Ogl�dasz odpowiedzi wyszukane dla has�a: SMOCHODY dostawcze

pozdr.  Piotr W.

pozdrowienia
MarkX

Ma@poczta.onet.pl

pozdrawiam

MT

Witam
Ogladalem ostatnio samochod dostawczy Lublin. Zdziwila mnie skrzynia
biegow - trzy-biegowa ! Podobno jest to skrzynia od zuka. Ile biegow w
takim
razie mial zuk ? Ta skrzynia ma 3 biegi do przodu i jeden do tylu. Uklad
tez
jest dziwny - tam gdzie jedynka byl wsteczny, gdzie dwojka - jedynka,


Żuk miał takową skrzynkę

Witam
Ogladalem ostatnio samochod dostawczy Lublin. Zdziwila mnie skrzynia
biegow - trzy-biegowa ! Podobno jest to skrzynia od zuka. Ile biegow
w takim razie mial zuk ? Ta skrzynia ma 3 biegi do przodu i jeden do
tylu. Uklad tez jest dziwny - tam gdzie jedynka byl wsteczny, gdzie
dwojka - jedynka, trojka - dwojka i czworka - trojka. Samochod
teoretycznie na tej trojce jechal 100 km/h i tak strasznie nie wyl.
Wprawdzie polonezem tez moge jechac 110 km/h na trojce ale to juz
jest jakies 4500 obrotow na minute a w tym lublinie silnik raczej nie
wyl.  Krotko mowiac, czy taka skrzynie kiedys montowano, czy moze to
jakas dziwna konstrukcja (przerobka) ?
Pozdrawiam


jak silnik od Warszawy to iskrzynia od Warszawy normalna 3-biegowa

| Witam
| Ogladalem ostatnio samochod dostawczy Lublin. Zdziwila mnie skrzynia biegow -
| trzy-biegowa ! Podobno jest to skrzynia od zuka. Ile biegow w takim
| razie mial zuk ?


Żuk, przynajmniej w pierwszych wersjach miał, 3 stopniową przekładnię, i to przy
kierownicy. Wzięło się to z tego, że silnik, skrzynia i duża częśc elementów
podwozia pochodziła z produkcji Warszawy. Swoją drogą eksportowali je nawet do
Salwadoru i na Kubę he he. Spalanie w silniku dolnozaworowym miał na poziomie
18l/100km, a z górnozaworowym (późniejszym) już 14l/100km.
Pozdro.

Ta moja, made in home, ma bok 15 cm, czy faktycznie to taka extrema?
(napewno ja lepiej widac - tak mi sie wydaje/wydawalo niektorzy
jej nie
zauwazyli (hint: moj imiennik z Poznania :)


Ale tu chodzi o Kaszla, a nie o powazny samochod dostawczy :-))))

Chciałem zapytać się forumowiczów o pewną sprawę.
Wczoraj wracając do domu z posesji (z pomiędzy dwóch zaparkowanych aut)
wyskoczył mi pies. Pies wpadł pod koło uszkadzając kilka elementów
pojazdu. Niestety pies nie przeżył, tym bardziej iż jadący za mną
samochód dostawczy jeszcze dodatkowo go przejechał, jak ja już
zjeżdżałem na chodnik.

Następnie wyskoczył właściciel i zabrał zabitego psiaka z jezdni. Nie
sądzę aby pies był  ubezpieczony, etc. Wiec w tym momencie odpowiada
właściciel zwierzaka.

Na miejscu była policja zasądzając mandat właścicielowi psa.
Pytanie, jest jak to jest w przypadku odszkodowania za wypadek. Nie jest
to zwykła kolizja drogowa wiec OC to chyba tak nie koniecznie. Ja nie
posiadam AC (auto jest dosyć stare - i niestety szkoda dosyć duża :( )
Co w takiej sytuacji, gdzie dochodzić odszkodowania?

Pozdr.

Jezdze dosc duzo po Poznaniu i jedyne co moge zarzucic dryndziarzom, to
wpychanie sie z podporzadkowanej i stawanie w miejscach nie tylko zakazanych
znakami, ale wrecz zdrowym rozsadkiem. Szczegolnie to stawanie jest
uciazliwe dla kierowcow, ale trzeba przyznac ze rozne samochody dostawcze
wprowadzaja tu jeszcze wiekszy zamet niz taxi.

Natomiast nigdy nie spotkalem sie z takimi przejawami chamstwa, jak niektore
tutaj opisane. Moze mam szczescie...

pozdrwoionka

Piotr

Czy ktoś wie kiedy się skończy udawanie w naszej p... ojczyźnie i kupowanie
VANów by se VAT odliczyć?
Jesteśmy chyba jedynym państwem na świecie by firma kupując samochód musiała
nabyć "ciężarówkę" by VATu nie płacić. A po kiego wała księgowemu,
projektantowi ... potrzeby samochód dostawczy?
I komu na tym zależy ??? Mozna dostać ....dolca.


- To proste - min. Belce! za pieniądze z Vatu będą budować szkoły, przedszkola
i wysyłać Kwaśniewskiego do Kolumbii

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Czy ktoś wie kiedy się skończy udawanie w naszej p... ojczyźnie i
kupowanie
VANów by se VAT odliczyć?
Jesteśmy chyba jedynym państwem na świecie by firma kupując samochód
musiała
nabyć "ciężarówkę" by VATu nie płacić. A po kiego wała księgowemu,
projektantowi ... potrzeby samochód dostawczy?
I komu na tym zależy ??? Mozna dostać ....dolca.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


JUŻ NIEDŁUGO SIĘ SKOŃCZY
bo nie będzie można odliczyć nawet ciężarówek

MaLeK

Użytkownik <ma@poczta.onet.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1066.000026bb.3cc5a@newsgate.onet.pl...

Czy ktoś wie kiedy się skończy udawanie w naszej p... ojczyźnie i
kupowanie
VANów by se VAT odliczyć?
Jesteśmy chyba jedynym państwem na świecie by firma kupując samochód
musiała
nabyć "ciężarówkę" by VATu nie płacić. A po kiego wała księgowemu,
projektantowi ... potrzeby samochód dostawczy?
I komu na tym zależy ??? Mozna dostać ....dolca.


Sie ciesz ze wogole mozna odliczac. Nawet jesli to sie unormuje to Unia
Europejska ma w zamiarach wprowadzenie zakazu (w krajach czlonkowskich)
odliczania VAT od zakupionych na firme osobowek i kosztow ich eksploatacji.
Takze mozliwe jest ze cala Europa bedzie zarazona paranoja w kratke...

Czy ktoś wie kiedy się skończy udawanie w naszej p... ojczyźnie i kupowanie
VANów by se VAT odliczyć?
Jesteśmy chyba jedynym państwem na świecie by firma kupując samochód musiała
nabyć "ciężarówkę" by VATu nie płacić. A po kiego wała księgowemu,
projektantowi ... potrzeby samochód dostawczy?
I komu na tym zależy ??? Mozna dostać ....dolca.


Millerowi. Wracają stare dobre czasy plenum, KC itp.
Poza tym ceny kontrolowane, domiary podatkowe, urzedy
centralne, kombinatorstwo itp, itd.....

Mikolaj. wrote:


 | Czy ktoś wie kiedy się skończy udawanie w naszej p... ojczyźnie i kupowanie
 | VANów by se VAT odliczyć?
 | Jesteśmy chyba jedynym państwem na świecie by firma kupując samochód
 | musiała nabyć "ciężarówkę" by VATu nie płacić. A po kiego wała księgowemu,
 | projektantowi ... potrzeby samochód dostawczy? I komu na tym zależy
 | ??? Mozna dostać ....dolca.
 MMillerowi. Wracają stare dobre czasy plenum, KC itp.
 MPoza tym ceny kontrolowane, domiary podatkowe, urzedy
 Mcentralne, kombinatorstwo itp, itd.....

Facet, ja rozumiem - masz poprawne poglądy polityczne. Ale proszę, przestań
uprawiać demagogię i _sprawdź_ kto i kiedy wyłączył samochody osobowe z odliczeń
podatku VAT.

Użytkownik LukasA <luka@netbox.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aoe5j2$15@korweta.task.gda.pl...

Wynajme samochod na 2-dni najlepiej Merdeders Vito 6-osobowy z zielona
karta
jezeli zna ktos firme, ktora sie tym zajmuje prosze o kontakt z namiarami.

Pozdrawiam
Lukasz Adamski

Acha jestem z Wrocławia.

Witam, chce kupic samochod dostawczy do 30 tys pln. Gdzie w Warszawie znajde
komisy w ktorych taki samochod kupie, tylko zeby te samochody byly na
gwarancji ;) bardzo mi na tym zalezy! a moze Wy drodzy grupowicze
podpowiecie mi jakie dostawcze autko mozna kupic w tej cenie? myslalem na
Fordem Transitem lub WV Transporterem.

pozdrawiam i czekam na odpowiedz

Kamil

Opcja nr 1.
Na potrzeby wlasne. Transport pojazdow.

Opcja nr 2.
Zarobkowo przewozac towary.

Q.

Prosze o informacje czy majac samochod dostawczy do DMC 3,5T i po zapieciu
lawety 2T DMC mozna poruszac sie po Niemczech, Belgii, Holandi takim
zestawem.

Opcja nr 1.
Na potrzeby wlasne. Transport pojazdow.

Opcja nr 2.
Zarobkowo przewozac towary.

Q.


Zestaw ma powyżej 3,5 T- podlegasz pod ustawe o transporcie drogowym. Bez
róznicy czy takie Twoje "coś" czy 40 tonowy "TIR"

bede wdzieczny za wszelkie odpowiedzi
Pozdrawiam
Wojtek

Niestety ale to Ty bzdury piszesz, bo nie przeczytałeś artykułu. Po
pierwsze pokaż mi, gdzie w rozporządzeniu o Wyposażeniu i warunkach
tachnicznych pojazdów jest mowa o ABS. Bo jak nie ma, to ie trzeba.
Ciekawe czy GAZ Gazela ma ABS...


jak zwykle masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem i z logicznym mysleniem

pierwsze akapity w cytowanym artykule:

"Jeszcze tylko przez siedem miesięcy będzie można sprzedawać w Polsce nowe
samochody bez układu ABS. Od 1 lipca przyszłego roku system zapobiegający
blokowaniu kół podczas hamowania będzie oferowany przez wszystkich
producentów aut osobowych w naszym kraju. "

podkreslenie aut OSOBOWYCH

a porownywany przez ciebie GAZ to samochod dostawczy.

JHJ

P.S. Pewnym kompromisem jest zbiornik toroidalny we wnęce koła
zapasowego. Koło może się walać po bagażniku; w razie czego się je
przestawi. Minusem jest mała pojemność zbiornika.

-------------------------
     Jakub Hojnacki
j.hojna@probit.wroc.pl
    http://jhj.ckp.pl
      ICQ 29210806
-------------------------

Hojnacki Jakub wrote:

j@irc.pl napisał:
(...)
Najwiekszym problemem jest butla, ktora
zajmuje duzo miejsca. Najlepiej wychodza na tym samochody typu kombi.
Tutaj się nie zgodzę. Sczególnie dla samochodu typu combi, ale też dla
hatchbacków, vanów i wszystkich tych, w których da się po złożeniu
siedzeń urządzić małą ciężarówkę - jest to kastracja. Spróbuj przewieźć
jakiegoś większego sprzęta kombikiem z gazem za tylnymi siedzeniami. Nie
da się.
Już lepiej wychodzą na tym starsze sedany, które nie mają składanych
tylnych siedzeń - tracisz wtedy "tylko" kawał bagażnika.
Najlepiej to wychodzą chyba samochody dostawcze i pickupy, w których tą
butlę da się upchnąć gdzieś poza kabiną, pod skrzynią ładunkową, itp.
Ale cóż - jak ktoś chce jeździć taniej ...

JHJ

P.S. Pewnym kompromisem jest zbiornik toroidalny we wnęce koła
zapasowego. Koło może się walać po bagażniku; w razie czego się je
przestawi. Minusem jest mała pojemność zbiornika.

Ja zamontowalem 62 l bulte wzdluz samochodu za wezsza
czescia skladanego tylnego siedzenia, takze nadal mode
zlozyc druga czesc siedzenia, a kolo zapasowe na swoim
miejscu. W sumie zalozylem taka butle jaka mial gosc, ktory
zakladal instalacje, bo jak twierdzil nie mozna bylo dostac
innych (2 miesiace temu).

Pozdrawiam,
Krzysio.

Prosta, wznosząca się
pod górę na jej końcu i (również pod górę) zakręt w prawo, stosunkowo
łagodny, do przejechania bez problemu z prędkością ok. 120 km/h. Znajomy
jechał pod górę, wcześniej na prostej wyprzedziwszy samochód dostawczy. Z
przeciwka, z zakrętu wyjechała Skoda Felicia. Jej kierowca nie utrzymał
się
z nieznanego powodu na swoim pasie, stracił kontrolę nad autem i poleciał
poślizgiem, w efekcie "nabijając się" na przód Poloneza znajomego prawym
tylnym kołem (próbował chyba wyjść z poślizgu, ale tylko pogorszył
sytuację).


Wytłumacz mi proszę w jaki sposób samochód jadący z górki i zakręcający w
lewo może zostać tak wyrzucony z zakrętu, żeby przypieprzyć prawym tylnym
kołem w przód poldasa jadącego z naprzeciwka po wewnętrznej zakrętu bo mi
się to jakoś w głowie nie mieści.
A może to twój znajomy przekręca prawdę?

On Tue, 15 Jun 2004 13:46:18 +0200,  Norton wrote:
| pod górę na jej końcu i (również pod górę) zakręt w prawo, stosunkowo
| łagodny, do przejechania bez problemu z prędkością ok. 120 km/h. Znajomy
| jechał pod górę, wcześniej na prostej wyprzedziwszy samochód dostawczy. Z
| przeciwka, z zakrętu wyjechała Skoda Felicia. Jej kierowca nie utrzymał się
| z nieznanego powodu na swoim pasie, stracił kontrolę nad autem i poleciał
| poślizgiem, w efekcie "nabijając się" na przód Poloneza znajomego prawym
| tylnym kołem (próbował chyba wyjść z poślizgu, ale tylko pogorszył
| sytuację).

Wytłumacz mi proszę w jaki sposób samochód jadący z górki i zakręcający w
lewo może zostać tak wyrzucony z zakrętu, żeby przypieprzyć prawym tylnym
kołem w przód poldasa jadącego z naprzeciwka po wewnętrznej zakrętu bo mi
się to jakoś w głowie nie mieści.


Moze.

J.

Tuesday, June 15, 2004, 3:04:35 PM, you wrote:

| pod górę na jej końcu i (również pod górę) zakręt w prawo, stosunkowo
| łagodny, do przejechania bez problemu z prędkością ok. 120 km/h. Znajomy
| jechał pod górę, wcześniej na prostej wyprzedziwszy samochód dostawczy. Z
| przeciwka, z zakrętu wyjechała Skoda Felicia. Jej kierowca nie utrzymał się
| z nieznanego powodu na swoim pasie, stracił kontrolę nad autem i poleciał
| poślizgiem, w efekcie "nabijając się" na przód Poloneza znajomego prawym
| tylnym kołem (próbował chyba wyjść z poślizgu, ale tylko pogorszył
| sytuację).
| Wytłumacz mi proszę w jaki sposób samochód jadący z górki i zakręcający w
| lewo może zostać tak wyrzucony z zakrętu, żeby przypieprzyć prawym tylnym
| kołem w przód poldasa jadącego z naprzeciwka po wewnętrznej zakrętu bo mi
| się to jakoś w głowie nie mieści.
Moze.


Poldek bez obciążonego bagażnika - bez problemu. Wystarczy, że
nieumiejętnie przyhamuje.

Artur Klimek napisał(a) w wiadomości: <6sm11v$6@okapi.ict.pwr.wroc.pl...

Tomasz Nidecki wrote in message
<1deqzt2.t9nb1y1asye@ppp3-cst20.warszawa.tpnet.pl...
:A jaki jest koszt takiego cacka? (to wydaje sie ogolnie najlepszym
:zabezpieczeniem sposrod mozliwych...).
:TONID translators and interpreters, Warsaw, Poland
:contact us at: tel.: +48 602 769877


Nie może być to drogie ponieważ nowa korporacja taxi w Warszawie (Maxi
Taxi - samochody dostawcze) ma ten system w każdym samochodzie.

Dariusz /jerzu/ Niemczyński - je@priv.onet.pl
http://priv.onet.pl/wa/jerzu - linki do stron o telefonii komórkowej
gsm/sms +48602247165
ICQ UIN 3867037

Z poważaniem
MJ

Według mnie przy pełnoletnich Dieslach nie ma się czego obawiać i można
spokojnie używać "ekologicznego" paliwa.

U mnie więcej tego pali i wychodzi po przeliczeniu tyle, co zwykła
ropa.

Na stacji paliwowej mogę kupić ON BIO po 4,13 zł. Sprzedawca twierdzi, że
jest to olej roślinny z dodatkami i chętnie kupują go taksówkarze,
kierowcy
TIR'ów oraz samochodów dostawczych. Jeżdżę 1.6 TD, już pełnoletnim. Co
sądzicie o opłacalności zakupu ON BIO w kontekście możliwego wzrostu
zużycia w litrach w przeliczeniu na 100 km, mocy silnika i wpływu na pracę
(zużycie podzespołów, nagar, szlamy, smarowanie, kultura pracy) silnika,
pompy wtryskowej i wtryskiwaczy? Najchętniej zapoznam się z opiniami osób
używających (obecnie lub w przeszłości) ON BIO.

Z poważaniem
MJ


    Jak narazie ja na BIO zrobilem 13 tys km, osobiscie niewidze jakos
nadmiernego zuzycia paliwa. Moze dlatego ze to VW 1.4D ;P
Srednie spalanie Bio wynosi 4.7

Narazie odpala bez problemu, spaliny smierdza jak cholera.

A niektore przewody paliwowe nie lubia tego paliwa (ja mialem jakies
nieoryginalnie do filtra i trzeba bylo je wyminic bo sie oslonki
rozpuscily)- ale chyba jest gdzies to opisane.

PZDr
Adam

Z poważaniem
MJ


Po 1 zapytaj się sprzedawcy co ma na myśli sprzedając ON Bio - ile
estru jest w tej ropie, patrząc po cenie to pewnie ze 20%.

Jeżdżę swoim Golfem 1,9TDI 90KM na 100% biodieslu, nie zauważam
jakiegoś nadmiernego wzrostu spalania.
Podoba mi się zapach tego co się wydobywa z rury wydechowej.
Pomiędzy tymi pakliwami widać jedną zasadniczą różnicę - przy ostrym
"bucie" spod świateł - na estrze nie widać kopcia z tyłu, natomiast na
ropie ostatnio się zestresowałem :D
4500RPM na obrotomierzu a z tyłu za mną siwo :) tak tak zalałem ropę
bo przy cenie ropu 4,07 a estru ostatnio jak widziałem 4,09 to nie
opłaca się go lać :)

Pozdrawiam !!

Jakis samochod dostawczy:
"Jak jest OK to zatrab"

Syrenka:
z przodu na masce znaczek Merca i napis "Kontyngent 96"
z tylu "Nie tak blisko - zbyt krotko sie znamy"

Ale ten napis to mnie rozlozyl; rewelacja,
na Maluchu z tylu:
"Wyprzedzaj !!!
Ktos juz czeka na twoje nerki"

Tymczasem borym lasem...
Kaszpir

A TIRem ktoś jeździ? Chociaż czymś większym, tak z 5 ton ładowności ;)
BTW: mój qmpel (zakochany w transitach) zastanawiał się, dlaczego nie ma
wyścigów samochodów dostawczych. Są przecież osobowych i ciężarówek.


Są. tylko, że nie w Polsce. Kiedyś w jakiejś gazecie czy innej telewizji
pokazywali właśnie Forda Transita Cosworth (!) przygotowanego do
wyścigów...

A TIRem ktoś jeździ? Chociaż czymś większym, tak z 5 ton ładowności ;)
BTW: mój qmpel (zakochany w transitach) zastanawiał się, dlaczego nie ma
wyścigów samochodów dostawczych. Są przecież osobowych i ciężarówek.


Jest gosc - Trucker - bodajze ujezdza razem z ojcem jaks ciezarowke....

Sławek
----------------------------------------------------------------------------
Escort 1,3  LPG "Quarz Gold' - 240.000 km
http://www.poloniapila.isp.net.pl

A TIRem ktoś jeździ? Chociaż czymś większym, tak z 5 ton ładowności ;)
BTW: mój qmpel (zakochany w transitach) zastanawiał się, dlaczego nie ma
wyścigów samochodów dostawczych. Są przecież osobowych i ciężarówek.

Wyscigowych dostawczych to za duzo nie ma. Sa za to zajebiscie
ztuningowane
VW Transportery i pochodne.

Taka carravelka VR6 z reczna skrzynia (nie wiem czy takie byly czy only
automat ... ) mozna napsuc jakiemus osobowemu GTI <2.0 wieeeele krwi :)

Samochody dostawcze takie jak GAZelle sie calkiem niezle sprzedaja, maja
bardzo dobre silniki Steyr i sa tansze od Lublina. Podobna zaleznosc
powinna byc wlasnie z osobówkami.


A mi sie wydawało że gazele mają silniki Andorii....

ale może mi sie wydawało ...

a moze jednak nie:

http://www.jachowicz.com.pl/

Jerry

J.

Felicia Pick-Up 1.9D - lekki mały samochód dostawczy z niezłym odejściem,
ale kończącym się na ~145km/h


Podobnie chyba C15D - buda niewiele wieksza niz inne pojazdy,
moc silnika starczyla by na wiecej, ale przelozenia ....
dostawczakowe.

Tyle ze w obu przypadkach to Diesle - moc benzynki 1,8 jest znacznie
wieksza ...

J.

Zdarzenie miało miejsce wczoraj, gdy wracałem z pracy (Wawa - Pruszków). Na
wysokości Tworek


Nooo... to mniej wiecej chyba tlumaczy zachowanie "mlodziana"... ;-)))

z tuż za skrzyżowaniem z dwóch pasów robi się jeden. Jechałem akurat pasem
który się kończył.
Nie mogąc wcześniej zmienić pasa zatrzymałem się na jego końcu i wrzuciłem
kieruneczek w
oczekiwaniu na dobrą duszę, która mnie wpuści.
[...]
Po chwili wymyślne
inwektywy którymi mnie obdzielał
zamarły mu w gardle bo uderzył w samochód dostawczy który stał przed nim.
Jakoś nie bardzo go żałowałem.


Ale ja tak do konca nie rozumiem wymowy tego postu.
Jakie chamstwo zostalo natychmiast ukarane ?
Obrzucanie Cie inwektywami czy niewpuszczenie przed siebie ?
Pierwsze jest bezdyskusyjne ale jesli chodzi o drugie to
abstrahujac od tego, ze to dosc malo eleganckie zachowanie,
niesmialo zapytam:
- czy mial OBOWIAZEK Cie wpuscic ?

Oczywiscie, ze nie mozna.
Po pierwsze podziurawiona tablica traci homologacje i nie wolno jej uzywac
w
pojazdach
Po drugie lby srubek wystaja poza obrys pojazdu, co jest sprzeczne z rozp.
o
warunkach technicznych

To znaczy, ze podczas jazdy samochodem nie mozna wystawiac rak za szybe, bo
tez bedzie wystawala poza obrys samochodu. Stosowanie sie do tego przepisu
przyniesie dwie pozytywne rzeczy: 1. trudno bedzie pokazywac tzw. "brzydki
palec"
2. kierowcy samochodow dostawczych przestana sie uskarzac na schorzenia
okolic lokcia
;)
Pozdrawiam
Pawel
biala MAZDA 323 HB

5.00r12 lt w401

samochód dostawczy KIA.
W sklepach internetowych trzeba podać profil opony - jaki ?

Postudiuj
http://www.opony.pl/encyklopedia.asp?idt=25&ida=86
Pozdrawiam
Mirek

samochód dostawczy KIA.
W sklepach internetowych trzeba podać profil opony - jaki ?


195/80 R14

Maciej Machacz wrote:


 | Ja naprawdę nie wiem, czy dla środowiska korzystniejsze są spaliny ze
 | starej elektrowni opalanej węglem brunatnych czy spaliny z
 | nowoczesnego diesla spełniającego ostre ekofaszystowskie normy...
 MMWez jeszcze pod uwage ile enrgii jest potrzebne na jednostke masy w
 MMprzypadku transportu kolejowego a w przypadku transportu tirem.

Jasne. Tylko nie bierzesz pod uwage tego, że całkowite wyeliminowanie TIRów
wiązałoby się ze zwiększeniem ilości samochodów dostawczych. I teraz trzebaby
się zastanowić, co potrzebuje więcej energii - 10 dostawczaków o ładowności 1500
kG czy jeden TIR o ładowności 15000 kG.

 MMNa zdrowy rozum duzo wiecej strat i niepotrzebnego zuzycia energii
 MMmasz w tirolotach.

TIR dojedzie tam, gdzie nie dojedzie kolej - nie zapominaj o tym.

Ave!
Kuzyn szuka samochodu dostawczego do firmy, auto musi byc pewne bo bedzie
robil równiez trasy poza granice Polski. Bierze pod uwage zakup nowego
dostawczaka lub max 2 letniego. Pytanie do uzytkowników furgonetek - która
jest najbardziej bezawaryjna ? Duzo dobrego slyszalem o Ducato, slyszalem
tez o pekajacych walach w Sprinterach i VW...:-) Nie wiem jak jest
faktycznie a chcialbym cos mu doradzic. Tak wiec slucham Waszych opinii -
które auto polecacie?


Moim zdaniem sprinter, jesli nie bedzie przeladowany to dlugo nic sie nie
dzieje.
Ducato ma naped na przod i slabsze silniki.
Sprinterki na przyjemniejsze w prowadzeniu.
A VW to prawie to samo.

Stoout

Zalezy czy to bardziej dostawczaka przypomina czy prawdziwa
ciezarowke.


Krokodyle sa o wiele bardziej obeznane z prawem od policjanta z drogowki. I
o wiele bardziej bezwzgledne. Inspektor jesli stwierdzi ze taki zestaw
podchodzi jednak pod ustawe o transporcie drogowym ma prawo nalozyc:
15000zl za brak tachografu
15000zl za brak licencji
4000zl za brak winietki
do tego mnostwo pomniejszych duperelek.
(moglem sie co nieco pomylic w stawkach bo nie pamietam dokladnie)

O ile samochod dostawczy jadacy z laweta dosc latwo moze sie wytlumaczyc ze
przywozi sobie sam samochod w celach prywatnych nie handlowych, to zycze
powodzenia kazdemu kto jezdzi z przyczepa towarowa.

Wydaje mi sie ze nie warto sie kopac z koniem.
Znacznie lepiej wymienic sobie auta na .............. Forda Transita ;-)
ktory jako jedyny znany mi duzy dostawczak ma takze w ofercie wersje o DMC
pozwalajacym bezstresowo ciagnac przyczepy.

Pozdrawiam

J.

No, tu przyczepa jest lekka, wiec jakies malenstwo ..


nie liczy sie rodzaj przyczepy ale powod przejazdu. Tylko przejazdy
prywatne na wlasne potrzeby niehandlowe, typu kupilem samochod dla siebie i
go przewoze do domu nie obejmuje ustawa o transporcie drogowym i pokrewne.
W przypadku przyczep towarowych trudniej znalezc taki powod.
Znam wiele przypadkow osob ktore osobiscie sie przekonaly w jakim panstwie
zyja. O ile koniecznosc montazu tachografu wynika z prawa europejskiego to
wymagania licencji, egzaminow i szkolen, a takze wysokosc mandatow jest to
wylacznie pomysl naszych pOSLÓW.

Pozdrawiam

Pozdrawiam

Artur Golański

Pozdrawiam :)

W.

Z życia wzięte:
Pod znakiem drogowym B-36 (zakaz zatrzymywania się) umieszczone są
dwie tabliczki. Pierwsza o treści: "Nie dotyczy zaopatrzenia"
i druga: "Nie dotyczy chodnika". Za znakiem, na chodniku, czterema
kołami stoi samochód dostawczy typu 'bus' z tabliczką: 'zaopatrzenie'.
Pytanie: czy kierowca popełnił wykroczenie ?


Nie, chyba, ze ma DMC 2,5t

Proszę o odpowiedź z uzasadnieniem (na 'tak' lub na 'nie')


Jezeli ma <2,5t to jak stoi na chodniku i jest tabliczka "nie dot. chodnika"
to czemu mialby popelniac wykroczenie???

pozdr.
stebi

Artur Golanski napisał(a) w wiadomości: ...

Pod znakiem drogowym B-36 (zakaz zatrzymywania się) umieszczone s?
dwie tabliczki. Pierwsza o tre?ci: "Nie dotyczy zaopatrzenia"
i druga: "Nie dotyczy chodnika".


BTW: dwa niezależne wyjątki

Za znakiem, na chodniku, czterema
kołami stoi samochód dostawczy typu 'bus' z tabliczk?: 'zaopatrzenie'.


BTW: IMO napis nie jest istotny - ważne czy wykonuje "zaopatrzenie" - tj.
liczy się cel i jego natychmiastowa realizacja;

Pytanie: czy kierowca popełnił wykroczenie ?
Proszę o odpowiedÄ˝ z uzasadnieniem (na 'tak' lub na 'nie')


nie wiem - bo brakuje danych, tj. czy jest tam wyznaczone miejsce do
parkowania?

jeżeli nie jest wyznaczone (zakładając) - to "zaopatrzenie" nie może się
zatrzymać na chodniku bo to auto typu "bus";

znak z tabliczką nie zezwala "zaopatrzeniu" zatrzymywania na chodniku, tylko
tego nie zakazuje; w tej sytuacji (co wyżej uczyniłem) pozostaje odwołanie
się do przepisów ogólnych;

w naszym przypadki "zaopatrzenie" powinno zatrzymać się na jezdni - o ile
zatrzymało się w celu wykonania zopatrzenia (jw.)

O ile mają Twój rozmiar, to możesz zakładać.  Opony do samochodów
dostawczych, itp. mają podwyższony indeks nośności.  Poza tym, chyba bez
różnic.


Hmm... No i mam klina... A może ktoś się jeszcze wypowie w tej kwestii?

Założyłem forum, samochodów dostawczych, wiem że będzie to
pasludna reklama no ale co zrobić....

Muszę jakoś rozreklamować forum i miłoby było gydby ktoś
zechciał się przyłączyć.

Szczególnie zależy mi na samych użytkownikach samochodów
dostawczych.

Pozwoliłem sobie zacytować, niektóre wątki które mogą być
szczególnie przydatne, użytkownikom busów. Jednak to działanie
troche bez sensu.

Najbardziej byłbym szczęścliwy, gdyby zainteresowani po prostu
przenieśli się na forum...

Czekają rangi moderatorów poszczególnych grup, po prostu zaczynamy
od zera/

Bardzo przepraszam, za tą reklame ale cięzko dzisiaj coś zacząć
bez niej...

Pozdrawiam serdecznie ;)

bus-forum.pl

Stacja trafo jest usytuowana tak, że jej drzwi wychodzą na parking. Kiedyś
była tam wymalowana koperta taka jak przy śmietnikach żeby umożliwić dostęp
odpowiednim służbą. Ale z czasem koperta zniknęła.Stawiałem więc tam mój
samochód osobowy pozostawiając ok 2 metry na swobodny dostęp do drzwi
stacji. Pewnego dnia poproszono mnie o przestawienie samochodu w inne
miejsce bo będą malowane koperty. Myślałem że chodzi o dostęp do stacji więc
grzecznie przestawiłem auto. Jednak okazało się że jeden z sąsiadów
wymalował sobie kopertę dla swojego samochodu dostawczego Fiat Dukato
blaszak i stawia tam swój samochód w ten sposób że nie będzie można otworzyć
drzwi od trafo. wybieram się w poniedziałek do administracji osiedla i chcę
zdobyć jakieś argumenty.

Stacja trafo jest usytuowana tak, że jej drzwi wychodzą na parking.
Kiedyś była tam wymalowana koperta taka jak przy śmietnikach żeby
umożliwić dostęp odpowiednim służbą. Ale z czasem koperta
zniknęła.Stawiałem więc tam mój samochód osobowy pozostawiając ok 2
metry na swobodny dostęp do drzwi stacji. Pewnego dnia poproszono
mnie o przestawienie samochodu w inne miejsce bo będą malowane
koperty. Myślałem że chodzi o dostęp do stacji więc grzecznie
przestawiłem auto. Jednak okazało się że jeden z sąsiadów wymalował
sobie kopertę dla swojego samochodu dostawczego Fiat Dukato blaszak i
stawia tam swój samochód w ten sposób że nie będzie można otworzyć
drzwi od trafo. wybieram się w poniedziałek do administracji osiedla
i chcę zdobyć jakieś argumenty.


czyj jest parking? Jeśli ogólnodostępny to nie może sobie namalować
koperty bez zgody odpowiedniego zarządu dróg. Argument o konieczności
zapewnienia dostępu ze względó bezpieczeństwa też jest dobry. Zadwoń do
zakładu energetycznego i zapytaj co oni na to.

Stacja trafo jest usytuowana tak, że jej drzwi wychodzą na parking.
Kiedyś była tam wymalowana koperta taka jak przy śmietnikach żeby
umożliwić dostęp odpowiednim służbą. Ale z czasem koperta
zniknęła.Stawiałem więc tam mój samochód osobowy pozostawiając ok 2
metry na swobodny dostęp do drzwi stacji. Pewnego dnia poproszono mnie o
przestawienie samochodu w inne miejsce bo będą malowane koperty.
Myślałem że chodzi o dostęp do stacji więc grzecznie przestawiłem auto.
Jednak okazało się że jeden z sąsiadów wymalował sobie kopertę dla
swojego samochodu dostawczego Fiat Dukato blaszak i stawia tam swój
samochód w ten sposób że nie będzie można otworzyć drzwi od trafo.
wybieram się w poniedziałek do administracji osiedla i chcę zdobyć
jakieś argumenty.


Tak, tylko temu gościowi ktoś musiał wystawić pozwolenie na takie coś, a
wątpię czy ktoś z administracji wydał decyzję o kopercie na podjeździe
do stacji trafo.

Odmowę uzasadniają tym, że zdarzenie było mało prawdopodobne lub ew.  mogłem
uniknąć szkody ...

Co Wy na to i co dalej robić ?

A jechales kiedys wyzszym dostawczakiem, albo choc nysa czy zukiem


Prowadzilem mercedesa 410  karetke, renault trafic, nyse, vw t3 i t4
I uwazam, ze samochody dostawcze prowadzi sie o wiele przyjemniej niz wiele osobowych a t3
to bajka.

1) Niemcy sa chorobliwie uczciwi, jezeli kupujesz auto od Niemca
(a nie Turka czy Rumuna) to mozesz byc na 100% pewien ze wskazanie
licznika jest prawidlowe. Jezeli kupujesz od niemieckiej firmy (bez
posrednikow oczywiscie)
to mozesz byc pewien na 200%.


Może tak było kilka lat temu ale z tego co słyszałem, a sporo znajomych
pracuje od początku lat 90-tych u rodowitych Niemców trochę się pozmieniało.
Co prawda branża trochę inna bo budowlana ale często skatowane maszyny np
dźwig po przewróceniu Niemcy sprzedawali jako nówka sztuka po podpicowaniu
przez Róskich i Polaków z zaniżonym licznikiem motogodzin. Samochody
dostawcze też Niemiec picował i sprzedawał jako "lepsze". Niemcy oprócz
uczciwości umieją też liczyć i ta uczciwość jest już mniej ważna od euro :)
I nie wszyscy Niemcy jeżdżą po super niemieckich autostradach. Jakiś %
mieszka na wsiach i w małych miasteczkach i jeżdżą po równie dziurawych
drogach jak my.

PZDR
Shaman

Użytkownik Pawel Lesniak <plesn@vwgolf.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:90o734$oh@news.tpi.pl...

| Tak czytam Wasze spostrzezenia o piratach (a raczej burakach) w
| wymalowanych, firmowych wozach - i zastanawiam sie nad rankingiem takich
| firm.

A ja proponuje jeszce marki samochodow.  Zwróccie uwage na Citroeny C15.


Ja bym zwrócił uwagę na wszelkiej maści samochody dostawcze które uwielbiają
w ciasnych uliczkach stawać na środku drogi, włączać awaryjne i stać tak
przez godzinę albo dłużej. Dosyć ciekawe korki wtedy powstają. Nie wiem jak
w innych rejonach kraju ale w śląskich miastach jest to nagminne zjawisko (i
uciążliwe).

Pozdrawiam

Gres wrote:
Ja bym zwrócił uwagę na wszelkiej maści samochody dostawcze które uwielbiają
w ciasnych uliczkach stawać na środku drogi, włączać awaryjne i stać tak
przez godzinę albo dłużej. Dosyć ciekawe korki wtedy powstają. Nie wiem jak
w innych rejonach kraju ale w śląskich miastach jest to nagminne zjawisko (i
uciążliwe).


Niestety nie tylko. W Wawce na waskiej czesci Marszalkowskiej jest to nagminne.
Dobrze to rozwiazali w Lodzi na Piotrkowskiej. Dostawcze moga wjechac wczesnie
rano, a pozniej wara albo slone mandaty.
marcin

Te mini ronda to jest znakomity pomysl. W Rzeszowie jest ich kilka i w
miejscach gdzie przed ich zrobieniem codziennie lezalo potluczone
szklo teraz sie to juz nie zdarza. Poza tym moim zdaniem poprawila sie
w tych miejscach plynnosc ruchu. Dokladnie wiadomo kto ma
pierwszenstwo, wszyscy zwalniaja i jakos gladko sie tam jedzie.


        Problem w tym, ze nasi kochani projektanci tak projektuja te
ronda, (owszem, sa ograniczeni miejscem, ale czasem wydaje mi sie, ze
nie za bardzo staraja sie je wykorzystac jak nalezy), ze w miejscu,
gdzie dopuszczony jest ruch pojazdow ciezarowych/autobusow miejsca na
rondzie jest co najwyzej dla nie za duzych samochodow dostawczych. A
wtedy ciezarowki co najmniej szlajaja sie po rondzie jak pijany w sztok
po ulicy, albo - co gorsze - rozjezdzaja krawezniki i trawniki, a czasem
niektorzy inni uczestnicy ruchu maja szczescie, ze nie ich. I to nie
dlatego, ze jada za szybko czy nieostroznie - nia wielu rondach, ktore
widzialem, IMO jest zdecydowanie za malo miejsca dla ciezarowek, ktore
musza tamtedy przejezdzac.
        W takiej sytuacji i tak wychodzi na to, ze rondo jest tylko
rozwiazaniem zastepczym, obieranym z braku lepszego.

SAMOCHODY OSOBOWE

INNE, , , 0, 0 PLN
<http://www.samochod.pl/cgi-bin/klient.cgi?CMD=40&ID_ZGL=2307&TYPEID=1

MAZDA, 626, niebieski, 1986, 9500 PLN
<http://www.samochod.pl/cgi-bin/klient.cgi?CMD=40&ID_ZGL=2312&TYPEID=1

NISSAN, MICRA, BIAŁY, 1986, 5300 PLN
<http://www.samochod.pl/cgi-bin/klient.cgi?CMD=40&ID_ZGL=2311&TYPEID=1

PEUGEOT, 106, biały, 1995, 144900 PLN
<http://www.samochod.pl/cgi-bin/klient.cgi?CMD=40&ID_ZGL=2305&TYPEID=1

RENAULT, Megane RT, czerwony, 1996, 0 PLN
<http://www.samochod.pl/cgi-bin/klient.cgi?CMD=40&ID_ZGL=2309&TYPEID=1

RENAULT, Megane RT, czerwony, 1996, 26000 PLN
<http://www.samochod.pl/cgi-bin/klient.cgi?CMD=40&ID_ZGL=2310&TYPEID=1

SKODA, 120, seledynowy, 1988, 3900 PLN
<http://www.samochod.pl/cgi-bin/klient.cgi?CMD=40&ID_ZGL=2308&TYPEID=1

TOYOTA, COROLLA SEDAN 1,8 D, METALIK, 1988, 0 PLN
<http://www.samochod.pl/cgi-bin/klient.cgi?CMD=40&ID_ZGL=2306&TYPEID=1

SAMOCHODY CIEZAROWE

SAMOCHODY DOSTAWCZE

_________________________________________________________
Gielda samochodowa w Internecie :  http://www.samochod.pl
e-mail: <bi@pmp.com.pl <ja@pmp.com.pl

konto:  PMP  Systemy Komputerowe, W-wa 81 skr.poczt. 78
PKO SA  IV Oddz. Lodz Oddzial Elektroniczy
10801646-200413-27003-801000/111

Wiadomosc zostala wyslana automatycznie przez system.

Szukam rozwiązania taniego na oklejenie samochodu dostawczego.
Slyszalem o foliach magnetycznych ale nie wiem czy zda to rozwiazanie
egzamin.
Otoz okleina lub folia miala by rozmiary 1.70 na 2.50 metra i bylaby
bannerem reklamowym mojej firmy i posiadala by w sobie duzo kolorowej
grafiki.
Czy warto sie bawic w magnesy? Czy jednak trwale oklejenie bedzie lepsze?
Argumentem przemawiajacym za magnesem byloby to ze moglbym wykorzystywac ten
baner na roznych samochodach, nie wiem jednak czy taki rozmiar folii bedzie
dobrze przylegał do ścianki...


Folia magnetyczna występuje w dosyć małych rozmiarach, było by dużo sztukowania.
Wydruk i tak musiałbyś zrobić na białej folii i nakleić na magnetyczny podkład.
Dosyć drogo by to wyszło. Przypuszczam, że taniej będzie zrobić dwa komplety na
zwykłej folii na dwa samochody.

Jeżeli powierzchnia do naklejenia będzie płaska to wystarczy użyć nawet
najtańszej markowej folii. Jeżeli będą jakieś przetłoczenia w blasze to
powinieneś zainwestować w lepszą folię (tzw. wylewaną) i praca też będzie
droższa.

Pozdrawiam
Wojtek

Doskonale widać, jak często łamane jest prawo przez kierowców. Przede
wszystkim nie przestrzegają oni nakazu bezwzględnego zatrzymania się przed
znakiem Stop. Np. w godz. 08:55-09:00, czyli w ciągu 5 minut, aż 50
kierowców nie zatrzymało się przed znakiem, a niektórzy wręcz przyspieszali
(w tym taksówkarze, samochody dostawcze i jeden autobus MZK). Tylko 10
kierowców zatrzymało się bezwzględnie (nie liczyłem zatrzymań wymuszonych
przez ruch na jezdni z pierwszeństwem), a 9 zwolniło do prędkości mniejszej
od prędkości pieszego przechodzącego przez pasy (można porównać, bo
przejście jest obok) - jestem liberalny i przyjmuję, że też się zatrzymali,
a przynajmniej bardzo tego chcieli. Uważam, że jeśli tylko 28% kierowców
stosuje się do znaku Stop, to ten wynik jest katastrofalny.

Czy żeby polscy kierowcy łaskawie zaczęli respektować prawo, do
przestrzegania którego sami się zobowiązali, to musi nad nimi zawsze ktoś
stać i karać?! Jakie są tego przyczyny? Bo skutki oczywiste: 2-3 lawety
warują w pobliżu przez całą dobę.

Po takiej obserwacji nie można zgodzić się z tezą, że za wypadki odpowiada
zła organizacja ruchu lub kiepski stan dróg. Wypadki powodują przede
wszystkim lekceważący najważniejsze przepisy kierowcy, których w Polsce jest
przytłaczająca większość.

Oleg

Na toruńskiej kablówce nadawany jest nonstop widok z 12 piętra na duże
skrzyżowanie w Toruniu. Jest to dość niebezpieczne skrzyżowanie, gdyż pole
obserwacji na jezdnię z pierwszeństwem ograniczone jest łukiem drogi.

Doskonale widać, jak często łamane jest prawo przez kierowców. Przede
wszystkim nie przestrzegają oni nakazu bezwzględnego zatrzymania się przed
znakiem Stop. Np. w godz. 08:55-09:00, czyli w ciągu 5 minut, aż 50
kierowców nie zatrzymało się przed znakiem, a niektórzy wręcz przyspieszali
(w tym taksówkarze, samochody dostawcze i jeden autobus MZK). Tylko 10
kierowców zatrzymało się bezwzględnie (nie liczyłem zatrzymań wymuszonych
przez ruch na jezdni z pierwszeństwem), a 9 zwolniło do prędkości mniejszej
od prędkości pieszego przechodzącego przez pasy (można porównać, bo
przejście jest obok) - jestem liberalny i przyjmuję, że też się zatrzymali,
a przynajmniej bardzo tego chcieli. Uważam, że jeśli tylko 28% kierowców
stosuje się do znaku Stop, to ten wynik jest katastrofalny.


No wlasnie. Jestem ofiara takiego wlasnie olewania znaku stop. Dwa tyg temu
jeden gosc próbowal przeleciec mi przez skrzyzowanie z predkoscia ok 90 km na
godz w miescie. Efekt - skasowany samochod jego i moj. . Bez strat w ludziach
na szczescie. Facet dostal 500 zl mandatu i 6 pkt (tylko). To drugi
podstawowy przepis przekraczany przez polskich kierowcow oprocz nadmiernej
predkosci...
katastrofa...
Pozdr
Romek

Rzeczpospolita" dowiedziała się nieoficjalnie, że Ministerstwo Finansów
myśli nad zmianą zasad, na jakich firmy będą mogły zaliczać w koszty wydatki
na zakup samochodów.

Resort chce, aby odpisywanie amortyzacji było możliwe wyłącznie od
samochodów dostawczych. Za samochód dostawczy uznany byłby pojazd, który
zamiast tylnej szyby ma blachę. Obecnie za wóz dostawczy uznawany jest
pojazd, w którym część bagażowa oddzielona jest kratką. Spowodowało to
powszechne montowanie kratek w samochodach osobowych. Teraz obok kratek mają
obowiązywać blaszane wytłoczki zamiast tylnej szyby. Jeśli auto nie spełni
tych wymagań, amortyzacja będzie naliczana tylko do kwoty 20-tu tysięcy
euro. Nie będzie też możliwe odliczenie VAT zawartego w cenie.
"Rzeczpospolita" obliczyła, że dzięki wprowadzeniu zmian fiskus może zarobić
nawet miliard złotych.

I co wy na to?

http://biznes.onet.pl/0,777424,wiadomosci.html

Rzeczpospolita" dowiedziała się nieoficjalnie, że Ministerstwo Finansów
myśli nad zmianą zasad, na jakich firmy będą mogły zaliczać w koszty
wydatki
na zakup samochodów.

Resort chce, aby odpisywanie amortyzacji było możliwe wyłącznie od
samochodów dostawczych. Za samochód dostawczy uznany byłby pojazd, który
zamiast tylnej szyby ma blachę. Obecnie za wóz dostawczy uznawany jest
pojazd, w którym część bagażowa oddzielona jest kratką. Spowodowało to
powszechne montowanie kratek w samochodach osobowych. Teraz obok kratek
mają
obowiązywać blaszane wytłoczki zamiast tylnej szyby. Jeśli auto nie spełni
tych wymagań, amortyzacja będzie naliczana tylko do kwoty 20-tu tysięcy
euro. Nie będzie też możliwe odliczenie VAT zawartego w cenie.
"Rzeczpospolita" obliczyła, że dzięki wprowadzeniu zmian fiskus może
zarobić
nawet miliard złotych.

I co wy na to?


Zenujace. Rzad Polski zacheca swoich obywateli do oszustw. Dlaczego w innych
krajach nie jezdza auta z kratkami? A jezdza osobówki z blaszanymi
wytloczkami zamiast tylen szyby? Tam wogole nie odlicza sie amortyzacji za
firmowy samochod?

BTW; a jesli auto dostawcze, jak np. Citroen Berlingo albo Ford Transit,
jest wyposazone standardowo w tyla szybe i sluzy do przewozu osob?

Pzdrwm.

Rzeczpospolita" dowiedziała się nieoficjalnie, że Ministerstwo Finansów
myśli nad zmianą zasad, na jakich firmy będą mogły zaliczać w koszty
wydatki
na zakup samochodów.

Resort chce, aby odpisywanie amortyzacji było możliwe wyłącznie od
samochodów dostawczych. Za samochód dostawczy uznany byłby pojazd, który
zamiast tylnej szyby ma blachę. Obecnie za wóz dostawczy uznawany jest
pojazd, w którym część bagażowa oddzielona jest kratką. Spowodowało to
powszechne montowanie kratek w samochodach osobowych. Teraz obok kratek
mają
obowiązywać blaszane wytłoczki zamiast tylnej szyby. Jeśli auto nie spełni
tych wymagań, amortyzacja będzie naliczana tylko do kwoty 20-tu tysięcy
euro. Nie będzie też możliwe odliczenie VAT zawartego w cenie.
"Rzeczpospolita" obliczyła, że dzięki wprowadzeniu zmian fiskus może
zarobić
nawet miliard złotych.

I co wy na to?


No rewelka. Super bedzie wygladało luksusowe bmw z blacha zamiast tylniej
szyby. A czy ktoś pomyślał o tym że gdy utrudnia firmą kupowanie samochodów
to rynek motoryzacyjny moze miec ponownie kłopoty ze sprzedażą. Przecież
tylko i wyłącznie dzieki temu większość firm generuje koszty w postaci
nowych aut. A dodatkowo na naszych drogach jeździ coraz to więcej nowych
bardziej przyjaznych dla srodowiska pojazdów.

On Thu, 31 Jul 2003 10:18:41 +0200,  esperanto wrote:
Resort chce, aby odpisywanie amortyzacji było możliwe wyłącznie od
samochodów dostawczych. Za samochód dostawczy uznany byłby pojazd, który
zamiast tylnej szyby ma blachę. Obecnie za wóz dostawczy uznawany jest
pojazd, w którym część bagażowa oddzielona jest kratką. Spowodowało to
powszechne montowanie kratek w samochodach osobowych. Teraz obok kratek mają
obowiązywać blaszane wytłoczki zamiast tylnej szyby. Jeśli auto nie spełni
tych wymagań, amortyzacja będzie naliczana tylko do kwoty 20-tu tysięcy
euro. Nie będzie też możliwe odliczenie VAT zawartego w cenie.
"Rzeczpospolita" obliczyła, że dzięki wprowadzeniu zmian fiskus może zarobić
nawet miliard złotych.

I co wy na to?


To jest chyba wzgledny postep, bo obecnie za auto bez kratki jest
amortyzacja liczona od kwoty 10k euro.

No coz - bedzie wiekszy ruch w gospodarce, blacharze zarobia
na tych cofajacych CC van :-)

Ale .. moze sie rozwinac nowa galaz gospodarki - kamerki wsteczne
do samochodow :-)

No i moze wreszcie nasza nauka sie ruszy - czas odkryc przezroczyste
aluminium :-)

J.

| Przeciez przepisy mowia jasno, ze pieszy na przejsciu na
| pierwszenstwo i kierowca widzac zblizajacego sie do przejscia
| pieszego ma obowiazek ustapic mu pierwszenstwa.
| A w jakiej odległości od przejścia jak jest pieszy to kierowca ma
| zacząć mu ustępować?
| A w jakiej odległości pieszy widzący nadjeżdżający samochód musi się
| powstrzymać od wchodzenia na przejście ?

| He he he - tak samo głupie pytanie ;)))))
Wbrew pozorom nie jest takie głupie bo w konfrontacji pojazd pieszy
ten drugi zwyczajnie nie ma szans. Pierwszeństwo w tym wypadku ma
drugoplanowe znaczenie. A doprowadzają mnie do łez panie z zakupami
albo wózkami z dziećmi które wchodzą na pasy BO ONE MAJĄ
PIERWSZEŃSTWO w sytuacji opadu śniegu lub deszczu. Liczą że kierowca
wyrzuci kotwice i zatrzyma się w miejscu?


Aha! Czyli prawo silniejszego ?
Prosta zasada - jesteś genialny :)

Samochód zawsze ma pierwszeństwo przed pieszym.
Przed samochodem marki "Maluch" pierwszeństwo ma każde inne, wieksze auto.
Przed każdym innym, większym autem osobowym pierwszeństwo mają samochody
dostawcze.
Przed samochodami dostawczymi pierwszeństwo mają auta ciężarow, oczywiście
przed którymi pierwszeństwo ma walec :)

Tylko jak ustalić pierwszeństwo pomiedzy samochodami tej samej marki ?
Według wielkości silnika, wyposażenia auta, koloru (czerwony jest bardziej
od białego :), a może według długości szyi kierowców ? :)))

Nigdy nie napisalem ze Fiat jest "super bezawaryjny" ale nie uwazam
rowniez ze jest "super awaryjny" bo sa lepsi od niego i w
bezawaryjnosci i w awaryjnosci. Ciekawe dlaczego wiekszosc firm jako
samochody dostawcze wybiera wlasnie Fiaty ? Pewnie dlatego ze sa bardzo
awaryjne i jest drogi serwis... Sa lepsze samochody od Fiata,
brytyjskie szwedzkie japonskie ... w zaleznosci od preferencji modelu
segmentu. Sadze tylko ze Fiat jest jedna z lepszych popularnych marek
jezeli uwazasz inaczej to masz prawo do tego i Twoja sprawa. Denerwuje
mnie tylko to ze o Fiacie wypowiadaja sie ludzie ktorzy nic o Fiatach
nie wiedza.

Citroen ma bardzo dobre zawieszenie jezeli ceni sie komfort jazdy

Rowniez milych snow o Dacii Logan ze wspanialym rodowodem i historia no
i oczywiscie szlachetnym rodowodem Skody i VW, Camry dobrze trzymajacej
sie jezdni, tanim serwisie Renault oraz bezawaryjnosci Renault i
zamarazajacych Fiatowskich amortyzatorach plus pekajacych tylnych
belkach.

P.S. Z tego co napisales wczesniej ja osobiscie sadze ze nie miales
stycznosci z zadnym z tych samochodow o ktorych rozmawialismy. Ja
mialem ze wszystkimi oprocz Camry poniewaz jedne z bardziej
obiektywnych testow uznaly ja za jeden z najbardziej beznadziejnych w
tej klasie samochodow (segmentu E)

W firmie mam pare samochodow dostawczych z tego jeden kupiony (Mercedes
Sprinter) wieki temu na gieldzie (umowa, bez faktury). Jakis czas temu biuro
rachunkowe uznalo ze nie beda rozliczac podatku VAT z paliwa dla tego
samochodu (do odliczen) bo nie maja swiadectwa homologacji i ze dla nich to
nie jest ciezarowka. (mimo ze w dowodzie ma oczywiscie wbite sam ciezarowy).
Gdzie uderzyc by takie swiadectwo homologacji dostac ? Probowalem w Urzedzie
Komunikacji tam gdzie samochod byl rejestrowany ale oni uznali ze 'nawet jak
jest w aktach to tak stara sprawa ze akta znajda za rok'. Prosze o jakies
wskazowki gdzie/jak to zdobyc i czy to bedzie cos kosztowac ?

Pozdrawiam

Kane

Andrzej K. Brandt wrote:
| Twierdzisz że bez samochodów w mieście byłoby mniej usług ? Stacje
| obsługi samochodów są mi tak sobie przydatne.

Jadasz coś czasem?


Czyżbyś dążył do wykazania, że jedzonka bez samochodów się nie dowiezie
? Więc rozróżniajmy samochody dostawcze od osobowych.

| Argumenty kierowców: rowerem nie można jeździć w zimie. Moje argumenty:
| można. I tyle.

To jest przekrzykiwanie a nie dyskusja. Podobnie _można_ chodzić do pracy na
rękach trzymając teczkę w nogach. Da się.


Łeeeee... To jest dopiero przekrzykiwanie.

| A ja mam jeszcze na myśli, że może wtedy po mieście będzie jeździć mniej
| samochodów. A ich kierowcy przesiądą się na transport szynowy z własnej
| nieprzymuszonej woli.

Na podobnej zasadzie jak ludzie dobrowolnie chadzali na pochody
pierwszomajowe w latach 50-tych...


Ty się nie przesiądziesz. Ale inni - jest to możliwe.

JHJ

On Sat, 27 Mar 2004, salto wrote:
zreszta samochody dostawcze to zwykle bardzo szybkie sportowe auta


Ale wolno im wyprzedzać jadące przed nimi _wolniej_ auto niezależnie od
tego, czy jest to Maluszek czy Ferrari.

| Coupe nie jechalo za szybko
to znaczy zgodnie zprzepisami ?


Jeśli nawet tak było, to gość przyspieszając podwójnie te przepisy później
złamał ;-)

| rozpcozal manewr wyprzedzania majac ku temu warunki.
swietne warunki


Z opisu wyraźnie wynika, że gdyby wyprzedzany nie zaczął przyspieszać to
manewr zakończyłby się w 100% bezpiecznie ?

no tak ten z dostwczego odpusicil tylko 'burak z kupetki' nie


Przepisy _wyraźnie_ zabraniają wyprzedzanemu zwiększania prędkości podczas
wyprzedzania, więc nie bardzo wiem o czym chcesz nas tu przekonać ?

| (zbilzajac sie ostro i zajezdzajac droge) coupe - w koncu jak coupe nie
| mialo gdzie spieprzac to dopiero dal po hamulcach.
takim palantom tylko odbierac uprawnienia (nie wykluczam ze i tego w
osobowym nalezy tak zakwalifikowac


Jeśli już, to zdecydowania obu! ;-))) Przyczym pierwotnym sprawcą
zagrożenia jest bez wątpienia ten _wyprzedzany_ ...

Pozdrawiam :)

W.

Od razu widać, że nigdy nie byłeś w Chinach. Tam pierwszeństwo mają autobusy
i ciężarówki, potem mniejsze ciężarówki i samochody dostawcze, następnie
samochody osobowe, potem motocykle, skutery, na końcu rowerzyści. Pieszy nie
ma nigdy pierwszeństwa, nawet na pasach i nikt nawet nie zwalnia jak juz
jest na pasach. Jak pieszy nie uważa to robi za maskotkę na masce. Jak nie
znasz lokalnych zwyczajów i wejdziesz na pasy to nawet rowerzysta cię
potrąci.
Ale przez 2 tygodnie pobytu nie widziałem ani jednego potracenia pieszego,
chociaż wiele razy było bardzo blisko. Widziałem tylko kilka stłuczek i
jedną bijatykę po stłuczce. Policjant stał obok i sobie coś notował. Moim
zdaniem, Azjaci sa jednymi z najgorszych kierowców.


OK. Jednak przytoczyłem ten film nie dlatego ze akrat zalezalo mi na
zwyczajch w Chinach ale z tego powodu ze ten film dosc dobrze okresla
szanse kierowcy na wyjscie z takiej sytucji w ktorej wpakował go pieszy.

Załóżmy że taka sytuacja ma miejsce w Polsce, autobus jezdzie z
niewielkia predkoscia - zgodna z przepisami a na pasach pojawia sie taki
ktos...

Mnie osobiscie dobija mysl ze jadac zgodnie zprzepisami za czyjes
gapiostwo lub glupote moge pojsc siedziec. Nie jestem jasnowidzem
nie wiem czy pieszy nie wyskoczy mi zza drzewa na nastepnych pasach...

Pozdrawiam
Rafał

Od razu widać, że nigdy nie byłeś w Chinach. Tam pierwszeństwo mają autobusy
i ciężarówki, potem mniejsze ciężarówki i samochody dostawcze, następnie
samochody osobowe, potem motocykle, skutery, na końcu rowerzyści. Pieszy nie
ma nigdy pierwszeństwa, nawet na pasach i nikt nawet nie zwalnia jak juz
jest na pasach. Jak pieszy nie uważa to robi za maskotkę na masce. Jak nie
znasz lokalnych zwyczajów i wejdziesz na pasy to nawet rowerzysta cię
potrąci.


He he, jakbym widział opis Ukrainy. Tam też na pasach obowiązuje prawo
dżungli :-)

Bo pisanie takich głupot jak "cofanie na pamięć" autem dostawczym czy
ciężarowym to IMHO przejaw braku znajomości tematu. Tylko dlatego.


No to jak nazwac wycofywanie np. z parkingu sposrod
innych samochodow dostawczych albo zza sciany budynku
gdy nie ma z tylu szyb ? Jesli nie "na pamiec" to jak ?
Na sluch ? Az cos zacznie trabic albo przywali ?
Zreszta osobowkami tez sie czasem tak wycofuje -
- wsiadajac do samochodu zerkam czy nic nie jedzie
i zaczynam sie wysuwac z nadzieja, ze mi nikt nie
przywali.

W.

Kiedy wogole taki przepis wyszedl i czy obowizauje tylko w PL czy w calej Unii?
Czy jest jakis przepis gdzie jest wyjasnione jakie sa potrzebne dokumenty i
uprawnienia do prowadzenia takiego zestawu?

Na googlach nic nie znalazlem ...

pozdrawiam
Waldi

Mam pytanie odnosnie wymaganych dokumentow i uprawnien na prowadzenie
samochodu dostawczego z dopuszczalna waga 3250kg lub 3500kg i do tego
przyczepa np. 1600kg.


Jak na moje rozumowanie, to "zestaw" z DMC powyzej 3.5 tony traktowany
jest juz jako ciezarowka z przyczepa czyli C+E.
pozdrawiam
lamer

Mam pytanie odnosnie wymaganych dokumentow i uprawnien na prowadzenie
samochodu dostawczego z dopuszczalna waga 3250kg lub 3500kg i do tego
przyczepa np. 1600kg.
Zawsze taki zestaw prowadzilem majac tylko prawo jazdy kat. B+E i wszystko
bylo w porzadku, az do czasu gdy znajomego zlapali "zieloni".
Prowadzil Jumpera (3500kg) + przyczepa (chyba 750kg).
Najpierw jego zdziwienie bylo ze wogole Insp. Trans. Drogowego go zlapa (czyt.
dostawczego). Pozniej wymagali od niego oczywiscie podstawowych dokumentow
czyli Prawo Jazdy, dow. rejestr. ubezpiecznie.
Gdy to sprawdzili poprosili o:
- tachograf
- winiete
- jakieś świadectwo na przewozenie wlasnych produktow (producent przemyslowy)
Pytajac na jakiej podstawie wymagaja takich dokumentow, odpowiedzieli ze
zestaw sam+przyczepa lacznie ma dopuszczalna ladownosc przeszlo 3500kg w tym
przypadku ok. 4250kg czyli jest zestawem ciezarowym!!!


Pierdolili.