Ogldasz odpowiedzi wyszukane dla hasa: Starożytne Indie
Temat: koło
Do teraz, jest jeszcze tajemnicą to, kto wynalazł koło i kiedy zostało ono wynalezione. Według archeologów, było to prawdopodobnie, około 8 000 r.pne w Azji. Najstarsze kiedykolwiek widziane koło było odkryte w Mezopotamii około 3500 roku pne.
Zostało ono zrobione przez Sumerów. Było zrobione z połączonych ze sobą drewnianych desek. Poniższe ilustracje przelotnie opisują stadia rozwojów koła.
W późniejszych czasach koło zostało ulepszone przez Egipcjan, którzy wykorzystywali koła ze szprychami do rydwanów (ok. 2000 lat przed Chr.). Ostatecznie koła ze szprychami w starożytnych Indiach pojawiły się około 1500 lat przed Chrystusem.
Dziś widzimy ze koło ulegało i ulega przemianom w zawrotnym tępie od prymitywnego zrobionego z drewna do pneumatycznych gumowych opon, jakie możemy zobaczyć w jakimkolwiek pojeździe. KUNIEC
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Może absurdalne pytanie o zerowy indeks w tablicach
On 10 Cze, 18:36, Marcin 'Qrczak' Kowalczyk <qrc@knm.org.plwrote: On 10 Cze, 17:31, "gRabbi" <tgra@op.plwrote:
| Możecie mi wytłumaczyć powody, dla których pojawiło się to indeksowanie od 0 | i potencjalne zyski/straty które to za sobą pociąga.
Oczywiście że powinno być zawsze od zera bo: systemie dziesiętnym mając do dyspozycji liczby od 0-9 na pierwszej pozycji 9 stanów ! Kolega wspomina o obliczaniu różnic w adresie właśnie to w pełni oddaje . Pierwszy element to "start " + 0. Informatycy powinni to bardzo docenić . ZEROJEDYNKOWCY pewnie bardzo niechętnie pozbyliby się adresu 0000 i zaczynali od 0001. Cywile majac az 10 cyfr z jednej rezygnują numerując np kolejnych sportowców na mecie : gdy nie mamy zerowego (zwycięzcy) tylko od razu pierwszego na mecie, to ten który przybiegł na 10 pozycji jest niby z DRUGIEJ dziesiątki bo zapis "10" mówi już o drugiej dziesiątce bo zajęta przez jedynkę jest druga od lewej pozycja. Tak było w starożytnych Indiach skąd taki zapis pochodzi. p.s Czy ktoś wie wg jakiego klucza powstały same cyfry od 0- 9 (10 stanów pewnego parametru samego znaku graficznego )
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Podróżujący Festiwal Hare Kryszna
Zapraszam na stronę jedynego w swoim rodzaju podróżującego festiwalu. Międzynarodowy zespół artystów prezentujących kulturę starożytnych Indii co roku okrąża Polskę. Słynie z wspaniałego programu docenianego przez wielotysięczną publikę. Zapraszamy na stronę http://indie.vrinda.net.pl/ i zapoznanie się z repertuarem i trasą. Może wystąpią w Twoim mieście...
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Wszyscy pojechali na urlop, czy co?
Tylko ja siedzę i tłumaczę, a w dodatku tak oczywiste historie, że nawet nie ma o co zapytać...
Najbliższy tłumacz, który nie pojechał na urlop znajduje się jakieś 4- 5 ryków krowy* od ciebie :)
ryk krowy - miara odległości podobno używana w starożytnych Indiach
A na liście cisza, jak makiem zasiał... + Paweł
-- Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Joga
KSIĄŻKI O JODZE Z pozycji które mam: 1."Joga - wszystko o...." Krystyna Nasiukiewicz 2."Klasyczna joga indyjska" /- "Jogasutry przypisywane Patańdzalemu i Jogabhaszja czyli komentarz do jogasutr przypisywany Wjasie"/traktaty filozoficzne starożytnych Indii /wyd.PWN 1986 z serii Biblioteka Klasyków Filozofii / 3."Joga" B.K.S.Iyengar /hatha-yoga -ćwiczenia praktyczne/ / wyd. PWN 1990 / 4."Hatha-Joga" / ćwiczenia jogi / (nie pamiętam autorki ale chyba M.Wiśniewska/???/ 5."Ściezki jogi" Maria Grodecka /1988/ (opis chyba wszystkich rodzajów Jogi m.in.Laja Joga,Radża Joga,Lingam-Joni Joga /!/ ) 6."Radża Joga- joga najwyższa" Rama Czaraka 7."Jogini i wspólnoty" Stanisław Tokarski To tyle.... / sorry za ost. pomyłkę... Philip Kapleau ( a nie Kapelau jak naskrobałem) napisał " Trzy filary Zen "/ wyd. Pusty Obłok / a nie książkę o Jodze. Przepraszam za wprowadzenie w błąd.... ( Co prawda i Joga i Zen to systemy religijno-filozoficzne, jeden bramiński ( hinduizm) drugi buddyjski (buddyzm zen) ale oba się "ciut" różnią.... polecam się na przyszłość i pozdrawiam Jack.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: DO GRUPY !!!!!!!!!!
Czasami czytam wasze listy na grupe duskusyjna i czasami mnie dziwi co ludzie wypisuja ( bez urazy ). Ta grupa powstala po to by wymieniac poglady, doswiadczenia, uwagi, pomysly, itp na tematy paranormalne. Pisanie dla sztuki nie ma sensu. Jesli ktos interesuje sie czyms tajemniczym to docieka, pyta sie o szczguly, zaczyna debate. Jak tu porozmawiac z ludzmi na temat UFO gdy niektorzy przejawiaja wiedze z zakresu szkoly podstawowej ( UFO - nauka ; troche dziwne ale..). Ja sam mam wiele pytan, i uwag. Ale z kim tu porozmawiac skoro malo osob ma o tym pojecie. Chce rzucic problem na ta grupe dyskusyjna: - Co uwazacie o statkach kosmicznych w starozytnych INDIACH ?? Wiele bylo artykulow w czasopismach ( NEXUS, FAKTORX, NIEZNANY SWIAT, WIZJE PERYFERYJNE, UFO, itp ) na ten temat. Podobno podczas drugiej wojny swiatowej niemcy zorganizowali wiele wypraw do INDJI. Moze ich wynikiem bylo V8 ( latajacy dysk ) czyli ta ich ostateczna bron ? Czekam na odpowiedzi ! -=MERLIN=- tmer@kki.net.pl
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Dlaczego?
Dlaczego? Bo to w interesie takich jak Ty jest udowodnienie istnienia UFO. Mnie to nic nie obchodzi, tak jak i resztę zrównoważonych psychicznie ludzi i dlatego nie będę Ci udawadniał, że UFO nie istnieje.
Ja udowodnie, ze istnieje UFO! UWAGA:
Rzucam w gore kamien, Stefan cos widzi, ale nie wie co to leci. Stefan widzi UFO=NOL=Niezidentyfikowany Obiekt Latajace. Koniec! Istnienie UFO zostalo udowodnione ;o) Pewnie, Ci drogi Tomaczu chodzilo o przybyszow z innej planety? No coz... to tez udowodnie, chcesz? Najpierw pytanie: czy ludzie w starozytnych Indiach umieli latac poza atmosfere ziemska i czy wiedzieli, ze Ziemia jest okragla? Jak mi odpowiesz, to jedziemy dalej. sector
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Dlaczego?
Piotr Tomczak <sec@zapis.net.plwrote in message
| Dlaczego? Bo to w interesie takich jak Ty jest udowodnienie istnienia | UFO. Mnie to nic nie obchodzi, tak jak i resztę zrównoważonych | psychicznie ludzi i dlatego nie będę Ci udawadniał, że UFO nie istnieje. Ja udowodnie, ze istnieje UFO! UWAGA: Rzucam w gore kamien, Stefan cos widzi, ale nie wie co to leci. Stefan widzi UFO=NOL=Niezidentyfikowany Obiekt Latajace. Koniec! Istnienie UFO zostalo udowodnione ;o) Pewnie, Ci drogi Tomaczu chodzilo o przybyszow z innej planety? No coz... to tez udowodnie, chcesz? Najpierw pytanie: czy ludzie w starozytnych Indiach umieli latac poza atmosfere ziemska i czy wiedzieli, ze Ziemia jest okragla? Jak mi odpowiesz, to jedziemy dalej.
Ja ci odpowiem: twierdząco na oba pytania. Jedź dalej! :-) Stach
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Pietnuje scepow.
On Wed, 28 Aug 2002 10:11:31 +0000 (UTC), Sławomir Stachniewicz <stach@look.at.sig.pldisseminated foul capitalist propaganda: [...] | Piętnuję firmę w Poznaniu która świadczy usługi 'paramedyczne', bo to | wcale nie są technicy medyczni ani faceci od karetek tylko jacyś | cholerni hosztaplarzy,
A skąd wiesz? Sprawdzałeś ich skuteczność? Bo to, że tak orzekły Uznane Autorytety Medyczne, jakoś mnie niespecjalnie przekonuje - zwłaszcza, że od ponad 20 lat omijam lekarzy i leczę się metodami uznanymi za "para". Skutecznie.
No moje gratulacje. A zachorowałeś w tym czasie na coś poważnego z czego się "sam wyleczyłeś"? Porównanie śmiertelności niemowląt i średniego czasu życia w takich starożytnych Indiach (w których było, jeżeli by wierzyć wszelkiej maści parapsychologom, mnóstwo mędrców dysponujących superparaumiejętnościami) ze śmiertelnością i średnim czasem życia po wprowadzeniu nowoczesnej medycyny powoduje, że przerzucam ciężar dowodu skuteczności "paramedycyny" na jej zwolenników. Klasyczna medycyna dowiodła swojej skuteczności. Jeżeli metody "para" również działają, ich efektywność powinna zostać bez problemu wykazana w testach podwójnie ślepych. Sławomir Stachniewicz.
Leslie
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Pietnuje scepow.
On Wed, 28 Aug 2002 16:22:55, Leszek Karlik <les@zwieracz.krap.plwrote: | zwłaszcza, że od ponad 20 lat omijam lekarzy i leczę się metodami | uznanymi za "para". Skutecznie. No moje gratulacje. A zachorowałeś w tym czasie na coś poważnego z czego się "sam wyleczyłeś"?
Właśnie o to chodzi, że nie. A wcześniej chorowałem dość często.
Porównanie śmiertelności niemowląt i średniego czasu życia w takich starożytnych Indiach [...] ze śmiertelnością i średnim czasem życia po wprowadzeniu nowoczesnej medycyny powoduje, że przerzucam ciężar dowodu skuteczności "paramedycyny" na jej zwolenników.
To porównaj jeszcze ilość wyprodukowanych telewizorów i komputerów a wyjdzie Ci, że wspomniani mędrcy byli zupełnie do niczego. Zapominasz o takich rzeczach jak higiena, profilaktyka, dostępność pożywienia itd.
Klasyczna medycyna dowiodła swojej skuteczności. Jeżeli metody "para" również działają, ich efektywność powinna zostać bez problemu wykazana w testach podwójnie ślepych.
No, to do roboty!
Sławomir Stachniewicz.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Liceum nr 2 w kształcie swastyki
Dnia Sat, 08 Dec 2007 16:38:01 +0100, Martinco napisał(a):
Mogę dodać w kategorii: "Budynki budowane na tle swastyk na świecie" http://pl.youtube.com/watch?v=biq2H8geWEo&feature=related Zastanawiam się jaki geniusz architektury to projektował
Czy budynek w takim kształcie jest mniej funkcjonalny czy brzydszy od innych? Czy może chodzi tylko o jego widok z góry, bo jeśli tak to z tego co pamietam symbol ten wywodzi sie ze starożytnych Indii i został zawłaszczony przez hitlerowców. Poza tym z normalnie z ulicy nie widac czy budynek ma kształt swastyki czy nie, dlatego wydaje mi sie ze jest to tylko szukanie sensacji i czepianie sie. Nie wiem czym sie kierował architekt projektujac cos takiego, ale watpie zeby chodziło propogowanie faszyzmu. Tomek
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Liceum nr 2 w kształcie swastyki
innych? Czy może chodzi tylko o jego widok z góry, bo jeśli tak to z tego co pamietam symbol ten wywodzi sie ze starożytnych Indii i został zawłaszczony przez hitlerowców. Poza tym z normalnie z ulicy nie widac czy budynek ma
No właśnie... Wiele osób myśli że swastyka to tylko symbol nazizmu. Pewnie z przerażeniem oglądaliby swastyki np. na wielu budynkach w Kopenhadze (mającymi z nazizmem niewiele wspólnego...)
http://lh3.google.com/chrisculley11/Rwp9SBucPlI/AAAAAAAAAhU/1e_-c8HSh... Weź ktoś w Polsce zbuduj dom i wykuj na nim swastykę to podniesie się hałas na cały kraj.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: swastyka
On Fri, 11 Aug 2000, Adam Moczulski wrote: | czyli od 1918 a wiec duzo wczesniej niz pojawila sie swastyka hitlerowska. | oni tlumacza to tym ze niebieska swastyka na bialym tle byla | osobistym znakiem szczescia czlowieka ktory stworzyl podwaliny | finskich sil powietrznych.
Swastyka jest znakiem szczęścia już od paru tysięcy lat. W sanskrycie sv = dobrze, asti = jest.
Byc moze, wydaje mi sie jednak ze on wzorowal sie na blizszej mu swastyce w mitologii skandynawskiej zwiazanej z ich panteonem. A w tych wierzeniach chyba zwiazana byla z walka i bronia, o ile pamietam. Ponadto swastyka w takiej a nie innej formie graficznej na samolocie wojennym byla jego osobistym znakiem rozpoznawczym-szczescia, a nei ogolnoludzkim symbolem o tysiacach lat tradycjii. tak jak herby rodowe skaldajace sie przezciez tez z powszechnie znanych i uzywanych w starozytnych Indiach i na Marsie krzyzy,szachownic,pasow itp itd. pozdr km@
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: sanskryt - co to za język.
Użytkownik <zolnierczy@poczta.onet.plw wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:73db.0000033b.3cf11@newsgate.onet.pl... Sanskryt, pojawia się w watku o swastyce, co to za język ? Skad znamy jego zapis?
Swięty jezyk starozytnych Indii. Cos takiego, jak dla europejczykow lacina. Rowniez jak łacina nalezy do grupy jezykow indoeuropejskich. Pozdrawiam Jacek Biały
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: sanskryt - co to za język.
Użytkownik <zolnierczy@poczta.onet.plw wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:73db.0000033b.3cf11@newsgate.onet.pl... | Sanskryt, pojawia się w watku o swastyce, co to za język ? | Skad znamy jego zapis? Swięty jezyk starozytnych Indii. Cos takiego, jak dla europejczykow lacina.
bardziej świeta, tak wiec porownanie blizsze byloby ze staro-cerkiewnym. poz tal
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: sanskryt - co to za język.
| Sanskryt, pojawia się w watku o swastyce, co to za język ? | Skad znamy jego zapis? | Sanskryt to język staroindyjski - rozwinął się i był używany w starożytnych Indiach.Co do swastyki - naziści stworzyli na swój użytek mit o aryjskim pochodzeniu.Wykorzystali tu dawnych Ariów,którzy w III - IV tysiącleciu p.n.e.podbili i skolonizowali Indie.Wierzyli,że w pewnym okresie Ariowie opuścili subkontynent indyjski i przybyli do Europy,dając początek nowej rasie - aryjskiej.Dlatego być może łączy się tu wątek swastyki. Witek.
Ariowie Indie podbijac zaczeli w II tysiacleciu., a nie w III czy tym bardziej IV-tym! Swastyka wystepowala praktycznie u wszystkich ludow indoeuropejskich. Symbolizowala bodaj slonce. Eliot Eliot
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Nawiazanie do ostatniej dyskusji
Michal Grodecki <mgr@usk.pk.edu.plwrites: Zaznaczam ze swastyka zanim stala sie symbolem faszyzmu byla czesto uzywana jako element dekoracyjny, np. na Podhalu.
Tak w ogole to sam symbol swastyki jest bardzo stary, i byl juz w uzyciu w starozytnych Indiach o ile mnie pamiec nie myli (niestety, nie pamietam w ktorym wieku).
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: kosmos
Newsuser "PioM" <piotrmar@hotmail.comwrote ... | Czy wiecie, ze prawdopodbnie juz prymitywne plemiona byly w stanie | wyslac czlowieka w kosmos lub przeslac informacje na inna planete. | Czytalem legendy o afrykanskim plemieniu Dogonow, ktore podobno | ucieklo w kosmos. :-) | A co Dogoni? Bzdury o Syriuszu wygaduja, albo spreparowal to sam Daniken. Malo o nich wiem.
Tym bardziej nie warto o tym pisac ...
| Polaczenie fizyki, techniki, biologii i informatyki. | Rozwin mysl ... ciekawie sie zapowiada :) Pathfinder to podobna kombinacja, tyle ze bez spadochronu i z nowoczesna technologia. Pewnie bez podcisnieniowego balastu.
No i co?
| A moze chcesz pogadac o Vimanach ... ale to juz na paranaukach raczej : Opowiedz bo cos brzmi nieznajomo.
Takie tam ... latajace statki ze starozytnych Indii :)
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Tarczy nie będzie. Obama ma inne priorytety
Tarczy nie będzie. Obama ma inne priorytety Iran zwany Francją Bliskiego Wschodu - wyposażony w broń nuklearną sprowadzi
na świat Apokalipsę. :)
Kolejny bon mot Węglarczyka. :)
Izrael (gołąbek pokoju na Bliskim Wschodzie, który chciał po prostu nieść
kaganek oświaty wśród arabskich "brudasów", wnieść nieco cywilizacji do tego
motłochu, trzeba więc było go nieco rozepchnąć...) wyposażony w broń atomową
(którą prawdopodobnie wykradł przy pomocy Mossadu) - wkrótce sprowadzi na
świat Mesjasza! Bez dwóch zdań!
Dlaczego Węglarczyk tak się nie martwi posiadaniem atomu w postaci bombowej
przez Pakistańczyków i Hindusów - toczących wojnę podjazdową od chwili
rozbicia starożytnych Indii (urdu i hindi to praktycznie ten sam język...).
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: "Wriemia Nowostiej" znów jątrzy: Mrok i prowokacja
Algebry wyznawcy proroka nie stworzyli... POWSTALA W STAROZYTNYCH Indiach,POTEM TA WIEDZA PRZENIOSLA sie do
CHIN,a nastepnie zaadoptowali ja wyznawcy proroka i w Europie
zaczeli sie popisywac swoja 'MADROSCIA'.Ich WKLAD W ROZWOJ
MATEMATYKI BYL ZNIKOMY w stosunku do osiagniec Hindusow i
Chinczykow,A TAKZE OD NICH NIEZALENIE: STAROZYTNYCH GREKOW.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: .skromne pytanie..8)
Jestem pod wrażeniem względem tego co pisze BIGDA o czsie :) pozdrawiam
Podobnie myślał św Augustyn "Wiem co to jest czas jeśli nie muszę podać jego
definicji". W starozytnych Indiach mówiono o roku Brahmy - cyklu pomiędzy
stworzeniem i zagładą wszechświata (naszego). Żydowska kabała utożsamia zero i
nieskończoność w osobliwości zwanej Alef, będącej początkiem i końcem
wszystkiego. Amen
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Tiszerty dla wolności
NORMALNOSC TO TO CO JEST STARE I SPRAWDZONE-cala historia opiera sie na nierownosci ras,i nienawisci
rasowej,poczawszy od Grecji,Persji,Rzymu,starozytnych Indii(okreslenie
autochtonicznych Drawidow mianem szczekających psów przez Białych Ariów),az po
ostatnią wojnę ideologii rasistowskiej z ideologiamiami bolszewicką i
żydowsko-liberalną,niestety przegraną.I co i było dobrze świat sie
rozwijał,dlatego istniejemy.
Pedały nigdy nie były szanowane,zawsze określano to coś mianem straszliwego
zboczenia,o jak nazwać cos co nie występuje nawet u zwierząt.Pedalizm nelaży
zwalczać tak jak brednie o równosci ras.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: maretina szukam Cię
Gość portalu: obierzyna napisał(a):
> akurat jesli chodzi o seks "ze psem" to nie w rasie problem, ale wielkosci
(psa
>
> oczywiscie). tak mowia panie zoofilki. kopov jest za maly dla kobiety.
:-)W starożytnych Indiach z koniem to robiono. Niebezpiecznie:-))))))))
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Księżycowe teorie spiskowe
zwłaszcza zdjęcia ufo z XIX wieku, czarno-białe to pewnie też fałszerstwa z użyciem PhotoShopa? Potem z każdą dekadą
już było więcej - też niedawno się dowiedziałem, bo myślałem, że
nigdy nic nie sfotografowano, bo by powiedzieli w Teleexpresie. A
obrazy z ksiąg starożytnych Indii czy średniowiecznej Europy z
latającymi spodkami - np. "Baptism of Christ", autor: Aert de
Gelder (1645-1727) ?
Phil Schneider zdążył dać cztery wykłady i zasnął na zawsze,
gościu. Nie dyskutuję z Tobą więcej, bo niepotrzebnie wyjechałeś z
tym pijaństwem - chyba jesteś jakimś szczonem, że operujesz na tym
poziomie i tak sobie ułatwiasz, tłumaczysz - nie dam rady
polemizować na tym levelu dla tak inteligentnych i rzeczowych.
Tak, nie ma ufo - na innych planetach natura była za głupia albo
zbyt napruta, żeby wykombinować jakąś ewolucję i życie. No, no -
logiczne. Przy miliardach milardów gwiazd znamy tylko kilka planet,
ale na pewno to na naszej panują jakieś wyjątkowe warunki - tak
mówili z NASA, a z SETI że jest cisza, tylko czasem paru naukowcom
się coś wydaje i muszą ich przenieść, bo jeszcze by wywołali
światową panikę w momencie, który nie jest numerologiczną datą
("SETI contact confirmed").
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Kultura wedyjska, hinduizm a wegetarianizm
Kultura wedyjska, hinduizm a wegetarianizm Ktoś napisał:
> Przypomniało mi się, że na zajęciach z anatomi -o drobnych różnicach
> anatomicznych w budowie ludzi różnych ras, doktorek mówił nam, że rodowici
> hindusi wytwarzają wit B12 we własnych organizmach.
Ale i tak kultura starożytnych Indii, tzw. kultura wedyjska, do której
odwołują się niektóre orientalne grupy parareligijne propagujące coś, co
nazywają "wegetarianizmem", w rzeczywistości była kulturą wyjątkowo
barbarzyńską, nie mającą nic wspólnego z ideologią wegetarianizmu.
"Ariowie byli ludem wojowników i hodowców, zorganizowanym raczej w plemiona
niż w królestwa. W każdym razie jest niewątpliwe, że zarówno woły, jak i
krowy zabijano na pożywienie. Rytualne zabójstwo zwierząt usprawiedliwiała
doktryna głosząca, iż dusza ofiary szła prosto do nieba (...) Najchętniej
wybierano na ofiary bawoły, kozy, owce i koguty. Praktykowano również ofiary
z ludzi (...) Ostatni obrzęd sati [akt samobójstwa wdów - objaśnienie moje]
był również, w pewnym sensie, ofiarą ludzką" (Arthur L. Basham, Indie od
początku dziejów do podboju muzułmańskiego, str.59)
Szerzej tu:
www.friko.pnet.pl/~rugala/list.htm
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: wasza mała tajemnica - uchylcie rąbka;))
O tej książce mowiła mi mama - że bardzo dawno ją czytała i chciałaby kiedyś
przeczytać jeszcze raz !
A ja jestem fanką "Białego konia bogów" Ewy Nowackiej. Jakaś księgarnia
internetowa ma ją w dziale hippika, ale to nieporozumienie. To jest bardzo
realistyczna i wciągająca podroż do starożytnych Indii oraz książka o
dorastaniu. Mogłaby być scenariuszem kasowego filmu a równocześnie jest tu
filozofia życiowa, refleksje, rozterki, nie ma schematów.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Zabawne wypowiedzi, przejęzyczenia.
Też mi się coś o indianach przypomniało :-)))
W czasach licealnych, na lekcji historii koleżanka została wywołana do
odpowiedzi w celu rozwinięcia tematu o Starożytnych Indiach. Wstaje więc lekko
speszona i rozpoczyna odpowiedź : "Starożytni Indianie..."
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Dzień Oświecenia Buddy
lekshey_gyatso napisał:
> 8 grudnia o świcie, 2500 lat temu, patrząc na wschodzącą na niebie
> gwiazdę zaranną, człowiek o imieniu Sidhartha przebudził się do swojej
> prawdziwej natury stając się BUDDHĄ.
>
A to ciekawe, że już w starożytnych Indiach używano europejskiego kalendarza, w
dodatku w skorygowanej wersji gregoriańskiej ;-)
To oczywiście żart. Powyższa data ma charakter czysto umowny, ponadto nie
dotyczy wszystkich buddyjskich tradycji, np. w szkołach tybetańskich dni
narodzin, oświecenia i parinirwany Buddy Siakjamuniego obchodzi się za jednym
zamachem w pełnię księżyca, która w naszym kalendarzu przypada na przełom maja
i czerwca (bodajże chodzi o czwartą pełnię księżyca w roku wg kalendarza
lunarnego używanego w Tybecie).
jw
=================================
CyberSangha - buddyzm w Polsce
www.buddyzm.edu.pl
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Zmiana formy
w starozytnych indiach krol Jadznawalkja mowi o milosci do swojej krolewskiej
malzonki:
Zaiste,nie ze wzgledu na meza maz jest mily
-lecz ze wzgledu na Jazn.
I nie ze wzgledu na zone zona jest mila
-lecz ze wzgledu na Jazn
I nie ze wzgledu na na synow synowie sa mili
-Lecz ze wzgledu na Jazn
W rzeczy samej ,ukochana ,to Jazn nalezy widziec,Jazn nalezy slyszec,o Jazni
nalezy rozmyslac i Jazn nalezy poznawac.
''Wielkie lesne nauczanie''(Brihadaranjaka Upaniszad)
pochodz z przed 4 tys.lat.
Cialo sie rozpada-umiera,gnije i smierdzi...
Jak pieknie jest byc zywym i moc byc tu na ziemi,teraz z wami:)w tym wlasnie
czasie:))
Ale ani w nerce mnie nie znajdziecie,ani w lewym plucu nie siedze,ani tez w
zoladku mnie nie ma..:)
Mozg jedynie reaguje na moje energie myslenia.W postaci laczacych sie neuronow.
Ale i rowniez jestem nerka, jestem lewym plucem i jestem mozgiem.Poniewaz Jazn
to wszystko laczy ze tak sie wyraze (w kupe).:)
Pytanie by sie nasuwalo-skoro ja to nie cialo-to przeciez moge se troche poza
nie wyjsc...i tu juz ezoteryka obe itd..
Do smierci to ma sie tak jak wyzej napisalam..Nalezy rozmyslac i poznawac swoja
Jazn.
Nalezy sie pzrekonac,poczuc i byc pewnym ze sie jest energia...Bo coz innym.
Nie mowie ze cialo sie nie boi nieznanego..Oczywiscie ze sie boi.
Ale to nie my sie boimy,a nasze ciala..Ktore rowniez zyja i maja -SWOJE PRAWA-.
Tak jak jestem Jaznia ,jestem rowniez i Cialem.Puki zyje:)
A ja.Jestem se tu
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Mój mąż jest cudownym facetem
Mój mąż jest cudownym facetem Ale w łóżku - lepiej nie mówić :(
Seks w jego wykonaniu to:
1. Pomiętosić biust
2. Zrobić palcówkę
3. Wejść i skończyć :((((
I co z tego, ja się pytam, że mam orgazm za każdym razem? Nuda, rutyna,
mechaniczność... Jak się pytam, co by chciał dla odmiany, co ja mogę zrobić,
to on nie wie, jemu jest dobrze, jak jest. Jak wychodzę z inicjatywą, to i tak
woli po swojemu.
Dałam mu album o masażu erotycznym, to przekartkował i odstawił.
O, ale zapytajcie go o wyrafinowane pozycje, afrodyzjaki i gadżety.. Wie
wszystko - z jakiej części rybiego pęcherza były dawne kondomy i że za
kochanka doskonałego był uważany w starożytnych Indiach mężczyzna, który
potrafił zaspokoić jednocześnie 6 kobiet. Intelektualista, psia jego mandolina :/
Jest świetnym facetem w życiu pozałóżkowym, choć i tam zauważam pewne
tendencje do rutyny, rytualizacji i przesadnego planowania. Jak myślicie, czy
taka cecha charakteru da sie zwalczyć? Można mu jeszcze zaszczepić odrobinę
spontaniczności i ducha przygody? Bo jak nie, to seks pozostanie dla mnie orką
na ugorze, obowiązkiem i nudą :(((
Ej, pocieszcie mnie, cooooo?
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Wieczór Kultury Wedyjskiej (Łódz, 10.02.2010)
Wieczór Kultury Wedyjskiej (Łódz, 10.02.2010)
Szkoła Medytacji i Samorealizacji zaprasza na Wieczór Kultury
Wedyjskiej.
Poznaj ponadczasową wartość kultury starożytnych Indii.
Dowiedz się czym są Vedy. Wzbogać swoją wiedzę o sobie, o innych i
otaczającym Cię świecie.
W programie:
• Prelekcja
• Prezentacja multimedialna
• Nauka medytacji
• Pytania i odpowiedzi
• Poczęstunek wegetariański
Czas i miejsce:
środa, 10 lutego 2010, godz.18.00-20.00
Textilimpex, ul. Traugutta 25, Łódź
Wstęp wolny!
Serdecznie zapraszamy!
mantra.pl
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Zobacz również:
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Skini terroryzują Raków. Pobili nastolatka
wiemy wiem gest podniesienia prawej reki w formie pozdrowienia jest zaczepniety
z czasow imperium rzymskiego (w formie Ave Cezar) w blizszych nam latach ten
gest podchwycili faszyci wloscy a nastepnie nazisci z niemiec .swastyka w
rozmaitej formie jest symbolem graficznym pojawiajacym sie jak symbol slonca
m,i, starozytnych indiach .Co zas sie tyczy zwiazkow z jajamka to piszac o
szmanskim dudnieniu nie mialem tego kraju na mysliale skoro o niego zachaczono
to z tego kraju pochodzili imigranci ktorzy w anglii zapoczatkowali ruch Rude
Boys ktory byl pewnym zaczatkiem stylu i ruchu Skinheads
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: NARÓD NIEMCY TO SZTUCZNY TWÓR
Gość portalu: ERYK napisał(a):
> Czytalem kiedys lecz teraz dobrze nie pamietam o wielkiej flocie
> lodzi slowianksich które podbily i splądrowaly jakies miasta na terench
> współczesnej Danii. Wiec tu tez wiel ciekawej historii ktora czesciowa
> sie zatarla. Światowid, bożek słowiaski, wywodzi sie najprawdopodobniej
> z kultur starożytnych indii która jest chyba najstarsza na ziemi.
> Wiec cala historia slowian pomimo braku opisu jest bardzo stara.
>
zrodla, zrodla, zrodla! z twoim "czytalem kiedys" nie jestes lepszy od ojca
dyrektora
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: NARÓD NIEMCY TO SZTUCZNY TWÓR
Gość portalu: adi napisał(a):
> Gość portalu: ERYK napisał(a):
>
> > Czytalem kiedys lecz teraz dobrze nie pamietam o wielkiej flocie
> > lodzi slowianksich które podbily i splądrowaly jakies miasta na terench
> > współczesnej Danii. Wiec tu tez wiel ciekawej historii ktora czesciowa
> > sie zatarla. Światowid, bożek słowiaski, wywodzi sie najprawdopodobniej
> > z kultur starożytnych indii która jest chyba najstarsza na ziemi.
> > Wiec cala historia slowian pomimo braku opisu jest bardzo stara.
> >
> zrodla, zrodla, zrodla! z twoim "czytalem kiedys" nie jestes lepszy od ojca
> dyrektora
Ojca Dyrektora nie uznaje za autorytet, organizacja koscielna nie
jest dla mnie czymś basrdzo wiarygodnym
Nie zawsze sie wszystko pamieta. Jak tylko ustale szczególowo
tą to podam źródło. Przecież forum to tylko ogólna polemika
a nie rozprawa naukowa.
podr
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: DNI INDII
DNI INDII 7-20.XI.2003
Muzeum Miedzi w Legnicy
Wystawy
Stroje indyjskie
Indie w obiektywie fotograficznym
Indyjski plakat filmowy
12 XI,
godz.17.00 Odczyt prof. Joanny Sachse Z Uniwersytetu
Wrocławskiego "Bhagawadgita ewangelią hinduizmu"
godz.18.00 Projekcja filmu "Mahabharata" 160 min.
15 XI,
godz.17.00 Odczyt dr Przemysława Szczurka z Uniwersytetu
Wrocławskiego "Sanskryt, język starożytnych Indii"
8-20 XI
Projekcje filmów prezentujących tradycyjne tańce indyjskie (Odissi,
Manipuri, Kathak) wraz z instruktażem
7-10 XI
Konkurs wiedzy o Indiach na antenie legnickiego radia PLUS z atrakcyjnymi
nagrodami.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Festiwal w Polkowicach!!
Festiwal w Polkowicach!! Witam. Dnia 25 lutego w sobote, o godzinie 17, w aqua hotelu odbędzie się
festiwal poświęcony Kulturze Starożytnych Indii, Festiwal jest organizowany
przez Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kryszny. Zapraszam serdecznie
wszystkich chętnych do przyjśćia. W programie przewidziany jest quiz z
atrakcyjnymi nagrodami, wykład z Filozofii wschodu, przepyszny poczęstunek
wegetariański :) , radosne indyjskie tańce, oraz piękna muzyka grana na żywo.
Wstęp wolny!! ZAPRASZAMY!! :)
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Zadruga świętowała ze swastyką
Swastyka kojarzy sie w Polsce i na świecie jednoznacznie. To najbardziej znany
symbol hitleryzmu i nazistowskiego faszyzmu pod którym w Polsce i w Europie
wymordowano miliony ludzi. Nikt rozsądny nie przypomina w jej kontekście
chociazby fińskiego lotnictwa, którego była symbolem. To że pojawiała sie już w
starożytnych Indiach czy prosłowiańszczyźnie nie ma w tej sytuacji żadnego
znaczenia. Wszystkie osoby, które używają swastyki jako symbolu w Polsce
wykazują się aroganckim lekceważeniem ofiar hitleryzmu i kuriozalne tłumaczenia
wskazujące na prehistoryczne źródła tego symbolu tego nie zmienią. Precz ze
swastykami w Polsce. Każda swastyka na polskich murach to hańba!
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Nie podoba mi się że koszykarze Polpaku biją się .
To Ty mnie człowieku nie osłabiaj :D,:)i lol i noob .Treść nieco
mizerna ale pewnie Tobie świetnie rozumiana.Dla Twojej wiadomości
Chińczyk to też po polsku Człowieku nie irytuj się .Wymaga kostki,
16 kamieni,papierowej planszy i czterech chętnych do gry .Nie jest
potrzebna w celu jej rozgrywania hala za kilkadziesiąt milionów
złotych .Trochę więcej szacunku dla gry wymyslonej w starożytnych
Indiach ale też przez współczesnych we wszystkich krajach
świata .Pewnie sam w nią grałeś jeszcze parę lat temu , gdyż udało
Ci się zapamiętać nazwę .Do dzisiaj nikt nawet grosza nie zapłacił
graczowi za możliwość ogladania jego gry w Chińczyka .Inna sprawa
się ma z zawodnikami Basketa ale to też mnie nic nie obchodzi .Nie
ja płacę.Polecam wywiady z zawodnikami chociażby Boby Dixonem .Można
w nich przeczytać że tak naprawdę to tylko chodzi im o
pieniądze.Proszę więc o wyrozumiałość dla innych niż kibice Polpaku.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Kacza (z)upa ?!
Za GW:
W starożytnych Indiach to z bliźniąt, które przyszło na świat pierwsze, było
darem ludzi dla Boga, a to, które urodziło się drugie - darem Boga dla ludzi.
Dlatego pierwsze często zostawało duchownym, a drugie - wojownikiem.
Może właśnie dlatego Jarosław Kaczyński, który urodził się 45 minut przed
Lechem, to typ samotnika - bardziej strateg niż wojownik. W przeciwieństwie do
brata, który jest bardziej śmiały, towarzyski, a że walczyć potrafi - pokazał w
kampanii prezydenckiej.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Syn burmistrza Łęcznej się doigrał
Syn burmistrza Łęcznej się doigrał Posługiwania się gestami czy symbolami utożsamianymi z faszystowską ideologią
nie zawsze oznacza gloryfikowanie nazizmu. Symbole takie jak pozdrowienie
uniesiona ręką czy swastyka nie zostały wymyślone przez faszystów lecz zostały
przez nich zapożyczone, w pierwszym przypadku ze starożytnego Rzymu w drugim ze
starożytnych Indii. Żeby ich oskarżyć o propagowanie zabronionej ideologii
trzeba im udowodnić, że mieli zamiar gloryfikowanie tej ideologii. Na tym
zdjęciu nigdzie nie widać symboli hitlerowskich, są natomiast szaliki klubowe.
Wnuk królowej brytyjskiej książe Harry pojawił się na jednym z przyjęć ubrany w
mundur bojówkarza SA. Ten jego "żart" był dużo bardziej niestosowny i słusznie
dostało mu się za to, ale przecież nikt nie podejrzewał go o nazistowskie
sympatie. W TV możemy oglądać parodię kapitana Klossa przesiąkniętą symboliką
faszystowską. Jakoś nikomu nie przychodzi do głowy to krytykować, choć gesty
'sieg hail", swastyki i mundury faszystowskie mogą razić. Czy mamy karać każdego
fana tego serialu, który podniesie rękę, żeby odegrać jedną ze "śmiesznych"
scenek z faszystowskim pozdrowieniem.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Chcą postawić w Tatrach tablicę o swastyce
to przecież totemizm uznawanie swastyki za zło źli byli ludzie którzy mordowali, a czerwony kolor ich sztandarów, czy sama
swastyka rodem ze starozytnych Indii nie mogą być złe, i nie symbolizują zła,
bo istniały dużo wcześniej i zawsze symbolizowały światło, a w czasie faszyzmu
zostały tylko zawłaszczone. Dziwi mnie że ktos zabrania tak powszechnego znaku
zamiast zakazywać tylko głoszenia zgubnych ideologii.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Niezadowolenie jest podstawą szczęścia...
Niezadowolenie jest podstawą szczęścia... To mądrość ze starożytnych Indii.
Ja mam tam mieszane uczucia, bo kiedy jestem niezadowolony to o szczęściu
raczej trudno mówić. Gdy jednak się głębiej zastanowić to przecież
niezadowolenie zmusza nas do działania w celu poprawy, prowadzi więc nas ku
lepszemu i wytycza (niejako) drogę do szczęścia. A jakie są Waszym zdaniem
podstawy szczęścia?
Pieniądze, zdrowie, rodzina, spełnienie w pracy, odwzajemniona miłość...???
Hę...
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Refleksja wieczorna...
Refleksja wieczorna... Starożytne Indie (Tirukkural):
"Rozglądaj się za ludźmi, którzy mogą ci pomóc naprawić błędy
przez ciebie już popełnione, a uchronić cię od popełnienia następnych.
Znalazłszy takich, ubiegaj się o ich przyjaźń".
"Nikczemni ludzie zewnętrznym wyglądem nie różnią się od uczciwych.
Chyba nigdzie nie spotyka się takiego podobieństwa pomiędzy istotami o zgoła
odrębnej naturze".
No i na koniec przysłowie malajskie:
"Nie żądaj krwi od suszonej ryby"
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: debilne nazwy kin
japoneczka napisała:
> NIE OBRAŻAJ MNIE, TY MILKLIWA NIEDOJDO!!!
>
>
> JA MAM WYKSZTAŁCENIE, JA MAM CHŁOPAKA, JA MAM MIESZKANIE!!!
>
>
> A DO KINA NIE ŁAŻĘ BO NIE JESTEM ZWYKŁĄ ZDZIRĄ!!!
"Ludziom rozumnym wolno nawet twarde wypowiadać słowa, jeśli to za słuszne
poczytują. Ale i dla nich jest nad wyraz dobre od bezużytecznej powstrzymać się
mowy".
Tirukkural - starożytne Indie.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Kto skończył studia i ma problem z pracą?
mgrinz! "pomijając różnego rodzaju etnografie, życie płciowe muszek owoc
> ówek, naukę o kulturze starożytnych indii, bo po co to komu?)"
Dziecko jesteś jeśli twierdzisz, że wyłącznie ekonomia jest praktyczna. Jak to
praktyczna kiedy 1,5 roku siedziałeś na bezrobotnym, a ludzie od etnologii i
kultury Indii pracowali. Powiedz lepiej, że figę wiesz na ten temat i bojąc się
wyjść z ignorancją twierdzisz, że to nie potrzebne wszystkim, kiedy to nie
potrzebne wyłącznie Tobie.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Chrześcijaństwo obce kulturowo Europie
Gość portalu: DSD napisał(a):
> Chrześcijaństwo jest tak samo obce kulturowo Europie jak języki indoeuropejskie
> .
Ciekawe spojrzenie! :) W takim razie razie raczej buddyzm i hinduizm sa blizsze
kulturowo Europie, ale na pewno nie chrzescijanstwo, ktore wiecej wspolnego ma z
islamem (tak zwane religie abrahamowe - judaizm, chrzescijanstwo, islam) niz z
religiami starozytnych Indii. Mozliwe, ze jest wiecej podobienstw miedzy
wierzeniami starozytnych Europejczykow i Hindusow niz starozytnych Europejczykow
i chrzescijan.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Dzisiaj każdy chciałby być pedałem.
spokojnie chlopcy, to nie znaczy ze jestescie homo. Jak powiedzialem mamy do
czynienia ze spektrum. Ruchy w te i we wte nie robia duzej roznicy. Rzadko
jednak spotyka sie indywidua na krancach tego spektrum. To oznacza wylacznie
tyle, ze w pewnych okolicznosciach, na pewnych etapach swojego zycia mozecie
poczuc sie mniej pewnie swojej orientacji. Normalna rzecz. Nie moj wymysl.
Sprawa znana juz w starozytnych indiach.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: zadanie z historii
I. Kalendarz starożytnych Indii
Podstawę klasycznego systemu kalendarzowego stanowi system znany z tekstów pochodzących sprzed kilku tysięcy lat przed naszą erą. Pewne odniesienia do kalendarza księżycowo-słonecznego można znaleźć w hymnach Ryg Wedy, którą zaliczyć należy do jednej z czterech najświętszych ksiąg hinduizmu, pochodzącej z ok. 2000 r. p.n.e. Bardziej szczegółowe informacje zawiera literatura z okresu od 1300 r .p.n.e. do 300 r .n.e.
W starożytności rok słoneczny (360 dni) dzielono na 12 miesięcy księżycowych po 27 (według Tajttrija Sanhity) lub 28 (według Atharwa Wedy) dni. Różnicę długości 12 miesięcy względem jednego roku korygowano wstawiając miesiąca przestępny po każdych 60 miesiącach. Czas liczony był na podstawie położenia Słońca w oparciu o położenie Księżyca podczas jego codziennych wschodów od pełni do pełni i miejsca Słońca podczas jego wschodu z miesiąca na miesiąc w ciągu roku.
Rok składał się z trzech okresów po cztery miesiące. Okresy te były dzielone na dwie dwumiesięczne pory (rity): wiosna (wasanta) - od mniej więcej połowy marca do połowy maja, lato (griszma) - od maja do lipca, pora deszczów (warsza) - od lipca do września, jesień (śarad) - od września do listopada, zima (hemanta) - od listopada do stycznia i pora rosy (śiśira) - od stycznia do marca. Długość trwania miesiąca liczona była od pełni do pełni, i składała się z dwóch części (paksze czyli skrzydła) - ubywającego (kryszna) i przybywającego Księżyca (śukla paksza). Teoretycznie miesiąc liczył 30 dni (tithi), a dzień (diwasa) 30 godzin (muhurt).
Taki podział czasu przedstawiony został w pierwszym traktacie o zliczaniu czasu, Dźjotisa-wedangą (tekście obocznym Wed dotyczącym ciał niebieskich) z ok. 100 r.p.n.e., który uzupełnia powyższe podziały o większą jednostkę - 5-cioletni okres zwany jugą.
-Muzułmański:
Wprowadzony 662 przed Mahometem; kaledarz dzielil rok na 12 miesiecy po 29 lub 30 dni. Rok w k.m. jest krotszy od roku zwrotnikowego o ok. 11 dni, stad daty świat wypadały w kolejnych latach w róznych porach roku.
-Rzymski:
Poczatkowo oparty na zjawiskach w przyrodzie, nastepnie na cyklu zmian faz ksiezyca od V w.p.n.e. Uzgodniono go z rokiem zwrotnikowym; dni w miesiacu liczono wsteczod stałych terminow; zreformowany 46 p.n.e.
-Żydowski:
Kaledarz ksiezycowo-sloneczny; koncepcja nazwy i miesiecy z Babilonii, dzileil rok na 12 lub 13 miesiecy po 29-30 dni, miesiace na 7-dniowe tygodnie.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Starożytne Indie
Potrzebne mi jest jak najwięcej INFO o życiu codziennym w starożytnych Indiach
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: jak myslicie ???
"Maciej Chojnacki" <m@people.plwrote in message Slownik Języka Polskiego PWN: wojna - zorganizowana walka zbrojna miedzy panstwami lub klasami spolecznymi dla osiagniecia celow polityki danych panstw lub klas.
Wojne klas mozemy sobie darowac. Zostaja panstwa. Poza tym slowniki
Wlasnie, ze nie nie mozemy sobie darowac - tutaj mamy wlasnie do czynienia z wojna klas - to tak jak kasty w starozytnych Indiach. To jest wojna dwoch swiatow - cywilizowanego, wolnego, demokratycznego, z zacofanym, ortodoksyjnym swiatem. Mozna smialo to nazwac klasami. znaczeniu prawa miedzynarodowego to cos zupelnie innego. Jezeli "wypowiada sie wojne", to robi sie to wlasnie w znaczeniu prawa miedzynarodowego a prezydent USA to najwyzszy organ tego panstwa, czesc systemu prawa tam obowiazujacego.
Bredzisz... prezydent USA rownie dobrze moze wypowiedziec wojne kartelom narkotykowym. Wyraz wojna ma wiele znaczen - niektore sa rowniez potoczne. W zaistnialej tutaj sytuacji mamy zreszta do czynienia z wojna zupelnie nowego rodzaju. Mozna to nazwac odmiana wojny klas...
Zajrzyj tez na http://wiem.onet.pl/wiem/008bff.html i poczytaj co tem pisza. "Podmioty prawa miedzynarodowego" jak byk a nawet dwa byki.
BTW: konczyles prawo, ze podwazasz kompetencje mojego wykladowcy? :)
A Ty konczyles prawo? Mam prawo na uczelni i calkiem niezlych wykladowcow... wiekszych problemow z tym przedmiotem nie mialem, zreszta moja babcia ma pare kancelarii na slasku. Zreszta o czym my tu mowimy. Kto powiedzial, ze rozwazamy slowo "wojna" w sensie doslownym? Poza tym, tak czy inaczej za pare dni wybuchnie w zwiazku z ta sytuacja wojna wlasnie - wiec po co sie klocic na ten temat? ural
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: SZACHY Jana Kochanowskiego
marco <marco@kki.net.plschrieb in im Newsbeitrag: tUuz4.1891$K3.35@news.tpnet.pl...
Włodzimierz Holsztyński <w@westpole.comw artykule news:8allpv$rnc$1@nnrp1.deja.com pisze...
czesc Wam :) Otóż chciałbym przypomnieć, że wynalezienie szachów przypisywane jest a to Grekom, a to Babilończykom, to znowu Egipcjanom lub Chińczykom. Nie ma co do tego zgodności wśród historyków.
nie ma.
najstarsza z planszowych gier pochodzi z roku ok. 3000 a znaleziono ja w grobowcu na terenie Mezopotamii. gry planszowe nasladujace gry wojenne znane sa od zarania dziejow nieomal. w starozytnych Indiach grano w tzw. szaturange. byla to gra na cztery osoby na planszy o 64 polach. kazdy gracz mial radze, konia, slonia, lodz i czterech zolnierzy. rzuty kostka decydowaly o ruchach zaleznie od figury. jeden radza mial zajac tron/pole drugiego radzy. jednak 9. ksiega Manu zabraniala hazardu i dlatego usunieto z gry kosci, czyli element losowy. bylo to okolo 1 wieku p.n.e. tak to gra losowa zmienila sie w gre, gdzie liczyla sie strategia. mniej wiecej wtedy pozostawiono dwoch graczy, a podwojono liczbe figur. ta gra - szatrandz - znana byla w Persji w VI w.n.e. wkrotce podchwycili ja Arabowie i rozpowszechnili w swiecie swoich wplywow. wtedy tez - wydaje sie, ze dopiero wtedy - rozpowszechnila sie na Dalekim Wschodzie. najprawdopodobniej, za sprawa Arabow wlasnie, przez polwysep Iberyjski i Wlochy, gra przeniknela do Europy. poczatkowo przyjela sie na dworach arystokratycznych. Do Europy zawitały około XI wieku, zamieniając się powoli w króla, królową, skoczki, gońce, wieże i pionki. Ich ruchy były niekiedy zupełnie inne od obecnych, na przykład królowa miała początkowo niewielkie znaczenie. Dopiero od XV wieku może poruszać się we wszystkich kierunkach i na dowolną odległość /oczywiście ograniczoną pozycją innych figur i pionków/. To samo dotyczyło gońców.
roszade wprowadzono dopiero w pierwszej polowie XVII wieku.
Dzisiaj nazywa się ją hetmanem, wzrosło znaczenie zarówno figur jak i pionów, natomiast król stał się tylko otoczoną ochroniarzami niezdarną osobistością :-) Ale to on nadal rusza głową, zwłaszcza w końcówkach.
to tak gwoli uzupelnienia. pozdrawiam :) e.
ps. z kolei Mickiewicz napisal wiersz o warcabach, w ktorym wspomina owego poete wloskiego Wide, na ktorym wzorowal sie Kochanowski.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: SZACHY Jana Kochanowskiego
In article <8aorbn$7f@ruby.nextra.ch, "ellu bi-s" <binswan@epsdata.comwrote:
[...]
Cześć Ci, o ellu! :-) najstarsza z planszowych gier pochodzi z roku ok. 3000 a znaleziono ja w grobowcu na terenie Mezopotamii.
Ty w swoich wędrówkach w czasie już tam byłaś, gdy reszta php musi poczekać na to wydarzenie jeszcze 1000 lat. Pożyjemy, pogramy!
[...]
w starozytnych Indiach grano w tzw. szaturange. byla to gra na cztery osoby na planszy o 64 polach. kazdy gracz mial radze, konia, slonia, lodz i czterech zolnierzy. rzuty kostka decydowaly o ruchach zaleznie od figury. jeden radza mial zajac tron/pole drugiego radzy. jednak 9. ksiega Manu zabraniala hazardu i dlatego usunieto z gry kosci, czyli element losowy. bylo to okolo 1 wieku p.n.e. tak to gra losowa zmienila sie w gre, gdzie liczyla sie strategia. mniej wiecej wtedy pozostawiono dwoch graczy, a podwojono liczbe figur.
Czasem na pustyni (historii szachów) rak odstawia rybę, i potem karmi się takimi karkolomnymi hipotezami naiwną (:-) publikę. Powtórzę za Samem, że chińskie szachy były bez porównania bliższym szachom i dalej są oraz ich wariacje w Korei, wJaponii, na dalekim wschodzie. Nasze szachy (przed europejską szachową rewolucją) były jedną więcej wariacją szachów chińskich. Spodobały sie podróżnikom, którym udało sie przezyć i powrócić, przepisy im się poputaly, więc wariacja gotowa. Sam zwraca uwagę, że dawne szachownice w Indiach nie byly ciemno-jasno pokratkowane, że nawet stawiało się figury nie na środku kwadratów (pól), lecz na przecięciu linii, jak w GO (które powstało w Chinach na długo przed wszelkimi szachami; w Chinach nazywa się wei chi lub podobnie, co zresztą jest generyczną nazwą na wszelkie "szachy" w Chinach -- możecie zapytać Chińczyków nawet dziś; język potrafi być konserwatywny i potrafi zachować info nawet przez tysiąclecia). Pozdrawiam, Włodek Sent via Deja.com http://www.deja.com/ Before you buy.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: O Bhagavad-Gicie (Re: Pawłowi Paszczakowi vel. Peterce)
Drogi Bracie! ;-) Przestańmy publicznie pisać tylko do siebie, bo to zapewne niewielu interesuje... Uważam, że dalsza dyskusja mająca na celu wzajemne przekonywanie się jest bez sensu! Ty pozostaniesz przy swojej - jedynie słusznej drodze, z góry potępiającej Pana Krysznę i jego nauki wypowiedziane w Bhagavad-Gicie. Ja również pozostanę przy mojej wierze, uznającej Pana Śri Krysznę za Najwyższego Pana. Nie ma zatem sensu wzajemne atakowanie się, które może prowadzić tylko do (nieumyślnego - mam nadzieję) wzajemnego obrżania swych uczuć religijnych. Zapewne pozostawia to tylko niesmak, wśród tych, którzy jeszcze śledzą nasze "boje". Proponuję - powróć do prezentowania Bhagavad-Gity w swoim rozumieniu. Tymczasem ja również będę nadal prezentował własne przemyślenia na jej temat. Pozostawmy grupowiczom ocenę, czyje rozumienie Bhagavad-Gity jest bliższe jej duchowi i literze. Pozostawmy swobodny wybór ludziom, czy stanąć po stronie wiedzy, czy dogmatów. Myślę, że to może być nawet ciekawe dla grupowiczów. "Bój" na komentarze do Gity pomiędzy P. Paszczakiem - starym "wyjadaczem" i weteranem przyjaźni polsko-indyjskiej (jak to sam raczyłeś się określić) a R. J. Czekałą - skromnym studentem socjologii, który pisząc pracę magisterską o starożytnych Indiach uległ totalnej fascynacji tą kulturą... P.S. Pozostawmy nasz wirtualny "bój" na grupie pl.soc.religia i pl.sci.filozofia. IMHO grupy o polityce i paranaukach raczej nie nadają się na nasz "bój" ze względu na tzw. off-topic.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: O Bhagavad-Gicie (Re: Pawłowi Paszczakowi vel. Peterce)
Drogi Bracie! ;-) Przestańmy publicznie pisać tylko do siebie, bo to zapewne niewielu interesuje... Uważam, że dalsza dyskusja mająca na celu wzajemne przekonywanie się jest bez sensu! Ty pozostaniesz przy swojej - jedynie słusznej drodze, z góry potępiającej Pana Krysznę i jego nauki wypowiedziane w Bhagavad-Gicie. Ja również pozostanę przy mojej wierze, uznającej Pana Śri Krysznę za Najwyższego Pana. Nie ma zatem sensu wzajemne atakowanie się, które może prowadzić tylko do (nieumyślnego - mam nadzieję) wzajemnego obrżania swych uczuć religijnych. Zapewne pozostawia to tylko niesmak, wśród tych, którzy jeszcze śledzą nasze "boje". Proponuję - powróć do prezentowania Bhagavad-Gity w swoim rozumieniu. Tymczasem ja również będę nadal prezentował własne przemyślenia na jej temat. Pozostawmy grupowiczom ocenę, czyje rozumienie Bhagavad-Gity jest bliższe jej duchowi i literze. Pozostawmy swobodny wybór ludziom, czy stanąć po stronie wiedzy, czy dogmatów. Myślę, że to może być nawet ciekawe dla grupowiczów. "Bój" na komentarze do Gity pomiędzy P. Paszczakiem - starym "wyjadaczem" i weteranem przyjaźni polsko-indyjskiej (jak to sam raczyłeś się określić) a R. J. Czekałą - skromnym studentem socjologii, który pisząc pracę magisterską o starożytnych Indiach uległ totalnej fascynacji tą kulturą... P.S. Pozostawmy nasz wirtualny "bój" na grupie pl.soc.religia i pl.sci.filozofia. IMHO grupy o polityce i paranaukach raczej nie nadają się na nasz "bój" ze względu na tzw. off-topic.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: O Bhagavad-Gicie (Re: Pawłowi Paszczakowi vel Peterce)
Drogi Bracie! ;-) Przestańmy publicznie pisać tylko do siebie, bo to zapewne niewielu interesuje... Uważam, że dalsza dyskusja mająca na celu wzajemne przekonywanie się jest bez sensu! Ty pozostaniesz przy swojej - jedynie słusznej drodze, z góry potępiającej Pana Krysznę i jego nauki wypowiedziane w Bhagavad-Gicie. Ja również pozostanę przy mojej wierze, uznającej Pana Śri Krysznę za Najwyższego Pana. Nie ma zatem sensu wzajemne atakowanie się, które może prowadzić tylko do (nieumyślnego - mam nadzieję) wzajemnego obrżania swych uczuć religijnych. Zapewne pozostawia to tylko niesmak, wśród tych, którzy jeszcze śledzą nasze "boje". Proponuję - powróć do prezentowania Bhagavad-Gity w swoim rozumieniu. Tymczasem ja również będę nadal prezentował własne przemyślenia na jej temat. Pozostawmy grupowiczom ocenę, czyje rozumienie Bhagavad-Gity jest bliższe jej duchowi i literze. Pozostawmy swobodny wybór ludziom, czy stanąć po stronie wiedzy, czy dogmatów. Myślę, że to może być nawet ciekawe dla grupowiczów. "Bój" na komentarze do Gity pomiędzy P. Paszczakiem - starym "wyjadaczem" i weteranem przyjaźni polsko-indyjskiej (jak to sam raczyłeś się określić) a R. J. Czekałą - skromnym studentem socjologii, który pisząc pracę magisterską o starożytnych Indiach uległ totalnej fascynacji tą kulturą... P.S. Pozostawmy nasz wirtualny "bój" na grupie pl.soc.religia i pl.sci.filozofia. IMHO grupy o polityce i paranaukach raczej nie nadają się na nasz "bój" ze względu na tzw. off-topic.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: O Bhagavad-Gicie (Re: Pawłowi Paszczakowi vel Peterce)
Drogi Bracie! ;-) Przestańmy publicznie pisać tylko do siebie, bo to zapewne niewielu interesuje... Uważam, że dalsza dyskusja mająca na celu wzajemne przekonywanie się jest bez sensu! Ty pozostaniesz przy swojej - jedynie słusznej drodze, z góry potępiającej Pana Krysznę i jego nauki wypowiedziane w Bhagavad-Gicie. Ja również pozostanę przy mojej wierze, uznającej Pana Śri Krysznę za Najwyższego Pana. Nie ma zatem sensu wzajemne atakowanie się, które może prowadzić tylko do (nieumyślnego - mam nadzieję) wzajemnego obrżania swych uczuć religijnych. Zapewne pozostawia to tylko niesmak, wśród tych, którzy jeszcze śledzą nasze "boje". Proponuję - powróć do prezentowania Bhagavad-Gity w swoim rozumieniu. Tymczasem ja również będę nadal prezentował własne przemyślenia na jej temat. Pozostawmy grupowiczom ocenę, czyje rozumienie Bhagavad-Gity jest bliższe jej duchowi i literze. Pozostawmy swobodny wybór ludziom, czy stanąć po stronie wiedzy, czy dogmatów. Myślę, że to może być nawet ciekawe dla grupowiczów. "Bój" na komentarze do Gity pomiędzy P. Paszczakiem - starym "wyjadaczem" i weteranem przyjaźni polsko-indyjskiej (jak to sam raczyłeś się określić) a R. J. Czekałą - skromnym studentem socjologii, który pisząc pracę magisterską o starożytnych Indiach uległ totalnej fascynacji tą kulturą... P.S. Pozostawmy nasz wirtualny "bój" na grupie pl.soc.religia i pl.sci.filozofia. IMHO grupy o polityce i paranaukach raczej nie nadają się na nasz "bój" ze względu na tzw. off-topic.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: DO GRUPY !!!!!!!!!!
Witam Jeśli chodzi statki kosmiczne w starożytności (nie tylko w Indiach) to coś w tym musi być. W hinduskich eposach jest cos o ognistych rydwanach i wojnach bogów, również w Bibli niektórzy dopatrują się tego typu informacji (p. Księga Ezechiela). W wielu innych kulturach też mamy wzmianki o przybyszach z niebios. Osobiście nie sądze aby to były legendy wyssane z palca (lub z czegoś innego ;-) ). W końcu to co wiedzą Dogoni na temat układu Syriusza dopiero współczesna astronomia była w stanie potwierdzić. A raczej trudno przypuszczać że ten afrykański lud miał parę tysięcy lat temu do dyspozycji potężne teleskopy. Co do niemieckich wypraw to były one organizowane raczej przed wybuchem wojny. W końcu Indie były wówczas angielską kolonią ( polecam film Siedem Lat w Tybecie). Zresztą Niemcy prowadzili wówczas poszukiwania mitycznych cudownych broni w wielu rejonach świata między innymi Arki Przymierza na Bliskim Wschodzie Pozdrufka Mirek Użytkownik TOMASZ SLEDZ <tmer@poczta.wp.plw wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:87c7pj$9@korweta.task.gda.pl... Czasami czytam wasze listy na grupe duskusyjna i czasami mnie dziwi co ludzie wypisuja ( bez urazy ). Ta grupa powstala po to by wymieniac poglady, doswiadczenia, uwagi, pomysly, itp na tematy paranormalne. Pisanie dla sztuki nie ma sensu. Jesli ktos interesuje sie czyms tajemniczym to docieka, pyta sie o szczguly, zaczyna debate. Jak tu porozmawiac z ludzmi na temat UFO gdy niektorzy przejawiaja wiedze z zakresu szkoly podstawowej ( UFO - nauka ; troche dziwne ale..). Ja sam mam wiele pytan, i uwag. Ale z kim tu porozmawiac skoro malo osob ma o tym pojecie. Chce rzucic problem na ta grupe dyskusyjna: - Co uwazacie o statkach kosmicznych w starozytnych INDIACH ?? Wiele bylo artykulow w czasopismach ( NEXUS, FAKTORX, NIEZNANY SWIAT, WIZJE PERYFERYJNE, UFO, itp ) na ten temat. Podobno podczas drugiej wojny swiatowej niemcy zorganizowali wiele wypraw do INDJI. Moze ich wynikiem bylo V8 ( latajacy dysk ) czyli ta ich ostateczna bron ? Czekam na odpowiedzi ! -=MERLIN=- tmer@kki.net.pl
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Dlaczego?
Piotr Tomczak wrote:
| Dlaczego? Bo to w interesie takich jak Ty jest udowodnienie istnienia | UFO. Mnie to nic nie obchodzi, tak jak i resztę zrównoważonych | psychicznie ludzi i dlatego nie będę Ci udawadniał, że UFO nie istnieje. Ja udowodnie, ze istnieje UFO! UWAGA: Rzucam w gore kamien, Stefan cos widzi, ale nie wie co to leci. Stefan widzi UFO=NOL=Niezidentyfikowany Obiekt Latajace. Koniec! Istnienie UFO zostalo udowodnione ;o)
oczywiscie, tu masz racje Pewnie, Ci drogi Tomaczu chodzilo o przybyszow z innej planety?
No coz... to tez udowodnie, chcesz? Najpierw pytanie: czy ludzie w starozytnych Indiach umieli latac poza atmosfere ziemska i czy wiedzieli, ze Ziemia jest okragla? Jak mi odpowiesz, to jedziemy dalej. sector
piramidy zbudowali ufoki, ludzkosc stworzyli ufoki, bog to ufok, ufoki wciagaja statki i samoloty w Trojkacie Bermudzkim, ufoki tu, ufoki tam, bla bla bla....... 1. Do tego, aby udowodnic kulistosc Ziemii nie trzeba sie wznosic ponad atmosfere! Jesliby tak bylo to jeszcze 40 lat temu wszyscy mysleliby, ze Ziemia jest plaska. Astronomia i matematyka w niektorych starozytnych plemionach stala na znacznie wyzszym poziomie niz np. w sredniowiecznej Europie. 2. Poza tym nawet jezeli by byli glupsi niz pospolity but, to dlaczego uwazasz, ze wiara w Ziemie w ksztalcie kuli jest lepsza niz wiara w Ziemie oparta na zolwiu (lub odwrotnie)? 3. Jezeli obcy nas odwiedzali / odwiedzaja to dlaczego nie znalezlimy _zadnego_ przedmiotu pochodzacego od ufokow? 4. Udowodnij mi, ze ludzie w Indiach nie umieli latac (np. machajac szybko uszami)!!!
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: ufo
Podajcie mi choć jeden sensowny dowód, że ufo nas odwiedza. glu@wp.pl
Zobacz sobie to;-)=
Jezus w rakiecie;-)) ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Wniebowstapienie.JPG Ukrzyzowanie Jezusa+latajace spodki. ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/lq%20tebqidia.JPG Ufo nad Golgotą. ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Ukzyzowanie.JPG Detale. ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Ukzyzowanie%20szczegol%202.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Ukzyzowanie%20szczegol%201.JPG Jeden z licznych dowodow zwiazkow UFO z genezą chrzescijanstwa:obraz z pietnastego wieku znajdujacy sie w Galerii Uffizich we Florencji. "Maria,swiety Jan i Jezus" ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Florencja.JPG Detal. ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Florencja2.JPG Ameryka prekolumbijska: ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/TIKAL%201.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/TIKAL%202.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/TIKAL%203.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Ekwador%20Chimu.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/GWATEMALA%201.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/GWATEMALA%202.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/La%20Venta%20latajacy%20bog.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Mexico,Tlatilco%20statuetka%20z%20prz... 20lat.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/La%20Venta%20monolit%20smoka.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Panama%20,Tiolele%20-stworca%20indian... ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Val%20Camonica%20epoka%20prechistoryc... ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Mexico,Tlatilco%20.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/gory%20Atlas%20aparat%20latajacy.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Goldflugzeug2.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Kayapo.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Uzbekistan.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Toro%20Muerto%20astronauta.JPG A oto VIMANA-pojazd jakim poruszali sie "bogowie" w starozytnych Indiach: ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/wimana.JPG Bog Ganesha: ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Ganesha.JPG Pozdrawiam
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: ufo
Halo sceptycy?;-)))?Jakies komentarze? A moze was przytkaly te fotki?;-)= Jezus w rakiecie;-))
ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Wniebowstapienie.JPG Ukrzyzowanie Jezusa+latajace spodki. ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/lq%20tebqidia.JPG Ufo nad Golgotą. ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Ukzyzowanie.JPG Detale. ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Ukzyzowanie%20szczegol%202.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Ukzyzowanie%20szczegol%201.JPG Jeden z licznych dowodow zwiazkow UFO z genezą chrzescijanstwa:obraz z pietnastego wieku znajdujacy sie w Galerii Uffizich we Florencji. "Maria,swiety Jan i Jezus" ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Florencja.JPG Detal. ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Florencja2.JPG Ameryka prekolumbijska: ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/TIKAL%201.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/TIKAL%202.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/TIKAL%203.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Ekwador%20Chimu.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/GWATEMALA%201.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/GWATEMALA%202.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/La%20Venta%20latajacy%20bog.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Mexico,Tlatilco%20statuetka%20z%20przed% 203000% 20lat.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/La%20Venta%20monolit%20smoka.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Panama%20,Tiolele%20-stworca%20indian% 20Cuna.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Val%20Camonica%20epoka%20prechistoryc... ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Mexico,Tlatilco%20.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/gory%20Atlas%20aparat%20latajacy.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Goldflugzeug2.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Kayapo.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Uzbekistan.JPG ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Toro%20Muerto%20astronauta.JPG A oto VIMANA-pojazd jakim poruszali sie "bogowie" w starozytnych Indiach: ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/wimana.JPG Bog Ganesha: ftp://sport.katalogi.pl/tmp/heh/Ganesha.JPG Pozdrawiam -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: UFO Maraton - podsumowanie imprezy.
UFO Maraton odbyl sie planowo, chociaz nie bez pewnych zmian programu. Nie dojechali Robert Lesniakiewicz i Marian Ksiazek. O 17 wystapil Krzysztof Rogowski z prezentacja "Tozsamosci obcych" Thompsona i przedstawil skrotowo koncepcje latajacych Wiman w starozytnych Indiach. Okazalo sie, ze latajace Wimany byly czyms powszednim w Indiach. Kolejno prezentowalismy film o religijnych koneksjach ufologicznych - inaczej prezentacja hipotezy, ktora glosi, ze bogowie to istoty pozaziemskie. Marcin Rudzinski przedstawil starozytnohinduska wiedze astronomiczna wraz z koncepcja budowy Wszechswiata wg mandali oraz geocentrycznego modelu ukladu planetarnego. Pokazalismy slynny film o Giorgio Bongiovannim, ktory nie dosc, ze posiada stygmaty (w miejscach ran Chrystusa) to w dodatku otwarcie mowi o tym, ze objawienia to przypadki spotkan III i IV stopnia. Jesli kogos interesuje ten fakt - http://nonsiamosoli.org do sprawdzenia. Nastepnie wystapil przedstawiciel redakcji FaktorX, ktory wzbudzil dosc duze kontrowersje, rozgorzala dosc goraca dyskusja... ale ogolnie ok. Pozniej wystapil Igor Witkowski, ktory zaprezentowal najnowsze odkrycia dotyczace tajnych broni Hitlera (Wunderwaffe), ktore wcale nie byly pociskami V1, ani V2... Nastepnie zaprezentowalem kilkadziesiat zdjec z teleskopu Hubble. Polaczylismy sie z Bronislawem Rzepeckim telefonicznie, niestety nie udalo sie zrealizowac tego polaczenia linia zwykla, wiec dzwonilismy z komorki. Kolejnym punktem programu byla skladanka materialow filmowych o UFO z roznych stacji TV. Na koniec spotkania wystapil Janusz Zagorski, ktory zaprezentowal nasze dotychczasowe badania zjawisk typu UFO z Bobolic (ktore okazalo sie swiatlami z dyskoteki) jak i Glogowa (ktore do dzisiaj nie ma wyjasnienia) Jak mozna sie bylo spodziewac, trudno jest wszystkim dogodzic. Niektorzy, ktorzy wybrali sie na takie spotkanie po raz pierwszy odczuwali pewien niedosyt - rzeczywiscie, samych zdjec UFO bylo dosc malo (chociaz w przerwie pokazalismy ich kilkadziesiat). Problem UFO jest jednak tematem ogromnie interdyscyplinarnym, tak wiec laczy wiele, wydawac by sie moglo zupelnie odleglych, watkow. To tyle na swiezo po imprezie. W przyszlym roku planujemy zorganizowac kolejne UFO Forum, tym razem III. Jak moglismy zaobserwowac po frekwencji - problem istnienia innych cywilizacji oraz ich odwiedzin na Ziemi jest dla wielu ludzi bardzo interesujacy. Dziekuje w imieniu organizatorow za przybycie... i pozostaje mi zaprosic na kolejne imprezy przez nas organizowane.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Czy czas istniał zawsze?
Czy czas istniał zawsze? Czy będzie istniał zawsze?
Co znaczy "zawsze"? Istniał w trakcie upływu czasu, tyle można powiedzieć
O ile wiem, formalna definicja czasu nie istnieje, czy to z góry skazuje takie rozważania na niepowodzenie czy nie?
Bardzo utrudnia. Bo przez "czas" rozumiemy, zależnie od kontekstu, wiele różnych rzeczy, jak np. termodynamiczną strzałkę czasu (kierunek procesów nieodwracalnych), powiązaną z nim subiektywną percepcję czasu, miarę przebiegu procesów odwracalnych, itp.
Czy też może posługując się ludzkim mózgiem ciężko wyobrazić sobie sytuację, w której czasu nie ma, ale jest ona możliwa?
Jeśli weźmiemy pod uwagę strzałkę termodynamiczną, to wystarczy schłodzić (w wyobraźni, rzecz jasna) próbkę materii do absolutnego zera. Oczywiście puryści teoriokwantowi zaczną narzekać, i powoływać się na zasadę nieoznaczoności, ale na chwilę ich zignorujmy. ;)
Jeśli chodzi o subiektywną percepcję czasu, to istnieją długie okresy "bezczasowe", choćby w trakcie snu. Oczywiście nie możemy ich bezpośrednio doświadczyć, np. retrospektywnie. Istnieje wiele innych zabaw z czasem dostępnych wyobraźni. Zaniedbajmy otóż na chwilę powiązanie między czasem i przestrzenią, i zilustrujmy czas poprzez dodatkowy wymiar przestrzenny. Dla ułatwienia weźmy tylko jeden ze zwykłych wymiarów przestrzennych, wtedy wszelkie zdarzenia będą zachodzić na iloczynie kartezjańskim tych dwu wymiarów, czyli na płaszczyźnie. Teraz wytnijmy z tej płaszczyzny prostokątny pas nieskończonej długości przestrzennej, i zwińmy w walec nieskończonej długości, tak, aby czas biegł cyklicznie. Oczywiście musimy to zrobić odpowiednio sprytnie, tak, aby procesy fizyczne przebiegały poprawnie w miejscu sklejenia. (Oczywiście termodynamika nie pozwala na taką operację, ze względu na wzrost entropii). W ten sposób dostaniemy wizję czasu wymyśloną już w starożytnych Indiach (-Bhagavadgita), polecam np. http://www.neutrum.racjonalista.pl/kk.php/q,en/d,44/s,3339 T. D.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: sanskryt - co to za język.
----- Original Message ----- From: "Dabro" <macda@poczta.gazeta.pl To: <pl-sci-histo@newsgate.pl Sent: Wednesday, July 10, 2002 10:19 AM Subject: Re: sanskryt - co to za język.
| Sanskryt, pojawia się w watku o swastyce, co to za język ? | Skad znamy jego zapis? | Sanskryt to język staroindyjski - rozwinÂął się i był używany w starożytnych | Indiach.Co do swastyki - naziÂści stworzyli na swój użytek mit o aryjskim | pochodzeniu.Wykorzystali tu dawnych Ariów,którzy w III - IV tysiÂącleciu | p.n.e.podbili i skolonizowali Indie.Wierzyli,że w pewnym okresie Ariowie | opuÂścili subkontynent indyjski i przybyli do Europy,dajÂąc poczÂątek nowej | rasie - aryjskiej.Dlatego być może łÂączy się tu wÂątek swastyki. | Witek. | Ariowie Indie podbijac zaczeli w II tysiacleciu., a nie w III czy tym bardziej | IV-tym! | Swastyka wystepowala praktycznie u wszystkich ludow indoeuropejskich. | Symbolizowala bodaj slonce. | Eliot | Eliot AFAIK sanskryt został przyniesiony przez Ariów, a nie "rozwinÂął się". To język indoeuropejski - bliższy nam pod pewnymi względami niż np. węgierski. A z ciekawostek: swastyka (pożyczona zresztÂą z Indii) jest jednym ze znaczków chińskiego "alfabetu". -- Pozdrowienia Dabro
Masz racje jesli chodzi o sanskryt i "rozwijanie sie". Jesli chodzi bliskosc to oczywiscie, ze jest nam blizszy niz wegierski bo to jezyk indoeuropejski, jak i nasz. Sanskryt odzwierciedla zapewne stan poludniowo-wschodniej galezi jezykow (jezyka) indoeuropejskich ok. 2000 lat przed n.e. Wegierski jest od polskiego i sanskrytu bardzo odlegly bo wegierski nie jest jezykiem indoeuropejskim tylko ugro-finskim (do tej grupy nalezy tez, estonski, finski, laponski, ut-mudrytcki itd.). Jezyki te zaliczano kiedys do wielkiej rodziny ural-altajskiej. Pozdrawiam Eliot
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Wszech¶wiat jest skoñczony!
Ferry powiedzial:: Jaroslaw Lubczynski pisal(a):
| Ferry powiedzial:: | howx pisal(a): | | Jak dla mnie idea dobra. Bylby to niewątpliwie wielki sukces, | | gdyby bylo wiecej danych. | hie hie... za 2000 lat bedą sie z nas śmiali, tak jak my | podśmiewamy sobie pod nosem z gigantycznych zólwi, sloni i innych | milych zwierzątek :), z plackowatej blekitnej planety, z muzyki | sfer niebieskich itd itd. | Jak na razie to ja śmieje sie z Ciebie :) | Powiedz mi, gdzie jest jakiekolwiek Lródlo które by mówilo, ze | ktokolwiek wierzyl w plaską ziemie lub te zólwie. | Dlaczego zaraz _wierzyl_ ? ano dlatego, ze nikt nigdy w to nie wierzyl.
No, nieprawda, wierza w to przynajmniej dziwacy z TFES - powtorze linka http://tinyurl.com/9fd8 - no chyba, ze to sa nie dziwacy, tylko jajcarze ponad miare. A podaje sie to jako pewnik. Nikt, ani aztekowie, ani egipcjanie ani NIKT nie wierzyl, ze ziemia jest plaska.
Rozumiem, ze podajesz prawdy w jakis cudowny sposob Ci objawione? Bo ja na przyklad nie mam wgladu w wyobrazenia jakichs plemion, czy cywilizacji sprzed np. 2 czy 5 tysiecy lat. Ale o Ziemi podtrzymywanej przez slonie, ktore staly na skorupie gigantycznego zolwia, ktory plywal w oceanie, ktory to ocean, ekhm... ( no wlasnie, co? ) to chyba slyszales? Nie potrafie w tej chwili wydobyc z pamieci kultury, ktora stworzyla to wyobrazenie, ale cos mi sie wydaje, ze chodzi o starozytne Indie.
To tylko wymysl ludzi, którzy chcieli pokazac jak to my jesteśmy mądrzy, a ludzie kiedyś ciemni. Hoax w który ludzie uwierzyli bo w gazecie napisali.
Jasne, juz starozytni doskonale wiedzieli, ze Ziemia jest kula krazaca wokol Slonca, ktore razem z innymi gwiazdami okraza centrum Galatyki, ktora (... itd), a wszystkim z grubsza rzadza prawa niejakiego Newtona :-).
Aha, z tego, co pamietam, to jeszcze w sredniowieczniej Europie obowiazywala teza o plaskiej Ziemi.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Wszech¶wiat jest skoñczony!
Jarosław Lubczyński pisał(a): | A podaje sie to jako | pewnik. Nikt, ani aztekowie, ani egipcjanie ani NIKT nie wierzyl, ze | ziemia jest plaska.
Rozumiem, ze podajesz prawdy w jakis cudowny sposob Ci objawione? Bo ja na przyklad nie mam wgladu w wyobrazenia jakichs plemion, czy cywilizacji sprzed np. 2 czy 5 tysiecy lat.
No wiesz, nawet pismo można odczytać i dowiedzieć się o podatkach, czy, że "młodziez dzisiaj (późny egipt) jest leniwa i nie chce się uczyć" Czyli popularne "za moich czasów" :) Ale o Ziemi podtrzymywanej przez slonie, ktore staly na skorupie gigantycznego zolwia, ktory plywal w oceanie, ktory to ocean, ekhm... ( no wlasnie, co? ) to chyba slyszales?
Właśnie o tym mówię. Nie słyszałem.
Nie potrafie w tej chwili wydobyc z pamieci kultury, ktora stworzyla to wyobrazenie, ale cos mi sie wydaje, ze chodzi o starozytne Indie.
No mówiłem o cywilizacjach :) Choć jak na razie nie słyszałem nawet o tym. Jak masz choć troszkę czasu to podaj źródło (pewnie pamiętasz więcej) bo ja nie dotarłem do żadnego. Oczywiście wszyscy o tym mówią, ale źródeł to nie widziałem.
Do tego czasu będę uważał, że to kaczka dziennikarska. :) i tyle. | To tylko wymysl ludzi, którzy chcieli pokazac jak to my jesteśmy | mądrzy, a ludzie kiedyś ciemni. Hoax w który ludzie uwierzyli bo w | gazecie napisali.
Jasne, juz starozytni doskonale wiedzieli, ze Ziemia jest kula krazaca wokol Slonca, ktore razem z innymi gwiazdami okraza centrum Galatyki, ktora (... itd), a wszystkim z grubsza rzadza prawa niejakiego Newtona :-). Aha, z tego, co pamietam, to jeszcze w sredniowieczniej Europie obowiazywala teza o plaskiej Ziemi.
źródło wtedy będziemy się śmiali.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Islamiści, Żydzi, Chrześcijanie-zastanówcie się...
titus_flavius napisał:
> to, że pitagorejczyk dotarł do Indii,
> nie musi oznaczać, ze stamtąd wrócił?
> Nadto zauważ, że mało relacji greckich zachowało się.
>
Tym bardziej sa to czyste spekulacje, podobne do pogladu jakoby kosmici
przyczynili sie do powstania ludzkosci, aczkolwiek w tym drugim przypadku jest
wiecej poszlak wskazujacych na prawdziwosc takiej tezy ;-)) Oczywiscie
zartuje...
Mysle, ze duza rozbieznosc pomiedzy filozofia pitagorejczykow a roznymi
filozofiami buddyjskimi wskazuje na to, ze (przynajmniej na poczatku historii
buddyzmu) wplyw kultury hellenskiej byl nikly na kulture starozytnych Indii. Na
upartego mozna by z pewnoscia doszukac sie podobienstw pomiedzy konfucjanizmem
a systemem spoleczno-politycznym Aztekow ;-)
Przy okazji warto wspomniec, ze klimat starozytnych Indii byl bardzo podobny do
klimatu antycznej Grecji. Indie podzielone byly na male, dosc bogate panstwa,
plagi glodu raczej wtedy nie wystepowaly, wojny tez byly dosc rzadkie a gineli
w nich ludzie z kasty wojownikow a nie bramini. To oznaczalo, ze pewna klasa
ludzi mogla w swobodny sposob zajmowac sie filozofowaniem, podobnie jak bylo to
w Grecji. Mysl ludzka ma to do siebie, ze moze zglebiac rozne obszary
niezaleznie od tego czy inny czlowiek robi to samo, czy tez nie. Dlatego Newton
rownolegle z Leibnizem opracowal rachunek rozniczkowy, chociaz obaj zrobili to
calkowicie niezaleznie od siebie. Podobnie Heisenberg rozwiazal pewien problem
z fizyki, opracowujac mechanike macierzowa, nic nie wiedzac o tym, ze
Schroedinger zrobil to samo (mniej wiecej w tym samym czasie) przy zastosowaniu
rownania falowego.
Mozna tez powiedziec, ze pewne doswiadczenia Buddy wyplywaly z podobnych
mistycznych przezyc, jakich doswiadczali wizjonerzy roznych kultur i czasow -
stad podobienstwa pomiedzy mistycznymi tradycjami odmiennych religii czy
swiatopogladow.
Pozdrawiam serdecznie,
Jaroslaw Wierny
www.buddyzm.edu.pl
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Polacy stacjonują w Afganistanie? Nie według CNN
Nie wiesz o symbolice kolorów po co zabierasz głos Odpowiedz Biel to barwa światła słonecznego, czystości i
doskonałości. Jako pełne spektrum barw, jest bliska absolutu oraz
początku, podobnie jak końca; dlatego często towarzyszy – jako kolor
szat, ozdób i używanych przedmiotów – narodzinom, weselu, inicjacji i
śmierci. W Egipcie korona władcy Górnego Państwa (hedżet) miała kolor
biały i posiadając potężną moc magiczną, traktowana była jako istota
boska. W starożytnych Indiach biel – barwa najwyższej z trzech
podstawowych cech (gun) natury - sattwy – będącej esencją czystego
istnienia, dusz niepokalanych – jest barwą kasty kapłańskiej
(braminów).
Czerwień – barwa ognia i krwi, i podobnie jak one, jest symbolicznie
ambiwalentna: barwa życia, miłości, ciepła, natchnionej namiętności,
płodności ale i: barwa wojny, niszczącej siły ognia, przelewu krwi,
nienawiści. W starożytności była rozpowszechniona wiara, że czerwień
chroni przed niebezpieczeństwami. W Egipcie korona (deszret) władcy
Dolnego Państwa miała kolor czerwony i posiadała podobnie potężną
boską moc magiczną, jak przypisywana koronie Północy. Po zjednoczeniu
obu Egiptów, faraon nosił koronę BIAŁO-CZERWONą (p-sehemti). W
starożytnych Indiach czerwień jako barwa kolejnej z trzech gun –
radżas – która ucieleśniała pierwiastek aktywności – była barwą kasty
rycerskiej (kszatrija). W Rzymie podobnie – związana z bogiem wojny
Marsem – jako symbol władzy, była barwą cesarza, szlachty i
generałów. (Leksykon symboli)
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: dokładnie
dokładnie swastyka jest symbolem tak starym, jak kultura indoeuropejska, a może nawet
kultura starożytnych Indii. Aż do czasów Hitlera była symbolem dobra,
szczęscia i powodzenia (na Podhalu nadal się ją spotyka w takim sensie
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: dokładnie
critto napisał:
> swastyka jest symbolem tak starym, jak kultura indoeuropejska, a może nawet
> kultura starożytnych Indii. Aż do czasów Hitlera była symbolem dobra,
> szczęscia i powodzenia (na Podhalu nadal się ją spotyka w takim sensie
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Co jest złego w prostytucji?
Uprawiałaś seks. Wększość pozycji pochodzi z księgi zwanej kamasutra. Jak ci
wiadmo ksiązka ta pochodzi z starożytnych Indii. Tam prostytucja była
akceptowana , a nawet związana z religią. I nikomu prostytucja nie
przeszkadzała. Podobnie było w starożytnym rzymie.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Księżycowe teorie spiskowe
> pewnie też fałszerstwa z użyciem PhotoShopa?
No tak, bez Photo Shopa to faktycznie ciężko sfałszować fotografię. Zdjęcia
"elfów z Cottingley" z roku 1917 też pewnie były robione Photo Shopem?
> A obrazy z ksiąg starożytnych Indii czy średniowiecznej Europy z
> latającymi spodkami - np. "Baptism of Christ", autor: Aert de
> Gelder (1645-1727) ?
Czyli na początku XXw Marsjanie naprawdę musieli najechać biedną Ziemię, bo
inaczej nie powstałaby by "Wojna światów" Wellsa?
> Phil Schneider zdążył dać cztery wykłady i zasnął na zawsze,
> gościu. Nie dyskutuję z Tobą więcej, bo niepotrzebnie wyjechałeś z
> tym pijaństwem - chyba jesteś jakimś szczonem, że operujesz na tym
> poziomie i tak sobie ułatwiasz, tłumaczysz - nie dam rady
> polemizować na tym levelu dla tak inteligentnych i rzeczowych.
Jeżeli jesteś takim głupcem że wierzysz w brednie jakiegoś wariata Phila
Schneidera który PUBLICZNIE (według Twoich własnych słów) chwalił się że zabił
agenta CIA to faktycznie nie nadajesz się do jakiejkolwiek dyskusji. A tego że
to on zasztyletował Cezara i dlatego spóźnił się pod Waterloo przypadkiem Phil
Schneider nie twierdził?
> Tak, nie ma ufo - na innych planetach natura była za głupia albo
> zbyt napruta, żeby wykombinować jakąś ewolucję i życie.
Tego akurat że mogą istnieć pozaziemskie cywilizacje nikt a priori nie odrzuca.
Ale między stwierdzeniem że gdzieś na jakiejś planecie może istnieć obca
cywilizacja a stwierdzeniem że ta cywilizacja lata sobie codziennie nad naszymi
głowami jest jednak dosyć istotna różnica.
> a z SETI że jest cisza,
Tak się składa że SETI wykryło już parę sygnałów które POTENCJALNIE MOGĄ
pochodzić od cywilizacji pozaziemnskich, "sygnał Wow!" najbardziej znanym
przykładem. I po wykryciu każdego z nich jakoś nikt go nie ukrywał, przeciwnie
natychmiast powiadamiano o tym cały świat (może oprócz "Faktu" i "TVP") i
wszystkie ziemskie radioteleskopy które tylko mogły się obracać rzucały wszystko
w cholerę i ślepiły w miejsce skąd nadszedł taki sygnał. Tylko że MOGĄ BYĆ nie
jest jeszcze dla nikogo dowodem że FAKTYCZNIE SĄ to sygnały pozaziemskie. Ta
drobna różnica pomiędzy "może być" a "jest" do ufologów jakoś za nic nie dociera.
> który nie jest numerologiczną datą ("SETI contact confirmed").
Jedyna numerologia która cokolwiek kogokolwiek obchodzi to ilość miesięcy
pozostałych do najbliższych wyborów.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Książki dla półgłówków?
CZYTAM BO LUBIE, czytam bo musze... ...i tylko jak mnie cos interesuje. Tych wzorow matematycznych i chemicznych
rowniez uczymy sie z KSIAZEK, wiec wiedza scisla i przyrodnicza tak samo wymaga
czytania, jak humanistyczna.
jednego interesuje fizyka czastek elementarnych, innego cywilizacja
starozytnych Indii lub Grecji, innego fauna ryb Ameryki Poludniowej lub owadow
Polski, innego filozofia Arystotelesa lub Kanta, matematyka chaosu, systematyka
mchow i paproci, przebudzenie narodowe Baskow i Ukraincow w XX wieku, Powstanie
Warszawskie, mechanika plyt tektonicznych lub budowa plyt... gramofonowych,
paleontologia kambru i ordowiku, operacje szpiegowskie zimnej wojny... Swiat
jest ciekawy i kazdy znajdzie cos dla siebie.
Co do rozrywki, to tez nie snobizm ale wiadoma rzecz, ze mozg wiecej pracuje
jak dostanie historie na papierze i musi se ja wyobrazic, niz jak dostanie
gotowy obraz z TV tej samej historii (vide "Wladca Pierscieni", przez biologow
zlosliwie "Wladca Pierscienic" zwany :-))
No i sprawy zawodowe - trudno sobie wyobrazic, zeby lekarz czy inzynier nie
rozwijal swojej wiedzy CZYTAJAC - podrecznikow itp., przeciez wszystkiego mu
starsi koledzy na zywo nie pokaza.
Swiat nalezy oczywiscie poznawac bezposrednio, a nie tylko wirtualnie (ksiazka,
komputer), ale czesto trzeba sie do tego przygotowac lektura. Pojedzcie na
wycieczke do Wloch, idzcie do Pompejow albo na Forum Romanum, nie przeczytawszy
wczesniej chocby przewodnika Pascala czy czegos o starozytnym Rzymie i jego
cywilizacji. Bedzie to dla Was kupa gruzow i kamieni, nawet jesli cos jeszcze
ze szkoly pamietacie. Albo poznawajcie przyrode, chodzac tylko po lesie.
Zapewniam was, ze biolog czy inny przyrodnik, ktory oprocz chodzenia po lesie
jeszcze na jego temat to i owo przeczytal, bedzie wiecej z niego rozumial, a
dla tego co nie czytal - las bedzie abstrakcyjna kupa zielska, robactwa i
innych stworzen. Chocby zwykly atlas do rozpoznawania roslin lub np. ptakow sie
przyda - chyba ze mamy cierpliwego przewodnika, ktory zawsze z nami tam pojdzie
i wszystko objasni.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Filozofia hinduska.
Filozofia hinduska.
Wedyzm-(z sanskrytu weda=wiedza)-najdawniejsza zachowana religia w
Indiach, ktorej zasady zawarte sa w Wedach, z czasem przeksztalcila
sie w braminizm.
Jezyk wedyjski-jezyk z indyjskiej grupy jezykowej, uzywany w
starozytnych Indiach, z ktorego wywodzi sie m.in. sanskryt
klasyczny.
Wedy, Weda, teksty swiete – zbior najstarszych tekstow indyjskich
napisanych w jez. staroindyjskim, t.zw. wedyjskim, zawierajacy
wierzenia religijne, opis obrzedow i obyczajow, traktaty teologiczne
i filozoficzne.
Wedanta (z sanskrytu wedanta = koniec Wed), jeden z braminskich
systemow indyjskiej filozofii klasycznej, oparty na zalozeniach
filozoficznych zawartych w Upaniszadach, wg ktorego jedyna
rzeczywistoscia jest bezosobowy absolut Brahman, zas rzeczywistosc
empiryczna jest jedna z form przejawiania sie absolutu. Wedanta
oznacza takze Upaniszady, stanowiace ostatnia czesc Wed.
Cywilizacja doliny rzeki Indu rozwinela sie w polnocno-zachodniej
Indii w okresie 4500-3500 lat temu. Asymilacja pierwotnie
istniejacych na tych terenach kultur przez pozniejsza imigracje indo-
aryjska dala ustnie zachowana literature zwana Veda, podzielona na
hymny, teksty ofiarne, filozoficzne i mistyczne na temat
rzeczywistosci ostatecznej i celu zycia. „Hinduizm” to zachodnia
nazwa nadawana luznej tkaninie roznorakich przekonan religijnych
nazywanych „Vedycznymi” .
Co jest znaczace i charakterystyczne, hinduizm odnosi sie obojetnie
do nawracania. Wynika to z wedycznego przekonania, ze „rzeczywistosc
jest jedna, a rozni nauczyciele religijni wyrazaja ja na rozny
sposob”. Stad u hinduistow obojetnosc do roznych opisow
rzeczywistosci, co w praktyce oznacza obojetnosc do roznych
religii. Z naszej judeo-chrzescijanskiej cywilizacji wynosimy inny
temperament dyskusyjny niz wyznawcy z hinduizmu ze swojej.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: młodszy znacznie młodszy
pij ta fanta -badz bambucza!
w starozytnych indiach niewiernym zonom obcinano nos
w egipcie glowe
a u nas
smieja sie z jej meza!
jak cos pisz do mnie
kawa, taniec, dobry seks!
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pljakub791.xlx.pl
Strona 1 z 2 • Wyszukano 95 rezultatw • 1, 2
|