Ogl�dasz odpowiedzi wyszukane dla has�a: Stara Baśń

A w ogóle... ja w kwestii formalnej.
Sprzedający mają te swoje znaczki - a kupujący?!
Dlaczego nie ma znaczka Super Kupowacz(Kupywacz? ;)
Kilka kandydatur już bym miała... ;)


Siebie :D
Tia chyba od razu Super Kupawacz :D
Kupowator :D
[Stara Baśń: /kupą się zwalmy/ :DDD]

Czy ktoś coś słyszał o Vikingach koło B-stoku?
Jakieś groby, pozostałości wiosek itp ?


Zapomnialem dopisac, ostatnio przy premierze Starej Basni Wikingowie
bili sie przed Pokojem. I nawet bialostoczanie naleza do bractw. Jeden
gosciu gral w Starej Basni z tego co czytalem.

Wziąłem sobie lekturę gimnazjalną - "Starą baśń".

Dopiero teraz dotarł do mnie właściwy sens tego co napisałeś :-)


   Tak trzymaj ;)

Rozumiem, że w tej sprawie już nie ulegniesz presji... Ktoś ją na Tobie
wywiera?


    Już nie. To stara baśń.

| Racja i Nike były po naszej stronie. To dodawało napędu, animuszu.

Racja jest po stronie tego, kto wierzy,że ma rację. Nie zmieni tego nawet
wyrok sądowy. Bardzo rzadko istnieje racja, prawda obiektywna. Dlatego
bardzo trudno jest być sędzią ;-)


   Wiesz podobno naewt Jezusa ukrzyżowano.

| Posejdon utożsamia w tej migawce powiedzmy Temidę ;/

Zgrabnie :-)
Nawet nie próbuję zgadywać, co to za nowe życie i jakim kluczem się je
otwiera :-)))


   Wszyscy szukają swojego kwiatu paproci.

Rowery wodne służą rekreacji, a w takiej atmosferze trudno się
zrelaksować...


   Przesadzasz,  weź chmielową tabeltę chociażby.
   Chociaż nie znam dobrze Gabi, ba! Nie znam jej
   wcale to myślę że niejedną łzę uroniła ...

MIłego dnia ,cześć

-----
Wysłano za pośrednictwem WWW.3D.PL (http://www.3d.pl)

Michał

-----
Wysłano za pośrednictwem WWW.3D.PL (http://www.3d.pl)

Nasunęła mi się jeszcze jedna refleksja - dlaczego na zachodzie można
nakręcić film według książki (vide Wywiad z wampirem, Dracula Coppoli,
Harry Potter, Władca Pierścieni, Frankenstein, Diuna Lyncha i inne) i te
filmy są (w miarę możliwości) zgodne z pierwowzorem, a polscy reżyserzy
na siłę ulepszają książki - co Falwick robił w Kaer Morhen i jaki do
cholery Gwidon? Geralta matką była rudowłosa czarodziejka Wisenna itd,
itp. nie czepiam się tylko Wiedźmina,np co w Starej Baśni robią
Wikingowie? Te przykłady można mnożyć. Po co to???


Jesli chodzi o Wiedzmina, to Pan Sapkowski zostal zaproszony, jako
konsultant, do produkcji filmu. Zaproszenie odrzucil... Ponoc stwierdzil, ze
sprzedal prawa do Wiedzmina i nic wiecej go nie obchodzi... Ogladajac
Wiedzmina odnosze wrazenie, ze nie tylko Pana Sapkowskiego nic nie
obchodzi...
A jesli chodzi o Wladce Pierscieni, to widac Waszmosci, iz nie czytalo sie
ksiazki :) Film odbiega od tresci dziela prof. Tolkiena w wielu miejscach...
Przykladem moze byc Arwena przy brodzie przed Rivendel...   Co ona tam
robila ??? Juz nie mowiac, jakimi mocami dysponowala :

Pozdawiam,

Pawel

MrCezar

Cześć!
Wypożyczyłem płytę DVD z filmem Stara Baśń i próbowałem otworzyć go w
napędzie
DVD mojego kompa. Nie idzie, Power DVD wywala taki komunikat:
Error Code: F55300002
The hardware-accelerated decoding
Function provided by your displey card is not
available.
Dziwne, bo jeszcze wczoraj oglądaliśmy na tym samym kompie film DVD "W
pustyni
i w puszczy"
Co w takiej sytuacji da się zrobić?
Bogusław.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

my newsreader told me that ronick wrote:
| Ktoś, kto nie ogląda telewizji?

| Albo seriali. Tak jak ja.
Nie oglądasz seriali? Klanu też? Ojej. A czego jeszcze nie oglądasz?


/me nie ogląda "Na dobre i na złe". Po Avalonie i Starej baśni miałem
dziwne skojarzenia. :-)

Ale Tobie chyba chodziło o inny rodzaj nieoglądania.

Pozdrawiam
Radek FH

| Albo seriali. Tak jak ja.
| Nie oglądasz seriali? Klanu też? Ojej. A czego jeszcze nie oglądasz?
/me nie ogląda "Na dobre i na złe". Po Avalonie i Starej baśni miałem
dziwne skojarzenia. :-)


Chodziło Ci o ten polsko-japoński Avalon?

| Nie oglądasz seriali? Klanu też? Ojej. A czego jeszcze nie oglądasz?
| /me nie ogląda "Na dobre i na złe". Po Avalonie i Starej baśni miałem
| dziwne skojarzenia. :-)
Chodziło Ci o ten polsko-japoński Avalon?


Tak.

Pozdrawiam
Radek FH

Ja tylko jeszcze dodam, że czasem można spotkać się z "programem"
na pulpicie do konwersji na NTFS - i dokładnie opisane, jaki jest powód
partycji FAT32 (np. w Toshiba).
Sam program to oczywiście polecenie "convert" z nazwą dysku i systemem


plików n tfs...

Chyba w win Millenium to widziałem ??
Ale czy taka sprzedaż Acera z fat32 to jakiś dizwoląg i "stara baśń" czy to
się jeszcze miesci w normie?  Za nic nie przemawia bo Markus pisała o
zgodności z Ghost ale to wewnętrzny program to może być nawet pod linux.

Zobacz sobie jaką wersją Ghosta operuje Acer. Może się mylę, ale ta wersja
nie oferuje po prostu obsługi NTFS

Piosnka W.

Użytkownik Piosnka <springs@WYTNIJTOtlen.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:0590.0000076b.3f98f@newsgate.onet.pl...

 Problem polega na czymś innym; otóż każdy, kto czytał lub

przynajmniej słyszał o "Wpół do jedenastej wieczór, latem", uzna ten
wiersz
za twór pasożytniczy,


nie każdy :)

     inni rozdziawią usta z zadziwieniem, zachwytem i

podobasiem.


ci, co słyszeli, też rozdziawili.

Pytanie: na ile nieuczciwa/uczciwa jest Autorka? Liczyła, że

powieść Duras (nawet nie wiem, czy wyszła po polsku; na pewno istnieje
adaptacja sceniczna) jest powszechnie znana, czy może wręcz przeciwnie,
założywszy, że to przecież nie "Stara Baśń", postanowiła ją wycisnąć jak
cytrynę. Weroniko?...
Piosnka W.


że co proszę? inspiracje literackie też już niedozwolone? proszę o stosowny
paragraf, bo nie znam, a nie chcę jakiegoś przestępstwa niechcący popełnić.

clea

marzenia
o przeszłości, i o dumie
zamierzchłości, piedestale
te marzenia o przygodzie
i o lesie za wzgórzami
i o rzece ze strumykiem
o wąwozie i dolinie
i o wilku
zadyszanym
i o stawie co się księżyc w nim odbija
i o łące co się jeleń na niej pasie
i o oku co w nim błysk szaleńczy świeci
gwieździe jasnej
gdzieś wysoko
starej baśni
wspominanej
i o górze
niedostępnej
o jaskini
niezbadanej
przyjacielu
zaufanym
i o drzewie
bardzo wielkim
i o zamku
zapomnianym

Ventus napisał(a) w wiadomości: ...

'marzenia'

marzenia
o przeszłości, i o dumie
zamierzchłości, piedestale
te marzenia o przygodzie
i o lesie za wzgórzami
i o rzece ze strumykiem
o wąwozie i dolinie
i o wilku
zadyszanym
i o stawie co się księżyc w nim odbija
i o łące co się jeleń na niej pasie
i o oku co w nim błysk szaleńczy świeci
gwieździe jasnej
gdzieś wysoko
starej baśni
wspominanej
i o górze
niedostępnej
o jaskini
niezbadanej
przyjacielu
zaufanym
i o drzewie
bardzo wielkim
i o zamku
zapomnianym

Podoba mi się twój wiersz ponieważ jest bardzo szybki. Marzenia przelatują


przed oczami niczym ptak ulotne, nieosiągalne coś co chciało by się mieć,
zobaczyć a rzeczy te mogą zostać tylko marzeniami.

Aśka.

marzenia
o przeszłości, i o dumie
zamierzchłości, piedestale
te marzenia o przygodzie
i o lesie za wzgórzami
i o rzece ze strumykiem
o wąwozie i dolinie
i o wilku
zadyszanym
i o stawie co się księżyc w nim odbija
i o łące co się jeleń na niej pasie
i o oku co w nim błysk szaleńczy świeci
gwieździe jasnej
gdzieś wysoko
starej baśni
wspominanej
i o górze
niedostępnej
o jaskini
niezbadanej
przyjacielu
zaufanym
i o drzewie
bardzo wielkim
i o zamku
zapomnianym

"Wiewiórka" napisał(a):

SOBÓTKA


Dziękuję za dedykację! A spędziłam przepiękną noc świętojańską na Letnim
Spotkaniu z Łąką.

Nad Niemen, nad Niemen
do wioseł zasiada już brać
i ognie na brzegach wołają, wołają znów nas.
Nad Niemen szeroki,
w gwiazd koło i miłosną noc,
gdzie wianki złociste
nurt niesie i porywa w mrok


Zaraz przypomina mi się "Stara Baśń", a potem "Lato leśnych ludzi".
Pozdrawiam cieplutko,
Marta.

Dziękuję za dedykację! A spędziłam przepiękną noc świętojańską na Letnim
Spotkaniu z Łąką.
Zaraz przypomina mi się "Stara Baśń", a potem "Lato leśnych ludzi".
Pozdrawiam cieplutko,
Marta.


Droga Marto! Twoje spotkanie z łąką jest także spotkaniem z szaleństwem ziół
i zapachów. To delikatne badanie świata dotykiem. Wrażliwość jest często
uzbrojona w poczucie humoru.  Wtedy świat nie reaguje agresywnie na
ułomności. Rude bywa piękne, ale nie jest bez wad. Ciepło uzdrawia!
Wiewiórki potrzebują dotyku i barw. Więc lipowo, jaśminowo, lubczykowo
pozdrawiam. Zapach jest sensem lasu.
:-))))))) Wiewiórka.

Według Miodka (a skąd on to wie, to nie wiem), to przykład etymologii
ludowej
zupełnie nieprawdziwej, mimo że przekonanie, że Niemcy to ludzie niemi jest
głębokie wśród wszystkich narodów tak ich nazywających - łącznie z Węgrami
(por. Stara Baśń).


Natomiast u Bruecknera Niemcy to właśnie niemi, a na dodatek Sławianie - to
też niemi, ale ironicznie mówiąc (tak jak czasami gadułą możemy nazwać
największego mruka).

Czyli jeden mówi tak, drugi siak, a argumenty obu stron są, powiedzmy, słabe.
Do koncepcji z Nemetami brakuje mi sposobu przejścia z twardego 't' w
miękkie 'c'. Palatalizacja wsteczna? Ale z 't' mi się to nie kojarzy.

Coś mi się plącze po głowie plemię słowiańskie (!) o nazwie Niemcy. Czy ja to
widziałem w jakimś atlasie historycznym, czy w "Starej Baśni"? Czy mi się
śniło?

Pozdrawiam
Jazzek

Do koncepcji z Nemetami brakuje mi sposobu przejścia z twardego 't' w
miękkie 'c'. Palatalizacja wsteczna? Ale z 't' mi się to nie kojarzy.


Może Nemeti -Niemieci, a potem już przeszło na liczbę pojedynczą? Trochę
zgaduję, bo nie wiem, czy takie przejście jest "możliwe" (w języku różne
rzeczy "nieuprawnione" są możliwe, jak np. "ojciec" i "poszłem"), może
analogia do takich końcówek, jak przytoczone w którymś z listów "-ec"
("głupcy-głupiec", "potępieńcy-potępieniec", "Niemcy-Niemiec"). Wiem, że
analogia to nienajlepsza przesłanka, ale o coś zahaczyć trzeba...

Coś mi się plącze po głowie plemię słowiańskie (!) o nazwie Niemcy. Czy ja
to
widziałem w jakimś atlasie historycznym, czy w "Starej Baśni"?


W Starej Baśni Niemcy byli źli. Jeden z nich został nawet upieczony żywcem
nad ogniskiem przez dobrych. Zatem nie mogli to być Słowianie :-P

Pozdrawiam
Jazzek


pzdr
piotrek

On Tue, 10 Aug 1999, Jolanta Pers wrote:
Mnie tam większą zgrozą napełniają imiona dzieci pewnych moich znajomych.
Chłopiec ma na imię Wisz (staropolskie), a dziewczynka - Annapurna. Były


Raczej slowianskie. AFAIK jeden z bohaterow 'Starej Basni' Kraszewskiego
tak sie zwal... a imie jest pochodzenia indoeuropejskiego (por. Wisznu).

kłopoty, rodzice dostali oficjalne pismo z USC, że imię "Purna" nie figuruje
w spisie. :-)


No widzisz, tyz hinduskie. Rodzice nie sa-ze hinduistami albo innymi
krysznowcami?

GSN

Yarek:

To łóżko jest regulowane.
I to bardzo.


Takie wyścigowe co?? Skąd ja to znam:)))) No to 'szczyty" na 100% a na
dodatek to co pomiędzy to 'leże' choć brzmi jak ze "Starej Baśni" cy
cuś:))

patrycjamf
----------------
602 243 156/GG 4967694; ICQ:166249555 działa:)))
ale mimo to... TPSA wrogiem ludzkości i organizacją terrorystyczną

Takie wyścigowe co?? Skąd ja to znam:)))) No to 'szczyty" na 100% a na
dodatek to co pomiędzy to 'leże' choć brzmi jak ze "Starej Baśni" cy
cuś:))


A tu zgoda. Jak tak se uny dochtory chcom, to niech majom.

Powiedzcie mi lepiej, czy ktos widzial 'Ode do radosci' i powie, ze moze
jednak polskie kino? Bo strasznie mnie zaciekawilo pianie z zachwytu w
kazdym medium, z jakim sie stykalem przez ostatni tydzien.

--
Pijotr


E, nie gadaj. To chyba materialy dystrybutora czytasz. W "Filmie" zdecydowanie
na "nie", w "Przekroju" raczej na nie, w "Cinemie" zdecydowanie na "tak",
we "Wprost" chyba na nie, ale im sie tam nie podoba zaden polski film,
nawet "Popiol i diament" i "Ziemia obiecana", w "Gazecie Wyborczej" raczej na
tak, ale im sie tam podoba kazdy polski film, nawet "Quo Vadis" i "Stara basn".

A sam film mi sie calkiem, calkiem. Rzeklbym, ze nawet mile zaskoczyl. To
znaczy oczywiscie kladzie go scenariusz (jesli ktos uwaza, ze to wazne dla
filmu ;) to lojalnie ostrzegam), ktory jest momentami strasznie niedorobiony,
ale na plus niezgrane twarze, pare ladnych scen erotycznych (szczescie, ze nie
wszyscy tu kopiuja Kieslowskiego i Pasikowskiego) i jakas taka emocjonalna
szczerosc. No, z polskich filmow z ostatniego roku to lepszy dla mnie byl tylko
nowy Koterski.

Pozdrawiam
Konrad

| Bo to analogiczna sytuacja jak z Ogniem i Mieczem, zapewne patronat
| medialny,

W życiu!


No w przypadku OiM jak najbardziej, a w przypadku Starej Basni zapewne
"wspieramy polskie monumentalne kino" tudziez "polskich rezyserow, ktorzy
kiedys cos potrafili, ale teraz chwilami im nie wychodzi". Jak inaczej to
wylumaczysz, ajk nie odgorna tenedncja? Z calym szacunkiem dla takiego np;
DePalmy, ale nie widze powodow, zeby nie przejechac sie po nim jak po dzikim
osle za takie np. misie na marsie, aczkolwiek wczesniej niewiele do
zarzucenia bylo, ale tkniecie Hoffmanna jest tozsame z herezja. Cosik tu nie
gra, wiec jesli nie wiadomo, o co chodzi, wiadomo, ze  chodzi o pieniadze.
I o ile w przypadku OiM jeszcze bylam w stanie rozgrzeszyc (pierwsza duza
polska produkcja kinowa robiona na kredyt, absolutnie prywatna itp itpd.,
wiec trzeba to wspierac jako inicjatywe), to w przypadku kolejnych wymiekam.
Mozemy wrocic do dyskusji o (nie)wiarygodnosci massmediow, ale mimo wszystko
w tak apolitycznej kwestii jak rozrywka sadze, iz obiektywizm nie jest celem
nieosiagalnym.

Joanna

In <c54ed2$1s@nemesis.news.tpi.plJoanna.Czaplinska wrote:
| Bo to analogiczna sytuacja jak z Ogniem i Mieczem, zapewne patronat
| medialny,

| W życiu!

No w przypadku OiM jak najbardziej, a w przypadku Starej Basni zapewne
"wspieramy polskie monumentalne kino" tudziez "polskich rezyserow,
ktorzy kiedys cos potrafili, ale teraz chwilami im nie wychodzi". Jak
inaczej to wylumaczysz, ajk nie odgorna tenedncja?


Oddolną tendencją.

-----Original Message-----
From: Joanna.Czaplinska
[mailto:Joanna.Czaplin@wytnijto.univ.szczecin.pl]
Sent: Thursday, April 08, 2004 6:47 PM
To: pl-hum-x-m@newsgate.pl
Subject: Re: Kino po polsku

| Zastanawia natomiast dobry odbior filmu przez Wyborcza (innych nie
| czytam, wiec czepiam sie jak zwykle GW). Szczerba napisal cos o
| starannym
podejsciu
| (nie chcialbym obejrzec niestarannego), Cesarski dal 4 gwiazdki -
| wiecej
od
| "Pana i Wladcy" i "Rzeki Tajemnic". Nie no, dajcie mi hamulec.

Bo to analogiczna sytuacja jak z Ogniem i Mieczem, zapewne
patronat medialny, poza tym ekranizacja klasyki polskiej
(bueeee), wiec trudno ganic. W przypadku takich filmow nie
uwierze nikomu, a sama na polski film nie pojde*, bo mi
szkoda a)czasu b) nerwow (jakos tak strasznie emocjonalnie
odbieram rozdmuchane medialnie filmy).

*istnieja bardzo nieliczne wyjatki potwierdzajace regule

Joanna


Wyglada na to, ze tendencja sie powoli konczy. Ale mialem nadzieje, ze
"Stara Basn" nie bedzie do tendencji nalezala - bo to naprawde material na
dosc fajny film fantasy (he, he, Wiedzmin tez byl). Ale najwyrazniej
wszystkie dobre sceny wycieto w montazu (he, he, w przypadku Wiedzmina tez
tak myslalem).

Konrad

| TVP się chwali, że "Ogniem i mieczem" to eksportowy hicior.

"Eksportowy" w sensie "polonusi w Szikagou sprowadzają"? "Hicior" w
sensie "cały 1000 sztuk"? Bez doprecyzowania to się mogą chwalić nawet
"Cwałem" Zanussiego.


Napisali takie cusik: "Sprzedaż filmów i programów TVP za granicę"
http://ww2.tvp.pl/include/docs/2006/03/27/file32038912.doc

Fragmenty:
W Ameryce Północnej rynek zdominowany jest przez odbiorców polonijnych, do
których trafia ponad 75% sprzedawanych programów.
[...]
Produkcja "Ogniem i mieczem", "Wiedźmina" i "Quo Vadis" zbiegła się z
potrzebami rynku, na którym brakowało ciekawych pozycji serialowych w
kategorii kostiumowej. Kupujący docenili rozmach produkcji i nawet niezbyt
powszechnie znane "Ogniem i mieczem" okazało się eksportowym hitem.
[...]
Najczęściej sprzedawanym do Azji filmem TVP jest "Wiedźmin", który na
Dalekim Wschodzie spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem (m.in. po raz
pierwszy od wielu lat sprzedano prawa kinowe do Japonii). Na rynku tym
bardzo dobrze sprzedają się produkcje kostiumowe, dzięki temu więc udało
się na nim umieścić seriale "Ogniem i mieczem", 'Quo Vadis' i 'Stara baśń".

| Pozdrawiam piekna Pania w pieknej Hondzie HRV (chiba),

| Przewiduje duza frekwencje na zlocie warszawskim ;-)

| no tak ;-)
| zeby tylko nie bylo jak w Poznaniu gdzie wszyscy ostrzyli sobie zeby na
| Zolze,
| a ta wdziecznie zaslonila sie obowiazkami domowymi - prawie jak z tekstu
| harley'a ;-)
A tak na marginesie, czy ja wspomnialam, ze bede na zlocie? :-))


"A ktoz by sie tam niewiast o ich wole pytal?"* ;-]]

*- Stara basn, J. I. Kraszewski

Witam,
mialem umowe 2 letnia i nie przedluzylem jej w erze (zlozylem
forme pisemna) na nastepne 2 lata. Czyli umowa wygasnie. Natomiast
od tego momentu zablokowali mi mozliwosc wykorzystania punktow
profit zbieranych przez 4 lata. Oczywiscie moge to zrobic przez
operatora ale nie moge zamowic sobie samodzielnie nagrody przez
i-Boa i przez automat telefoniczny co jest premiowane 100
dodatkowymi punktami profit, ktore zkolei przydalyby mi sie do
zamowienia jeszcze jednej nagrody. Stad pytanie czy to jest zgodne
z przepisami ze blokuja uzytecznosc profitu. Przeciez nie
skaldalem rezygnacji z profitu. Stad powinienem miec taki sam
dostep jak dotychczas az do zakonczenia umowy. W BOA mowia ze po
wprowadzeniu informacji o nieprzedluzaniu umowy system blokuje
konto profit. Ale nigdzie tego w regulaminie nie ma. Takze w
momencie skladania pisma o rezygnacji nie informowali o tym. Gdyby
o tym wiedzial to wczesniej bym skorzystal z zamowienia nagrod  a
tak to kiepsko. Pozostaje tylko zlozenie reklamacji czy jest
jeszcze jakas inna mozliwosc? Zalezy mi wlasnie na samodzielnym
zamowieniu nagrody by skorzystac z tych dodatkowych premiowych
punktow profit.


Taa Profit. I mówisz byłes 4 lata w Erze. A moze byłes w Idei tylko
wydawało ci sie inaczej?
Era tak to juz robi jak sie dowie ze rezygnujesz. Stara basń. Nic nie
zrobisz . Wyzej dupy nie podskoczysz.

w <news:d48kui$1vf$1@korweta.task.gda.pl
qaz napisał(a):

| Witam,
| mialem umowe 2 letnia i nie przedluzylem jej w erze (zlozylem
| forme pisemna) na nastepne 2 lata. Czyli umowa wygasnie.
---ciach----
Taa Profit. I mówisz byłes 4 lata w Erze. A moze byłes w Idei tylko
wydawało ci sie inaczej?
Era tak to juz robi jak sie dowie ze rezygnujesz. Stara basń. Nic nie
zrobisz . Wyzej dupy nie podskoczysz.

--
ceo


Pewnie ze nie profit, a premia. Jakos tak mnie pociagnelo :) moja kulpa.

| Era tak to juz robi jak sie dowie ze rezygnujesz. Stara basń. Nic nie
| zrobisz . Wyzej dupy nie podskoczysz.


ja miałem 995 punktow i 4 dni przed wygasnieciem umowy zgłosiłem sie do
salonu w celu wymiany karty sim (była wadliwa),  teraz mam tak-taka z tym
samym numerem. Ale w trakcie realizacji wymowienia abo nie było problemu z
odbiorem nagród mimo ze w i-boa było to zablokowane. Oraz mimo to ze miałem
mniej punktow niz wymagane to dostałem nagrodę. Era nie jest taka zła jak ją
opisują :)

A wywalic je w cholere do PeKaeSu! Oni kupia wszystko :D Moze to i zabytek
ale 5 zlomow kupili od Zakladow i sie wykruszyly :) A mam gdzies chyba foto
z nimi jak jeszcze pomaranczowe staly przy Piaskowej w Policach...
Wspomnienia... Fajne te Zemunki byly, a szczegolnie jak smigaly kiedys jako
wyjazdowka na 107 ale to juz stara basn.


Najlepiej do PKM Bytom.W Bytomiu śmiga 6 Ikarusów 280 z SPAK.
 Pozdr.

| Komuny Paryskiej i Przyjaciół Żołnierza.

| Co jak co, nazwy macie rotflogenne :-)

nie mowiac o Placu Dziecka ;-))))))


Jest tez ul. Młodzieży Polskiej ;]]]

Sa tez dziwnie brzmiace ulice, takie jak: Ku słońcu, Most Nowocłowy, Babiego
Lata, Bażantowa, Beztroska, Bobrowa, Cegłówki, Dyngusowa, Dobrej Nadziei,
Drobiazg, Ekologiczna, Elektoralna, Fortepianowa, Kapliczna, Kokosowa,
Kolorowych Domów (na Bukowym to tylko kolorowe nazwy ;]] ), Końcowa, Lwiej
Paszczy, Na Styku, Na Tropie, Starej Baśni, Wiatru od Morza, Wypoczynek.
Jest tez ul. Autostrada Poznańska za ktora wbrew pozorom kryje sie zwykla
ulica dwukierunkowa. Wiekszosc na nowobudowanych osiedlach.

Pozdr.

Sa tez dziwnie brzmiace ulice, takie jak: Ku słońcu,


Ku Słońcu!

Most Nowocłowy,


Nieoficjalnie.

Babiego
Lata, Bażantowa, Beztroska, Bobrowa, Cegłówki, Dyngusowa,


O właśnie, widać ją z 72 :)

Dobrej Nadziei,
Drobiazg, Ekologiczna, Elektoralna, Fortepianowa, Kapliczna, Kokosowa,
Kolorowych Domów (na Bukowym to tylko kolorowe nazwy ;]] ), Końcowa, Lwiej
Paszczy, Na Styku, Na Tropie, Starej Baśni, Wiatru od Morza, Wypoczynek.


Świstacza rulez :

Jest tez ul. Autostrada Poznańska za ktora wbrew pozorom kryje sie zwykla
ulica dwukierunkowa. Wiekszosc na nowobudowanych osiedlach.


Brakuje tylko gen. Łupaszki...

| | Sigurd Zaintrygowany
| A mnie intryguje co innego. Zauważ jaki sprytny znalazł sposób na ominięcie
| nietworzenia grup w hierarchi pl.regionalne.* - poprostu umieścił w pl.* ...
| to takie proste, że też nikt na to wczesniej nie wpadł :)

A następnie przystąpi do ataku: pl.kujawy.bydgoszcz, pl.kujawy.kruszwica ...

BP, MSPANC


Oczywiście! Jesteśmy przekonani, że - w odpowiedniej perspektywie czasu - w
regionie znajdą się ludzie gotowi poprowadzić takie przedsięwzięcie. Jesteście
Państwo świadkami historycznej chwili odradzania się mody na "Kujawskość".
Weźmy np. film "Stara Baśń" - dzieje rodów Popielidów znad jeziora Gopła! Toż
to samo serce Kujaw, a serce Kujaw to zarazem serce Polski. Proszę spojrzeć na
herb Kujaw: Lew i Orzeł - dwa najszlachetniejsze zwierzęta heraldyczne!

Pozdrawiam,
Jakub

| Użytkownik Przemysław Dębski <po_zb@go2.pl
| w wiadomości <news:cet3oj$u6i$1@mamut.aster.plwstukał:
| A następnie przystąpi do ataku: pl.kujawy.bydgoszcz,
| pl.kujawy.kruszwica ...
| BP, MSPANC
Oczywiście!


Oczywiście nie rozumiesz powyższych skrótów...

Jesteśmy przekonani, że - w odpowiedniej perspektywie
czasu - w regionie znajdą się ludzie gotowi poprowadzić takie
przedsięwzięcie.


Jakie? BP, MSPANC to nie przedsięwzięcie, nie ma nic wspólnego z British
Petroleum, Microsoftem czy Polską Akademią Nauk.

Jesteście Państwo świadkami historycznej chwili
odradzania się mody na "Kujawskość". Weźmy np. film "Stara Baśń" -
dzieje rodów Popielidów znad jeziora Gopła!


Wreszcie trafiłeś w sedno. Popiela zjadły myszy żywe, a myszy komputerowe
zaczynają zjadać Twoją propozycję.

sama rewolucja nie jest zła, miała wiele dobrych implikacji, i jeszcze więcej
złych uczestników (ludzi) - tylko ich piętnowac - np. takiego Forda :)))


Daj spokoj Fordowi. On i tak ma juz przechlapane za "Stara basn" ;)

P. Kreglicki

pozdrawiam,

Pewnie spóźnione piętno, ale dopiero teraz
sięgnąłem po ten film, który wiele miesięcy czekał
sobie grzecznie na kasecie.

Gdyby wyciąć kilka nieistotnych dla akcji
scen z gołymi cyckami, to byłaby to
bajeczka na dobranoc dla przedszkolaków.
Zmarnowany czas na beznadziejną kichę.

Seba, co może się mylić


obejrzyj sobie starą baśń - przeżycie traumatyczne
co do wiedźmina - po prostu zepsute do granic

wynik skromnych budżetów :(

choć trafił mi sie kiedyś po premierze 1.cz matrixa film bardzo niksobudżetowy
(dużo starszy, zapomniałem tytułu - może ktos wie) z fabuła iście matrixową. Na
końcu bohater powstrzymuje nie kule tylko lecący nóż. To bylo dobre - wiec jak
widać budżet swoje a umiejętności rezyserskie i aktorskie swoje.

obejrzyj sobie starą baśń - przeżycie traumatyczne
co do wiedźmina - po prostu zepsute do granic

wynik skromnych budżetów :(

a "Ogniem i Mieczem" widzial?...
        pozdrawiam Andrzej

Za to mam ochotę przełączyć gdy widzę koszmarę-Skrzynecką... Co ona w ogóle
robi w tym programie? Pomyliła adresy...

W twoim pisowatym przypadku wszystko jedno.


a może znasz kogoś kto potrafiłby lepiej zekranizować 'Pana Tadeusza'
tak btw?:) np nieżyjący Kawalerowicz (ten od Quo Vadis) albo Hoffman
(ten od Starej baśni).

A "Tożsamość Bourne'a" albo "Krucjatę Bourne'a" z Mattem Damonem Waść
oglądał? Jak tak, a książkę czytał, to niech porówna z literackim
pierwowzorem...


A "Park Jurajski" i "Zaginiony Świat" Michaela Crichtona (contra: Steven
Spielberg)? O Harrym Potterze już nawet nie wspomnę - owszem, czytałem,
owszem, oglądałem - i tego ostatniego żałuję jak cholera.

Pozdrawiam -- (jeszcze preSPowy) -- Spook.

A "Tożsamość Bourne'a" albo "Krucjatę Bourne'a" z Mattem Damonem Waść


Pamiętam jak dziś starą "Tożsamość Bourne'a". Jeden z pierwszych
magnetowidów w promieniu 500m, wieczór, pół rodziny (część męska
głównie) schodzi się z "Królewskim" w ręku... Jej. Normalnie 3 godziny
oglądania bez 3 zdań komentarza. Teksty które padały ograniczały się do
"toaleta wolna" tudzież "piwa się skończyły -- została tylko herbata".

A ta z M. Damonem to taka na poziomie hm. "przegadania połowy filmu" na
temat możliwości które daje mBank kontra Inteligo.

kd.

On Wed, 14 Sep 2005 21:50:21 +0200, in Cezar Matkowski wrote:
A u nas w tej materii cisza. Filmó historycznych nie robi się w
ogóle. Ja pamiętam jeszcze powieści Przyborowskiego, serial "Znak Orła"
i komiks o Domanie, ale młodsze pokolenie już chyba nie.


Stara Baśń? :-

Jarek

On Wed, 14 Sep 2005 21:50:21 +0200, in Cezar Matkowski wrote:

| A u nas w tej materii cisza. Filmó historycznych nie robi się w
| ogóle. Ja pamiętam jeszcze powieści Przyborowskiego, serial "Znak Orła"
| i komiks o Domanie, ale młodsze pokolenie już chyba nie.

Stara Baśń? :-


Wiedźmin ;)

Kazda kolejna czesc jest coraz glupsza i bez sensu.
Dobrze ze to juz koniec ... ?


Z cała stanowczością dołączam się do piętna. Na Matrixa: Rewolucje
poszedłem z pewną nadzieją - nadzieją, że wątek, który rozpoczęła
Reaktywacja zostanie ciekawie zakończony. Nie mogłem się bardziej
pomylić.
Matrix: Rewolucje to najgorszy film, jaki widziałem kiedykolwiek.
Widzieliście polskie "Quo Vadis", czy "Starą Baśń"? Uważacie, że nie
można nakręcić nic gorszego? Mylicie się.
Gra aktorów ssie. Scenariusz (o ile taki w ogóle był) ssie. Efekty
specjalne również (Terminator 2 bije ten film na głowę, pod tym
względem).
Poza tym, reżserzy filmu traktują widza jak kretyna, któremu należy
podać wszystko na tacy. "Patrz - czy on Ci nie przypomina Jezusa
Chrystusa? Patrz, krzyżyk na nim się pojawił!" - litości.
Nawet sceny walki (sztuk jedna, w porywach można dopatrzyć się dwóch),
którymi stał Matrix pierwszy i (częściowo) drugi są słabe.
Jedyne, co podobało mi się w filmie, to scena z udziałem Smitha, która
zaczyna "Everything that has a beginning, has an end", która występuje
pod koniec filmu. A czym kończy się sam film? Ktoś powiedział, że
"wielkim NIC". Zgadzam się z nim w pełni.

Od "Starej Baśni" to przecież "Wiedźmin" gorszy był.

: Jedyne, co podobało mi się w filmie, to scena z udziałem Smitha, która
: zaczyna "Everything that has a beginning, has an end", która występuje
: pod koniec filmu. A czym kończy się sam film? Ktoś powiedział, że
: "wielkim NIC". Zgadzam się z nim w pełni.

Znaczy (nie, nie widziałem) -- jest pieprzony happy-end?
Groan.

: Matrix: Rewolucje to najgorszy film, jaki widziałem kiedykolwiek.
: Widzieliście polskie "Quo Vadis", czy "Starą Baśń"? Uważacie, że nie
: można nakręcić nic gorszego? Mylicie się.

Od "Starej Baśni" to przecież "Wiedźmin" gorszy był.


a od Wiedźmaka - Liga Jakichśtam Dżem-tell-menów

Krzysiek wrote:

Konrad Rzadzinski zapodaje:

| : Matrix: Rewolucje to najgorszy film, jaki widziałem kiedykolwiek.
| : Widzieliście polskie "Quo Vadis", czy "Starą Baśń"? Uważacie, że nie
| : można nakręcić nic gorszego? Mylicie się.

| Od "Starej Baśni" to przecież "Wiedźmin" gorszy był.

a od Wiedźmaka - Liga Jakichśtam Dżem-tell-menów


O przepraszam. Liga efekty i scenografie miala sliczne. Scenariusz,
przyznaje, wyciagniety z ucha scenarzysty...

| To mnie nie interesuje, sorry.
| Pytałem o coś innego: co to jest sfastyka?

Taki stary symbol, wg niektórych indoeuropejski, wg innych jeszcze
bardziej uniwersalny. Zwykle symbolizuje rzeczy dobre, takie jak
ciepło, światło, szczęście, pomyślność itp. Prawie na pewno jest
sformalizowaną ilustracją dziennej drogi słońca. Zresztą nawet
pomijając jakiekolwiek ideolo, znak doskonały graficznie.
Niemiecki hakenkreuz pokazuje słońce widziane w lustrze, przez
gościa na ostrej bani, choć czysto graficznie - jest równie ładny,
ale niestety tu już ni kuta nie da się ideolo oderwać.

Wygląda tak (bywa też lewoskrętna, bodaj nawet częściej, ale ta
bardziej mi się podoba, właśnie przez to skojarzenie ze słońcem):
<pre
    __
    __|__|
   |  |__
</pre

BTW. W "Starej baśni" Kraszewskiego sfastyką były ozdobione dna
glinianych garnków. Czy w "Starej baśni" Hoffmana też się tam
pojawiła?


To, co opisałeś to _swastyka_, a dalej nie wiemy, co to _sfastyka_?

Użytkownik "Tomasz Minkiewicz" <

| Ta pisownia bardziej mi się podoba.

To mnie nie interesuje, sorry.
Pytałem o coś innego: co to jest sfastyka?


Taki stary symbol, wg niektórych indoeuropejski, wg innych jeszcze
bardziej uniwersalny. Zwykle symbolizuje rzeczy dobre, takie jak
ciepło, światło, szczęście, pomyślność itp. Prawie na pewno jest
sformalizowaną ilustracją dziennej drogi słońca. Zresztą nawet
pomijając jakiekolwiek ideolo, znak doskonały graficznie.
Niemiecki hakenkreuz pokazuje słońce widziane w lustrze, przez
gościa na ostrej bani, choć czysto graficznie - jest równie ładny,
ale niestety tu już ni kuta nie da się ideolo oderwać.

Wygląda tak (bywa też lewoskrętna, bodaj nawet częściej, ale ta
bardziej mi się podoba, właśnie przez to skojarzenie ze słońcem):
<pre
    __
    __|__|
   |  |__
</pre

BTW. W "Starej baśni" Kraszewskiego sfastyką były ozdobione dna
glinianych garnków. Czy w "Starej baśni" Hoffmana też się tam
pojawiła?

Swoją drogą ciekawe, że teraz jest moda w Polsce na robienie od razu
wersji kinowych i tv (Ogniem i Mieczem, Stara Baśń, Quo Vadis, więcej
grzechów nie pamiętam).


Na zachodzie material odrzucony w montazu umieszcza sie dodatkach na
plytach DVD, a u nas robi sie serial telewizyjny.
aL

Swoją drogą ciekawe, że teraz jest moda w Polsce na robienie od razu wersji
kinowych i tv (Ogniem i Mieczem, Stara Baśń, Quo Vadis, więcej grzechów nie
pamiętam).


Teraz!? Ten proceder trwa co najmniej od lat sześćdziesiątych
ubiegłego wieku. Np.: "Pan Wołodyjowski" był tak kręcony. A później
choćby "Janosik". Mechanizm prosty: dwa razy sprzedaje się tę samą
historię, podwójne honoraria.

Zenon Grodzki

Jerzego Hoffmana, znanego jako reżysera, piętnuję za przekraczjącą wszelkie
granice profanację Starosłowiańskiej Pogańskiej Kultury. Jego "STARA BAŚŃ"
to krzywe zwierciadło w którym prawda zmieniana jest dla wygody i potrzeb
komercyjnie nakręconego wyżej wymienionego osobnika. To obraza dla
historyków, wielbicieli kultury słowiańskiej, współczesnych Pogan oraz
samego autora wielkiej powieści - Kraszewskiego (na którym Hoffman nie
zostawia suchej nitki w reportarzu VIVA nr 20 z 7 października 2002 - tylko
ciekawe jakim prawem !?!).


A możesz coś przybliżyć?
Przyznam, iż nie wiem co to jest "Stara Baśń" Hoffmana ani też
Kraszewskiego.

Skonczyles szkole podstawowa? Bo za moich czasow "Stara Basn"
Kraszewskiego byla lektura szkolna.


Ale chyba nieobowiązkową?

A możesz coś przybliżyć?
Przyznam, iż nie wiem co to jest "Stara Baśń" Hoffmana ani też
Kraszewskiego.


Skonczyles szkole podstawowa? Bo za moich czasow "Stara Basn" Kraszewskiego
byla lektura szkolna. A teraz Hoffman przerabia ja na "Nowa Basn".

A możesz coś przybliżyć?
Przyznam, iż nie wiem co to jest "Stara Baśń" Hoffmana ani też
Kraszewskiego.


"Stara Baśń" to taka powieść. Lektura szkolna zresztą. Jerzy Hoffman to
reżyser filmowy. Kręci film na motywach tej powieści. Tylko, ze film
dopiero powstaje, więc piętnowanie go jest chyba trochę przedwczesne...

Marek A. Salwa

Psofometr wrote:
Oto rezultat stukania w klawisze przez osobę, pragnącą być identyfikowaną
jako "Jan Srzednicki" <winfr@nospampliz.303.krakow.pl
| A możesz coś przybliżyć?
| Przyznam, iż nie wiem co to jest "Stara Baśń" Hoffmana ani też
| Kraszewskiego.
"Stara Baśń" to taka powieść. Lektura szkolna zresztą. Jerzy Hoffman to
reżyser filmowy. Kręci film na motywach tej powieści. Tylko, ze film
dopiero powstaje, więc piętnowanie go jest chyba trochę przedwczesne...


Nieobowiązkowa. I pozwolę sobie napiętnować nauczycieli, którzy każą
ją ósmo(siódmo?)klasiście omawiać. Toż to potworność jest, chyba tylko
prawdziwemu zapaleńcowi może podobać się 300 stron bez akcji.

| Skonczyles szkole podstawowa? Bo za moich czasow "Stara Basn"
| Kraszewskiego byla lektura szkolna.

Ale chyba nieobowiązkową?


Nie pamietam. Szkole konczylam dawno ;))

Szuwaks wrote:
W naszej kulturze (ostatnich 1000 lat) nie wystepowalo pojecie zabawy z
okazji dnia zmarlych w stylu amerykanskim.
Bawta sie jak chceta i jeszcze jeden dzien dluzej -:)


:o)) Oj Szuwi :o)

Sprawa sie raczej imho miala tak, ze sie bawiono. Jak to zwykle slowianie
potrafia, wiec napewno nie po hamerykansku. Ciezko teraz powiedziec czy
byla to zabawa wesola czy smutna... Jakby ktos sie chcial przekonac (w
uproszczeniu i skrocie) jak wygladal np. pogrzeb 1000 lat temu, to polecam
opis pogrzebu starego Wisza w "Starej Basni".

W sumie to wogle ci nasi przodkowie to za kolnierz nie wylewali. Czego
akurat archeolodzy dowodza na kazdym kroku.
Moze to stad wuasnie ta niechec do abstynentow w naszym narodzie? :o))

A apropos watku. Co nam po Samhain, co my? Wlasnych swiat nie mamy? Od
Celtow musimy sie uczyc? Nasza kultura byla barwniejsza :o))

Pzdr ;o)

 Witam,

Biuro Kultury
U m.st. Warszawy
ul. Niecała 2

Jest tam specjalna komorka zajmujaca sie koordynacja spraw zwiazanych z
nazewnictwem miejskim.

Znajdziesz tam wszelkie informacje dotyczace nazw ulic w Warszawie


Czyżby nie podobał Ci się mój pomysł?
Na Żoliborzu,Bielanach,Wawrzyszewie,Chomiczówce jest wiele
nazw ulic związanych z pisarzami-np-Conrada,Petofiego
a na Piaskach-Starej Baśni.
Pozdrawiam ;-))
Halina

| Gdzie moge znalezc informacje na temat tych marymonckich nazw ulic?
| A moze macie jakies pomysly?
Halina
| Ulica Klaudyny-prawdopodobnie nazwano na cześć bohaterki cyklu
| powieściowego francuckiej pisarki Colette-Klaudyna,Klaudyna w szkole,
| Klaudyna wychodzi za mąż-niestety więcej tytułow nie pamiętam.
| Maciej Czerwiński
A skąd taka teoria? I pytanie kontrolne: czytałaś te książki?


Żartobliwie-przez podobieństwo-na Żoliborzu i Wawrzyszewie,Chomiczówce jest
wiele ulic poświęconych pisarzom,poetom,a nawet jest ulica Starej
Baśni(miałam tam mieszkać)
Owszem czytałam Colette-i z tego co pamiętam Klaudyna była powiedzmy
delikatnie nietuzinkową postacią- autorka bazowała na własnych
doświadczeniach.
Czytałam to baaardzo dawno -ale jeszcze ciut pamiętam
Pozdrawiam
 ;-)))
Halina

DNI Transportu Publicznego - Sobota / Niedziela - a program tutaj:
http://www.ztm.waw.pl/dtp.html

Miedzynarodowe Targi Zoologiczne w Pałacu Kultury i Nauki - piątek - 10-16,
sobota/niedziela - 10-17

I oczywiscie premiery kinowe:

25 godzina
Dziesięć Później: Trąbka
Pająk
Segment 76
Stara Baśń
Przystanek Woodstock

Pozdrowionka,
YourSolution

-- Kochani Grupowicze,

Nareszcie WEEKEND
Czy ktos sie orientuje co przygotowala dla nas Warszawa na te dwa
sloneczne
dni?:)))))))))

Sloneczne Pozdrowienia

Megi

aramin napisała, Tomaszek opublikował i odpisał:

:Dziewicy (yghy...yghy..yghy..) zadrżały kolanka, kiedy wiatr przyniósł
:jej pogłos owych przemyśleń niecnych..... aleć i ona wszak pojecie miała
:o czarno-białej (no co.... takiej w kratkę...) magii i wówczas podjęła
:męzną (choć niewiasta!) decyzję.
:Poszła i w ogródeczku uszczknęła niewielki, wonny liść lubczyka (czy
:lubczyku?????)..... I czary mogły się zacząć....
:Drżyj magu!!!

Oj drżę drżę... z uciechy bowiem Twoja znajomość czarów skromną się być
wydaje... otóż posłuchaj:

Uschłe jakieś ziółko Jarucha wsunęła jej do ręki...
--- Zetrzyj na proszek, daj mu pić --- a gdy pić będzie, patrz mu w oczy,
ani mrugnij. Jak mrugniesz--- przepadło
Roześmiała się głośno. Mili już nie było, pobiegła do chaty, w
niecierpliwych dłoniach starła na proch ziele
wrzuciła je do kubka dla gościa.

I.J. Kraszewski -- Stara Baśń
A Ty... mrugałaś, kubka mi nie podałaś oj słabiutkie te Twoje czary... :+D
Knuć mogę więc dalej, tylko Twych kolanek żal! tak drżą...

   Znawca magii

| tomaszek <<<


--------------------------

ps. | lubczyku <<<

Tomaszek magował:
:Oj drżę drżę... z uciechy bowiem Twoja znajomość czarów skromną się być
:wydaje... otóż posłuchaj:
:
:Uschłe jakieś ziółko Jarucha wsunęła jej do ręki...
:--- Zetrzyj na proszek, daj mu pić --- a gdy pić będzie, patrz mu w
oczy,
:ani mrugnij. Jak mrugniesz--- przepadło
:Roześmiała się głośno. Mili już nie było, pobiegła do chaty, w
:niecierpliwych dłoniach starła na proch ziele
:wrzuciła je do kubka dla gościa.
:
:
:I.J. Kraszewski -- Stara Baśń
:A Ty... mrugałaś, kubka mi nie podałaś oj słabiutkie te Twoje czary...
:+D
:Knuć mogę więc dalej, tylko Twych kolanek żal! tak drżą...

I tu wielkie, błekitne oczka dziewicy (ygh...ygh...ygh..) zaszkliły się
niebezpiecznie, stały się jeszcze większe (spokojnie, bo ....), bródka
gwałtownie zadrżała, koralowe (a co!) usteczka wygięły się w
podkówkę...... I wtedy po brzoskwiniowych policzkach (mniam!) spłynęły
łzy wielkie i słone......

ps. Mam Cię Magu!
ps. 2 dzięki za publikację.
ps. 3 i poradę językową. :)
~~~~\___pa
Dorota

to na co teraz idziemy? :)


LXG, ale wcześniej chyba nic nie ma...
Opcjonalnie "Zabawy z bronią" chyba, że....
NA "Starą Baśń: Kiedy piw... yyy... słońce było bogiem"
(kolejna porażka Polskiej kinematografii-oby nie)
może być zabawne, podobno dużo krwi...
Bo z filmów z dreszczykiem to nic ine ma... :(((

Dnia Mon, 29 Sep 2003 21:10:23 +0200, Cooki napisał(a)

Włoska Robota - divx ;)


masz? ten tytul mi sie jakos juz obil o oczy przy sciaganiu kiedys... ;)

A Stara Baśń poczeka aż w TVP puszczą! :D


Moze znow Stepien wyskoczy ;)))

Patrzac na zapowiedzi jeszcze to 03.10 wchodzi Desperado 2, w Listopadzie
bedzie kolejny Matrix... a S.W.A.T niestety w grudniu :(

Bad Boys 2 juz widzielismy :)
Zakon moze bedzie fajny... coz... poczekamy i zobaczymy

| Włoska Robota - divx ;)

masz? ten tytul mi sie jakos juz obil o oczy przy sciaganiu kiedys... ;)


Jeszcze nie, ale napewno się pojawi już niedługo.... :)

| A Stara Baśń poczeka aż w TVP puszczą! :D

Moze znow Stepien wyskoczy ;)))


To by mogłoa być ciekawe.... ;)
Zastanawia mnie tylko kogo by grał.... :P
a książkę czytałem i jakoś nikt nie przychodzi mi do głowy... :)

Patrzac na zapowiedzi jeszcze to 03.10 wchodzi Desperado 2, w Listopadzie
bedzie kolejny Matrix... a S.W.A.T niestety w grudniu :(


Niestety na dobre filmy trzeba bedzie jeszcze poczekać...
Mijemy nadzieję, że będą dobre....
Wierzę w to .... :)

Bad Boys 2 juz widzielismy :)


Nawet dawał rade....

Zakon moze bedzie fajny... coz... poczekamy i zobaczymy


Fakt, może być ciekawy, fabuła wydaje się interesująca... :)
Poczekamy zobaczymy...! :)

ale Ty dowcipny jeleń jesteś.

| Czy ma ktoś może do udostępnienia film Stara Baśń??
| Byłbym niezmiernie wdzięczny

zadzwon do hoffmana, albo jego producenta - moze Ci udostepnia

pozdrawiam,
jelen

Bocheński w "Zarysie historii filozofii"(w całości na mojej stronie)


raczej tylko streszcza.

Mam do niego zaufanie, bo to był dominikanin i znany sowietolog.
Innej historii filozofii nie czytałem.
Bocheński chwalił Tatarkiewicza, ale zresztą nie potrzeba rekomendacji -


Tatarkiewicz pisał przed wojną.

Poza tym - cały dorobek filozofii chrześcijańskiej stoi przede mną
otworem.
Naprawdę mam w czym wybierać.
I życia mi nie starczy, by przeczytać i zastanowić się nad wszystkim, co
bym chciał.
Jak więc widzisz, nie są mi potrzebne niczyje pseudofilozofie.


Wiesz - filozofia chrześcijańska jest pseudofilozofią. Udowodnij, że nie:))
Miejsce tomizmu jest na półce obok "Starej baśni":)

| Bocheński w "Zarysie historii filozofii"(w całości na mojej stronie)
raczej tylko streszcza.
| Mam do niego zaufanie, bo to był dominikanin i znany sowietolog.
| Innej historii filozofii nie czytałem.
| Bocheński chwalił Tatarkiewicza, ale zresztą nie potrzeba rekomendacji -
Tatarkiewicz pisał przed wojną.
| Poza tym - cały dorobek filozofii chrześcijańskiej stoi przede mną
otworem.
| Naprawdę mam w czym wybierać.
| I życia mi nie starczy, by przeczytać i zastanowić się nad wszystkim, co
bym chciał.
| Jak więc widzisz, nie są mi potrzebne niczyje pseudofilozofie.

Wiesz - filozofia chrześcijańska jest pseudofilozofią. Udowodnij, że nie:))
Miejsce tomizmu jest na półce obok "Starej baśni":)

A to akurat się da udowodnić.
Polecam lekturę "Encyklopiedii białych plam" i "Encyklopedii filozofii", obie wydane chyba przez PTTA.
Ja się nie będę strzępił nadaremno.

Adam Nowak wrote:
[...]
Wobec tego każda powieść jest historyczna(no może a wyjątkiem sf.), czy tak?

Adam


Owszem. Byle roche czasu minelo.
Jesli nawet autor falszuje (swiadomie lub mimowolnie) oraz swojej epoki
taka powiesc staje sie dokumentem mysli historycznej, wizji
rzeczywistosci danej lub dawnej w danej epoce.
"Stara basn" np. nie mowi nam zgola nic o prehistorii ziem polskich, ale
o wizji tej prehistorii obowiazujacej w chwili pisania dziela mowi juz
wiele.

Pozdrawiam
Warcislaw Machura
wmach@wp.pl

Boruta


Czemu nie? Bardzo dobra ksiazka:)
A tak na marginesie - Kraszewski piszac powiesci historyczne
naprawde czerpal wiadomosci ze zrodel, z ktorych czesci dzis juz
nie znamy.
p.

Użytkownik Tom <fanto@poczta.arena.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8nvq1s$be@news.ipartners.pl...

| A Ostrów Lednicki? :-)
 Ostrow Lednicki to zupelnie inna historia....
jedno z pierwszych centrow panstwowosci polskiej. krotko mowiac - grod na
wyspie z walem ziemnym, z pallatium i kaplica na planie krzyza


lacinskiegp -

Ale ja vide "Stara Baśń" Kraszewskiego. :-)

Moje pytanie brzmi wiec: jaki wplyw mieli wikingowie na powstanie Polski?

I druga mysl. Mielismy stosunkowo dobre stosunki z wikingami. Mam na mysli
siostre Boleslawa Chrobrego, która byla matka Kanuta Wielkiego, który podbil
Anglie.

Jak wygladaly stosunki polityczne miedzy Polska a wikingami (Dania, Szwecja,
Norwegia i inne)?

          Nadszedł dzień Kupały, święto w całym pogańskim
     obchodzone świecie, dzień Białego Boga i światłości,
     na którego cześć paliły się ognie nad Adrią, nad Bałtem,
     nad Dunajem, nad Łabą, Wisłą, Dniestrem, Rodanem
     i Sekwaną.  Ze czcią tego Bel-Boga, Bela ludy wędrowały
     na zachód wszystkie z kolebki swej rajskiej w zimne
     kraje nowej ojczyzny.  Dzień Kupały najdłuższy
     w roku, noc Kupały najkrótsza były jednym ciągiem
     wesela, śpiewu, skoków i obrzędów .

         Jan Ignacy Kraszewski,  Stara baśń

             (Książka przeznaczona przez
             okupanta niemieckiego na
             zagładę.  Dawniej obowiązkowa
             lektura szkolna, a dzisiaj ?).

"Miecz - Sławomir" wrote:

          Nadszedł dzień Kupały, święto w całym pogańskim
     obchodzone świecie, dzień Białego Boga i światłości,
     na którego cześć paliły się ognie nad Adrią, nad Bałtem,
     nad Dunajem, nad Łabą, Wisłą, Dniestrem, Rodanem
     i Sekwaną.  Ze czcią tego Bel-Boga, Bela ludy wędrowały
     na zachód wszystkie z kolebki swej rajskiej w zimne
     kraje nowej ojczyzny.  Dzień Kupały najdłuższy
     w roku, noc Kupały najkrótsza były jednym ciągiem
     wesela, śpiewu, skoków i obrzędów .

         Jan Ignacy Kraszewski,  Stara baśń

             (Książka przeznaczona przez
             okupanta niemieckiego na
             zagładę.  Dawniej obowiązkowa
             lektura szkolna, a dzisiaj ?).


W ultrakatolickiej Polszcze? :-)

Użytkownik Miecz - Sławomir <polra@ix.netcom.comw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:

          Nadszedł dzień Kupały, święto w całym pogańskim
     obchodzone świecie, dzień Białego Boga i światłości,
     na którego cześć paliły się ognie nad Adrią, nad Bałtem,
     nad Dunajem, nad Łabą, Wisłą, Dniestrem, Rodanem
     i Sekwaną.  Ze czcią tego Bel-Boga, Bela ludy wędrowały
     na zachód wszystkie z kolebki swej rajskiej w zimne
     kraje nowej ojczyzny.  Dzień Kupały najdłuższy
     w roku, noc Kupały najkrótsza były jednym ciągiem
     wesela, śpiewu, skoków i obrzędów .


Kupala to po prostu Jan Chrzciciel (od kąpania - chrztu) to zadna poganska
nazwa. Poganska nazwa to sobotka.

         Jan Ignacy Kraszewski,  Stara baśń

             (Książka przeznaczona przez
             okupanta niemieckiego na
             zagładę.  Dawniej obowiązkowa
             lektura szkolna, a dzisiaj ?).


Z historycznego punktu widzenia - bzdura. Ale zgrabnie napisana.

T.N.Roman


Boruta

http://www.most.org.pl/art/LaBestia/kos.html