadzając nas na ziemię, jest
jednocześnie komentarzem do II - i zgrabnie zamyka cały obraz jak ramka
zdjęcie ze ślubu przyjaciela.

A tak na marginesie: chyba już wiem, że jest ich dwóch, jeden od do i
gorzały, drugi od złych słów.

Pozdrawiam, Telik.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: gorzka wódka
Sun, 11 Aug 2002 19:11:04 +0200  Asasello (asasello@poczta.onet.pl) szumi:

za parkietem kącik ludowy


[. . .]

  Tak sobie czytam i myślę "właściwe słowa, dobry warsztat, ale
czegoś brakuje".  Natknąwszy się na puentę, zrozumiałem:
puenty .-)
  Widać, że to jednak nie Twój świat, nieznajomi mężczyźni,
obce kobiety.


piękne są stare kobiety
piękni są starzy mężczyźni


  A to ma posmak niepokoju:  "niedługo już też będę piękny".

brzydki jaq

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: gorzka wódka
Asasello <asasello@poczta.onet.plnapisał(a):


za parkietem kącik ludowy
z prawdziwym bimbrem
ogórkami i smalcem

ci starzy mężczyźni
tak smutni
kiedy tańczą
zrezygnowani i ufni
dziecięco szczerzy
i stare kobiety
z plasteliny
starają przypomnieć sobie
swoje kształty

piękne są stare kobiety
piękni są starzy mężczyźni

na razie młoda zasłania mu oczy
młody rzuca muszką za siebie

a.


choć napisało to już wielu i ja napiszę
podoba mi się ten utwór
posiada pewną głębie
przez którą od pewnego czasu płynę

Andrzej w.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: dwukierunkowy hol
           dwukierunkowy hol

przepełnia się szczegółami nowego gniazdka
młodzi biegają jak ze szczęściem
wypatrują windę

w odsłonie windy starsza kobieta
z portretem dziecka pod pachą
walizką wypychaną kolanem i drugą ręką

spokojnym okiem obejmuje rwetes
wpatruje się w wyjęty z kieszeni
lśniący kluczyk

wrasta w pejzaż
jakby chciała być wzięta za niezbędnik

-Rosa-  07.12.2005

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: dwukierunkowy hol
h-sympatico <hali@WYTNIJTOsympatico.canapisał(a):


           dwukierunkowy hol

przepełnia się szczegółami nowego gniazdka


poniewaz tytuł nie precyzuje czy hol "wziąć kogoś na hol", czy pomieszczenie,
więc gdy czytam o tych szczegółach i gniazdku to widzę już właściwy hol i
gniazdko ... kontaktowe.


młodzi biegają jak ze szczęściem
wypatrują windę


jednak chyba wypatrują windy


w odsłonie windy starsza kobieta
z portretem dziecka pod pachą
walizką wypychaną kolanem i drugą ręką

spokojnym okiem obejmuje rwetes
wpatruje się w wyjęty z kieszeni
lśniący kluczyk

wrasta w pejzaż
jakby chciała być wzięta za niezbędnik


myślałam, że kończąca myśl będzie, że ona wie, że już w ten pejzaż nie
wrośnie, więc to zakończenie chyba mniej banalne i lepsze. Stara kobieta
wpatruje się w lśniący kluczyk - smutne czegoś (przepraszam, nie chciałam
żartować).

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: dwukierunkowy hol


M.K. wrote:
h-sympatico <hali@WYTNIJTOsympatico.canapisał(a):

|           dwukierunkowy hol

| przepełnia się szczegółami nowego gniazdka

poniewaz tytuł nie precyzuje czy hol "wziąć kogoś na hol", czy pomieszczenie,
więc gdy czytam o tych szczegółach i gniazdku to widzę już właściwy hol i
gniazdko ... kontaktowe.


czyli tytuł powinien być np "dwa kierunki"
a pierwszy  wers  zaczynać się od
"hol budynku przepełnia się..." ???

Jak inaczej? Jakieś sugestie z boku?

 


| młodzi biegają jak ze szczęściem
| wypatrują windę

jednak chyba wypatrują windy


  Dziekuję. Chyba masz rację, jeszcze sprawdzę. ;-)


| w odsłonie windy starsza kobieta
| z portretem dziecka pod pachą
| walizką wypychaną kolanem i drugą ręką

| spokojnym okiem obejmuje rwetes
| wpatruje się w wyjęty z kieszeni
| lśniący kluczyk

| wrasta w pejzaż
| jakby chciała być wzięta za niezbędnik

myślałam, że kończąca myśl będzie, że ona wie, że już w ten pejzaż nie
wrośnie, więc to zakończenie chyba mniej banalne i lepsze. Stara kobieta
wpatruje się w lśniący kluczyk - smutne czegoś (przepraszam, nie chciałam
żartować).


Dzięki za uwagi. Rosa

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: dwukierunkowy hol
"h-sympatico"


           dwukierunkowy hol

przepełnia się szczegółami nowego gniazdka
młodzi biegają jak ze szczęściem
wypatrują windę


windy


w odsłonie windy starsza kobieta


powtórzenie windy razi


z portretem dziecka pod pachą
walizką wypychaną kolanem i drugą ręką


a ona czyją rękę sobie niesie?


spokojnym okiem obejmuje rwetes
wpatruje się w wyjęty z kieszeni
lśniący kluczyk

wrasta w pejzaż
jakby chciała być wzięta za niezbędnik


niezbędnik? coś mi w tym słowie nie gra.  w tych dwóch ostatnich wersach
szansa na refleksję, temat, ale wydaje mi się, że wymaga ponownego
napisania.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: dwukierunkowy hol


wredota wrote:
"h-sympatico"

|           dwukierunkowy hol

| przepełnia się szczegółami nowego gniazdka
| młodzi biegają jak ze szczęściem
| wypatrują windę

windy

| w odsłonie windy starsza kobieta

powtórzenie windy razi


Spodziewałam sie tego zarzutu. Dzieki.

| z portretem dziecka pod pachą
| walizką wypychaną kolanem i drugą ręką

a ona czyją rękę sobie niesie?

| spokojnym okiem obejmuje rwetes
| wpatruje się w wyjęty z kieszeni
| lśniący kluczyk

| wrasta w pejzaż
| jakby chciała być wzięta za niezbędnik

niezbędnik? coś mi w tym słowie nie gra.  w tych dwóch ostatnich wersach
szansa na refleksję, temat, ale wydaje mi się, że wymaga ponownego
napisania.


Przede wszystkim moze dodać
na chwilę  wrasta w pejzaż
bo przeciez pewnie ruszyła przed siebie.

Niezbednik(?) można dać nawet
jakby chciała być pomylona z meblem(?)
bo wszystko , co wnosi sie do młodego, nowego domu, jest konieczne.
Rupieci nie przenosi się na nowe miejsce.
Jeszcze przez chwilę jest wśród rzeczy potrzebnych.
Dzięki za uwagi. Rosa

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: [nowa wiadomość]

"R.Kaczmarek" napisał w wiadomości

[...]


I niech mi ktoś powie, że stare kobiety nie mają mocy przywoływania
smoków. ;-)


Bardzo fajna historia :). Dzięki.


                                Pozdrawiam - Ryszard :-)))


Pozdrawiam, Telik.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Kim Jestem _ Felis
Użytkownik a_r :


[...]
Z szacunkiem
a_r


z galanterii zachowań cywilizacji podmiejskiej i jakby tracącej już
swoich zwolenników wiec niby pieśń ostatnich dinozaurów

młody mężczyzna całując w rękę kobietę starszą wypowiada 'święte słowa':
szacuunek - szacuunek
ze szczególna intonacją i dziarskością granicząca z brakiem szacunku
ot tak bez związku chyba że z wyrazem

;-r

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Kim Jestem _ Felis
rumczajs:


z galanterii zachowań cywilizacji podmiejskiej i jakby tracącej już
swoich zwolenników wiec niby pieśń ostatnich dinozaurów

młody mężczyzna całując w rękę kobietę starszą wypowiada 'święte słowa':
szacuunek - szacuunek
ze szczególna intonacją i dziarskością granicząca z brakiem szacunku
ot tak bez związku chyba że z wyrazem


Mamy nadzieję, że tym razem tylko z wyrazem,
bo gdyby nie, to słuch zawiódł.

a_r

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: # Małe formy


Mi się naprawdę podobają te małe formy
O smutną refleksję trącają.. dzięki

Pozdrawiam eMilu


Cóż, smutne zdarzenia wyzwalają smutne refleksje...
Wiem, że te teksty nie lśnią wyszukanymi metaforami
i wymyślnymi udziwnieniami, ale cenię sobie wyżej prostotę
i prawdziwość przekazu od pustego blichtru.
Dzięki za przeczytanie.

Pozdrawiam
Janusz

PS.
Chociaż zdarza mi się, szczególnie po jakimś absyncie
napisać coś, czego potem nie lubię czytać, tak jak to:

zamknąłem się na cztery ściany drewniane
i dwie szyby ktoś mi powiedział że to
trumna a to jest tylko szafa śpiących
widzę jak na brązowej ceracie kurwią się muchy
mnie jest ciepło i żywo choć tytuły gryzą
w plecy tam facet na dachu modli się do anteny
która spada trzy razy dziennie jemu jest zimno
i znów muchy czuję za sobą drukowane bzdury
wyłażą z zakurzonych grzbietów pod trzecią podłogą
warczy pies a zięć złodziej karmi kanarki
bułką przez szczeliny w szybach słyszę
jak stare kobiety ścielą sobie diabła na noc
a w sąsiedniej szufladzie fotografie
odwracają się aby nie powiedzieć prawdy
gdy na nie spojrzę przypadkiem

Sam nie wiem co mnie naszło,  że to ujawniam.
Albo wiem, smutactwo mnie naszło. :-(

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: kroki kroki
kroki kroki ( z cyklu pozegnania)

trzydziesci jeden. bylo ich trzydziesci jeden.
obijały sie echem od ścian watroby
jakby jakis cholernie zdolny bebniarz odmierzał
sobie tylko znany, nieuporzadkowany rytm

przy trzydziestym pierwszym zawiesił dlon w powietrzu a ono przestało
konwulsyjnie prezyc sie i drgac
szklane drzwi automatycznie przesunely sylwetke w kaciku oka
posłusznie znikla

plecy spieczone spojrzeniem posmarowac trzeba przed snem
kwasnym mlekiem.
stare kobiety mowia ze to przynosi ulge.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: kroki kroki
Mam duże kłopoty ze zrozumieniem. Trochę to chyba (na pewno dla mnie) za
skomplikowane. W końcu doszedłem do takiej historii: Dwie osoby się
pożegnały (cykl:pożegnania:). Jedna z nich odeszła, stawiając trzydzieści
jeden kroków (kroki kroki :) do drzwi. Wreszcie odchodzący zniknął za
szklanymi drzwiami - i tyle go widziano. A że był kimś bardzo dla
zostającego/ej ważnym, trzeba plecy spieczone spojrzeniem posmarowac.
Spedzilem dobrych 15 minut na odszyfrowaniu znaczenia (i wciaz nie wiem,
czy o to rzeczywiscie chodzi). To jakis puzzle, a nie wiersz, kurcze, no!
:))
Ale forma piekna
czyta sie wspaniale. Rytm nie jest "tobie tylko znany" i nieuporządkowany.

Pozdrawiam
Sługa najniżej uniżony

marzena <marz@hmp.com.plwrote in article
<379C6515.FEC7F@hmp.com.pl...

kroki kroki ( z cyklu pozegnania)

trzydziesci jeden. bylo ich trzydziesci jeden.
obijały sie echem od ścian watroby
jakby jakis cholernie zdolny bebniarz odmierzał
sobie tylko znany, nieuporzadkowany rytm

przy trzydziestym pierwszym zawiesił dlon w powietrzu a ono przestało
konwulsyjnie prezyc sie i drgac
szklane drzwi automatycznie przesunely sylwetke w kaciku oka
posłusznie znikla

plecy spieczone spojrzeniem posmarowac trzeba przed snem
kwasnym mlekiem.
stare kobiety mowia ze to przynosi ulge.


Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Charlotte o Zmierzchu

starsza kobieta czekała na samolot
w Charlotte* naprzeciw
ku zachodowi zwróconego okna

tułów jej zmierzchem przegięty podbródek
oparty na ramieniu męża

siedzieli naprzeciw
ku zachodowi zwróconego okna

jakże cudowne bylo ich milczenie
zdumienie na ich twarzach
w obliczu zachodzącego słońca

widziałem ich siedząc za nimi naprzeciw
ku zachodowi zwróconego okna
zmierzchem przegięty brodą oparty na dłoni

jakże cudowny był zachód
w obliczu starszej kobiety
która czekała na samolot
w Charlotte

*Charlotte (wym. szarlot): miasto w Poludniowej Karolinie,
z jednym z wiekszych w USA portów lotniczych

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Charlotte o Zmierzchu


SAO wrote:

starsza kobieta czekała na samolot
w Charlotte* naprzeciw
ku zachodowi zwróconego okna

tułów jej zmierzchem przegięty podbródek
oparty na ramieniu męża

siedzieli naprzeciw
ku zachodowi zwróconego okna

jakże cudowne bylo ich milczenie
zdumienie na ich twarzach
w obliczu zachodzącego słońca

widziałem ich siedząc za nimi naprzeciw
ku zachodowi zwróconego okna
zmierzchem przegięty brodą oparty na dłoni

jakże cudowny był zachód
w obliczu starszej kobiety
która czekała na samolot
w Charlotte


Nawet starsza kobieta, przegieta zmierzchem, staje sie niezwykla w
obliczu zachodzacego slonca, kiedy moze w milczeniu, z pelnym zaufaniem
do swojej polowy, polozyc swoj niemlody podbrodek na jego ramieniu.
Problem w spotkaniu sie wlasciwych polowek + troche promieni
zachodzacego slonca=caly urok zycia. Niepotrzebne słowa.
Z przyjemnoscia poczytalam Twoje igraszki z powtórkami w różnych
kontekstach.
Rosa

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Charlotte o Zmierzchu


starsza kobieta czekała na samolot
w Charlotte* naprzeciw
ku zachodowi zwróconego okna

tułów jej zmierzchem przegięty podbródek
oparty na ramieniu męża

siedzieli naprzeciw
ku zachodowi zwróconego okna

jakże cudowne bylo ich milczenie
zdumienie na ich twarzach
w obliczu zachodzącego słońca

widziałem ich siedząc za nimi naprzeciw
ku zachodowi zwróconego okna
zmierzchem przegięty brodą oparty na dłoni

jakże cudowny był zachód
w obliczu starszej kobiety
która czekała na samolot
w Charlotte

*Charlotte (wym. szarlot): miasto w Poludniowej Karolinie,
z jednym z wiekszych w USA portów lotniczych


Miła scena.
Ale: "naprzeciw" "ku" "za nimi"... tłucze się po tym wierszu jak rozjazdy
kamery filmowej.
a może to promienie słońca robią takie zamieszanie...

Pozdrawiam
Ambiento

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Charlotte o Zmierzchu
BARDZO NAM SIE PODOBA


starsza kobieta czekała na samolot
w Charlotte* naprzeciw
ku zachodowi zwróconego okna

tułów jej zmierzchem przegięty podbródek
oparty na ramieniu męża

siedzieli naprzeciw
ku zachodowi zwróconego okna

jakże cudowne bylo ich milczenie
zdumienie na ich twarzach
w obliczu zachodzącego słońca

widziałem ich siedząc za nimi naprzeciw
ku zachodowi zwróconego okna
zmierzchem przegięty brodą oparty na dłoni

jakże cudowny był zachód
w obliczu starszej kobiety
która czekała na samolot
w Charlotte

*Charlotte (wym. szarlot): miasto w Poludniowej Karolinie,
z jednym z wiekszych w USA portów lotniczych


Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Widziałem poezję w autobusie
    Widziałem poezję w autobusie

Pewien mężczyzna, około trzydziestki, rozmawiał o niej z szybą.
Miał wargi sklejone czymś śliskim, wilgotną cieczą,
chciałem na niego patrzeć, lecz musiałem odwracać oczy
co chwilę.
Przysiadał się po kolei do pasażerów, pokazywał coś rękoma,
potem się uśmiechał i całował
szparą ust lepką i czerwoną.
Dziewczynka z pieskiem uciekła do wyjścia,
chłopiec z chomikiem - był przerażony.
Starsze kobiety zaczęły gadać...

Odetchnąłem dopiero gdy światło
pozwoliło mi wdepnąć
Gazu!

W kąciku oka zapłonął czerwony autobus.

14 lutego 1999

Pozdrawiam i informuję, że z przyczyn zewnętrznych nie będę już
długo pisał na tę grupę. Porywa mnie świat :-)

Żegnam się z najlepszymi życzeniami, oby gdy wrócę było tu
tylu nowych dobrych poetów ilu teraz jest "dobrych starych" ... :-)))

Pozdrawiam
                   Mark in The dArk
                   sma@stud-ics.p.lodz.pl

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Widziałem poezję w autobusie


Pewien mężczyzna, około trzydziestki, rozmawiał o niej z szybą.
Miał wargi sklejone czymś śliskim, wilgotną cieczą,
chciałem na niego patrzeć, lecz musiałem odwracać oczy
co chwilę.
Przysiadał się po kolei do pasażerów, pokazywał coś rękoma,
potem się uśmiechał i całował
szparą ust lepką i czerwoną.
Dziewczynka z pieskiem uciekła do wyjścia,
chłopiec z chomikiem - był przerażony.
Starsze kobiety zaczęły gadać...

Odetchnąłem dopiero gdy światło
pozwoliło mi wdepnąć
Gazu!

W kąciku oka zapłonął czerwony autobus.

14 lutego 1999

Pozdrawiam i informuję, że z przyczyn zewnętrznych nie będę już
długo pisał na tę grupę. Porywa mnie świat :-)

Żegnam się z najlepszymi życzeniami, oby gdy wrócę było tu
tylu nowych dobrych poetów ilu teraz jest "dobrych starych" ... :-)))

Pozdrawiam
                  Mark in The dArk
                  sma@stud-ics.p.lodz.pl

Jako znawca poezji srodkow masowej komunikacji musze powiedziec, ze


staruszek cos nie cos oblesny mi sie wydaje, ale...
Poezja nie wybiera.

Dobrych wiatrow w swiecie szerokim zycze, ale zapytac musze, czy udajesz
sie, gdzies daleko bardzo?
Albo do kraju o malo rozwinietej kulturze technicznej, czy tez dosyc masz
smutnych wzlotow tej grupy?

Meskalito
jak zawsze wasz ukochany

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Artykuły oświetleniowe "Aslan"


To na Stalowej jest. Stamtąd piszę listy odkąd
tygrys niemiłosierna odgryzła mi głowę.

A córka sąsiadów wychodzi jutro za mąż
mimo że piątek: inna, sierpniowa tygrys zdejmie post
i weźmie go ze sobą do nieba. Korytarz zalegają winogrona
buszują w nich lisy: córka sąsiadów mierzy suknię
kręci się panoramicznie, nasłuchując rudego konia
(pędzi depcząc mirt w dolinie, w jego śladach
gdy spadnie deszcz, topią się dzieci).

Nie wracam do domu. Jestem szantungową dziewczynką,
jeżdżę na lwach, po wódce pocę się tęczowymi kulkami.
Stare kobiety robią z nich etopirynę.


no jak to jest, że nikt nie napisze nic
pod jednym z najciekawszych tu tekstów?

tomaszowskie winogrona, konie rudych nastolatek
(patrz Wyrypajew, Tlen), wreszcie codzienna etopiryna,
i swietna opozycja lisy-tygrysy (lwy).

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Artykuły oświetleniowe "Aslan"
Użytkownik "Justyna"

Artykuły oświetleniowe "Aslan"

To na Stalowej jest. Stamtąd piszę listy odkąd
tygrys niemiłosierna odgryzła mi głowę.

A córka sąsiadów wychodzi jutro za mąż
mimo że piątek: inna, sierpniowa tygrys zdejmie post
i weźmie go ze sobą do nieba. Korytarz zalegają winogrona
buszują w nich lisy: córka sąsiadów mierzy suknię
kręci się panoramicznie, nasłuchując rudego konia
(pędzi depcząc mirt w dolinie, w jego śladach
gdy spadnie deszcz, topią się dzieci).

Nie wracam do domu. Jestem szantungową dziewczynką,
jeżdżę na lwach, po wódce pocę się tęczowymi kulkami.
Stare kobiety robią z nich etopirynę.


--------------
moim rozwiazaniem problemów interpretacyjnych jest szantungowa dziewczynka -
manekin w ślubnej sukni, naprzeciwko sklepu 'Aslan',
tajemnicze 'Aslan' , zapewne nie mniej realne na Stalowej jak etopiryna w
aptece, brzmi jak imię bogini, nieznane wcielenie Asztarte albo ...
dwie boginie-tygrysy, bilblijna winnica plądrowana przez lisy ( a choćby i
dziewictwo ale tez skrzynki ze slubna wódką) i jeździec apokalipsy odtrąbują
jakiś koniec-poczatek, lecz czy szantungowa dziewczynka, z głową odgryzioną
przez nieznaną boginię ... pomimo oświecenia ... nie
bogini z 15 sierpnia, piatek, nie dla niej

bardzo sprawnie napisane, w pamięci pozostają fragmenty, jakieś cos
całościowe, jakby przesłanie, znika po przeczytaniu, więc nie

o.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Artykuły oświetleniowe "Aslan"
No ja również muszę się przyznać do porażki
przy którejśtam próbie "poczucia" tego wiersza.
Mimo że jestem wiernym Justyny czytelnikiem.

Moja nikła erudycja najwyraźniej nie pozwoliła mi
rozkodować ani "szantungu" ani tym bardziej
etopiryny. Znaczenie tygrys zaledwie przeczuwam.

W dodatku po którejśtam zagadce (i pospiesznym
wertowaniu Googla) naszła mnie wątpliwość
czy to jeszcze poezja czy już szarada. Czy ten
poziom kodowania nie zaszedł zbyt daleko.

Jako wiersz napisane jak to u Justyny nadzwyczaj
sprawnie ale jako przekaz, IMHO zawodzi...

Pozdrowionka
Heniu

Artykuły oświetleniowe "Aslan"

To na Stalowej jest. Stamtąd piszę listy odkąd
tygrys niemiłosierna odgryzła mi głowę.

A córka sąsiadów wychodzi jutro za mąż
mimo że piątek: inna, sierpniowa tygrys zdejmie post
i weźmie go ze sobą do nieba. Korytarz zalegają winogrona
buszują w nich lisy: córka sąsiadów mierzy suknię
kręci się panoramicznie, nasłuchując rudego konia
(pędzi depcząc mirt w dolinie, w jego śladach
gdy spadnie deszcz, topią się dzieci).

Nie wracam do domu. Jestem szantungową dziewczynką,
jeżdżę na lwach, po wódce pocę się tęczowymi kulkami.
Stare kobiety robią z nich etopirynę.


Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Artykuły oświetleniowe "Aslan"


Artykuły oświetleniowe "Aslan"

To na Stalowej jest. Stamtąd piszę listy odkąd
tygrys niemiłosierna odgryzła mi głowę.

A córka sąsiadów wychodzi jutro za mąż
mimo że piątek: inna, sierpniowa tygrys zdejmie post
i weźmie go ze sobą do nieba. Korytarz zalegają winogrona
buszują w nich lisy: córka sąsiadów mierzy suknię
kręci się panoramicznie, nasłuchując rudego konia
(pędzi depcząc mirt w dolinie, w jego śladach
gdy spadnie deszcz, topią się dzieci).

Nie wracam do domu. Jestem szantungową dziewczynką,
jeżdżę na lwach, po wódce pocę się tęczowymi kulkami.
Stare kobiety robią z nich etopirynę.


Tytuł z lekka sugeruje, że wiersz powinien nam coś rozświetlić?
Jednak bez naświetlenia wizją autorską można poruszać się tylko po omacku  :-)

Wiersz może być odebrany w bardzo różny sposób, jak to z surrealizmem często
bywa.

Bez dzielenia na drobne jest jak współczesna mitologiczna miniatura.
Jazda na lwach, tęczowe kulki (tylko dlaczego po wódce:-), rudy koń olbrzym i
jego olbrzymie ślady zalane deszczem, w których topią się dzieci ... może to
koń zabawka, który upaja dzieci beztroską kołysania.

Po przeczytaniu mam pozytywne odczucia, jest optymizm w tym wierszu, jasny
optymizm, być może dlatego 'artykuły oświetleniowe' :-)

Tylko ta odgryziona przez tygrys głowa smuci.

Trudne... od autorski komentarz wskazany ...

pozdrawiam
seth

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Nikt nie wie dokladnie....
nikt nie wie dokladnie
kiedy  to sie stalo

moze w kwietniu 88 roku
a moze juz 11 grudnia 86

nie jest znany dzien
gdy  piekno odeszlo ostatecznie z poezji

ale wiadomo
ze go juz tam nie ma

najpierw zaczelo sie siebie wstydzic
zaslanialo sie niepieknymi slowami

protestowalo
gdy ktos je nazwal
pieknem

nie chcialo byc ladne

chcialo byc szybkie
sprytne
zaradne

chcialo byc takie
jak wszyscy

a  poznie zmadrzalo
i chcialo
po prostu nie byc

odeszlo

i wszyscy o nim zapomnieli
i nikt  go nie zaluje

i juz prawie nikt nie wie
co to bylo piekno

teraz
tylko stare kobiety pamietaja

wyjmuja  po kryjomu z kopert
listy pisane
na  lekcji matematyki

ze wstydem
czytaja wiersze
od  szesnastolatkow

i gdy nikt nie widzi

brzydko
placza

*Aphilommen

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Nikt nie wie dokladnie....

Aphilommen napisał(a) w wiadomo ci:
<19990108163716.29533.00008@ng117.aol.com...

nikt nie wie dokladnie
kiedy  to sie stalo

moze w kwietniu 88 roku
a moze juz 11 grudnia 86

nie jest znany dzien
gdy  piekno odeszlo ostatecznie z poezji

ale wiadomo
ze go juz tam nie ma

najpierw zaczelo sie siebie wstydzic
zaslanialo sie niepieknymi slowami

protestowalo
gdy ktos je nazwal
pieknem

nie chcialo byc ladne

chcialo byc szybkie
sprytne
zaradne

chcialo byc takie
jak wszyscy

a  poznie zmadrzalo
i chcialo
po prostu nie byc

odeszlo

i wszyscy o nim zapomnieli
i nikt  go nie zaluje

i juz prawie nikt nie wie
co to bylo piekno

teraz
tylko stare kobiety pamietaja

wyjmuja  po kryjomu z kopert
listy pisane
na  lekcji matematyki

ze wstydem
czytaja wiersze
od  szesnastolatkow

i gdy nikt nie widzi

brzydko
placza

*Aphilommen


Cieszę się, że znów jeste  !

                               marco

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: pamiętasz była jesień
słońce, przecież nie tak znowu dawno piłem kawę z Piotrem
i tą starszą kobietą rankiem na korytarzu kilka minut po piątej
czy już wtedy czułem ciepło twoich rąk?
listopad głaskał korony drzew dłonią bardzo samotną
powiedz czy wtedy położyłeś palce na moich mokrych oczach?
pływał plasterek cytryny w małym plastikowym kubeczku herbaty
wzrok spod sękatych brwi powieki opadające jak szyszki
zabrałeś mnie na ściółkę widziałem jak gasną drzewa
w parku króla w Wilanowie i idzie zima martwica
czy wtedy powiedziałeś że zabierzesz mnie do Rio?
i nakarmisz moje wystraszone oczy obrazami?
no powiedz no powiedz czemu milczysz, słońce?
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: pamiętasz była jesień

 "Kano"


słońce, przecież nie tak znowu dawno piłem kawę z Piotrem
i tą starszą kobietą rankiem na korytarzu kilka minut po piątej
czy już wtedy czułem ciepło twoich rąk?
listopad głaskał korony drzew dłonią bardzo samotną
powiedz czy wtedy położyłeś palce na moich mokrych oczach?
pływał plasterek cytryny w małym plastikowym kubeczku herbaty
wzrok spod sękatych brwi powieki opadające jak szyszki
zabrałeś mnie na ściółkę widziałem jak gasną drzewa
w parku króla w Wilanowie i idzie zima martwica
czy wtedy powiedziałeś że zabierzesz mnie do Rio?
i nakarmisz moje wystraszone oczy obrazami?
no powiedz no powiedz czemu milczysz, słońce?


Piękne. Nie mogę rozpatrywać w tym wypadku poprawności formy i innych
pierdółek, bo aż nie wypada. Powyższe to dla mnie bardzo wzruszający obraz,
ciekawy jest świadek naszych potyczek z życiem i sytuacjami, kojący u
Ciebie. Najbardziej mnie ujął wers 5. Tyle, że dla mnie wiersz nieco traci
od Rio począwszy. Może pytanie o milczenie nieco psuje...ale ciiiii..miało
nie być nic na ten temat:))))
Pozdrawiam
czekając na jeszcze
Krysia

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: pamiętasz była jesień


słońce, przecież nie tak znowu dawno piłem kawę z Piotrem
i tą starszą kobietą rankiem na korytarzu kilka minut po piątej
czy już wtedy czułem ciepło twoich rąk?
listopad głaskał korony drzew dłonią bardzo samotną
powiedz czy wtedy położyłeś palce na moich mokrych oczach?
pływał plasterek cytryny w małym plastikowym kubeczku herbaty
wzrok spod sękatych brwi powieki opadające jak szyszki
zabrałeś mnie na ściółkę widziałem jak gasną drzewa
w parku króla w Wilanowie i idzie zima martwica
czy wtedy powiedziałeś że zabierzesz mnie do Rio?
i nakarmisz moje wystraszone oczy obrazami?
no powiedz no powiedz czemu milczysz, słońce?


Nie mam przekonania do formy, szczególnie otwierające i zamykające słowo
tchnie egzaltowaną manierą. Dalej liczne żarliwe zapytania robią wrażenie
wyreżyserowanej scenki, której naturalność wobec takiego zabiegu znika.
Ale podoba mi się listopad, powieki opadające jak szyszki, a najbardziej:


zabrałeś mnie na ściółkę widziałem jak gasną drzewa
w parku


KasiaKam

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: pamiętasz była jesień

| słońce, przecież nie tak znowu dawno piłem kawę z Piotrem
| i tą starszą kobietą rankiem na korytarzu kilka minut po
piątej
| czy już wtedy czułem ciepło twoich rąk?
| listopad głaskał korony drzew dłonią bardzo samotną
| powiedz czy wtedy położyłeś palce na moich mokrych oczach?
| pływał plasterek cytryny w małym plastikowym kubeczku herbaty
| wzrok spod sękatych brwi powieki opadające jak szyszki
| zabrałeś mnie na ściółkę widziałem jak gasną drzewa
| w parku króla w Wilanowie i idzie zima martwica
| czy wtedy powiedziałeś że zabierzesz mnie do Rio?
| i nakarmisz moje wystraszone oczy obrazami?
| no powiedz no powiedz czemu milczysz, słońce?

Nie mam przekonania do formy, szczególnie otwierające i
zamykające słowo
tchnie egzaltowaną manierą.

Wydaje mi się, że tutaj akurat to kwestia gustu.


Dalej liczne żarliwe zapytania robią wrażenie
wyreżyserowanej scenki, której naturalność wobec takiego


zabiegu znika.

Hmm... bardzo możliwe. Mi też się wydawało, że to gorsze momenty.
Scenka nie jest wyreżyserowana, ale to mój błąd, że nie
potrafiłem przedstawić tego w lepszej formie.


Ale podoba mi się listopad, powieki opadające jak szyszki, a
najbardziej:

| zabrałeś mnie na ściółkę widziałem jak gasną drzewa
| w parku


Mi też najbardziej :)
Pozdrawiam, kan.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Charlotte o zmierzchu [z poprawkami]

Slawomir Andrzej Oleksy napisał(a) w wiadomo ci:
<3857107@news3.prserv.net...


Starsza kobieta czekala na samolot
w Charlotte, naprzeciw
ku zachodowi zwroconego okna
tulow jej zmierzchem przegiety, podbrodek
oparty na ramieniu meza, ktory
siedzial naprzeciw
ku zachodowi zwroconego okna.
Jakze cudowne bylo ich milczenie
w obliczu zachodzacego slonca
jakze cudowne
bylo zdumienie na ich twarzach, ktore
widzialem siedzac z tylu, obok, naprzeciw
ku zachodowi zwroconego okna,
zmierzchem przegiety, z broda oparta
na dloni. Jakze cudowny byl zachod
na twarzy starszej kobiety
ktora czekala na samolot
w Charlotte.


Jest cos czarownego, czarujacego w tej kombinacji ustawien wzgledem
zachodu zamknietego w oknie, który odbijal sie sila swojego istnienia w
istnieniach obserwowanych bohaterów wiersza, w tym równiez narratora.
Czekanie na samolot, który, byc moze przegoni ten zachód w sensie
doslownym i przenosnym, to takze czekanie na zgasniecie slonc. Takie, o
którym sie nie wie.

KasiaKam

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: explain


| dzierganiem czasu starych bab

Perełka :-)


lubię opowieści starszych kobiet. często, przy ognisku, w plenerze,
czy na imprezie zastołowej, kiedy wszyscy hołubili zabawę,
rozmawiałem z jakąś starszą panią. ich spojrzenie na wiele
rzeczy jest jakby inne, jakieś takie rozumnne.
całkiem tak, jakby Święty Duch w nie wstąpił.
stąd też: hołubiąc.


Lubię te Twoje perełki.


ja też Ciebie lubię:)

pozdrawiam,
jacek

(gombrowicza nie czytałem, sorki. ale zamek
i proces są ponadczasowe)

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ...jutro ma przeciez padac deszcz.
Asasello napisal:


ladnie napisane. czule i w zadumie cieplo-kolorowej.
jednak natura sama steruje czasem, który w nas.
czekajac na klon, na most, na deszcz - niesmy swoje konewki jak gdyby
nigdy nic, a gdy przyjdzie pora - i tak pewnie bedziemy zaskoczeni :-)

a.


Te stare kobiety sa czesto tak stare, ze ich zycie  juz prawie sie skonczylo.
Je chyba juz nic nie moze zaskoczyc.
Dlatego  jezeli deszcz ma "pewnie" padac jutro - lepiej podlac kwiaty dzis - bo
jutro moze nie byc deszczu, ani sily, aby niesc te konewke:)

I w tym jest jakis - nie chce uzywac za duzych slow, ale jednak - codzienny
heroizm.

Oczywiscie ktos inny moglby powiedziec, ze sie nudza, i tak nie maja nic
lepszego do roboty, a spotykaja sie na cmentarzu, aby plotkowac.

Ale ja w to nie wierze.....:)

                                                      *Aphilommen              
                      Aphilom@aol.com

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ...jutro ma przeciez padac deszcz.

Asasello napisał(a) w wiadomości: <7kebar$bh@sunsite.icm.edu.pl...

Aphilommen napisał(a) w wiadomo ci:
| Asasello napisal:

| Te stare kobiety sa czesto tak stare, ze ich zycie  juz prawie sie
skonczylo.


dobrze to powiedziales w


swoim
wierszu i za to - dzieki!

a.


obydwaj pieknie to powiedzieliscie.
dziekuje.

lola

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ...jutro ma przeciez padac deszcz.

Aphilommen :


Rozlożyc  to na dlugi czas,
czy dac się zaskoczyc
w czerwcowy poranek na przystanku tramwajowym?
Zaczynac samemu juz dzis,
czy czekac,
aż gotowy bedzie klon, most na rzece, wielkie miasto i cala reszta?

A może uczyc się od starych kobiet ?

...Idą wolno aleją cmentarza,  z wodą w konewce, aby podlac kwiaty.

Choc podobno jutro
ma przecież padac
deszcz.


Dla mnie to piekny tekst o niepewnosci , gdy przychodzi odpowiadac
ciagle na jakies tam pytania : czy to warto ? obudowane setkami
mozliwych efektow, dziesiatkami watpliwosci,
rozpatrywaniem zyskow i strat; na takie pytania, przy ktorych wiecej
energii i czasu tracimy na decydowanie, niz zuzylibysmy go na dzialanie.
Stare kobiety z tego wiersza powiedzialy mi cos bardzo madrego : sprawa
deszczu jest to, czy bedzie padal ; moja sprawa jest podlewanie kwiatow.

Grazyna

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Wiek


----- Original Message -----
From: "h-sympatico" <hali@WYTNIJTOsympatiico.ca
To: <pl-hum-poe@newsgate.pl
Sent: Friday, May 06, 2005 8:16 PM
Subject: Re: # Wiek

Wiek nie ma znaczenia, dopóki nie ma znaczenia.
Ale to powinnam była napisać dziewczynie PL-a,
a nie Konradowi. ;-)
Pozdrówka. Rosa


A jeżeli dziewczyna peela była z tego gatunku, dla którego nawet starszy
jest za młody? Są takie dziewczyny - ja się z nimi zawsze dziwnie czułem - a
i są z drugiej strony takie, które niespecjalnie się różnią od młodszych
kolegów. Ma to pewien związek ze zdrowiem, ale raczej z aktywnością, z
rzutkością intelektualną.

10 lat kobieta starsza - słyszałem o jednym takim bardzo udanym małżeństwie
(w rodzinie mojej koleżanki z pracy).

Z drugiej strony nie wierzę, żeby po dwudziestym roku życia różnica wieku 3
lata była dla kogoś samoistnie istotna. Dwa-trzy lata to jeszcze
równolatkowie. Cztery lata różnicy są istotne w kalendarzu chińskim - roczne
znaki ichniego zodiaku stoją wtedy w dość korzystnych konfiguracjach (np.
świnia z kotem); kobieta potrafi się jeszcze naprawdę zakochać, choćby
partner był dziecinny nad swój wiek. Z drugiej strony jeśli oferma-on wiąże
się z ofermą-nią, to drażnią się wzajemnie ofermowatością i 6-letnia różnica
wieku na korzyść kobiety może powściągnąć ewentualne sprzeczki (w takim
układzie kobieta jest bardziej wyrozumiała, a mężczyźnie wstyd się czepiać).

Marek P.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: historia podróży
[W zmowy wieczór...]

W zimowy wieczór
który nazwałbym uroczym
wraz z światłem ?mojego? miasta
wracam
a przeszłość odbija się w lustrze
cóż robić gdy oczekuję a nic się nie zdarza?

Wracałem
dopiero co wracałem
był wieczór
śnieg zakwitał
most drżał pod kołami (lub tylko się zdawało)
gdy wspinaliśmy się razem
dłonie i żelazo

wieczór był długi
nim otworzyłem i czytałem
list i liść - tajemniczy wachlarz
?Nasze spotkania są iluzją - pisałaś -
jedynie listy
nie rozczarowują?  I... jak wyrazić to uczucie?
Co chwila muskałem sens znaczeń
o, Słodka Hiszpanio, co ukryłaś  w tej mowie*?

*w Hiszpanii, z różnych względów, głównie zasłużył się tu nieustanny dozór
młodych panien i mężatek prze starsze kobiety nieustannie im towarzyszące,
rozwinął się specyficzny rodzaj miłosnego języka polegający na umiejętnym
używaniu wachlarza.

Ach te przypisy w wierszach i mój ukochany "la, la, la *z Goethego"
autorstwa Mistrza Adasia! .

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: bez tytułu_
***
uniżył się sam Bóg
by niebo przychylić
niebo onegdaj
od chłodu zimne.
w dniu przemienienia
pańskiego stało się
łąką soczystą
po której dziecko
biegało boso i nago.

nie gadał już dziad
do obrazu
nikt nie upadał
na twarz,
nikt pod nikim
dołków nie kopał
by następnie samemu
w nie wpadać.

starsza kobieta
cóż za cudowności,
tylko dlaczego
jest nagie te dziecko

nie skryjesz nagości
nagość bezbronna
czystość rzekł
Bóg dobroduszny,
i nie miał też nic
przeciwko
poecie który
rubasznie sobie
popierdywał
w tle.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ...
W sobotę wieczorem
zmarła starsza kobieta
Dziewięćdziesiąt  dziewięć lat jej życia
jak całkiem poważna historia
w której kilka razy
zaistniałam osobiście
Ślub kuzynki Marty
z przystojnym barmanem
(boże, obżarłam  się wtedy jak prosiak)
Dziewięćdziesiąte urodziny owej pani
(tuż po zawale wójka Władka, nie, to była zdaje się ciocia Wacia)
I dziewięćdziesiąte czwarte jeśli dobrze pamietam
na inne nie miałam chęci więc czasu
-To twoja prababcia -mówi ktoś do mnie
wbijając wielkie spojrzenie w moją tępą twarz
-babka twojego ojca.
I co, ma mi być przykro z tego powodu?
Napisałam przecież wiersz,
czy to nie wystarczy?
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ...

Poziomka napisała:

:W sobotę wieczorem
:zmarła starsza kobieta
:Dziewięćdziesiąt  dziewięć lat jej życia
:jak całkiem poważna historia
:w której kilka razy
:zaistniałam osobiście
:Ślub kuzynki Marty
:z przystojnym barmanem
:(boże, obżarłam  się wtedy jak prosiak)
:Dziewięćdziesiąte urodziny owej pani
:(tuż po zawale wójka Władka, nie, to była zdaje się ciocia Wacia)
:I dziewięćdziesiąte czwarte jeśli dobrze pamietam
:na inne nie miałam chęci więc czasu
:-To twoja prababcia -mówi ktoś do mnie
:wbijając wielkie spojrzenie w moją tępą twarz
:-babka twojego ojca.
:I co, ma mi być przykro z tego powodu?
:Napisałam przecież wiersz,
:czy to nie wystarczy?
:

iola

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ...


(...)
:W sobotę wieczorem
:zmarła starsza kobieta
:Dziewięćdziesiąt  dziewięć lat jej życia
:jak całkiem poważna historia
:w której kilka razy
:zaistniałam osobiście
:Ślub kuzynki Marty
:z przystojnym barmanem
:(boże, obżarłam  się wtedy jak prosiak)
:Dziewięćdziesiąte urodziny owej pani
:(tuż po zawale wójka Władka, nie, to była zdaje się ciocia Wacia)
:I dziewięćdziesiąte czwarte jeśli dobrze pamietam
:na inne nie miałam chęci więc czasu
:-To twoja prababcia -mówi ktoś do mnie
:wbijając wielkie spojrzenie w moją tępą twarz
:-babka twojego ojca.
:I co, ma mi być przykro z tego powodu?
:Napisałam przecież wiersz,
:czy to nie wystarczy?
:


I jak tu nie kochać inteligentnych czytelników !

Pozdrawiam, iolu :))!

Krzysztof

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Charlotte o zmierzchu
Slawomir Andrzej Oleksy <olek@ibm.netwrote in
message :
:
: Starsza kobieta czekala na samolot
: w Charlotte*, na przeciw
: ku zachodowi zwroconego okna,
: tulow jej zmierzchem przegiety, podbrodek
: oparty na ramieniu meza, ktory
: siedzial na przeciw
: ku zachodowi zwroconego okna.
: Jakze cudowne bylo ich milczenie
: w obliczu zachodzacego slonca,
: jakze cudowne
: bylo zdumienie na ich twarzach, ktore
: widzialem siedzac z tylu, obok, na przeciw
: ku zachodowi zwroconego okna,
: zmierzchem przegiety, z broda oparta
: na dloni. Jakze cudowny byl zachod
: na twarzy starszej kobiety
: ktora czekala na samolot
: w Charlotte.

Wśród środków poetyckich, mających za zadanie wprowadzić
do wiersza szczyptę cudowności, pokutuje i ten: proste
wbijanie czytelnikowi do głowy, że opisywany obraz jest
cudny. Rzadko skutkuje.

Tomaszek

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Charlotte o zmierzchu
Użytkownik Slawomir Andrzej Oleksy napisal:

Starsza kobieta czekala na samolot
w Charlotte*, na przeciw
ku zachodowi zwroconego okna,
tulow jej zmierzchem przegiety, podbrodek
oparty na ramieniu meza, ktory
siedzial na przeciw
ku zachodowi zwroconego okna.
Jakze cudowne bylo ich milczenie
w obliczu zachodzacego slonca,
jakze cudowne
bylo zdumienie na ich twarzach, ktore
widzialem siedzac z tylu, obok, na przeciw
ku zachodowi zwroconego okna,
zmierzchem przegiety, z broda oparta
na dloni. Jakze cudowny byl zachod
na twarzy starszej kobiety
ktora czekala na samolot
w Charlotte.

*wym. "Szarlot".


---------------------------------------------------------------------------
wiersz jest "chlodny"
i taki wlasnie mi sie podoba
pachnie nie sloncem lecz twarda lawka

Czmur

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: * * * (pod niebem...)


* * *

pod niebem nocnym
tańczy stara kobieta
przymyka oczy
za pamięcią

czy ona na niego do dziś

przez okno skrzypiała pamięć
zajrzałem
nigdy na tej ulicy nie byłem

= = =
pozdrawiam mg


Nie jestem zupełnie przekonana co do całego obrazu; wszak rzadko widuje się
tańczące (ten wyraz implikuje wirowanie, dynamiczny ruch) stare kobiety, tym
bardziej, że zaznaczone jest wyraźnie, iż pod nocnym niebem.
Gdyby nie niebo, gdyby nie 'tańczy' a na przykład 'kołysze się', mogłabym
przyjąć, że rzecz dzieje się li tylko we wspomnieniu, pod zamkniętymi
powiekami.
Dlatego wątpię w treść:-( natomiast z przyjemnością wychwyciłam fragment,
którego czar działa samodzielnie:


przez okno skrzypiała pamięć
zajrzałem
nigdy na tej ulicy nie byłem


po niewielkim makijażu na użytek uniwersalności i ucha (mojego!), tj.


za oknem skrzypnęła pamięć
zajrzałem
nigdy nie byłem na tej ulicy


Wiem, że wszelkie przeróbki nie są przyjemne dla autora, ale tym razem
niczego nie sugeruję, a tylko pozwalam sobie na impresję w oparciu o Twój
tekst, ponieważ - choć taki mikry uszczypek - rozwinął się we mnie
niespodziewanie w przestrzeń Schulza i Andersena jednocześnie;-)

KasiaKam

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ***
Znalazlam rozaniec byl urwany i podeptany przez ludzi, niby wierzacych,
modlacych sie na nim.
Starsze kobiety, spojrzaly, poszly dalej, nawet nieco go kopnely.
Ale ja podnioslam, zacisnelam mocno w dloni i pocalowalam.
To droga do kosciola.
Plakalam z bolu, w srodku cos mnie mocno ukasilo.
Nabralam ducha w sercu.
Mocno!
Mocno!
Mocno!wierze!
A ty?...

Desdemona

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: plamy
plamy

zamknąłem się na cztery ściany drewniane
i dwie szyby ktoś mi powiedział że to
trumna a to jest tylko szafa śpiących
widzę jak na brązowej ceracie kochają się muchy
mnie jest ciepło i żywo choć tytuły gryzą
w plecy facet na dachu modli się do anteny
która spada trzy razy dziennie jemu jest zimno
i znów muchy czuję za sobą drukowane bzdury
wyłażą z zakurzonych grzbietów pod trzecią podłogą
warczy pies a zięć złodziej karmi kanarki
bułką przez szczeliny w szybach słyszę
jak stare kobiety ścielą sobie diabła na noc
a w sąsiedniej szufladzie fotografie
odwracają się abym nie powiedział prawdy
gdy na nie spojrzę przypadkiem
boją się bardzo bo nic mnie tak nie wkurza
jak te cholerne plamy na słońcu

Hypnos

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: fonetyka słowa "oryginalny"


Jak tak pięknie prosisz...
szeptucha - babka, która odczynia wszystkie choroby, najsławniejsza w
naszym
regionie - we wsi Orli - przyjeżdżają do niej ludzie z całej Polski
hładyszka - dzbanek glininy, w którym gospodarze na wsi trzymają mleko
/żeby
było zimne/, a damy miejskie wkładają weń gałąź pachnącego bzu / na ten
przykład/
apołonik - jest to chochla, łyżka wazowa, kiedyś drewniany...
kumy - oznacza chyba to samo, ale tylko u nas ludzie zwracają się do
siebie
/mówię o wsiach/ per "kumie", "kumo"  - nie tylko  osoby, które były
rodzicami chrzestnymi w stosunku do siebie, ale także rodzice chrzestni w
stosunku do rodziców dziecka /  nie jest to aby zawiłe?/
szelonówka - jest to przepiękna chustka, mająca z reguły czarne albo białe
tło, na nim ogromne kwiaty,  zakończona frędzlami, zakładana do  cerkwi
przez /teraz/ starsze kobiety, obecna praktycznie w każdym wiejskim domu w
miejscowości, z której pochodzę...
razora - skąd u Ciebie to skojarzenie z żyletką? już szybciej ze słowem
"rozorać", gdyż chodzi o miedzę...
Tyle jest tych słów... - zanikających, zapominanych, prawda, że szkoda...
A odnośnie Twego roweru - no, przykro mi, naprawdę. Następnym razem daj
znać, gdy będziesz jechał, zorganizujemy serwis, bo nie mogę obiecać, że
wyremontujemy drogi, tego nie...
Gala


Chładyszka mógłbym mieć na drugie, czyli gliniany dzbanek. No bo jakby nie
było to wszyscy jesteśmy dzbankami ulepionymi z gliny.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: "Duenna" w języku polskim?
W dawnych tekstach angielskich (i we współczesnych stylizacjach) pojawia się
często słowo "duenna" oznaczające starszą kobietę towarzyszącą młodej damie.
Stanisławski tłumaczy ten wyraz jako "duenna <dogena". I tutaj jest pies
pogrzebany.

Czy ktoś może potwierdzić, że słowo "duenna" (lub "dogena") jest używane w
języku polskim w takiej właśnie postaci? W żadnym z moich słowników (języka
polskiego, wyrazów obcych itp.) nie znalazłem bowiem ani słowa "duenna", ani
"dogena".

Oczywiście, zawsze można to przełożyć jako "opiekunka", "bona" czy (bliżej
naszym czasom) "guwernantka" lub "przyzwoitka". Ale skoro istnieje i funkcjonuje
archaiczne słowo "duenna", to nie widzę powodu, dla którego nie miałbym go
wykorzystać.

Bukary

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: "Duenna" w języku polskim?
In article <bthevd$kd@nemesis.news.tpi.pl, Bukary


<buk@poczta.onet.plwrote:
W dawnych tekstach angielskich (i we współczesnych stylizacjach) pojawia się
często słowo "duenna" oznaczające starszą kobietę towarzyszącą młodej damie.
Stanisławski tłumaczy ten wyraz jako "duenna <dogena". I tutaj jest pies
pogrzebany.

Czy ktoś może potwierdzić, że słowo "duenna"


Jest w Doroszewskim.

Władysław

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: "Duenna" w języku polskim?


----- Original Message -----
From: Bukary <buk@poczta.onet.pl
To: <pl-hum-polszczy@newsgate.pl
Sent: Wednesday, January 07, 2004 6:16 PM
Subject: "Duenna" w języku polskim?

W dawnych tekstach angielskich (i we współczesnych stylizacjach) pojawia
się
często słowo "duenna" oznaczające starszą kobietę towarzyszącą młodej
damie.
Stanisławski tłumaczy ten wyraz jako "duenna <dogena". I tutaj jest pies
pogrzebany.

Czy ktoś może potwierdzić, że słowo "duenna" (lub "dogena") jest używane w
języku polskim w takiej właśnie postaci? W żadnym z moich słowników
(języka
polskiego, wyrazów obcych itp.) nie znalazłem bowiem ani słowa "duenna",
ani
"dogena".

Oczywiście, zawsze można to przełożyć jako "opiekunka", "bona" czy (bliżej
naszym czasom) "guwernantka" lub "przyzwoitka". Ale skoro istnieje i
funkcjonuje
archaiczne słowo "duenna", to nie widzę powodu, dla którego nie miałbym go
wykorzystać.

Bukary


Wiesz powód chyba jednak jest... nie wiem, czy ktokolwiek będzie wiedział o
co chodzi, a chyba jednak tworzysz ten przekład dla ludzi, chyba że
zamieścisz przypis i tam to wyjaśnisz. Ja nie znam tego słowa.
Lezer

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: poszlem - poszedlem
On Thu, 8 Mar 2007 10:10:32 +0100, "Leszek L."


<lles@iitis.gliwice.plwrote:
"żem poszła", a w męskim z "poszłem" zrobi się "żem poszł"??
Horror, i choćby dlatego wolę "poszedłem".


"żem poszła" słyszałem, nie tak często ale mi sie parę razy o uszy
obiło, szczególnie u starszych kobiet na wsi

natomiast meżczyźni mówią jakoś tak "żem poszed", zresztą ja sam tak
mówię u siebie w domu dosyć często, inni mówią też "poszedem" i to też
jest bardzo częste, ale *poszedłem* ?! - to się słyszy tylko w
gramatyczno-polityczno poprawnym "Klanie"

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: dobry kurs-Wroclaw
On Wed, 13 Feb 2002 19:04:34 +0100, "Lucyna Dlugolecka"


<lucyna.dlugole@wp.plwrote:
Abstrahując od znajomości teorii dydaktyki: można być świetnym nauczycielem
(czegokolwiek, nawet malowania ścian), jeśli portafi się sprawić, by uczeń
traktował naukę jak zabawę i nie czuł nawet, że się uczy... Jeśli ów Szkot
miał taki dar, to Twój kumpel chyba na tym coś skorzystał?


Wlasnie nie bardzo. Jak mial problemy z gramatyka, tak nadal je ma i
bardzo go to meczy. A z Berlitza zrezygnowal, kiedy w kolejnym
polroczu przydzielili mu starsza kobiete, z ktora juz tak nie
kontaktowal.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: wimples eng>pol

OK, sprawdziłam, Radek ma rację! Cytuję za Kopalińskim:
"barbet -  podbródek kornetu zakonnic niektórych reguł, osłaniający
szyję, a czasami i ramiona (w XII-XV w. używany również przez starsze
kobiety i wdowy).  "
  Etym. - fr. barbette 'napierśnik (zakonnicy)' zdrobn. od barbe
'broda' z łac. barba 'jp.'
Patrycja

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: werkmistrz pl->pl
Witam,

niestety nie ma prawie zadnego kontekstu: "Byl to starsza kobieta, zona
werkmistrza kolejowego". Akcja sie toczy w wojnie w Stanislawowie.

SJP mi na ten temat nic nie mowi. Przypuszczam chodzi o mistrza
(majstra) w jakichs warsztatach, kierownika malej grupki robotnikow. A
werk jest chyba z niemieckiego.

Ludek

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Sudicka cs->pl
W mitologii greckiej występują trzy prządki, niekoniecznie reifikowane jako
stare kobiety. Ale w polskiej - nie spotkałem się. Owszem, pełno jest
różnych "bab", "czarownic", "wróżek", ale takiego zespołu nie kojarzę. Może
zajrzyj do Sapkowskiego, on wydał OIDP pozycję o mitologicznych postaciach
występujących w baśniach i ludowych wierzeniach w naszej części Europy, coś
też publikowano w Fantastyce parę lat temu.
Ostatecznie możesz posłużyć się określeniem "prządki"

T.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Szosty zmysl - bez spoilerow


Joanna Czaplinska wrote:
To ja z beczki poezji w takim razie. Byl sobie taki poeta czeski,
Franciszek Halas sie zwal. Dusza towarzystwa, przyjaciel Galczynskiego,
Przybosia i wielu innych, doskonaly kompan, sypiacy zartami na prawo i
lewo, kochajacy zycie. Przeczytaj ktorys z jego wierszy - polecam np.
Ariel albo Stare kobiety. Jesli nie chwycisz po tej lekturze sznura i
nie polecisz na strych sie wieszac, to gratuluje silnego charakteru :) A
serio - stare powiedzonko "co poeta mial na mysli" weszlo do kakonu
nauczania teorii literatury jako najwieksza bzdura pod sloncem, bo czym
innym jest poeta-tworca, czym innym poeta-czlowiek.


Oczywiscie. W teorii literatury pojawia sie termin autora implikowanego,
ktorego calkowicie oddziela sie od faktycznego autora tekstu. Autor
implikowany tekstu jest w teorii tym, od ktorego pochodzi przekaz i moze
byc postacia calkowicie odmienna od autora faktycznego, ale i postacia,
ktora np. rozni tylko kilka cech. Bardzo czesto wlasnie w poezji autor
implikowany jest postacia szlachetna i subtelna, albo zdesperowana i
zalamana, podczas gdy w rzeczywistosci czlowiek, ktory napisal dany
tekst okazuje sie chamem i gburem z dobrym wyczuciem jezyka, albo
zadowolonym z siebie czlowiekiem z dobrym wyczuciem ladunku slow. W
analizie literackiej najczesciej za zupelne nieporozumienie uwaza sie
odnoszenie tekstu do fizycznego tworcy. To samo odnosze do przekazu ze
strony aktora.

R.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: auto-k-line na nick Beeth ?
On 8 Jun 2001 11:11:12 GMT, Tomasz Piłat <poncki-NOSPAM-U@irc.pl
wrote:

[...]
|Teraz już rozumiesz że nie chodzi o zwykłą zmiane nicka, ale o coś dużo bardziej
|poważniejszego?

powazniejszego? rycerze polskiego irca (zwani dla niepoznaki ircopami)
staja w obronie naiwnych ktorzy chca pozbyc sie uciazliwej nadwyzki
gotowkowej?
mojej babci wcisneli jacys oszusci filtr do wody za 600 zl ... no
starsza kobieta jest to i sie dla nabrac ... moze przy okazji i tu sie
wykazecie?

|A tak BTW: panie Piotrze, dlaczego pan nie chcial zmienic nicka z Beeth- na
|Beeth okazji do tego byUo chyba wiele o czym moze swiadczyc "pare" nowych
|k:lini...
|A o penalty słyszałeś?
|Poza tym, na tego nicka czycha wiele, wiele szybkich automatów...

heh masz na trzecie piotr czy goraca linie z beteth_bunkrem? :)

s.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: auto-k-line na nick Beeth ?
 sufa napisał(a):


powazniejszego? rycerze polskiego irca (zwani dla niepoznaki ircopami)
staja w obronie naiwnych ktorzy chca pozbyc sie uciazliwej nadwyzki
gotowkowej?
mojej babci wcisneli jacys oszusci filtr do wody za 600 zl ... no
starsza kobieta jest to i sie dla nabrac ... moze przy okazji i tu sie
wykazecie?

<-----

heh masz na trzecie piotr czy goraca linie z beteth_bunkrem? :)


Jesteś głupi od urodzenia, czy to wyuczony stan umysłu ?

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: takeover a sprawa (#)polska ... ;)

ha ha ha  !!!
trafila kosa na kamien !!!!!!

misiek pamietasz ja ty mi przejales kanal ??
i moze mam ci przypomniec ze wlasnie do tego wykozystales zachodnie
servery ..

pozdrowienia ..


Hueh ... tylko ze tamto to byly zawody ... bo nie wierzyles ... a to co
innego ... a zreszta ... to bylo tak dawno ... a druga sprawa ... gdyby cie
starzy nauczyli kultury i szacunku dla starszych kobiet to nie musialbym ci
udawadniac jaki jestes glupi !!! I moge znow to zrobic gdy do wiadomej
osoby (ktora moglaby byc twoja matka) bedziesz mowil "suko" ....
bez pozdrowien

Kravi

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: takeover a sprawa (#)polska ... ;)

Kaczmarek Tomasz wrote:
ha ha ha  !!!
trafila kosa na kamien !!!!!!

misiek pamietasz ja ty mi przejales kanal ??
i moze mam ci przypomniec ze wlasnie do tego wykozystales zachodnie
servery ..

pozdrowienia ..
Hueh ... tylko ze tamto to byly zawody ... bo nie wierzyles ... a to co
innego ... a zreszta ... to bylo tak dawno ... a druga sprawa ... gdyby cie
starzy nauczyli kultury i szacunku dla starszych kobiet to nie musialbym ci
udawadniac jaki jestes glupi !!! I moge znow to zrobic gdy do wiadomej


a rob ze se jak wy w tepsie nie macie lepszych zeczy do roboty ..
chyba wam sie juz tak cholernie nudzi ze przelmujecie cudze kanaly a nie
umiecie swoich dopilnowac ..
i jezeli uwazasz przejecie kanalu na ktorym byla 1 sesja za szczyt swoich
mozliwosci .. ...

osoby (ktora moglaby byc twoja matka) bedziesz mowil "suko" ....


misiek :- no to chyba doozo sie nie pomylilem skoro takie zeczy ci
naopowiadala :-PPP

bez pozdrowien


pozdrowienia ..

Kravi


--
_____________________________________________________________________
Franek Matysik, @ICQ: #12136437 @IRC AairR :mailto:a@ct.jaworzno.pl
Tel +35 616 2050 (*) a@misiek.dla.ciebie.kazdy.adres.jest.dobry.com
a@linux.lepszy.od.kobiety.pl<-http://www.cotydzien.jaworzno.pl/air
"Wsrod nudystów zawsze jest sie obranym niestosownie." (Leszek Kumor)

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Dowcipy o weselichu :-) - szukam

Facet, ty to jesteś inteligentny... Nie dość, że taka inteligentna
odzywka,
to jeszcze taki zajeb* tax dodałeś, że zaraz chyba pójdę się powiesić. A
Scream ma rację, takie prośby wysyłaj na priva. Hmmm, lista jest raczej
dla
inteligentnych ludzi i z poczuciem chumoru, a ty mi na takiego nie


wygladasz

egrhmm....:
Szanowny Kolego, który raczyłeś nazwać mnie "Facetem", pragnę oświadczyć, iż
..... nie myliłeś sie! ;-)

a teraz...:
czy ja cie k**** w d*** p********* m** prosiłem k**** o zdanie ??? czy jeśli
do ch*** odpowiadam jako szósty na prośbe kolegi, to nie jestem k****
inteligentny ??? moim k*** skromnym zdaniem TY w morde p******* bambusie *)
uważasz za bezmózgowców wszystkich moich poprzedników, którzy ...ośmielili
się napisać post bez taxu i to do tego jeszcze z prośbą w słusznej k****
sprawie ???... pomyślałem w ciszy poczym zakląłem szpetnie....

*) cytat ;-)
Rafal

tax (JAK ZWYKLE!):
Ulicami miasta uciecha w popłochu starsza kobieta, a za nią biegnie
mężczyzna i bije ją
deską po plecach. Zatrzymuje go siłą przechodzień i krzyczy:
- Co pan robi tej biednej kobiecie?!
- To nie jest kobieta, to moja teściowa.
- To kantem ją pan walnij, kantem!!!!

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: wiecie dlaczego Bilbordy PiS ...
On 29 Sie, 21:44, o`rety  wrote:


[...]
| Dlaczego lepiej mieć starszą kobietę?
| Dlaczego mężczyźni pomimo tak wielu argumentów przemawiających za tym
(...)
ile ty masz lat :-D


Ooo!! A co? Żony szukasz?
Z góry nie mówię "tak"  ani "nie". Jedno jest pewne - byłby to związek
wirtualny;p
I, powiem Ci to tak na ucho, mam podstawy przypuszczać, że połowę
życia mam już za sobą;)
Chyba rozumiesz, że z wiadomego Ci powodu, nie mogę podać jak dawno to
było;p
Ale patrząc w Twoje oczy, nie wydaje mi się, by między nami zachodziła
tak duża różnica wieku, jak tu
http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/50-latka-uciekla-z-12-letnim-...
;-)

Tax (ctrl + c/v)
Radziecki statek podpływa do afrykańskiego portu. Marynarz rzuca linę
cumowniczą na brzeg, krzycząc do Murzyna stojącego na nabrzeżu:
- Dierżi linu!
Murzyn nie rozumie. Rosjanin znów rzuca linę, krzycząc: "Dierżi
linu!".
Murzyn stoi bez ruchu. Rosjanin pyta:
- Gawari pa ruski?
Cisza.
- Parlez vous francais?
Cisza.
- Sprechen Sie Deutsch?
Cisza.
- Do you speak English?
- Yes, I do!
- No to dierżi linu!!!

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Wrzucmy Gdynię i Szczecin na Monopoly
WRT pisze:


jacki pisze:
| I jeszcze na koniec: "wypierdalać w podskokach" ma charakter
| ironiczny, dowcipny i pozytywny

hmm, czy ty czytasz pozniej to co piszesz? rozumiem, ze jak ktos w domu
chce cie wyprosic z pokoju to mowi zebys wypierdalal w podskokach a ty
grzecznie wychodzisz uznac to za normalny objaw kultury osoby
wypraszajacej.


Tak, jestem wręcz podekscytowany wizją zbliżającej się podróży...

tax:
Dlaczego młode kobiety zakładają sobie kolczyk w pępku?
Bo chcą wyglądać bardzo ładnie.

Dlaczego starsze kobiety zakładają sobie kolczyk w pępku?
Żeby miały gdzie zawiesić choinkę zapachową...

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: skin
(mam nadzieje, że się nie pojawiło - ostatnio nie czytałem postów z grupy ...)

Wchodzi skin (S) do autobusu. Starsza kobieta (K)  mozolnie się podnosi i mówi:
(K) usiądź sobie synku ....
(S) nie rozumiem - przeciez pani jest starsza ... ?!?
(K) mam swoje lata, ale mogę postać. A ty - młody - a po chemioterapii
      i do tego te buty ortopedyczne ...

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: skin


(mam nadzieje, że się nie pojawiło - ostatnio nie czytałem postów z
grupy ...)

Wchodzi skin (S) do autobusu. Starsza kobieta (K)  mozolnie się


podnosi i mówi:

W Rzeszowie kilka lat temu w autobusie MKS mialo miesce takie
wydarzenie:
Kobieta (pani z wyzszych sfer - tylko jej sie tak wydaje) siedzi na
jednym z miejsc
Jej synek w wieku okolo 4 lat niesamowicie rozrabia. Krzyczy, popycha
ludzi,
Smieje sie glosno z tego co robi, kopie torbe na zakupy jakiejs babci.
Wspolpasazerowie nie wytrzymuja i zaczynaja sie komentarze.
Ktos rzucil jak mozna tak wychowywac dziecko.
Inny: Dac smarkaczowi w dupe to sie uspokoi.
Ale uwagi nie kierowane bezposrednio do paniusi nie docieraly.
Wreszcie babcia kolejny raz podnoszac torbe ktora stracil smarkacz
nie wytrzymala i zwraca uwage panci, aby przypilnowala dzieciaka
co zniej za matka itd.
Na to paniusia odparla, ze wychowuje swoje dziecko bezstresowo
nigdy go nie udezyla dziecka i nie ma takiego zamiaru. A podniesiony
glos
zle wplywa na psychike dziecka.
W tym momencie podszedl do niej mlody chlopak z jakiejs subkultury;
wlosy w nieladzie z jednej strony dluzsze na srodku wyciete.
Skorzana kurtka z cwiekami i jakimis lancuszkami, na spodniach
jakies naszywki. Widac lekko pod humorkiem po jakims piwku.
Stanal przed pancia i naplul jej w twarz. Ta sie poderwala z krzykiem
a chlopak z rozbrajajaca minka spokojnie powiedzial.
- Mamusia wychowywala mnie bezstresowo.
Smiech i brawa w autobusie. Pancia wysiadla na najblizszym przystanku.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Przy cmentarzu w dzien przed-zaduszkowy takie slyszy sie rozmowy...
Bylem sobie dzisiaj na cmentarzu i pare ciekawych tekstow udalo mi sie
uslyszec, wiec zamieszczam je ponizej. (Jesli ktos z Bydgoszczy to powiem,
ze cmentarz przy Wislanej, wiec bedzie jasniej. A jesli nie z Bydgoszczy, to
powiem, ze to najwiekszy cmentarz komunalny w miescie, wiec tlum
niesamowity, a wejscie jakby tylko jedno.)

Najpierw fragment rozmowy mlodego mezczyzny (M) z nieco starsza kobieta (K)
(jego matka, ciotka?):
(K) Cos trzeba kupic na grob.
(M) Czy zeby o kims pamietac, trzeba cos kupic?
(K) Tak, trzeba.
(M) A nie wystarczy zapalic zapalniczke?

Refleksja mlodego sprzedawcy na widok tlumow probujacych dostac sie na i
wydostac z cmentarza:
- To juz jak mala parada. Wystarczy puscic muze.

I jeszcze refleksja kobiety w zwiazku z faktem, ze niedlugo przed procesja
tlum kierujacy sie na cmentarz byl kilkakrotnie wiekszy od tych
powracajacych:
- Na cmentarz latwo sie dostac, ale wydostac znacznie trudniej.

To ostatnie moze najmniej pasuje na grupe plc, bo nieco to ponure, ale dzien
caly taki, wiec chyba moze zostac.

Daniel

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ciekawe posty z innych grup

"Grzegorz P." <o@go2.plwrote in message



Na zyczenie...


[...]

kosmos ;)

przypowieść oparta na wydarzeniach autentycznych
(wujek opowiedział mi to kiedyś - akcja działa się w latach 70)
Było to na jakiejś większej budowie w Warszawie, kilku murarzy "zalewało
fundamenty",
jeden z nich krzyczy do dźwigowego:
- Te Kaziu (imię prawdziwe) ;) podaj kurwa wapno!!
Nieopodal przechodziła starsza kobieta z wnuczkiem, nieco zbulwersowana
podeszła do
faceta który zaklął i rzekła:
- Proszę pana jak można tak brzydko się wyrażać przy dzieciach?
Facet na to:
- Najuprzejmiej panią przepraszam, to już więcej się nie powtórzy.
Po czym ponownie zawołoał do dźwigowego:
- Ej Kaziu podaj kurwa wapieńko!!
Zmieszana kobieta nic nie mówiąc poszła dalej.

Pozdrawiam
 ---
 | ____ ___ ___ |
 |  /  /_  /  / | Powiedzialem co mialem
 |@poland.com| do powiedzenia.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Expert - za pl.rec.humor.najlepsze
----- Original Message -----
From: "Artur" <bin@box43.pl

:)
Wartość gospodarcza:
Expierd jest gatunkiem o niskiej przydatności gospodarczej, jego walory,
to głównie urozmaicenie monokulturowych biocenoz. Z innych walorów można
wymienić lekkostrawne (aczkolwiek czasami niejadalne owoce) i splątane
przebiegi włókien które stwarzają pozytywne wrażenia ludyczne.

---------------------------------

Artur Nikitczuk
bin@box43.pl
marko@poczta.fm
ICQ 46641617

Mam 3 pytanka
1/Czy Expert nawiedzil kiedys te grupe?
2/ Czy jakis sposob aby zwabic go tutaj?
3/ Na jakiej aktualnie grupie mozna go znalesc
ostatnio podobniez byl na paranoi
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

W przedziale siedzi zolnierz
ktory zujac gume patrzy na starsza kobiete
Po pewnym czasie ona sie usmiecha do niego i mowi:
- To bardzo ladnie, ze usiluje mnie pan bawic rozmowa
ale to na nic!!!
Jestem glucha jak pien
:((

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ROTFL :D
Marcin Kozioł napisał(a):


   Hehe, pamietam, tez w Szczecinie (...)


Też Szczecin, autobus 'jakiś tam'. Wsiada starsza kobieta z biletem w
ręku i nie bardzo wie jak go skasować. Podchodzi do grupki młodych ludzi
i nieśmiało pyta:
- Przepraszam, wiecie może jak ten bilet mam skasować?
Jeden z młodych się odzywa:
- Wsadzi pani w tą dziurkę, nadrukiem do góry, i głośno powie dokąd pani
chce jechać.
Na to kobieta, trzymając już bilet w kasowniku:
- DO SIOSTRY NA POMORZANY.

;)

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Krowa i wielki łeb ;-)
Przychodzi krowa do lekarza:
-Czemu sie pani tak dziwnie usmiecha?
-Hmm, nie wiem, to chyba po trawie...
+++++++++++++++++++++++++++++++++

Budka z lodami, długa kolejka.
W kolejce stoi tradycyjna polska rodzina: mama, tata, synek.
Wreszcie dochodzą do okienka. Mama zamawia waniliowe. Tata zamawia
czekoladowe, następnie wali małego w głowę:
- "Ty, wielki łeb, jakiego chcesz loda"
Z tyły kolejki oburzona starsza kobieta:
- "Jakim pan jest ojcem, dlaczego pan własne dziecko bije"
Gościu odwraca się i spokojnie odpowiada:
- "Wie pani jakie są trzy najważniejsze rzeczy w życiu mężczyzny
Po pierwsze, posiadać dobry samochód. Widzi pani tą limuzynę, to moja. Po
drugie, mieć super dom. Widzi pani tą willę na wzgórzu, to moja. Po trzecie,
to mieć ciasną cipkę i właśnie przez tego wielkiego łba jej nie mam"

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Poszukuje stronki....
Dnia 2005-10-11 19:19 Apexx napisał(a):


Bartek Mordka <kmlodzWYTNI@poczta.onet.plnapisal cos takiego:

| Wiatm!
| Poszukuje stronki, to chyba był blog, na której był generator, w
| który się  wpisywało tekst i wyskakiwał tekst jakby 13stka na czacie
| pisała :D

o tho fFodzyyy (o to chodzi)
http://pskarzynski.ps.pl/translator/translator.php


Trochę niedopracowane. Powinno zamieniać "dziewczyna" na "laska", "seks"
na "sex" itp.
w.

W przedziale pociągu siedzi starsza kobieta z synem i wnuczkiem. Nagle
wpada zboczeniec i woła:
- Zgwałcę wszystkich!
- Pedał! - komentuje wnuczek.
- Oszczędź chociaż babcię! - woła syn.
Babcia protestuje: - Jak wszystkich to wszystkich!

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Żaba
Dnia Wed, 1 Sep 2004 00:05:36 +0200, Batman napisał(a):

Hahahaha, zajebiste ;-)))))

T@x:
Siedzi sobie starsza kobieta na ławce, nagle podchodzi do niej druga i
woła:
- Niech pani uważa! Tu jest napisane "swieżo malowane".
- Eee co pani gada... Wczoraj pisało "chuj ci w dupę" , pół godziny
siedziałam i nic!

Pozdrawiam

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: o cyckach
Co młode kobiety noszą miedzy piersiami?
.
..
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
medalik
,a co stare kobiety nosza miedzy piersiami?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
pępek.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: o cyckach

"Sanczes" <marcine@poczta.onet.plwrote in message



,a co stare kobiety nosza miedzy piersiami?
pępek.


Heh, jeszcze nie slyszalem, zeby pepek sie nosilo miedzy piersiami   :)))))
Poprawnie powinno byc co maja miedzy piersiami. Ale spalenie bylo pierwsza
klasa  :)))

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: na wspólnej:)
znalezione na alt.pl.sztuka-reklamy

http://www.insomnia.pl/2/images2005/20050722133139.jpg

tax (dawno nie było):

Starsza kobieta udała się do koscioła, ale zapomniała różańca. Kłopot
duży, bez paciorkow ani rusz... Tymczasem w ławce przed nia zasiadł stary,
suchy
i przygarbiony dziadek. Przesuwajac dłoń po jego kręgosłupie, sprytna
kobieta postanowiła wykorzystać jego wystajace kręgi jako paciorki...
Gdy już skończyła, dziadek odwrócił się i teatralnym szeptem powiedział:
-Teraz medalik ucałuj

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: na wspólnej:)
Palant !


znalezione na alt.pl.sztuka-reklamy

http://www.insomnia.pl/2/images2005/20050722133139.jpg

tax (dawno nie było):

Starsza kobieta udała się do koscioła, ale zapomniała różańca. Kłopot
duży, bez paciorkow ani rusz... Tymczasem w ławce przed nia zasiadł stary,
suchy
i przygarbiony dziadek. Przesuwajac dłoń po jego kręgosłupie, sprytna
kobieta postanowiła wykorzystać jego wystajace kręgi jako paciorki...
Gdy już skończyła, dziadek odwrócił się i teatralnym szeptem powiedział:
-Teraz medalik ucałuj


Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Family Frost
[Rok 2004 - wrzesień. Koło 3-go. Chyba piątek. Nieco po 19-ej.]
Mamo, Tato... A scream robi posta wprost do pl.listserv.chomor-l!


czy naprawde musisz nas informować przy każdym dowcipie, czy go
rozumiesz, czy nie?


Tak... Proboszcz kazał...  :-P  Liczyłem na wyjaśnienie. Dałem taxa?
No.
PS. A Ty zrozumiałeś? Kij z tym, family frost, co to kurde jest w
ogóle...? I jak się ma parkowanie pod oknem do _dzwonka_? Czy
"sukinsyn z FF" jeździ _tramwajem_?!

tax:

W pewnej wiosce powiesila sie starsza kobieta
Corka tejze kobiety mowi do syna
- nie opowiadaj tego nikomu we wiosce. Jak sie ktos bedzie pytal, to
powiedz ze po prostu ze w snie umarla
Synek idzi przez wioske. Spotyka piekarza.
- A na co umarla babia ?, pyta sie piekarz
- Ach we snie umarla, odpowiada synek
Idzie dalej, i spotyka ksiedza
- A na co umarla babia ?, pyta sie ksiadz
Synek sie zaczal zastanawiac, co odpowiedziec ksiedzu, bo przyciez nie
bedzie ksiedza oklamywal i mowi
- Ach we snie umarla, a potem bog ja na lasso do siebie wzial

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: przemyślenia
NO OFFENCE


nie podlizuj się, bo i tak już nas biorą za parę :))
hue hue


to Wy jednak nie jestescie razem?? kurcze... przegralem zaklad... ;) ;) ;)

buehuehuehuehue

tax:
Ulicami miasta uciecha w poplochu starsza kobieta, a za nia biegnie
mezczyzna i
bije ja deska po plecach. Zatrzymuje go sila przechodzien i krzyczy:
- Co pan robi tej biednej kobiecie?!
- To nie jest kobieta, to moja tesciowa.
- To kantem ja pan walnij, kantem!

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pierwsza ksiÂązka

Na początku lat 90-tych zdarzyło mi się być w Działdowie na bazarze. Były to
czasy, kiedy można było na takim bazarze kupić wszystko, łącznie z karabinem
od Rosjan. Słyszałem tam taką rozmowę:

Starsza kobieta zapytała gościa handlującego z żuka:

- Panie, faa jee??
- Co?
- No Fa, je?
- A, Fa, je ale tylko Fa w kulce.

W ogóle to w Działdowie wszyscy nagminnie jojają, np. usłyszałem kiedyś na
lekcji matematyki okrzyk pani profesor T., która nagle wpadła na rozwiązanie
zadania:

- Ano jo!!!! ... i szybko podbiegła do tablicy, aby olsnienie jej nie
minęło.

pozdrawiam

    Władek J.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: hit
Użytkownik DrunktuŚ napisał/a


Tom1000 wrote:
| Jżeli chodzi o gry-testy na inteligencję to polecam 'Chromatron'
| Normalnie czacha dymi ;-)
Ja się chyba na 18 poziomie zatrzymałem, a Ty?


Ja po ciężkich bojach odsłoniłem wszystkie plansze, a nie ukończone
mam: 32, 44, 49, 50.
Mogę gdzieś wrzucić screeny.
Dla mnie najtrudniejsze były: 12, 21, 22, 39, 45. No i te niezaliczone
:-)

tax:
W pewnej wiosce powiesila sie starsza kobieta
Corka tejze kobiety mowi do syna
- nie opowiadaj tego nikomu we wiosce. Jak sie ktos bedzie pytal, to powiedz
ze po prostu ze w snie umarla
Synek idzi przez wioske. Spotyka piekarza.
- A na co umarla babia ?, pyta sie piekarz
- Ach we snie umarla, odpowiada synek
Idzie dalej, i spotyka ksiedza
- A na co umarla babia ?, pyta sie ksiadz
Synek sie zaczal zastanawiac, co odpowiedziec ksiedzu,
bo przyciez nie bedzie ksiedza oklamywal i mowi
- Ach we snie umarla, a potem bog ja na lasso do siebie wzial

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ci faceci...
A "macso" <hms_pyrlan@poczta.gazeta.plciągle swoje:


a jeśli nie jest "tegocentrykiem" ??


Miało być "*ten-tego* - centrykiem" :D

tax:
W przedziale pociagu siedzi starsza kobieta z synem i
wnuczkiem. Nagle wpada
mężczyzna i woła:
- Zgwałcę wszystkich!
- Pedał! - komentuje wnuczek.
- Oszczędź chociaż babcię! - woła syn.
Babcia protestuje:
- Jak wszystkich to wszystkich!

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: PIELGRZYMKA PAPIEZA
Kol. "rishta" <ri5@hotmail.comuparcie twierdzi:


Abba zagra...


Swój przebój "Ojcze..." :)))

tax:
[widziane na jakimś filmie typu western]

Starsza kobieta żegna sprzedaną/wygraną/wynegocjowaną
(jakiemuś zbójowi) młodą dziewczynę (obie płaczą):
- Kate... Czy Ty chociaż wiesz, co to jest gra wstępna?
- Nie, nie wiem...
- To może i lepiej, On też nie...

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jakub791.xlx.pl



  • Strona 2 z 4 • Wyszukano 321 rezultatw • 1, 2, 3, 4  

    Powered by WordPress dla [Wywiadowka]. Design by Free WordPress Themes.