Ogl�dasz odpowiedzi wyszukane dla has�a: SMOCHODY dostawcze

wer <b@nano.plwrote:
| Wojciech Wielogorski napisał(a):
| Sied@r napisał(a):

| ktoś ukradł znów kawałek światła TKT
| powinni wieszac tabliczki: "uwaga swiatlowod - nie zawiera miedzi" ;-)
| nie rozumiem czemu nie ciagna rownolegle kabli alarmowych + agencja
| ochrony, tespa juz sie tego powoli uczy.
| Agencja ochrony dotrze w ciągu 10 minut do Małej Wsi w powiecie
| Szczebrzeszyńskim? Kradnący kable mają taki sprzęt, że w ciągu 3 minut
| mogą wyciągnąć spory kawałek kabla. Samochód dostawczy, generator prądu,
| w środku nawijarka, chwila i mają pełną szpulę.

Kurna serio? Przy takich inwestycjach musi być to na prawdę dobry interes.


Ładnych parę lat temu wyciągneli tak kilka kilometrów kabla w centrum
Lublina. Podjechał jakiś żuk. Otworzyli studzienkę. Przy drugiej
studzience czekał drugi zastęp. Ucieli kabelek z dwóch stron, na
nawijarkę. Po kilku minutach już ich nie było.

wer

Nie ma agencji ochrony, która by miała taki zasięg terytorialny. Agencje
ochrony działają w miastach, na przedmieściach. Koszt wdrożenia takiego
zabezpieczenia i miesięczny koszt jego utrzymania przekracza zapewne
straty powodowane przez kradzieże.


zalezy jak na te straty patrzec - jesli maja dobry backup to moze
faktycznie oplaca sie raz na jakis czas polozyc od nowa. sadzac po
newsach na polipie jednak nie maja i wtedy straty sa juz chyba innego
kalibru i nie tylko materialne.

pzdr
w

Ponad 210 kartonów z podpaskami, skradziono z wagonu stojacego na
bocznicy stacji przeładunkowej w przygranicznych Małaczewiczach.

Towar miał być wysłany do Białorusi. Złodzieje po prostu zerwali plomby
z wagonu i wyłamali kłódkę. Najprawdopodobniej załadowali kartony na
samochód dostawczy. Wagony stojące w Małaszewiczach często sa okradane.
Złodzieje zabierają przede wszystkim paliwo z cystern. Tego typu
kradzież jest jednak po raz pierwszy.

Wartość mienia szacuje się na 5 tysięcy złotych.

http://www.radio.lublin.pl/wiadomosci.php?id=0205123048

"prosimy o zgloszenie sie do przyzakladowego gabinetu lekarskiego na
pobranie krwi i kalu. badanie wykaze czy masz prace we krwi czy w dupie"

tax:
Stoi facet na stopie i po jakimś czasie zatrzymuje się samochód dostawczy,
super klasa, nowiutki, itd. Jadą ok. 30 km i kierowca wyskakuje z wielkim
kijem i wali w pakę, aż miło. Po kolejnych 30 km to samo, po następnych też
i tak co 30 km zatrzymuje samochód i... wiadomo... W końcu autostopowicz nie
wytrzymuje i pyta:
- Panie, co pan robisz?
- Panie, ten samochód ma 4,5 tony ładowności, a ja wiozę 6 ton kanarków, nie
ma mowy: 1,5 tony musi latać... - odpowiada kierowca.

e, tam

maluszek z naklejką:
2 fast 4 me

--
" The way the world perceives me, is not the way I am
The one half thinks I'm crazy, the other thinks I'm mad
"
/Ozzy Osbourne - Can You Hear Them?


na tyle samochodu dostawczego:

FIRMA "XYZ"
DISCO
BILARD
KREGLE
RYBY WEDZONE

AleX.

Dnia Mon, 20 Aug 2007 18:53:49 +0200
"II Artur II" <sk@malawishop.plnapisał:

| Chyba trzeba usunac gline i przywiezc klinca. Jak bedziesz robil
| kostke to kliniec bedzie jak znalazl.

Ja mam miękki grunt i właśnie tak zrobiłem - kilka razy w ciągu
pięciu lat zamawiałem wywrotki tłucznia (ładny chalcedonit) i
spycharko-ładowarkę - układali mi z tego 80m drogi i duży podjazd pod
domem. Tłuczeń stopniowo wciska się w grunt i go stabilizuje. Jak
pojawiają się wyraźne koleiny to daję kolejną porcję - choć ostatnio to
już drobniejszego kamienia. W sumie leży tego już gdzieś
trzydziestocentymetrowa warstwa - łącznie może nawet ze 100 ton :).
Kiedyś każę to wykorytować, przesiać i użyję jako podbudowy pod kostkę.
Ale ponieważ droga biegnie po dość wąskiej grobli między stawami, to
najpierw muszę umocnić groblę...

--
Tomasz Nowicki


Powtorze czy dobrze zrozumiałem.
Jakis gruz przyzwoitej jakosci i odpowiednio duzy wysypuje tym obszar
ktorym beda jezdzily samochody dostawcze. Na wierzch wysypac cos
drobniejszego, zeby mozna bylo tez po tym przejsc nie skrecajac
kostki. Po zakonczeniu budowy bedzie to stanowilo podbudowe pod droge
np. z kostki. Wolalem napisac to swoim jezykiem. Czy o to chodzi?
Dojazd musi prowadzic znacznie dalej niz planowane sa drogi wewnetrzne
(kwestia skladowania materialow). Co z tymi miejscami? Po tem trzeba
bedzie to wydobywac chyba koparka?

Pozdrawiam
Dy

Ceny dla miasta Poznania.

Witam,
Interesują mnie ceny robocizny za ułożenie:
1) Kostki brukowej na podsypce piaskowej/cementowo piaskowej/na podbudowie
betonowej (pod samochody dostawcze)
2) Kostki granitowej małej bez specjalnych udziwnnień we wzorze (6x4cm) -
podbudowa pod samochody dostawcze i chodniki

Ceny dla miasta Poznania.

--
Z pozdrowieniami
Hitower

| Brak wynikania. Smierc 16bit nie oznacza smierci 8bit.

Więc zastanów się dokładniej... skoro 16 bit są kiepskie węc przenieś się na
32 to co mamy sądzić że 8 są dobre.


TIRy moga przewiezc wiecej towaru, zatem male samochody dostawcze
niedlugo znikna z rynku.

Jak masz troszkę olej w głowie domyslisz
się "co autor miał na myśli"


Raczej nie mam.

J.F. napisał(a):

W Anglii nie bylo klopotu - kabanosy w markecie byly.


Ostatnio bedac na przyjemnym pobycie w Londynie, wiedzialem samochod
dostawczy z misiem z "Kubusia" i wielkim napisem "Polish Food".
Srzedawali nasze zarcie... Hindusi. Zadni tam rodacy na uchodzctwie. Cos
nasze polskie bidne (bo malo kasy na pestycydy) zarcie jest cenione, bo
zdrowsze od zachodniego.
        BartMan

| Może chodzi o nienaturalne odwzorowanie kolorów przy nieciągłym
| widmie?

Ale to by chyba musiala byc bardzo wrazliwa i miec swietna pamiec
kolorow zeby zdawac sobie sprawe ze "to powinnowygladac inaczej".


Jak powinno wyglądać, to się może okazać po czasie :-)
Pamiętam jak parę lat temu kupowaliśmy z rodzinką kanapę w meblowym.
Wybraliśmy taką jaka nam wręcz idealnie pasowała. Estetyczne szare
obicie, dobra cena i ostatnia sztuka... co za fux ;-) Zamówienie
transportu, pieniążki, faktura, panowie pakują mebelek na samochód
dostawczy i w drogę. Wieczór już był. Wyciągamy kanapę z samochodu,
wnosimy na klatkę schodową i .... ZONK !!! Kanapa jest... fioletowa !!!
Oczywiście nie jakoś wściekle fioletowa, ale w każdym razie nie szara.
Kilka osób widziało to samo. W sklepie była szara przy oświetleniu
fluorescencyjnym wszelakiego rodzaju, a już na klatce schodowej
fiiiioletowa przy oświetleniu żarowym.

Pozdrawiam
Grzegorz

[...nazewnictwo i kryteria nazewnicze...]

No to z reka na sercu: jak poprosze o predkosciomierz elektryczny
to wpadniesz na to, ze chodzi mi o ustroj z wirujacym magnesem?


Najprawdopodobniej nie. Dlatego warto było zaznaczyć, że to jest
urządzenie z zasady działania elektryczne.

Bo jak powiesz, ze chodzi Ci o lokomotywe spalinowa, albo spalinowo-
elektryczna, to bedzie wiadomo o co chodzi (przy czym w drugim wypadku
spodziewalbym sie hybrydy z dieslem i pantografem na wierzchu).


To jest jeszcze inne kryterium -- związane z powszechnie używanymi nazwami
rzeczy. Nazwijmy je "frazeologiczne". "Pociąg elektryczny", to nie taki,
który jeździ po liniach zelektryfikowanych, tylko pociąg podmiejski.
"Radio tranzystorowe", to radio przenośne. Tak mówiono jeszcze długo
po tym, jak w domowej elektronice przestano stosować lampy.
"Samochód dostawczy" -- chociaż nazwa sugeruje, że chodzi o wykonywaną
funkcję -- też nie jest używany wyłącznie do dostarczania towarów. To
bardziej ogólna nazwa.

J.F.:

On Fri, 26 Sep 2003 09:57:02 +0200,  Waldemar Krzok wrote:

| współczuję. Mogę dać ci tylko taką radę, jaką dostaliśmy od tutejszej
| policji, jak nam z firmy skradziono 5 komputerów: patrz na allegro. Masz

allegro czy jakis ebay.de ?


ebay, ja już przetłumaczyłem na polski ;-)

| większe szanse niż my, bo oscyle kradną trochę rzadziej. Nawiasem
| mówiąc, "naszych" gnojków złapano, ale kompy już na części sprzedane.

Na allegro/ebay ? :-)


hurtownikowi odstawili. Hurtownika nie złapali, bo się zmył do Kosowa.
Łebków złapali tylko dlatego, bo używali do włamów własny samochód
dostawczy, a strażnikowi podpadła nyska z kateringu (tu znowu
tłumaczenie, to był VW) odjeżdżająca o północy spod firmy i spisał numer
rejestracyjny.
Ale to wszystko sprawy zaprzeszłe. Chłopakom od włamu życzę nadal
wszystkiego najlepszego, sraczkę do końca życia i ani kawałka papieru
pod ręką.

Waldek

http://gazetaolsztynska.wm.pl/


Ford wjechał pod pociąg

W sobotni poranek tuż przed godziną 9 na niestrzeżonym przejeździe
kolejowym w Lubajnach (gm. Ostróda) ford transit wjechał pod
nadjeżdżający pociąg osobowy. Poważnie ranny został kierowca samochodu
dostawczego, którego impet
uderzenia wyrzucił z kabiny pojazdu.

- Poszkodowany był przytomny i z podejrzeniem urazu wielonarządowego
został śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowany
do Szpitala Wojewódzkiego w Olsztynie - poinformował Tomasz Ostrowski,
zastępca komendanta Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w
Ostródzie.

Ostródzka policja sprawdza przyczyny wypadku. Pociąg relacji Olsztyn-
Gdynia,jechał od strony Olsztyna. Na przejeździe w Lubajnach
nadjeżdżający z tej strony pociąg jest widoczny z odległości 400
metrów.

mart

-------------------
Polecam artykul. Sa piekne zdjecia. Poza tym, uszkodzony slup
elektrycznej sieci trakcyjnej (widoczne wlasnie na zdjeciach).
http://gazetaolsztynska.wm.pl/Ford-wjechal-pod-pociag,41670?img_id=1&...

Stefan napisał(a):

| Radomskie - Echo Dnia

| Przejazd nikomu już niepotrzebny

| Mieszkańcy Kozienic nie widzą sensu istnienia zarośniętych i niszczejących
torów
| kolejowych w mieście

| Choć tędy od 2000 roku nie przejeżdżał żaden pociąg, to kierowcy muszą
zachować
| się jak na przejeździe kolejowym.

| KOZIENICE. Do Kozienic z Janikowa prowadzą tory, które od lat są
nieczynne.
| Kolej przeznaczyła je do likwidacji. Nie wiadomo kiedy to nastąpi. Teraz
| wszystko zarasta trawą i rdzewieje.

| Ulica Przemysłowa w Kozienicach. Dziennie korzystają z niej setki TIRów i
| samochodów osobowych. Przy przejeździe kolejowym zatrzymuje się wielki
samochód
| dostawczy; kierow-ca rozgląda się w prawo i w lewo. Kiedy stwierdza, że
żaden
| pociąg się nie zbliża, rusza dalej. Po chwili kolejny kierowca powtarza tą
samą
| procedurę. -


Dziwne. Miauczą, że znikają im tory na złom z używanych linii, to
tu nie mogłby się zająć tym jakieś osoby/instytucje hm...
prywatne!? :)
Pozdrawiam!

One również wkrótce zostaną wycofane.

Przesyłki i paczki przejmują samochody dostawcze oraz sześć samolotów
wynajmowanych przez Pocztę Polską z firmy lotniczej Zbigniewa Niemczyckiego.
Samoloty są droższe od kolei -przykład dla Wrocławia:
Jeden przelot do Wszawy i z powrotem kosztuje pocztę 41 tys.zł. (takich
przelotów jest pięć tygodniowo, podczas gdy miesięczny koszt ambulansu
pocztowego na trasie Wrocław-Gdynia-Wrocław to 242tys. zł.
licząc na palcach wychodzi że jeden dzień kursowania to około 8 tysięcy
złotych
Teraz chyba już widać, że niekoniecznie koszy były powodem likwidacji
ambulansów kolejowych, ponieważ ceny przelotów są kilkukrotnie wyższe!!

http://komunikacja.uzbycha.com/ambulans

Nie miałem czasu dokładne na opisanie zamieszczonych zdjęć i empetrójki.

| Z kilkudziesięciu charakterystycznych pomarańczowych kolejowych
| ambulansów pocztowych, które jeździły do tej pory zostały tylko dwa:
| 101 Lublin-Wrocław-Lublin
| 930 Szczecin-Katowice-Szczecin (a nie Kraków jak ktioś pisał, bo od
| Krakowa do Katowic będzie jeździł ambulans po asfalcie ;-)

To ja pisałem :-)
Być może relacja 930 została skrócona od 01.12, gdy wprowadzono zmiany do
sieci połączeń.
W każdym razie mam przed sobą list ostemplowany datownikiem:
KRAKÓW - SZCZECIN AMB. 930 *AA* 291103
Przy okazji - mam też taki:
WROCŁAW - LUBLIN 101 *PB* 28 11 03 (ten datownik powinien od razu
trafić na złom, bo nie spełnia normy: brakuje "AMB.")

| Przesyłki i paczki przejmują samochody dostawcze oraz sześć samolotów
| wynajmowanych przez Pocztę Polską z firmy lotniczej Zbigniewa
| Niemczyckiego.

Paczki nie (mimo, że na reklamach są uskrzydlone). Od lipca 2002 kursami
pocztowo-lotniczymi latają przesyłki listowe priorytetowe i przesyłki EMS.
Paczki jeżdżą kursami pocztowo-samochodowymi.

| http://komunikacja.uzbycha.com/ambulans

Bardzo ładne zdjęcia :-)
Widzę tam też Amb. 302, który sfotografowałem poprzedniej nocy, gdy ruszał z
Katowic.
Wtedy wagon ciągnięty był przez ET22-756. W drogę powrotną z Gdyni (jak
widać na Twoim zdjęciu) ruszył z ET22-630.

Pozdr.,
JŁ

Paczki nie (mimo, że na reklamach są uskrzydlone). Od lipca 2002 kursami
pocztowo-lotniczymi latają przesyłki listowe priorytetowe i przesyłki EMS.
Paczki jeżdżą kursami pocztowo-samochodowymi.


Napisałem ogólnie.
Raczej zrozumiałe i logiczne, że ciężkie paki nie będą latać samolotami :)

| http://komunikacja.uzbycha.com/ambulans

Bardzo ładne zdjęcia :-)


Dziękuję.
Były robione bez statywu i przez to te bez lampy są zamazane albo poruszone.
Moim zdaniem tylko pierwsze jest ładne, reszta taka sobie. Ujdzie w tłoku ;-)

Widzę tam też Amb. 302, który sfotografowałem poprzedniej nocy, gdy ruszał z
Katowic.


Dokładnie. Są tam ambulanse 302, 729 i 858 czyli ostatnie trzy które zjechały
z rampy UPP Gdynia 2

| |

| Twoja firma obniża cenę chleba o 50% do 1 zł.
| Ludzie rzucają się na ten towar. Uzyskujesz przychody większe niż gdybyś
| miał
| cenę jaku u konkrencji za 2 zł.
| Ale tej logiki nie można porównywać do PKP ;)))

| Nawet nie wiesz w jakim poważnym błędzie jesteś.


Nie jestem.

    Dokładnie. Aby upiec 5x więcej chleba, potrzeba 5x więcej mąki i i 5x
więcej energii. Natomiast na PKP większość kosztów, to koszty stałe
niezależne od tego czy pociągiem jedzie 5 osób, czy też 50 osób. Ale nasza
kasjerka z PKP jest zbyt tępa aby to pojąć.


Koszty stałe PKP PR opierają się na 400 mln złotych.
A pozostałe koszty deficytu generują pociągi kursujące.
Zauważ, że w piekarni produkującej chleb, tesh są koszty stałe, (Czynsz,
utrzymanie budynku, ochrona, światło, fotokomórka, samochód dostawczy)

Pociągi generują starty ale proporcja
deficytowych pociągów, ich konserwacji i utrzymania do kosztów administrowania
PKP PR są mniejsze.
I to bzdurne, że jak jedzie 5 osób i 50 to koszty są stałe. Bo nie są. Na pewno.
Z tego rachunku, że wpływy z biletów są większe. Więc naprawdę, nie ośmieszaj się.

Wg mnie to jest marketingowy bełkot pocztowych rzeczników. Po prostu
utrzymanie wagonów do przewozu przesyłek za dużo firmę PPUP "Poczta
Polska" kosztowało. Firma szuka oszczędności, tnie koszty jednocześnie
inwestując np. w budowę terminali odpraw i sortowni poczty, więc na
czymś musiała zaoszczędzić.


Gdyby to był marketingowy bełkot Poczta nie ogłaszałaby przetargu na kilkaset
samochodów dostawczych w tym kilkudziesięciu zestawów siodłowych do transportu
poczty między swoimi centrami w Polsce... Widać transport kołowy jest mimo
wszystko efektywniejszy niż kolejowy...

Krystek napisał:

| Wg mnie to jest marketingowy bełkot pocztowych rzeczników. Po prostu
| utrzymanie wagonów do przewozu przesyłek za dużo firmę PPUP "Poczta
| Polska" kosztowało. Firma szuka oszczędności, tnie koszty jednocześnie
| inwestując np. w budowę terminali odpraw i sortowni poczty, więc na
| czymś musiała zaoszczędzić.

Gdyby to był marketingowy bełkot Poczta nie ogłaszałaby przetargu na
kilkaset samochodów dostawczych w tym kilkudziesięciu zestawów
siodłowych do transportu poczty między swoimi centrami w Polsce... Widać
transport kołowy jest mimo wszystko efektywniejszy niż kolejowy...


Dobra, nie "bełkot" a "ściemnianie" - chodzi nie o efektywność a rzecz
jasna o cenę. Jeden wagon pocztowy kosztuje zapewne tyle co kilka
samochodów dostawczych. Rozumiem, że wycofują, ale akurat w
"niesatysfakcjonujące czasy przewozów" nie wierzę.

K.

Noc szalejącego ognia.
Ponad stuletni, zabytkowy budynek kolejowej parowozowni spalił się w środę w
Wągrowcu. Pożar rozprzestrzeniał się błyskawicznie. Mieszkańcy miasta przez
całą noc obserwowali szalejący żywioł. Zniszczeniu uległ strop i konstrukcja
budynku. Spłonęły cztery samochody ciężarowe marki Kamaz, przyczepa do
przewozu drzew, trzy samochody dostawcze oraz maszyny warsztatowe. Wstępnie
straty oszacowano na ponad 500.000 złotych. Przyczyny powstania pożaru bada
specjalna komisja. Z zabytkowego budynku dawnej parowozowni (na zdjęciu)
pozostały tylko sterty powykręcanego od ognia żelastwa.

Zdjecie dostepne jeszcze przez kilka godzin pod:
http://www.glos.com/includes/DZISIAJ/02-06-f1.jpg

Pedro
---
http://www.dreamwater.net/kolej
ko@cad.pl

Sześcioosobową grupę złodziei szyn kolejowych złapali we wtorek gdyńscy
policjanci. Pięciu z nich jest pracownikami Szybkiej Kolei Miejskiej

Informację o tym, że w okolicach torowiska przy stacji Gdynia Port dzieje
się coś dziwnego, policjanci z Komendy Miejskiej Policji otrzymali
telefonicznie we wtorek około godz. 20. Gdy przyjechali na miejsce,
sześcioosobowa grupa mężczyzn szykowała się do załadunku 15 metrów torów
pociętych wcześniej na metrowe kawałki. Ich wartość oceniono później na 1400
zł. W pobliżu czekał samochód dostawczy na elbląskich rejestracjach. Okazało
się, że jego właścicielem i jednocześnie organizatorem złodziejskiego
procederu jest 38-letni Mirosław K. Jego towarzyszami byli... kolejarze
zatrudnieni w Szybkiej Kolei Miejskiej.

- Tory te należą do PKP Polskich Linii Kolejowych - potwierdza Julian
Skrochocki, z-ca dyrektora ds. eksploatacji Zakładu Linii Kolejowych w
Gdyni. - Były stare, ale wciąż użyteczne.

Za kradzież grozi do 5 lat więzienia.

- Jestem oburzony tą informacją - mówi Mikołaj Segień, prezes SKM. - Jeśli
to faktycznie nasi pracownicy brali udział w tym haniebnym procederze,
zostaną bezwzględnie zwolnieni. Decyzję podejmę po powrocie z urlopu.

Tytuł "Pociąg staranował samochód dostawczy" tego artykułu jest co
najmniej nie na miejscu. A w treści artykułu nie ma słowa o winie
kierowcy. Jest tylko stwierdzenie, że "zagapił się". Brawo onet.pl.


Brakuje jeszcze "maszynista był trzeźwy".

Tytuł "Pociąg staranował samochód dostawczy" tego artykułu jest co
najmniej nie na miejscu. A w treści artykułu nie ma słowa o winie
kierowcy. Jest tylko stwierdzenie, że "zagapił się". Brawo onet.pl.


Przecież ten uzdolniony kierowca to bohater! Zupelnie przypadkowo
samochód zatrzymał na torach, po czym wyskoczył z niego i jeszcze
dawał znaki maszyniście aby się zatrzymał. A ten złośliwiec zatrzymał
się nieco dalej... ;-<<<

Pozdrawiam,
Grzegorz Kapusta

Na swoje usprawiedliwienie mam tylko tyle że z mapki wynika, że wypadek
miał
miejsce na szosie biegnącej tuż obok bardzo ważnej linii kolejowej, kóra
powinna być wykorzystywana w stopniu o wiele większym niż ma to miejsce
obecnie:


raczej nic nie usprawiedliwia twojego posta bo opisales wypadek dwoch
samochodow dostawczych a nie busow(czyli pojazdow przystosowanych do
transportu masowego) ot zwykle dwa samochodu ulegly wypadkowi, wypadek
jakich wiele. dwa osobowe samochodu po 5 osobo to juz 10 poszkodowanych
osob.

wiec na przyszlosc zastanow sie co piszesz i nie wprowadzaj ludzi w blad
dajac tematy jak brukowce pokroju Fakt czy SE

http://www.joemonster.org/mg/albums/userpics/10012/tomolu.jpg

Co ten Żuk robi na torach?


Samochód dostawczy Żuk robił po prostu za szynobus. Wszystko to działo się na
linii Szczucin - Tarnów w roku 1996. Pojazd ten nosił nazwę MITOR. W tamtych
latach nie znał jeszcze PESOBUSÓW, KOLZŁOMÓW i PARTNERÓW. Konstruktorami tego
pojazdu było dwóch profesorów z Politechniki Krakowskiej.

Gdzie to zdjęcie zostało zrobione?


Na stacji w Tarnowie

| http://www.joemonster.org/mg/albums/userpics/10012/tomolu.jpg

| Co ten Żuk robi na torach?

Samochód dostawczy Żuk robił po prostu za szynobus. Wszystko to działo się
na linii Szczucin - Tarnów w roku 1996. Pojazd ten nosił nazwę MITOR. W
tamtych latach nie znał jeszcze PESOBUSÓW, KOLZŁOMÓW i PARTNERÓW.
Konstruktorami tego pojazdu było dwóch profesorów z Politechniki Krakowskiej.


A istnieje jeszcze ten pojazd? Jeśli tak, to gdzie stacjonuje?

"PKP IC informuje jednocześnie, że uruchamia z dniem 1.6.2005r.
marszrutkowe
połączenie Warszawa - Wilno wykonywane przez spółkę PKP IC-Elbrus.
Samochody
dostawcze Nysa z komfortowymi siedzeniami z autobusów JelczBerliet,
odjeżdżać
będą spod stadionu 10-lecia w stolicy. Po drodze planowany jest postój w
Grodnie na tamtejszym bazarze.
Bilety w atrakcyjnej cenie 10 PLN nabywać można w pomarańczowych kasach
PKP IC
J.P".


:DDDD bo wykraczesz :P

"PKP IC informuje jednocześnie, że uruchamia z dniem 1.6.2005r.
marszrutkowe
połączenie Warszawa - Wilno wykonywane przez spółkę PKP IC-Elbrus.
Samochody
dostawcze Nysa z komfortowymi siedzeniami z autobusów JelczBerliet,
odjeżdżać
będą spod stadionu 10-lecia w stolicy. Po drodze planowany jest postój w
Grodnie na tamtejszym bazarze.
Bilety w atrakcyjnej cenie 10 PLN nabywać można w pomarańczowych kasach
PKP IC
J.P".


LOL :D
Uważaj, bo jeszcze zobaczą twoją wiadomość i ściągną :D

Piotr W.

Użytkownik "MOs810" <witoldstasiewskiWYTNI@interia.plnapisał w
wiadomości | "PKP IC informuje jednocześnie, że uruchamia z dniem 1.6.2005r.
marszrutkowe
| połączenie Warszawa - Wilno wykonywane przez spółkę PKP IC-Elbrus.
Samochody
| dostawcze Nysa z komfortowymi siedzeniami z autobusów JelczBerliet,
odjeżdżać
| będą spod stadionu 10-lecia w stolicy. Po drodze planowany jest postój w
| Grodnie na tamtejszym bazarze.
| Bilety w atrakcyjnej cenie 10 PLN nabywać można w pomarańczowych kasach
PKP IC
| J.P".

:DDDD bo wykraczesz :P


od dawna jeździ autobus Warszawa - Wilno
linię obsługuje PKS Warszawa na zmianę z jakimś litewskim przewoźnikiem

pozdrawiam aron

--
Pozdrawiam, kruger


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -http://www.gazeta.pl/usenet/

| Byl to bus towarowy - wiozl znicze

Byl bus? byl. Koniec tematu.

p.s.http://wiadomosci.onet.pl/1846658,11,item.html

Bus uderzył w grupę młodych ludzi, są ofiary
2 osoby zginęły, a dwie zostały ranne w wypadku, do którego doszło na
krajowej drodze nr 78 w miejscowości Chlewice, w gminie Moskorzew.
Jak poinformował Radio Kielce Artur Szkot z Komendy Powiatowej Policji we
Włoszczowie, bus przewożący znicze uderzył w grupę młodych osób wracających
z dyskoteki. Dwóch mężczyzn, 19. i 20. latek zginęli na miejscu. Dwóch
innych zostało rannych.

Kierowca busa tłumaczył, że został oślepiony przez pojazd jadący z
przeciwka, a pieszych zobaczył w ostatniej chwili. W chwili wypadku był
trzeźwy. Droga w tym miejscu jest częściowo zablokowana. Ruch odbywa się
wahadłowo. Utrudnienia potrwają jeszcze około godziny.


No i co z tego? Największy burdel na tej grupie robią tzw.
"antyaronowcy".
To nie był bus tylko samochód dostawczy, w dodatku nie ma znaczenia
jaki to był samochód, gdyż nie ma to związku z tym, że w
październikową, mokrą noc nie widać z odpowiedniej odległości ubranego
na ciemno pieszego w miejscu nieoświetlonym. Kierowca zapewne będzie
przesłuchiwany przez policję w charakterze świadka.

No i co z tego? Największy burdel na tej grupie robią tzw.
"antyaronowcy".


Prawda. Ale to Aron ich prowokuje!

To nie był bus tylko samochód dostawczy, w dodatku nie ma znaczenia
jaki to był samochód, gdyż nie ma to związku z tym, że w
październikową, mokrą noc nie widać z odpowiedniej odległości ubranego
na ciemno pieszego w miejscu nieoświetlonym. Kierowca zapewne będzie
przesłuchiwany przez policję w charakterze świadka.


Ma dostosowac predkosc do warunkow!

Zdravim!

No i co z tego? Największy burdel na tej grupie robią tzw.
"antyaronowcy".


Gdyby nie bylo arona, nie byloby antyaronowcow.

To nie był bus tylko samochód dostawczy,


No i ?

w dodatku nie ma znaczenia jaki to był samochód,
gdyż nie ma to związku z tym, że w
październikową, mokrą noc nie widać z odpowiedniej odległości ubranego
na ciemno pieszego w miejscu nieoświetlonym.


Slusznie, nie ma znaczenia jaki to pojazd. Wazne ze to on jest sprawca
wypadku.

Poza tym nie masz pewnosci ze bylo mokro, ze pieszy byli ubrani na ciemno.

Kierowca zapewne będzie
przesłuchiwany przez policję w charakterze świadka.


Biedny kierowca :( on tylko wjechal w ludzi.

| To nie był bus tylko samochód dostawczy, w dodatku nie ma znaczenia
| jaki to był samochód, gdyż nie ma to związku z tym, że w
| październikową, mokrą noc nie widać z odpowiedniej odległości ubranego
| na ciemno pieszego w miejscu nieoświetlonym. Kierowca zapewne będzie
| przesłuchiwany przez policję w charakterze świadka.

Ma dostosowac predkosc do warunkow!


To trzeba zakazać jazdy w nocy, albo ograniczyć dopuszczalną prędkość
do 40 km/h. Niedostosowaniem prędkości do warunków można wytłumaczyć
prawie każde zdarzenie drogowe.

| To nie był bus tylko samochód dostawczy,

No i ?


No i pudło.

| w dodatku nie ma znaczenia jaki to był samochód,
| gdyż nie ma to związku z tym, że w
| październikową, mokrą noc nie widać z odpowiedniej odległości ubranego
| na ciemno pieszego w miejscu nieoświetlonym.

Slusznie, nie ma znaczenia jaki to pojazd. Wazne ze to on jest sprawca
wypadku.


A Ty jesteś Anna Maria Wesołowska czy król Salomon? O sprawstwie
wypowie się właściwy organ, Ty najwyżej możesz imputować i ponosić za
to całą odpowiedzialność.

Poza tym nie masz pewnosci ze bylo mokro, ze pieszy byli ubrani na ciemno.


Mam pewność, że było mokro bo wiem jaka była tej nocy pogoda, a drugie
spostrzeżenie wynikło z indukcji. W Polsce przecież ubranie kamizelki
lub chociaż elementu odblaskowego to obciach!

| Kierowca zapewne będzie
| przesłuchiwany przez policję w charakterze świadka.

Biedny kierowca :( on tylko wjechal w ludzi.


Jeżeli zdarzenie miało miejsce poza terenem zabudowanym, to ludzie
weszli jemu pod koła.

| Nie masz, nie jedziesz - to chyba oczywiste - zwlaszcza u nyskarzy. Chociaz
| i oni biora w lape okradajac wlasnego pracodawce.
No na PKP to nie takie oczywiste - znam wielu co to nie mają a jeżdżą...
chodzi mi o to żeby zlikwidować monopole windujące ceny przez co zmuszają
uczciwych ludzi do kombinowania.


Czyli Ty, jako osoba wrażliwa na los nie mających na czynsz, powinieneś
popierać PKP. Z dwóch powodów - po pierwsze tylko w PKP można podróżować za
darmo, albo za ćwierć ceny oficjalnej, dając konduktorowi w łapę. Po
drugie - PKP, stanowiąc konkurencję dla busiarzy, zmusza ich do
utrzymywania niskich cen.

Jak nie przestaniesz komunikacji prywatnej nazywać nyskami ( może u Was na
Śląsku bliżej Europy to jeżdżą nyski, u nas na zacofanym Wschodzie nie ma ani
jednej)


Za to są samochody dostawcze domowym sposobem przerobione na pasażerskie
busy. Czyli tak, jakby PKP woziło ludzi w węglarkach z wstawionymi
siedzeniami. 8-P

Marek A. Salwa

Czyli Ty, jako osoba wrażliwa na los nie mających na czynsz, powinieneś
popierać PKP. Z dwóch powodów - po pierwsze tylko w PKP można podróżować za
darmo, albo za ćwierć ceny oficjalnej, dając konduktorowi w łapę.


Chodzi mi o to zeby kazego bylo stac na bilety a nie o lapowki.

Po
drugie - PKP, stanowiąc konkurencję dla busiarzy, zmusza ich do
utrzymywania niskich cen.


Nie zmusza, bo ceny w PKP sa o wiele wyzsze

Za to są samochody dostawcze domowym sposobem przerobione na pasażerskie
busy. Czyli tak, jakby PKP woziło ludzi w węglarkach z wstawionymi
siedzeniami. 8-P


Rozumiem ze weglarki na PKP maja klime???

pozdrowka
aron

| Za to są samochody dostawcze domowym sposobem przerobione na pasażerskie
| busy. Czyli tak, jakby PKP woziło ludzi w węglarkach z wstawionymi
| siedzeniami. 8-P

Rozumiem ze weglarki na PKP maja klime???


A nie mają? :-)))

kowal

--
http://kowal551.prv.pl
Kolejowa Strona Linii Łuków - Lublin.
"Faceci z jajami jeżdżą tylko pociągami!"


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

| drugie - PKP, stanowiąc konkurencję dla busiarzy, zmusza ich do
| utrzymywania niskich cen.
Nie zmusza, bo ceny w PKP sa o wiele wyzsze


Nie - ceny u busiarzy są *niższe*. Najpierw było PKP, potem busiarze.

| Za to są samochody dostawcze domowym sposobem przerobione na pasażerskie
| busy. Czyli tak, jakby PKP woziło ludzi w węglarkach z wstawionymi
| siedzeniami. 8-P
Rozumiem ze weglarki na PKP maja klime???


Węglarka, nawet z klimą, pozostanie węglarką. Podobnie z samochodami -
pojazd zaprojektowany do przewozu towarów pozostanie samochodem dostawczym,
mimo wstawionej klimy i foteli.

Marek A. Salwa

a ile jest brzydkich i brudnych samochodów - taka Dacia Logan na przykład;
kiedy się więc weźmiecie się za odświeżanie samochodów? bok tira jest chyba
nawet lepszym podkładem niż pociąg - nie ma okien i żadnych innych
nierówności


tiry są malowane rzadko, bardziej samochody dostawcze tzw furgony.
generalnie chodzi o to żeby wrzut jeździł w kolo i był widziany przez
jak najwięcej ludzi. dlatego pociągi sie jak najlepiej do tego
sprawdzają.

tiry są malowane rzadko, bardziej samochody dostawcze tzw furgony.
generalnie chodzi o to żeby wrzut jeździł w kolo i był widziany przez
jak najwięcej ludzi. dlatego pociągi sie jak najlepiej do tego
sprawdzają.


gęstość sieci drogowej jest znacznie większa niż kolejowej więc chyba jednak
samochody lepiej się nadają; w dodatku taki tir może nawet i do Francji czy
Włoch zajechać a kibel z reguły jeździ po terenie jednego województwa lub
nawet po jednej trasie

tiry są malowane rzadko, bardziej samochody dostawcze tzw furgony.
generalnie chodzi o to żeby wrzut jeździł w kolo i był widziany przez
jak najwięcej ludzi. dlatego pociągi sie jak najlepiej do tego
sprawdzają.


Raczej chodzi o to, że TIR-owiec nie będzie się pieprzył, tylko
wandalowi wyjaśni łomem, że źle czyni.

8.05.2000
Pod para sa dzisiaj:
Pt47-65 do Poznania - parowóz jest obrócony i pojedzie z "kominem na
przodzie",
Ol49-7 o godzinie 8 rano trwaly jeszcze prace naprawcze przy lewym suwaku.
Jezeli zostana ukonczone na czas parowóz
pojedzie do Leszna.
Ty3-2 wyjazd z wagonami cementu do Powodowa o 8:20. Manewry.

Wojtek
http://www.webmedia.pl/wojtekl/

WojtekL wrote:

Witam z Wolsztyna
W piatek na niestrzezonym przejezdzie kolejowym kolo Grodziska Wlkp doszlo
do smiertelnego w skutkach wypadku! Prowadzacy
pociag osobowy parowóz Ol49-69 uderzyl w samochód dostawczy marki Zuk. Dwie
ranne osoby zmarly po przewiezieniu do szpitala.


Fotografowalismy, Chester, ten pociag na P-n Gl. 4a, a ja pozniej na
Debcu z kladki :)

Remik wrote:

WojtekL wrote:

| Witam z Wolsztyna
| W piatek na niestrzezonym przejezdzie kolejowym kolo Grodziska Wlkp doszlo
| do smiertelnego w skutkach wypadku! Prowadzacy
| pociag osobowy parowóz Ol49-69 uderzyl w samochód dostawczy marki Zuk. Dwie
| ranne osoby zmarly po przewiezieniu do szpitala.
Fotografowalismy, Chester, ten pociag na P-n Gl. 4a, a ja pozniej na
Debcu z kladki :)


Errata: to bylo w pt, my natomiast focilismy w srode. Sorki za
zamieszanie :)

Bo bus nie niszczy drogi, nie potrafisz tego zrozumieć?
Bo bus jest lekki a pociąg ciężki.
Połóż sobie na jajach odważnik 10 gramowy co 5 minut a potem raz na
godzinę odważnik 100 gramowy. Jest różnica?


I znowu aronizm. Wg. takiego rozumowania, za drogi placic maja tylko
uzytkownicy, ktorzy je niszcza podczas eksploatacji. Zalozmy, ze
wprowadzamy taki utopiny system. Powstaja takie watpliwosci ze strony
duzych mobilow:
- czemu stoimy w korku z osobowkami, ktore za droge placa ulamek tego
co my?
- czemu placimy za rozbudowana infrastrukture - nam wystarczy GP - my
130kmph nie jezdzimy?
- czemu mamy placic za rozbudowe infrastruktury glownie na potrzeby aut
do 3,5 tony (stanowia 80% pojazdow na polskich drogach)
- po co mamy placic za 5 mostow w Warszawie, jezdzimy tylko jednym?
itd. itp.

Za GPR GDDKiA:
#v+
Ponad 70% pojazdów poruszających się po drogach krajowych to samochody
osobowe, 10% stanowią lekkie samochody dostawcze (do 3,5t), natomiast
prawie 18% to samochody ciężarowe.
#v-

Zdravim!

Psofometr wrote:
Dobrze jest też spojrzeć na no, jakie to są ciężarówki - jeżeli towar byłby
wożony koleją, czy nawet tirami autostradą, i w lokalnych centrach
logistycznych przeładowywany na małe samochody dostawcze, rozwożące go do
odbiorców - to OK. Ale jeżeli, tak jak to jest u nas najczęściej - zestaw
ciągnik siodłowy + naczepa jest używany jako środek transportu "od drzwi do
drzwi", to coś jest nie tak.


Ogolnie nie chce mi sie wnikac w temat, generalnie masz racje, ale poki
firmie nie bedzie sie oplacalo wozic koleja to po prostu nie bedzie tego
robic. PKP zamiast biadolic, mogloby sie nad tym zastanowic.

A nawet bardzo nie tak, jeżeli wąską, osiedlową
uliczką toczą się ogromne samochody, niemal ocierając się o ogrodzenia
posesji.


Rozumiem, ze to taka metafora, bo na zadnych osiedlowych uliczkach nigdy
nie widzialem TIRa, chyba ze sie akurat zgubil albo jechal na budowe. A
jesli o tym mowisz, ze generalnie ciezarowki jezdza przez centra miast,
to zgadza sie, ale jest to zjawisko wlasciwe dla Polski, spowodowane
brakiem autostrad i obwodnic, na ktore ponoc nie ma sensu wydawac pieniedzy.

Pozdrawiam

A mógłbys to rozwinąć? Bo jakoś z tego korzystam bez problemu.


Może nie jeżdżą na tych liniach samochody dostawcze służące do przewozu
kartofli, przerobione na "busy" przez zamontowanie maksymalnej ilości
siedzeń jaka się zmieściła? No i rzecz najistotniejsza - nie ma DVD!

Może nie jeżdżą na tych liniach samochody dostawcze służące do przewozu
kartofli, przerobione na "busy" przez zamontowanie maksymalnej ilości
siedzeń jaka się zmieściła? No i rzecz najistotniejsza - nie ma DVD!


Miejskie wynalazki w Lublinie też są poniżej krytyki, to miasto to
najgorsza komunikacyjna zapaść w Polsce, szkoda gadać. Czy gdzieś
jeszcze jest genialny pomysł linii miejsko-prywatnych, z różnymi
biletami w pojazdach tej samej linii?

Może nie jeżdżą na tych liniach samochody dostawcze służące do przewozu
kartofli, przerobione na "busy" przez zamontowanie maksymalnej ilości
siedzeń jaka się zmieściła? No i rzecz najistotniejsza - nie ma DVD!


Większość taboru MPK Lublin to stare złomy, no i rzecz najważniejsza
że wstęp do nich mają żule i gapowicze.
No ale to już temat na inną grupę. Nie wiedziałem że oprócz PKP
uwielbiasz też złomy i biurokractwo z MPK Lublin.

aron

Koszty zewnętrzne transportu w Niemczech w roku 2005 (w mln €):

  # ogółem .............. - 80390

transport drogowy:
  transport pasażerski  - 61193
   w tym:
    # samochody osobowe . - 53021
    # autobusy .......... -  1085
    # motocykle ......... -  7087
  transport towarowy .. - 15753
   w tym:
    # samochody dostawcze -  4074
    # samochody ciężarowe - 11679

transport szynowy:
    # pasażerski ........ -  1592
    # towarowy .......... -   904

transport lotniczy:
    # pasażerski ........ -   492
    # towarowy .......... -    16

żegluga śródlądowa:
    # towarowy .......... -   440

Pod pojęciem kosztów zewnętrznych rozumiane są wydatki powodowane przez
transport, lecz przezeń nie pokrywane. Do najistotniejszych przyczyn
tych kosztów należą:
    # wypadki,
    # hałas,
    # choroby związane z zanieczyszczeniem powietrza,
    # przeobrażenia klimatyczne,
    # zmiany krajobrazu,
    # zmiany biologiczne,
    # procesy związane z pozyskaniem źródeł energii i zagospodarowaniem
jego skutków.

Dzisiaj (20 czerwca) około godz. 13 na niestrzeżonym przejeździe kolejowym
przy ulicy Żuławskiej kierowca samochodu dostawczego wjechał wprost pod
nadjeżdżający pociąg towarowy. Na szczęście obyło się bez ofiar.

30-letni kierowca peugeota partnera najprawdopodobniej nie zachował
należytej ostrożności, przejeżdżając przez torowisko, i wjechał wprost pod
nadjeżdżający pociąg towarowy. Samochód wleczony był przez kilkadziesiąt
metrów. Na szczęście kierowca nie odniósł poważnych obrażeń. Został
przewieziony do szpitala na obserwację. Maszynista był trzeźwy. Stan
trzeźwości kierowcy wykaże badanie laboratoryjne krwi.

Policja bada okoliczności zdarzenia.

(Eli: ruch w tym miejscu to dwie pary zdawek od poniedziałku do soboty plus
dodatkowa trzecia para w poniedziałki, środy i piątki. Przejazd jest
"ozdobiony" znakami STOP.)

Cytuje:
"
Do groźnego wypadku doszło na przejeździe kolejowym w Kosinie. Samochód dostawczy wjechał
prosto pod pędzący ekspres. Na szczęście kierowca i jego pasażerka wyszli z wypadku bez
szwanku. Żadnemu z pasażerów pociągu nic się nie stało. Duże opady śniegu znów utrudniają
życie kierowcom, przede wszystkim ograniczając widoczność na śliskich drogach. Ale piesi
też przeżywają dramatyczne chwile.
[foto]
Do wypadku doszło na wyraźnie oznakowanym przejeździe kolejowym. Kierowca samochodu
dostawczego najprawdopodobniej nie zauważył nadjeżdżającego pociągu. Ekspres relacji
Przemyśl - Szczecin, uderzył z ogromną siłą w przód samochodu całkowicie go niszcząc.
Maszynista nie miał żadnych szans żeby zatrzymać pociąg, jadący w tym miejscu z prędkością
120 km/h, gdy droga hamowania tak rozpędzonego składy wynosi co najmniej 800 metrów Udało
się to dopiero 600 metrów za przejazdem. Kierowcę i jego pasażerkę uratowało to, że pociąg
uderzył w samochód tuż przed przednimi drzwiami urywając silnik i przednią oś. Kabina
pozostała nienaruszona. Kierowca z drobnymi potłuczeniami został przewieziony do szpitala,
jego pasażerka wyszła z tego bardzo groźnie wyglądającego wypadku bez jednego zadrapania.
Dzisiejsze opady śniegu znów utrudniły życie kierowcom. Padający śnieg szybko topnieje na
ulicach. Jest bardzo ślisko. Dodatkowe niebezpieczeństwo stwarzają fontanny wystrzeliwane
spod kół ciężarówek.
"
Adam

O 7:00 w Psarach spadl samochod z wiaduktu na siec trakcyjna.
Pociagi jezdza przez Koniecpol lub czestochowe


www.onet.pl
Samochód spadł z wiaduktu na tory

Trzy osoby zostały ranne we wtorek w wyniku upadku samochodu dostawczego z
wiaduktu drogowego na tory w Psarach w woj. świętokrzyskim. Ruch na
Centralnej Magistrali Kolejowej - z Krakowa i Katowic do Warszawy - odbywa
się po jednym torze.

"Około godz. 7 rano samochód dostawczy sforsował barierkę wiaduktu i spadł
na tory w miejscowości Psary. Trzy osoby zostały ranne. Ruch pociągów odbywa
się po jednym torze" -powiedział PAP dyżurny świętokrzyskiej straży
pożarnej, starszy kapitan Janusz Tasak.

Strażak dodał, że nie wiadomo w jaki sposób samochód sforsował solidne
barierki wiaduktu.

"Samochód uszkodził sieć trakcyjną. Przez godzinę mieliśmy opóźnienia
pociągów, dwa pojechały trasą przez Częstochowę. Obecnie pociągi jeżdżą
normalnie, możliwe są kilkuminutowe opóźnienia" - powiedział naczelnik
Wiesław Koselnik ze Świętokrzyskiego Zakładu Przewozów Regionalnych PKP.

Centralna Magistrala Kolejowa prowadzi z Krakowa i Katowic przez Psary do
Warszawy.

begin 666 0.gif
K1TE&.#EA`0`!`(#_`,# P ```"'Y! $`````+ `````!``$`0 ("1 $`.P``
`
end

| O 7:00 w Psarach spadl samochod z wiaduktu na siec trakcyjna.
| Pociagi jezdza przez Koniecpol lub czestochowe

www.onet.pl
Samochód spadł z wiaduktu na tory

Trzy osoby zostały ranne we wtorek w wyniku upadku samochodu dostawczego z
wiaduktu drogowego na tory w Psarach w woj. świętokrzyskim. Ruch na
Centralnej Magistrali Kolejowej - z Krakowa i Katowic do Warszawy - odbywa
się po jednym torze.


hehe Dyspozytorzy znaja nawet rejestracje tego Lublina  Okregowej
Spoldzielni Mleczarskiej
Przy okazji przepakowano podroznych z Gornika na Lajkonika +60 Gornik +120.

Ondraszek przez Czestochowe +70, Malinowski przez Koniecpol +72

12.00   12-03-02
POLSKA Brytyjski żołnierz uczestniczący w ćwiczeniach "Strong Resolve 2002"
ukradł w Świnoujściu samochód dostawczy. Był w tym czasie na przepustce, ubrany
po cywilnemu i pod wpływem alkoholu.


no co?! pozadny zolnierz!
nie chcial sie spoznic z przepustki :)))

                                        Navy

Użytkownik <kro@poczta.onet.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:2bb5.0000219d.3c8e3@newsgate.onet.pl...

12.00   12-03-02
POLSKA Brytyjski żołnierz uczestniczący w ćwiczeniach "Strong Resolve
2002"
ukradł w Świnoujściu samochód dostawczy. Był w tym czasie na przepustce,
ubrany
po cywilnemu i pod wpływem alkoholu.


Jak Angole tylko tu przyjadą to zawsze jest jakaś impreza. A to mordobicie,
a to ciężarówka...
A ja ich i tak lubię! :-))))))

"It took us all by surprise. We were told there would be talks and we were
ordered to lie face down [in the gym]... Then there was an explosion in
the
yard.


strzal rpg w pierwsza gazele ( to taki samochod dostawczy ) ze strony szkoly
, ew. detonacja miny blisko pojazdu ( sa dwie wersje )  , 2 ratownikow z M
ds. S nadzw. zabitych ( sa w rosyjskich mediach dostepne nazwiska zabitych )

Then there was shooting...

ogien z broni malokalibrowej ze szkoly  w uciekajacy 2 pojazd z 6 ka
ratownikow ( 2 z pierwszego plus 4 pierwotna )

 [My sister and I] stayed where we were,

lying on the floor. But suddenly there was another explosion above us and
part of the ceiling fell in. People were screaming, there was panic. "


urywa sie ladunek ( byc moze w wyniku wibracji w wyniku wybuchu na
dzedzincu ) , ladunki , chaos , zakladnicy uciekaja , bandyctwo strzela po
dzieciach , pojawia sie ogien od kordonu w bandyctwo , biegna pierwsi OMON
owcy w kierunku szkoly
reszta jest znana

mam nadzieje ze wyjasnilem droga michasiu a jesli nie to trudno , kolejny
raz podejmowac sie nie bede

strzal rpg w pierwsza gazele ( to taki samochod dostawczy ) ze strony szkoly
, ew. detonacja miny blisko pojazdu ( sa dwie wersje )


Kochany  Michasiu, Rycerzyku wyśniony - to juz troche inna wersja niz
uprzednio...

gdzie są te wersje?? linka proszę

urywa sie ladunek ( byc moze w wyniku wibracji w wyniku wybuchu na
dzedzincu )


tu juz zgoda - tak moglo byc
chodzi tylko o to co zapoczątkowało rozpierduchę..
czy terroryści, czy Rosjanie...

m

Użytkownik Kriss

O to słyszałem, ale nie sadziłem, że Sudden Strike to jakaś tam wojenka.
Co
to jest ? jaki czas akcji i ogólnie o co biega ?


RTS , II wojna swiatowa. Mozesz byc szkopami , ruskimi i aliantami.
Wszystkie jednostki sa bardzo dobrze odzorowane. Sa czolgi, samoloty, dziala
,jeepy, samochody dostawcze,remontowe,saperzy,snajperzy,komandosi..... od
cholery tego wszystkiego. Swietna akcja . Szybkie walki,latwa smierc :)))

NAprawde swietna zabawa, bardzo polecam.

I jest dosc realna , taki krolewski tygrys nie rozwali nam 20 shermanow.
Pare dzial przeciwpancernych i z naszej wspanialej kolumny Panzerow4 zostaje
kupa zlomu i ranna zaloga czolgajaca sie obok :)

RED BARON
rba@go2.pl
***********************************************
Ziemia jest pieklem innej planety
***********************************************

RTS , II wojna swiatowa. Mozesz byc szkopami , ruskimi i aliantami.
Wszystkie jednostki sa bardzo dobrze odzorowane. Sa czolgi, samoloty,
dziala
,jeepy, samochody dostawcze,remontowe,saperzy,snajperzy,komandosi..... od
cholery tego wszystkiego. Swietna akcja . Szybkie walki,latwa smierc :)))

NAprawde swietna zabawa, bardzo polecam.

I jest dosc realna , taki krolewski tygrys nie rozwali nam 20 shermanow.
Pare dzial przeciwpancernych i z naszej wspanialej kolumny Panzerow4
zostaje
kupa zlomu i ranna zaloga czolgajaca sie obok :)


Muszę sobie załatwić !!!, a możesz mi posłać kilka screenów z tej gry ?
Ogólnie co do odwzorowań jednostek to jak na razie najbardziej mi się podoba
seria Eastern i Western Frony - tam jest dopiero typów jednostek.

Kriss

"Konrad Kopeć" wrote:

| Niestety Fiata Ducato oceniam zle szczególnie polskie wersje sa
strasznie
| tandetne w porównianiu z orginalnymi wersjami włoskimi - niestety tak
jest.

Z zewnatrz sie ladnie prezentuje wnetrza nie widzialem.

| Ani mercedes,

z tego co pamietam one maja specjalne zawieszenie, czytalem porownanie R
Lublin
i Merca 310, Kierowcy stwierdzili ze mercedes nie da si porownywac z
Lublinem.
Lublin ma sztywne zawieszenie natomiast merc bardziej tlumi nierownosci.

| ani VW LT32, ani Lublin, ani Ducato nie spelniaja tych
| warunkow.

| Sa niektore modele amerykanskie ale nie te ktore widzimy na filmach bo
to
| olbrzymy .

We Wroclawiu jezdzi FORD ECONOLINE
http://lukasco.ssk.pl/sam_spec/ambulances/amb_econ2.jpg
zdjecie nie jest najlepszej jakosci. Wg oznaczen jest to eRka

Pozdraiwam Lukasz


Cześć
Nie jestem pewien o jakie specjalne zawieszenie ci chodzi, ale jeżeli mówisz
o "mercedesie" w wersji takiej jaka jeździła we Wrocławiu to to zawieszenie
było specjalnie przystosowane do przewozu .....ziemniaków, jako, że erki
były ordynarną przeróbką samochodów dostawczych.
Pozdrawiam Krzysiek

Kgrg wrote:
Cześć
Nie jestem pewien o jakie specjalne zawieszenie ci chodzi, ale jeżeli mówisz
o "mercedesie" w wersji takiej jaka jeździła we Wrocławiu to to zawieszenie
było specjalnie przystosowane do przewozu .....ziemniaków, jako, że erki
były ordynarną przeróbką samochodów dostawczych.
Pozdrawiam Krzysiek


Nie jestem specjalisto czytalem o tym w jakis gazecie, jak mi sie nawinie to
podesle artykul.

Pozdraiwam Lukasz

Piotr Jocek napisał(a) w wiadomości: <38553@news.vogel.pl...

na jeden wjazd i wyjazd zielona karta kosztuje cos ok. stu paru zlotych.
Nawet wiecej, ale mniej niz 200 zl !!
To chyba wystarczy !
Pzodro
Klocek


zapmnialem dodac, ze tyle placi moj ojcec za samochod dostawczy.....
pozdro
Klocek

(najprawdopodobniej z 50 lat, a w stanie o wiele lepszym niz
niejeden ogorek) facet wyjawil mi cene : jakis kilkuletni
samochod dostawczy albo koparke do piachu ! :)))
albo 30.000 PLN !!! - autko nie jezdzi od dwoch lat, ma


Czesc !

A to facet ma dopiero poczucie humoru, gdyby autko jezdzilo (po 2 latach
stania to przeciez jeden wielki znak zapytania), bylo w bardzo dobrym stanie
i do tego w calosci oryginalne to pewnie byloby warte zdecydowanie ponad
10tys, ale mysle ze i tak nie te szalone 30tys. Ale pomysl z ta koparka jest
chociaz bardzo oryginalny ;-)

A swoja droga wczoraj poznalem drugiego Garbusowca w mojej firmie - jeden z
kierowcow przyjechal wisniowym 1303S - wyglad oryginalny, stan jak spod
igly. Po prostu kopara mi opadla, jak wreszcie zobaczylem POZADNE AUTKO na
firmowym parkingu. Musze przyznac, ze chociaz nie przepadam specjalnie za
1303 to ten egzemplarz mnie powalil. Okazalo sie, ze gosc kupil truposza i
totalnie wszystko wyremontowal, jak uslyszalem jakie byly koszty
uswiadomilem sobie, ile jeszcze przede mna wydatkow i drugi fakt - ile tak
naprawde jest warty Garbolot w super stanie...

Pozdrawiam.Michal

Czyżby to miał być New Buli ?

Pozdrowienia

 mailto:jacek-krys@vwbeetle.net2000.pl  http:\www.vwbeetle.net2000.pl
****************VW Beetle Mexico '81 Magenta Metallic*********************
******************It's Not a Car, It's a Volkswagen***********************

Pozdrowienia


jak tym californijskim projektantom to się kojarzy z bullim, to nie wiem
co im się nie kojarzy
Andrzej

Czyżby to miał być New Buli ?


Eee, no jednak mnie bulla troszku przypomina.

Witam.
Przedwczoraj w RMF-FM w informacjach podali, że w tym roku ma pojawić
się na
rynku następca "legendarnego samochodu dostawczego z lat 60-tych firmy
Volkswagen".

Czyżby to miał być New Buli ?

Eee, no jednak mnie bulla troszku przypomina.


a ma ktos jpgi?

Witam.
Przedwczoraj w RMF-FM w informacjach podali, że w tym roku ma pojawić się
na
rynku następca "legendarnego samochodu dostawczego z lat 60-tych firmy
Volkswagen".

Czyżby to miał być New Buli ?

Pozdrowienia

Nic i nikt nie przebij prawdziwego bula
inaczej nie bylby to bul, ..

| Jakub Tomczyk wrote:


 Andrzej CzyŹkowski - ten ktory sprzedaje czesci do Garbow na gieldzie
na Zeraniu. Mieszka w Otwocku (swider) ul. Jasna 31 tel. 779 43 41

| Ma duzo czesci czesto taniej niz na Borkowie ale jak wszedzie czasami wali ceny z kosmosu. Jakby cos to moge wytlumaczyc jak do niego trafic.

Do Otwocka to sie raczej nie wybiore, ale gdybys mi powiedzial, jak
ten koles wyglada i gdzie ma swoj kramik na Zeraniu, to bylbym Ci
bardzo wdzieczny ;


Czyzkowski jest co tydzien w niedziele na gieldzie na Zeraniu. Stoi
zawsze na drugim placu przy ogrodzeniu rozdzielajacym te place. Jest to
facet okolo 50 lat, na betonowych podestach ma wylozone czesci, a za nim
stoi bialy samochod dostawczy, jest to chyba Toyota Hiace (taki japonski
VW Transporter). Jezeli potrzebujesz jakies konkretne czesci to dzwon
dom niego poniewaz on nie jest w stanie zabrac na gielde calej swojej
piwnicy z czesciami (a jest ona calkiem calkiem, bylem w niej wczoraj)

Pozdrawiam

Rafal T

Czy do dziadka o feldze 4,5 na 5 srób oryginalnie wchodzily opony 155/80
R15
??
Ladnie to bedzie wygladalo? Chodzi mi o normalny wygladt typu () a nie )(


jup

malo wiem o oryginalnych Garbusach , ale profil 80% pasuje raczej do
samochodow dostawczych , nizli osobowych. (moja i tylko moja opinia)

wszystko co sie zmiesci do samochodu dostawczego. na terenie warszawy i okolic. cena przystepna + usmiech gratis. tel 0-608-242-968

___________________________________________________________
Wyslano poprzez Fastnews - www.com.pl.  Archiwum usenet.
Szukaj, czytaj, dyskutuj w http://www.com.pl

| Jezeli jestes zainteresowany to i tak przed kupnem oglada sie samochod
| osobiscie, a jezeli to pytania z czystej ciekawosci to wybacz, ale to
nie
| jest temat do dyskusji tylko ogloszenie.

potencjalnego nabywce nalezy zachecac a nie zniechecac :)))))

--
-----
pozdrawiam
P|eszczoH
BuMex
60~80

Napisałem na dostawczo-ciężarowy bo nie wiem czy Mercedes 208D z roku 91
to
dostawczak czy ciężarówka. Auto przeszklone po sam tył, 2 rzędy siedzeń.
Wujo ma taki nagrany w dobrym stanie z "małym" przebiegiem jak na takie
auto.

Pytanie jest o akcyze.
Czy obowiązują tu takie same stawki jak dla osobowych?
Informacja istotna gdyż wiadomo, że wpłynie to na cenę końcową a o umowę
na
np. 100 Euro będzie ciężko.


Nie ma samochodow dostawczych w sensie prawnym. Sa jedynie albo osobowe albo
ciezarowe. To jaki jest figuruje w dotychczasowym dowodzie rejestracyjnym.
Ksztalt, wielkosci, ilosc okien nie ma znaczenia liczy sie tylko dowod.
Jesli jest osobowka to placisz akcyze, jesli ciezarowka to nie.
Proste.

Pozdrawiam

Kontakt +48 602 776959 albo mailem na kravi@echelon.pl.

Zdjecia:
http://kabardians.com/gallery/irlandia/stirlitz2.jpeg
http://kabardians.com/gallery/irlandia/stirlitz.jpeg

Na oferty czekamy pod adresem e-mail:

elmo@larkproject.prv.pl

28 listopada 2003, Puls Biznesu (str. 31)

Ryszard Gromadzki

W dekadę zapyziała Fabryka Samochodów Rolniczych Polmo, produkująca
archaiczne Tarpany, przeistoczyła się w fabrykę na światowym poziomie.

Spółka Volkswagen Poznań powstała w listopadzie 1993 roku, po przejęciu
przez koncern Volkswagen 25,4 proc. udziałów ówczesnej spółki Tarpan. W trzy
lata później koncern z Wolfsburga kontrolował już 100 proc. udziałów
Volkswagen Poznań. Pierwszym samochodem montowanym w Poznaniu był dostawczy
Transporter T4, potem dołączyły Skody, Volkswagen Polo, Passat, a nawet Seat
Cordoba.

Niemiecki koncern zainwestował w Poznaniu setki milionów euro, z taśm
montażowych poznańskiej fabryki zjechało 450 tys. samochodów. Zatrudnienie
wzrosło z 69 pracowników do prawie 4 tys. dziś. (Volkswagen Poznań jest
największym pracodawcą w Wielkopolsce). Nic dziwnego, że włodarze Poznania i
woj. wielkopolskiego podczas jubileuszowej uroczystości wygłaszali długie,
dziękczynne mowy...

W 2005 roku fabryka ma produkować 150 tys. samochodów rocznie (w przyszłości
w Poznaniu wytwarzać się będzie Volkswageny: Transporter T5 i miejski
samochód dostawczy VW Caddy); zatrudnienie w spółce wzrośnie do 5 tys.
ludzi. JĂśrn Reimers, prezes Volkswagena Poznań, deklaruje, że dalekosiężnym
celem kierowanej przez niego firmy jest osiągnięcie w Polsce takiej rangi
gospodarczej, jaką posiada Fiat. Ambitny cel!

pzdr //jmk

Interesuje mnie samochód dostawczy typu VAN,
nie znam się na takich samochodach i chciał bym
dowiedzieć się jakie są Wasze opinie na ten temat.

Czy warto kupić VW T4 z 1992-1994 roku,
czy może lepiej Fiata Ducato lub IVECO jakieś?

McSwirus

esperanto schrieb:

Bardzo proszę o pomoc osób często podróżujących do tego kraju.

Mam zawiezc towar i zalezy mi na czasie.

Trasa bedzie biegla Krakow-Erfurt.

Najoczywistszym wyborem jest trasa przez Zgorzelec, ale poniewaz to bedzie
jechal samochod dostawczy z towarem podlegajacym ocleniu w kolejce na
granicy bede czekal razem z TIR`ami :(
Pewno większość z was i tak podrózuje osobowkami, ale mysle ze przypomnicie
sobie czy na granicy widzieliscie stojace TIRy i w jakiej ilosci.

Dla uscislenia, poniewaz jest to samochod do 3,5ton wiec nadaje sie na kazde
przejcie graniczne w przeciwienstwie do TIR`ów, jednak jeżeli TIRy moga
rowniez na takim przejsciu przechodzic to bede stal z nimi.

W Zgorzelcu sa dwa przejscia jedno idace przez miasto i drugie omijajace
miasto na polnocy.


przejscie w miescie nie ma praw handlowych , czyli albo jedziesz na autostrade ,

albo jedziesz przez sieniawke-zittau,  przejscie do max 12 ton, przy dobrych
wiatrach zalatwia cie szybko, chyba ze sie tiry z meblami zwala , to postoisz
kilka godzin ...

a granica z knedlikami do niemiec trwa tyle co z polska a masz dodatkowy
problem z zabezpieczeniem ...

poawdzenia
PAwel

1. Te 106 KM Lanosa to jest o 36 więcej niż 1.9 Berlingo.
2. Popatrz na powierzchnię czołową i cx Lanosa i Berlingo.
3. Popatrz na masę Lanosa i Berlingo.

Masz jeszcze jakieś pytania?


Ja mam.

Zobacz sobie na parametry dwoch wersji TEGO SAMEGO samochodu,
z TYM SAMYM silnikiem w dwoch roznych wersjach: VW Transporter 2,5 TDi
oraz VW Caravelle 2,5 TDi, Zrodlo: AutoSwiat 46/99

Caravelle ma 150 KM
Transporter mimo za zazwyczaj wozi znacznie wiecej ma moc obnizona
do 88KM, co przy wiekszej masie i rozmiarach daje mniej koni na kilogram
niz w Berlingo. I co, oskarzysz producenta jednego z najchetniej kupowanych
samochodow dostawczych o usilowanie morderstwa???

MAciej

Ponad 308 tys. nowych samochodów sprzedanych w 2002 r. plasuje Polskę na 8.
miejscu wśród 19 państw europejskich, w których kupiono łącznie 14,7 mln
nowych aut. Spadek popytu na samochody w Europie wyniósł 2,9 proc., w Polsce
5,8 proc.

Wzrost popytu na nowe auta w ubiegłym roku, jak podaje firma Samar,
zanotowano głównie na rynkach mniejszych od Polski, m.in. w Szwecji,
Finlandii, Danii i Luksemburgu. Wyjątkiem wśród dużych państw jest Wielka
Brytania, gdzie sprzedaż samochodów osobowych wzrosła o 4,3 proc., do 2 mln
563 sztuk. Na porównywalnym z Polską pod względem wielkości zakupów rynku
szwajcarskim sprzedaż spadła o 6,6 proc., do 295,7 tys. sztuk.

Samochodów dostawczych kupiono w Polsce 20,3 tys. sztuk, czyli o 9,3 proc.
mniej niż w 2001 r. Prawie połowa z nich to samochody średnie, o ładowności
od 2,8 do 3,5 tony. Pozostałe 10,5 tys. sztuk stanowiły małe i lekkie auta
dostawcze. W tej kategorii znajdują się np. Citroeny C15, których sprzedano
1,5 tys. sztuk, o 92 proc. więcej niż rok wcześniej.

Według Wojciecha Drzewieckiego, szefa firmy Samar, w 2003 r. w Polsce
sprzedaż samochodów powinna być większa o 5-7 proc. i może sięgnąć 330 tys.
sztuk.

A.MAC.

<p_jakob@orca.mila.edu.plwrote:
Szukam uzywanego samochodu dostawczego do 3,5 t z izoterma. Wiadomym jest ze
cena ma duze znaczenie. Z ogloszen moge wywnioskowac ze najtansze sa
samochody LUBLIN. Za 13 000,00 mozna miec samochod z 1995-6 roku. Chcialbym
sie dowiedziec co sadzicie o tych samochodach. Moze ktos z was uzytkuje ?
Czemu sa takie tanie - taka jakosc jaka cena ?


Problemy z korozją, elektryką, zawieszeniem (zwłaszcza w pierwszej
generacji - zawiecha żywcem przeniesiona z Żuka). Generalnie bardzo
awaryjny samochód.

Naczepy chlodnie do ciagnikow siodlowych, dwuosiowe,12.2m
agregat diesel, angielskie, 1988 rok.
Cena 23 000zl + clo.Odbior w porcie Gdynia.
Cena 16 000zl odbior w Londynie.
1984-1987 juz od 12 000zl Londyn + extra 7000zl transport.
Pomoge rowniez w znalezieniu, zakupie, dokumentacji i wysylce wszelkiego
innego towaru; ciagniki siodlowe,
traktory, kombajny, samochody dostawcze i osobowe,
czesci.
Renault Traffic skrzynie biegow.
Oczekuje wszelkiego rodzaju propozycji.

Krzysztof Serwecinski
55 Oakleigh Avenue
Edgware Middlesex
HA8 5DR
Tel 00-44-956-281033

Nissan Urvan 2,5D rok produkcji 1990, stan b.dobry, cena 18 tys.zl

              -~ Wysłano ze strony -

      Na stronie www.com.pl możesz łatwo i szybko oglądać, dyskutować
      i wyszukiwać wiadomo ci ze wszystkich polskich grup dyskusyjnych
      Jest to pierwszy tego typu serwis po Polsku!  Warto zobaczyć!

pozdrawiam i czekam na odpowiedz

Kamil

PS. przepraszam ze daje tego posta poraz drugi ale ostatnio nikt nie
odpisal...moze nie wszyscy go widzieli - wybaczcie! :))

Czy warto inwestowac w auta tego typu ?

Dzieki z gory
Tomek

Przychodzi pan ochroniarz do pokoju spikera:
- Poda szanowna pani komunikat, żeby właściciel auta nr XXXXX podszedł do
samochodu. Dziękuję bardzo. Dowidzenia.


Przychodzi pan ochroniarz do pokoju spikera:

Pani Bozenko, przy wejsciu B12 w budynku D20, 40 cm od slupka
zagradzajacego pas dla samochodow dostawczych stoi taki samochod
z malutka ryska na tylnym zderzaku...

Pani Bozenka lapie za mikrofon: Juzek, do ciebie mowie,
rudy z dzialu obslugi pasazera, nie ten czarny z zaopatrzenia -
migiem do swojej bryki! porysowali ci zderzak!

pozdrawiam
pluton

Witam, jestem właścicielem firmy spedycyjnej, muszę kupić nowy samochód
dostawczy o masie całkowitej do 3.5 tony. Bardzo podoba mi się Nowy Ford
Transit jednak nie chcę kupić auta za 130 000 zł w ciemno... Czy ktoś może
miał
do czynienia z tym cudem? Bardzo proszę o opinie.


Witam!

Zaznaczam na wstepie, ze znam sie b.slabo na takich autkach.

Jednakze oto co wynioslem z rozmow z pewnymi ludzmi:

- czesci do Iveco sa nieproporcjonalnie drogie, a auta dosc awaryjne sie
okazywaly (warunki pracy: budowa)
- serwis Fiata pozostawia wiele do zyczenia swoimi kompetencjami (jednak
dotyczy to Polski, nie wiem jak w UE)
- poprzedni Transit byl OK, to ten jako jego nastepca powinien byc lepszy.
Dodatkowo jest juz produkowany jakis czas, wiec choroby wieku dziececego
raczej odpadaja.

A co do pozniejszych postow o pojemnosci silnika/mocy to nauczono mnie tak:
moc jest wazna, moment obrotowy w przypadku tych zastosowan (trasa) rownie
wazny, wieksza moc uzyskana z mniejszej pojemnosci = mniejsze oplaty za
ubezpieczenia, jednak wieksze wysilenie czyli mniejsza trwalosc (przy
zalozeniu, ze wszystkie silniki sa wykonane porownywalnymi technologiami).

To tyle, pozdrawiam i zycze powodzenia.

Nikodem

Mnie się on podoba, szczególnie kamera sony i lampki na spojlerze.


Ach! Uch! Cóż innego mi pozostaje jak tylko wzdychanie? Klasyka gatunku :)
Marzenie ściętej głowy... Spełnia wiekszosc rygorystycznych norm WT :)
Ale kamera i lampki na spojlerze .... a tak BTW wiecie z czego to są lampki?
To są obrysówki z samochodu dostawczego/cięzarowego....
Dziekuje. Nie mam wiecej pytan.

pzdr
Piotr Z

sam dupek (jakis 18-letni gnojek kaszlakiem) wladowalby mi sie w bok, bo
mu
sie wydawalo, ze jade wolniej niz jechalem, albo, ze jak jest maly to sie


Wez poprawke na to ze przy fabrycznym maluchowskim lusterku wstecznym,
martwe pole wystarcza na calkiem spory samochod dostawczy - mogl cie nie
widziec. Ja mam szerokokatne i jest o wiele lepiej aczkolwiek czasami wole
leb przekrecic jak nie jestem pewny. A od maluchow to prosze z daleka i z
szacunkiem :) My przynajmniej nie jezdzimy 230 po miescie w godzinach
nocnych...

Pozdrawiam.
Siwy.

Kupie samochod dostawczy np Forda Curiera 1,3
moze ktos ma na sprzedaz lub podobny ?


Citroen Berlingo 1.4 '98 (49000km), niebieski metalic, wersja osobowa (ale
b. latwo przemienic ja w pelni dostawcza (wystarczy zlozyc siedzienie,
Airbag, wspomaganie, radio, alarm, zimowki. Jesli bede sprzedawal to blizej
wakacji (koniec czerwca).
PZDR
TOmEk
Berlingo

jest następująca sytuacja: ulica dwukierunkowa, bez pasów
wyznaczających środek jezdni. Po jednej stronie stoją auta zaparkowane
jednym kołem na ulicy (wystaja na jakieś 10-15cm), po drugiej stronie
stoi zaparkowany dostawczak B, jest on w 100% na ulicy. Wzdłuż aut
parkujących jednym kołem jedzie auto A. Z naprzeciwka zbliża się
samochód dostawczy C. W momencie, kiedy pojazd A zrównany jest z
pojazdem B samochód C stwierdza "a to ja się może jeszcze wcisnę" i
mocno wyjeżdża na środek jezdni. Dochodzi do przytarcia obu pojazdów.
Teraz pojawia się pytanie: kto jest winien? Celowo nie podaję decyzji
polucji, by niczego nie sugerować ;-)

Witam,

jest następująca sytuacja: ulica dwukierunkowa, bez pasów
wyznaczających środek jezdni. Po jednej stronie stoją auta zaparkowane
jednym kołem na ulicy (wystaja na jakieś 10-15cm), po drugiej stronie
stoi zaparkowany dostawczak B, jest on w 100% na ulicy. Wzdłuż aut
parkujących jednym kołem jedzie auto A. Z naprzeciwka zbliża się
samochód dostawczy C. W momencie, kiedy pojazd A zrównany jest z
pojazdem B samochód C stwierdza "a to ja się może jeszcze wcisnę" i
mocno wyjeżdża na środek jezdni. Dochodzi do przytarcia obu pojazdów.
Teraz pojawia się pytanie: kto jest winien? Celowo nie podaję decyzji
polucji, by niczego nie sugerować ;-)


Mandat nalezy sie temu kirownikowi, ktory postawil jako drugi auto na
przeciwko zaparkowanego juz wczesniej auta. Jednak jesli nie da sie
jednoznacznie okreslic kto pierwszy stanal na ulicy to po mandacie dla
obydwu kierowcow zaparkowanych autek
pozdrawiam

jest następująca sytuacja: ulica dwukierunkowa, bez pasów wyznaczających
środek jezdni. Po jednej stronie stoją auta zaparkowane jednym kołem na
ulicy (wystaja na jakieś 10-15cm), po drugiej stronie stoi zaparkowany
dostawczak B, jest on w 100% na ulicy. Wzdłuż aut parkujących jednym
kołem jedzie auto A. Z naprzeciwka zbliża się samochód dostawczy C. W
momencie, kiedy pojazd A zrównany jest z pojazdem B samochód C stwierdza
"a to ja się może jeszcze wcisnę" i mocno wyjeżdża na środek jezdni.
Dochodzi do przytarcia obu pojazdów. Teraz pojawia się pytanie: kto jest
winien? Celowo nie podaję decyzji polucji, by niczego nie sugerować ;-)


Oczywiście ten, który przekroczył oś jezdni, bo ma obowiązek w takiej
sytuacji ustąpić pierwszeństwa.

Witam,

jest następująca sytuacja: ulica dwukierunkowa, bez pasów
wyznaczających środek jezdni. Po jednej stronie stoją auta zaparkowane
jednym kołem na ulicy (wystaja na jakieś 10-15cm), po drugiej stronie
stoi zaparkowany dostawczak B, jest on w 100% na ulicy. Wzdłuż aut
parkujących jednym kołem jedzie auto A. Z naprzeciwka zbliża się
samochód dostawczy C. W momencie, kiedy pojazd A zrównany jest z
pojazdem B samochód C stwierdza "a to ja się może jeszcze wcisnę" i
mocno wyjeżdża na środek jezdni. Dochodzi do przytarcia obu pojazdów.
Teraz pojawia się pytanie: kto jest winien? Celowo nie podaję decyzji
polucji, by niczego nie sugerować ;-)


Samochód "A" zmieścił się na swojej połowie jezdni? To oczywiście, że
"C" jest winien.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

<pawel_sz@interia.plwrote:
samochód dostawczy C. W momencie, kiedy pojazd A zrównany jest z
pojazdem B samochód C stwierdza "a to ja się może jeszcze wcisnę" i
mocno wyjeżdża na środek jezdni. Dochodzi do przytarcia obu pojazdów.
Teraz pojawia się pytanie: kto jest winien? Celowo nie podaję decyzji
polucji, by niczego nie sugerować ;-)


Ten, kto przekroczył oś jezdni.

On Tue, 27 May 2008 04:23:40 -0700 (PDT), Paweł Sz.

<pawel_sz@interia.plwrote:
| samochód dostawczy C. W momencie, kiedy pojazd A zrównany jest z
| pojazdem B samochód C stwierdza "a to ja się może jeszcze wcisnę" i
| mocno wyjeżdża na środek jezdni. Dochodzi do przytarcia obu pojazdów.
| Teraz pojawia się pytanie: kto jest winien? Celowo nie podaję decyzji
| polucji, by niczego nie sugerować ;-)

Ten, kto przekroczył oś jezdni.


Ot co... Szkoda że facet z drogówki nie zna PoRD :-P Właśnie siedzę i
piszę zażalenie do Komendanta Wojewódzkiego na tego idiotę... Już
czwartek, a ja wciąż od wtorku nie mogę przyjąć do wiadomości, że w
policji są aż tacy kretyni...

jak bardzo porządanym

towarem na rynku są samochody dostawcze VW T4... I jak działa niestety
nasza
Policja...


dlaczgo to zawsze Policja jest winna ze komus ukradli samochod ??? a nie np
wlasciciel ktoory wiedzac w jakich czasach zyjemy nie zabezpieczyl nalezycie
swojego samochodu ( bo nie sadze ze w tym przypadku tak bylo ) albo zlodziej
ktoory bierze sie za czyujes podstawowe zroodlo utrzymania czyli kradnie
samochood ?

???

<****nicek****@*post*.plwrote:
Nic... Poprostu wiem jakie niestety są realia... I jak bardzo porządanym
towarem na rynku są samochody dostawcze VW T4... I jak działa niestety nasza
Policja...


a dlaczego policja? zglosiles probe wymuszenia haraczu? gdybys zglosil
sa duze szanse ze mialbys i kase i samochod a goscie by siedzieli

                                        Navy

 Pozdrawiam

Kolego jestes wychowany na starym kodeksie


konsekwencja tatusia, ktory niegdys byl instruktorem jazdy i nauka jazdy,
przepisow oraz mechaniki samochodowej w praktyce i teorii od 7go (slownie
siódmego ) rokui zycia :-)

Swego czasu mnie tez to interesowalo i wierz mi np. w Niemczech jest tak
samo, ale tam nie ma watpliwosci jak nalezy to prawo interpretowac.


no wlasnie, jak napisalem wyzej przed chwilka, pamietam takie czasy (nie
tak odlegle, nie jestem raczej mlodym grupowiczem ;-) ) kiedy "na
zachodzie", najczesciej wlasnie w niemczech, Polizei pierwsze pytala o
prawo jazdy i sprawdzala kategorie wbite w prawko - jelsi nie miales B+E
(lub powiedzmy C+E) to dupa... albo zmiana kierowcy... albo holowanie na
parking - na twoj koszt of koz. moze zasade ta stosowali tylko w stosunku
do polakow (wiadomo kto jezdzil po samochody na poczatku '90 i troche
poozniej, jakkolwiek niektorzy nawet znali sie troche na samochodach, to
90% z nich nie mialo pojecia o poruszaniu sie "zestawem pojazdow"

Notabene nawet jesli zestaw ma ponizej 3,5 tony kat. B nie jest tym samym co
kategoria B+E. Przykladowo jezeli samochod dostawczy ma DMC 2000kg, ale mase
wlasna 1100kg(ladownosc 900kg) to na samej kategori B nie mozesz jechac z
przyczepa o DMC 1500kg, mimo ze zestaw ma 3500kg. Do tego juz potrzebna jest
kat. B+E


no to teraz tego nie kumam w mysl tego co wyjasniles wyzej