Ogl�dasz odpowiedzi wyszukane dla has�a: Stara Baśń

i tyle.

On Sat, 5 Jul 2003 18:09:14 +0000 (UTC), Wojciech Orlinski <i@gazeta.plwrote:
tradycyjnie bredzisz a w dodatku manipulancko wycinasz. przypomnę, że
człowiek ze śmietnika napisał "najbardziej rozpowszechniony". Dzięki
czemu divx jest najbardziej rozpowszechniony? Dzięki "znajomym
zahowującym ślub"? (ortogtafia linuksiarskiego oryginału - przyp. WO).


Za byka ort. przepraszam.

co dedyduje że format jest "najbardziej rozpowszechniony"?


Latwosc implementacji, ilosc odstepnych narzedzi, wydajnosc, otwartosc.

Kodowanie wszystkiego co popdanie w DivXie to efekt jego wydajnosci.

Przeciez gdyby DivX nie byl tak wydajny do kompresji to nikt by go nie
uzywal. Proste. Z DiVxamie jest dokladnie jak z rarami,zip'ami to tylko
narzedzie. Do czego go uzyjesz to juz Twoja sprawa. Planujesz krzyczec
ze ZIP jest nielegalny ?

Zaproponuj mi format "legalny" ktory da mi taki wspolczynnik jakosc/ilosc
miejsca ?

Przy obrobce strony starej basni dostalismy tieser - 59 MB w QT (40sek).
Trzeba bylo go wystawic na www. Kompresja wav -mp3 zysk ok
3MB. Kompresja kazdej klatki na jpg (praktycznie jakosc bez zmian - ja
nie zuawazylem) - z 56MB zrobilo sie 15MB Zdecydowalem sie na DivX5
(kodek lavc z mplayera) Tieser zmienil rozmiar na 4MB czyli 1MB na 10sek

Problemem bylo to iz Tieser jest strasznie dynamiczny (szalony taniec
przy na tle plomieni (morderstwo dla divXow))

Czekam zatem na alternatywe co do skladowania kaset video,filmow,kawalkow TV

Co sprawia ze format jest nielegalny ? To ze jest najbardziej rozpowszechniony
? Bomba jutro ide zlozyc donos na ISO-9660 (iso od CDkow)

PS. Jakoś nie doczekałem się Twojej odpowiedzi na rekordowo bzdurny post
o tym, jakobym używał "firmowego konta" i "firmowego sprzętu". Doczekam
się wreszcie?


Nieeeee po co ? Ty tez nie odpowiadasz. A na normalne pytanie otrzymalem
odpowiedz ze na gazeta.pl sa darmowe konta - to wiem -z jakiej zatem
domeny pisza zatem pracownicy Wyborczej ?

Strona gazety jest na www.gazeta.pl, pomoc na wyborcza.gazeta.pl to
po@gazeta.pl ... stad moj wniosek - logiczny nawet ze mozesz uzywac
konta pracowniczego. Stad pytanie.

Pozdrawiam

a litr znowu
i znowu i znowu
się skończył


Litry kończą się nieubłaganie, wkrótce słodka woda będzie reglamentowana.
Tak, wiem, że ten wiersz nie jest o wodzie ale też i nie o tym chciałem napisać:
słyszałeś, że kilogram szynki kosztuje na Księżycu prawie sześć razy taniej?
Warto przejechać się kiedyś, zrobić większe zakupy. Jakbyś łyknął pomysł
to służę koniaczkiem do popicia.

nie ma litery nie ma litery nie ma litery
na skrót z mojego życia


Przez życie nie idzie się na skróty
tylko na udry.

Bo co to takiego są udry? W pewnym przypadku był to rozszarpany
bombą podłożoną w samochodzie pUDRYwacz żony znanego gangstera,
w innym kanU DRYfujące pośród lodowców a w "Starej baśni" Kraszewskiego
lUd DobRY, spokojny i cichy. Weźmy nas: czy nie idziemy teraz
przez życie jesienną drogą prze pUmiDoRY?
Udry towarzyszą nam wszędzie, choć nie zdajemy sobie z tego sprawy.
A przecież wystarczy rozejrzeć się dobrze a już zaczniemy dostrzegać
piękny walc Straussa: "Nad cichym i mUDRYm dunajem",
haikU: "Dzień RYbaka"

        zamarzło morze
        w przerwach łatanej sieci
        solona ryba

              Solon (ok.635 - 565 p.n. e), ateński poeta, jeden
              z tzw. Siedmiu Mędrców tym razem nie ma z powyższym
              "haiku mazowieckim" nic wspólnego (przypisek Autora)

- czy telewizyjnę audycję lUcjana kyDRYńskiego: "złote przeboje kUDRYstanu".

I tego dziadka w parku: mamroczącego za parą objętą wpół
która właśnie skręciła w boczną, mało uczęszczaną alejkę:
"ach, łachUDRY... przez życie idzie się nie na skróty, tylko na udry..."

"Niemcy" to osoby nieme, czyli takie, które nie mówią znanym językiem
(por. skąd pochodzi termin "barbarzyńca").


Według Miodka (a skąd on to wie, to nie wiem), to przykład etymologii ludowej
zupełnie nieprawdziwej, mimo że przekonanie, że Niemcy to ludzie niemi jest
głębokie wśród wszystkich narodów tak ich nazywających - łącznie z Węgrami
(por. Stara Baśń). Miodek twierdzi, że nazwa ta jest uogólnieniem na cały
naród nazwy jednego z plemion - Nemetów. Jak wygóglałem, Nemetowie żyli sobie
kiedyś nad Renem. Trochę to dziwne, że akurat takie mało istotne (zwłaszcza
dla Słowian) plemię miało nadać nazwę wszystkim Niemcom. Już bardziej
spodziewałbym się Sasów, czy choćby Szwabów (akurat oni też nadali swoją
nazwę całej grupie).

Zauważ, że "Niemcy" w każdym
języku brzmią inaczej. Po polsku (czesku) to "Niemcy",


Także po węgiersku i rosyjsku (choć tam jest wypierane, zwłaszcza w języku
oficjalnym przez Germańców).

po francusku
"Allemagne" (po hiszpańsku "Allemania"),


Piękny przykład na nadanie nazwy jednego plemienia całemu narodowi (chociaż
Alemanowie wydają się bliżsi geograficznie Francuzom niż Nemetowie Słowianom).

włosku "Tedesco" po
niemiecku wreszcie "Deutschland".


Tu znowu "zawiniło" plemię Teutonów.

Czemu?


A temu, że sąsiedzi zawsze bardziej interesują. Dlatego ci, co poznali
Polaków od zachodu (Niemcy, Czesi, Kościół łaciński) nazywają nas Polen,
Polsko, Polonia itd., ci co od wschodu (Rusini, Litwini, Węgrzy) - Lachy,
Lenkija itd. Jedni poznali bardziej plemię Polan, drudzy - Lędzian. A jacyś
Hiszpanie, Anglicy, czy Japończycy usłyszeli o nas dopiero za dalszym
pośrednictwem, więc i ich nazwy mniej odbiegają od szablonu "Polonia".
Tak samo nazwy Niemiec/Niemców w językach ich sąsiadów są bardziej
zróznicowane, zwłaszcza, że to państwo (i naród) było rozległe i dosyć
zróżnicowane.

- Szwejk


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -http://www.gazeta.pl/usenet/

czytam teraz Klechdy domowe, gdzie jest też "Pieśń Słowana"
Kraszewskiego. Zrozumiałem, że Słowan to imię męskie. Ale czy
przypadkowe, czy to coś oznacza? Pytam, ponieważ po czesku "Slovan"
oznacza "Słowianina".


Co znaczy "przypadkowe"? Podejrzewam, że Kraszewski je sobie wymyślił
(w "Starej Baśni" tegoż autora też jest taki jeden) i chciał, by tak
właśnie było kojarzone. Mickiewicz wymyślił żeńskie imię "Grażyna",
ale ten wolał wymyślać od czapy, by nikomu z niczym się nie kojarzyło.
No i dzisiaj Grażyna to jedno z popularnych imion, a żywego okazu
Słowana próżno szukać.

Mamy też całkiem sporo Mieczysławów, które to imię utożsamiane jest
z imieniem "Mieszko", co je nosili pierwsi polscy władcy. Ale tu
historia zdaje się być nieco inna. Pierwotnie imię "Mieszko" było
ot po prostu słowiańskie. Skąd się wzięło -- nie wiadomo, może i od
mieszka, takiego do przechowywania różnych różności. Nie ważne. Dopiero
później imię połączono z mieczem, aby brzmiało poważnie i pasowało
do książąt co mieczem wojują. A konstrukcję ma wybitnie słowiańską,
pasuje do innych -sławów.

W ogóle w tej książce są ciekawe słowa, zwroty lub tylko fleksja.
Np. w tymże utworze jest odmiana "Lud u *brzega* ręce łamie". Teraz
dopełniacz brzmi "brzegu", a nie wiem, czy zdanie by raczej nie
brzmiało "lud na brzegu".


Teraz dopełniacz *na ogół* brzmi "brzegu", ale czasem ktoś rzuci
"przykład pierwszy z brzega" i trudno mu mieć to za złe. Stare formy
fleksyjne żyją czasem dłużej, jeśli trafia do związku frazeologicznego.
Podobnie jest w stosowanym czasem wyrażeniu "z kraja", gdzie "kraj"
użyty jest w zanczeniu "brzeg", "granica". Mówimy, że coś jest *z kraju*
kwitnącej wiśni, ale nasza chata *z kraja*. W tym samym znaczeniu co
w przykładzie z chatą rdzeń ten mamy też w słowie "Ukraina".

piotrpanek:

| Gdzieś mi wpadło w oko, że w "czasach Lecha", było podobnie, jak w
| rosyjskim - "macierzy" było dopełniaczem od "mać".

,,Nie grusti, nie pieczałujsja, matier' Nadieżda'' (Bułat Okudżawa) --
czysta ,,macierz'' w mianowniku (w ros. wołacz nie różni się od
mianownika)...  W normalnym rosyjskim jest oczywiście tak, jak mówisz,
jednak taka forma poetycko-afektowana, czy może uroczysta, jest w
pełni zrozumiała i wywołuje żywą emocję.


Ale czy nie jest analogicznie do polskiego, tj. nie utworzono słowa
"matier'" stosunkowo niedawno (powiedzmy, trzysta lat temu)?
Polska "macierz" (niematematyczna i niebiologiczna) też jest
poetycko-afektowana, zwłaszcza, że raczej odnosi się do metaforycznego
znaczenia słowa "matka", ale to już inna sprawa. W każdym razie, w myśl
wcześniej przytoczonego wywodu, Kraszewski w "Starej Baśni" wkładając w
usta łużyckiego niewolnika Niemców frazę "macierz moja" na słuch
(analogicznie do na widok :-) ) kobiety mówiącej po polsku, popełnił
anachronizm...

A jeszcze w rosyjskim:
  matieriet' == dojrzewać
  matioryj == doświadczony
Czy ,,matura'' ma związek z matką?
  matierik == kontynent


A w polskim "macierzyństwo", "macierzanka" - i co z tego? ;-)

  matierit' == kląć wulgarnie
To ostatnie ma z matką związek niewątpliwy (rzucać potwarze na mamusię
oponenta).


Kiedyś u znajomego Rosjanina wywołałem konfuzję oświadczając, że kogoś
gdzieś "posłałem" ;-)

 - Stefan


pzdr
piotrek

Zaczynamy w niedzielę 27/03 od 20:00 - mniej więcej o tej godzinie na
TVP1 rozpocznie się coś o nazwie "Stara baśń. Kiedy Hoffman był bogiem".
Na żywca trzeba będzie skomentować to, co pokaże kineskop telewizora.
Będziemy też zbierać tzw. memorable quotes. Klepiemy w sandał, gdy
pokażą uśmiechniętego Nicholsona - albo na dowolny inny umówiony znak.

Symultanicznie możemy łyknąć "Kopalnie króla Salomona" z Chamberlainem
(TVN7). Na przykładzie tego klasyka będzie można przyjrzeć się postępowi
jaki dokonał się w dziedzinie kina przygodowego przez ostatnie 100 lat.
Jako dalsze plany proponuję seans z regionalnej TV o 23:25 o dźwięcznym
tytule "Krwawe żniwo" (

Oczywiście nie telewizja jest tu najważniejsza. Trzeba obgadać parę
bieżących tematów:
- "Zemsta Shitów" - oczekujemy tu arcydzieła, czy raczej "Titanica" w
wersji sf?
- "War of Worlds" - oczekujemy tu arcydzieła, czy kolejnego "Raportu"?
- "Constantine" - warto? jak ktoś nie słyszał tego hasła wcześniej i
chciałby od życia tylko niegłupiego kina akcji o tematyce umiarkowanie
satanistycznej?
- "In good company" - nawet niezła komedia obyczajowa, ale czy Topher
Grace jeszcze kiedykolwiek zagra w czymś na miarę "Traffic"?
- "2046" - warto? czy Wong Kar Wai jeszcze kiedykolwiek nakręci coś na
miarę "Chungking Express"?
- "Intermission" - bijemy rekordy w opóźnieniach premier, ja już
zapomniałem, o czym opowiadał ten nawet niezły obyczaj
- najwięksi oskarowi przegrani

Oraz kwestia najważniejsza:
- jaki jest wasz ulubiony ketchup?

Motto przewodnie: "jak nas znajdą, to będziemy zgubieni"

Tam gdzie zawsze:
sieć ircnet - np. krakow.irc.pl lub warszawa.irc.pl
kanał #x-muza

Zapraszam.

Na pierwszy ogien - po polsku. Zeszly rok byl ponoc dobry dla polskiej
kinematografii, ale ja wowczas widzialem tylko "Cialo",
"Superprodukcje" i "Show", wiec trudno bylo mi uwierzyc.


Hm, a ja niby nawet widziałem to, co miało być niby fajne, ale na nic z
tego, co wymieniłeś nie poszedłem, bo...

1. Stara Basn


..pomyślałem, że to jakiś kolejny fekał w stylu "Wiedźmin" meets
"Ogniem i moczem" i szkoda mojej kasy...

Bo poza tym to niestety kaszana. Ja naprawde cenilem Hoffmana,


A ja nie.

jako
czlowieka, ktory jak malo kto kuma w Polsce kino popularne.


E tam.

Zastanawia natomiast dobry odbior filmu przez Wyborcza (innych nie
czytam, wiec czepiam sie jak zwykle GW). Szczerba napisal cos o
starannym podejsciu (nie chcialbym obejrzec niestarannego), Cesarski
dal 4 gwiazdki - wiecej od "Pana i Wladcy" i "Rzeki Tajemnic". Nie no,
dajcie mi hamulec.


Dlaczego akurat hamulec?

2. Zurek


..pomyślałem, że to jakiś kolejny fekał w stylu "Zarośnięty Zamachowski
jest zalkoholizowanym inwalidą" i szkoda mojej kasy...

3. Zmruz oczy


..pomyślałem, że to jakiś kolejny fekał w stylu "Zarośnięty Zamachowski
jest zalkoholizowanym inwalidą" i szkoda mojej kasy...

4. Symetria


..pomyślałem, że to jakiś kolejny fekał w stylu "O jejku jejku, jakiś
pan reżyser nas teraz postraszy Szokującymi Scenami Przemocy W
Środowiskach Przestępczych, a nawet swoim Wyjątkowo Ponurym Cynizmem" i
szkoda mojej kasy...

Coz, przede mna jeszcze "Pornografia", "Warszawa" i "Ubu". "Lowcow
skor" sobie chyba daruje. ;-)


Ja do polskiego kina podchodzę z ogromną ostrożnością, nie pójdę póki
nie przeczytam jednogłośnego zachwytu w Usenecie, a wszystkie
wątpliwości rozstrzygam na niekorzyść.

http://www.rmf.fm/audycje.html?a=wstawajlato

Wasz Paweł

| A tak na marginesie, czy ja wspomnialam, ze bede na zlocie? :-))

"A ktoz by sie tam niewiast o ich wole pytal?"* ;-]]

*- Stara basn, J. I. Kraszewski

Witam !
1.SPPK kasuje ostatnie dwa Ikarusy 160P #744 i #746.Tak więc mam już niej
typów autobusów.


A wywalic je w cholere do PeKaeSu! Oni kupia wszystko :D Moze to i zabytek
ale 5 zlomow kupili od Zakladow i sie wykruszyly :) A mam gdzies chyba foto
z nimi jak jeszcze pomaranczowe staly przy Piaskowej w Policach...
Wspomnienia... Fajne te Zemunki byly, a szczegolnie jak smigaly kiedys jako
wyjazdowka na 107 ale to juz stara basn.

2.Na liniach nie zobaczymy także M11 #642


A czego oni chca od #642, puszcza w nieucywilizowane rejony Skolwina i
posmiga jeszcze ze 2 lata zamiast MANow :D

Ikarus 280.26 708 był jednym z najlepszch Ikarusów w SPPK


buhahaha #708 u ktorego tylna szyba chyba sie tylko na sznurkach trzyma :D
Po prostu jazda listonoszem to byl horror szczegolnie w rejonach ostatnich
drzwi. Krotko mowiac - trup.

a skasować powinni np 730 który jest bardzo dobity.


I nastepne buhahaha - ludzie, czego wy chcecie od #730 - gminny autobus -
kiedys nieustannie jezdzil na Samorzadowej :P Tylko sie troche rozpada, jak
wiekszosc I280 z SPPK :D

-----

Mareczek <m@kolej.kropka.szczecin.plnapisał(a):

[ciach]

Najlepszy? To SPPK ma najlepszego Ikara??? Tam wszystki to trupy :P


Ja bym na najlepszego typowal #742 - on chyba zasluguje na ten tytul -
chociazby za estetyke :) Zolty w srodku :) A poza tym chyba z silnikiem od
Miga :D Chociaz kiedys najbardziej reprezentacyjnym byl moim zdaniem #743.

Pzdr
Lukasy, Police
lukasypol@wp.pl
gg: 1213543

Osoba podpisana jako j.kawa@op.pl <j.kawa@op.plw artykule
<news:26c3.0000059e.41121797@newsgate.onet.plpisze:

| Użytkownik Przemysław Dębski <po_zb@go2.pl
| w wiadomości <news:cet3oj$u6i$1@mamut.aster.plwstukał:
| A następnie przystąpi do ataku: pl.kujawy.bydgoszcz,
| pl.kujawy.kruszwica ...
| BP, MSPANC
| Oczywiście!

Oczywiście nie rozumiesz powyższych skrótów...


Niestety... Szczerze mówiąc nawet ich nie wychwyciłem, ale to chyba nie jest
duzy problem - grupa ma sie zajmować działalnością kulturalno-społeczną, a nie
szyfrowaniem... ;-)

| Jesteśmy przekonani, że - w odpowiedniej perspektywie
| czasu - w regionie znajdą się ludzie gotowi poprowadzić takie
| przedsięwzięcie.

Jakie? BP, MSPANC to nie przedsięwzięcie, nie ma nic wspólnego z British
Petroleum, Microsoftem czy Polską Akademią Nauk.


 Chodziło mi o przedwsięwzięcie prowadzenia np. grupy pl.kujawy.kruszwica -
zajmującej się obiegiem informacji dotyczących życia Kruszwicy - natomiast co
do BP, MSPANC - patrz uwaga powyżej...

| Jesteście Państwo świadkami historycznej chwili
| odradzania się mody na "Kujawskość". Weźmy np. film "Stara Baśń" -
| dzieje rodów Popielidów znad jeziora Gopła!

Wreszcie trafiłeś w sedno. Popiela zjadły myszy żywe, a myszy komputerowe
zaczynają zjadać Twoją propozycję.


No cóż... Zobaczymy... To że Panu sie ona nie podoba nie oznacza jeszcze, że
jest zła. Zresztą zaczynam nie rozumieć o co chodzi - jest tyle grup
zajmujących się - oględnie mówiąc - głupotami (jakaś pornografia, kloaczny
humor). Tymczasem to jest - wydaje mi się dość pozytywny pomysł. Dlaczego więc
wywołuje taki opór? Warto popierać przedsięwzięcia służące czemuś pozytecznemu!
Osobiście od długiego czasu współpracuję (jako redaktor) z portalem
www.poradaprawna.pl - portal pięknie się rozwija - tyczasem większość jego
współpracowników (w tym ja) ma raczej dość mętne pojęcie o technicznej stronie
tego przedsięwzięcia. To, że nie potrafię rozszyfrować skrótów BP i MS-cośtam
chyba mnie nie dyskwalifikuje! Bądźmy poważni...

Z poważaniem,
Jakub Kawałek
Korporacja Kujawska

Uffff, znaczy chodził na wagary. Stąd ta niewiedza
o I wojnie, o zaborach, Prusach, czy o agresji Korada II,
który siłą wymógł na Mieszku II ustępstwa terytorialne.
Albo o zbrodniczych podbojach Ottona I Wielkiego,
który popisy zbrodniczej buty germańskiej dawał już bodajże
w 950 roku,  mordując plemiona słowiańskie  (i nie tylko zresztą).
Możemy się nawet cofnąć do zbira  Hermana zwanego
księciem (tfu!) szwabskim, który  mordował Węgrów...
To wszystko to pomiot germański  - od zarania zaborczy
i mordujący każdego kto mu na drodze stanął.
Ale ja naprawdę nie jestem podręcznikiem
historii i nie zamierzam Ci udzielać korepetycji.


Dobry czlowieku - takie same metody w sredniowieczu stosowali wszyscy,
wiec to zaden argument na rzecz tego, ze to "pomiot germanski" z natury
swej do takich rzeczy ma predyspozycje.. Ksiazeta piastowscy takie same
metody stosowali w walce z poganami. Boleslaw Krzywousty nie mial
skrupulow mordujac Pomorzan w ramach nawracania.
W czasie zaborow organizowano jakies masowe mordy w zaborze pruskim czy
austriackim? Zaborow dokonali Prusacy na spolke z Rosja i Austria. Ten
sam "pomiot germanski" - Austriacy jakos nie mial problemow z faktem ze
Polacy robili kariere w CK administracji a polskie zycie kulturalne sie
rozwijalo bez wiekszych ograniczen. Rosjanie wysylali Polakow na Sybir -
ale, ze to nie "pomiot germanski" to juz jest OK??
Za duzo lektur i innych pozycji typu "Stara basn" sie chyba naczytales.
Napisze jeszcze raz, prosto i wyraznie: nie neguje faktu ze Niemcy maja
na sumieniu wiele, z tytulu Holocaustu spoczywa na nich wyjatkowe odium.
Natomiast nie zgodze sie ze stwierdzeniem ze jest to ich cecha narodowa,
jakis naturalny instynkt bo dazenie do ekspansji jest cecha kazdej nacji.

Pozdrawiam
P. Kreglicki

Dobry czlowieku - takie same metody w sredniowieczu stosowali wszyscy,


Dobry człowieku chodzi o to, kto więcej tych metod stosował
i na jaką skalę. W tym wypadku pomiot germański zajmuje
czołowe miejsce w Europie.

wiec to zaden argument na rzecz tego, ze to "pomiot germanski" z natury
swej do takich rzeczy ma predyspozycje..


Oczywiście. Nigdzie nie pisałem, że ów pomiot ma z natury rzeczy
takie predyspozycje. Pisałem wyłącznie o tym, że skoro ma na swoim
koncie np. puszczenie z dymem milionów ludzi, to jest dla mnie pomiotem
w porównaniu z Polakami, którzy takiej lub podobnej hańby nie mają na swoim
koncie.
(Inna rzecz - czy Polacy byliby też   z d o l n i   do takiej hektakomby
mordu,
ale nie o tym ten wątek przecież).

Ksiazeta piastowscy takie same
metody stosowali w walce z poganami.


I... ciach, bo zaczynasz licytację, w której
i tak germański pomiot przegrywa w przedbiegach
jeśli chodzi o skalę swoich łajdactw i zbrodni
oraz liczbę ofiar tych poczynań.

Rosjanie wysylali Polakow na Sybir -
ale, ze to nie "pomiot germanski" to juz jest OK??


A co Ty mi tu wciskasz? Gdzie ja napisałem lub sugerowałem
choćby, że to jest ok???

Za duzo lektur i innych pozycji typu "Stara basn" sie chyba naczytales.


Już Ci udowodniłem, że nie znałeś przykładów zbrodni germańskich
na przestrzeni wieków, bo pytałeś mnie o przykłady. I to nie na podstawie
"Starej baśni".
Schowaj więc tę ironię dla siebie.

Natomiast nie zgodze sie ze stwierdzeniem ze jest to ich cecha narodowa,
jakis naturalny instynkt bo dazenie do ekspansji jest cecha kazdej nacji.


A gdzie ja coś takiego napisałem?

Seba, co może się mylić

kinowych i tv (Ogniem i Mieczem, Stara Baśń, Quo Vadis, więcej grzechów
nie pamiętam).


Wiedźmin

| kinowych i tv (Ogniem i Mieczem, Stara Baśń, Quo Vadis, więcej grzechów
| nie pamiętam).
Wiedźmin


W putyni i paszczy, Pierwszy milion

Pzdr

    Szanowni Państwo

        Pragniemy uprzejmie poinformować Państwa, iż w naszym Ośrodku
Promenada - Rynia,  nad Zalewem Zegrzyńskim,  odbędzie się w dniach 13 - 15
VI 2003 II Mazowiecki Festiwal Historyczny zatytułowany "Wikingowie i
Wenedzi".

        Festiwal podobnie jak w roku ubiegłym zapowiada się wyjątkowo
atrakcyjnie,  intrygując bogactwem wątków i form. Będzie bezsprzecznie  
wydarzeniem  nadzwyczaj barwnym i emocjonującym, dostarczy wiele wspaniałych
przeżyć  i niezapomnianych wrażeń.

 Połączy w lekkiej, artystycznej formie elementy historycznej edukacji
 i znakomitej rozrywki. Zagwarantuje uczestnikom piękne spędzenie
czerwcowego weekendu

 Przy Ośrodku znajduje się parking dla gości, ogrodzony,
dozorowany.                                                                  

W programie :
- pokazy walk i dawnych rzemiosl
- targi rekodziela i bizuterii Wikingow
- prezentacja muzyki wikinskiej przez zespol Krauka z Danii
- prezentacja sportow i zabaw wikingow przez grupe ze Szwecji
- promocja filmu Jerzego Hoffmana ,,Stara Baśń - gdy slońce bylo Bogiem"
z udzialem  Pana Jerzego Hoffmana i uczestniczących w filmie aktorów
- szczegóowe informacje www.jomsborg.pl

               Łączymy wyrazy szacunku i poważania

Chyba poczekamy na LXG, S.W.A.T czy co tam innego fajnego zapowiadali ;)


Raczej tak...
Włoska Robota - divx ;)
A Stara Baśń poczeka aż w TVP puszczą! :D

pozdr

G.Andrzejew@wp.pl

Czy ma ktoś może do udostępnienia film Stara Baśń??
Byłbym niezmiernie wdzięczny


zadzwon do hoffmana, albo jego producenta - moze Ci udostepnia

pozdrawiam,
jelen