spalanie węgla kamiennego

Ogldasz odpowiedzi wyszukane dla hasa: spalanie węgla kamiennego





Temat: Wczoraj mięso dziś produkcja roślinna
Lada moment na kanale "TVN 24" zacznie się magazyn ekonomiczny "Bilans
tygodnia", ja tymczasem odpisuję osobie znanej jako *Moon*:


| nawet nie potrafisz rozróżnić słów "może", "musi", "ma", "mógłby", itp...

| skoro jak piszesz, rządzi rynek, to  po co ktoś ładowałby szmal w
| skladowisko które nie jest mu potrzebne ??

A to nowa inwestycja?
Bo z tego co wiem, to elektrociepłownia ma gruntu od chuja, ale to już od
1972 roku mają.


Bingo!

I od tego samego roku mają technolgię spalania WEGLA KAMIENNEGO!

A teraz wejdź na stronę elektrociepłowni Kraków i spróbuj tam znaleźć
urządzenie, które pozwala wytworzyć choć kilowat pradu według innej
technologii.

Co, nie ma nic takiego?

Czy wiesz już zatem, dlaczego jestesmy jak na razie skazani na wegiel?

Jesteśmy skazani bo nie ma kasy na zmianę technologii! A to, ze zmieni sobie
technologię nawet milion mieszkańców wsi to i tak małe gówno w morzu szamba,
w którym siedzimy...

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Sprawność kotła węglowego?


On Sun, 04 Jan 2009 17:46:12 +0100, Jacek "Plumpi" wrote:
| powiedziałbym widowiskowo :-) jak pali to widać

Wniosek z tego, że coś musi dosypywać np. miał lub też kupować węgiel
gorszego gatunku zawierający więcej miału. Gorszy węgiel lub więcej
miału = gorsze spalanie = mniej energii = mniejsza sprawność = więcej
popiołu = więcej dymu i sadzy = większe zużyci


czyli puszcza węgiel z dymem, dosłownie i pieniądze też. To nie zły piec
a złe palenie. Polecam przeczytać http://forum.muratordom.pl/ekonomiczne-
spalanie-wegla-kamiennego,t118247-300.htm

 zębiece to kiepskie piece, proste i tanie - male , mialem kiedys zebca,
wytrzymal 13 lat, ale obecny defro o tej samej mocy jest 2x wiekszy czego
efektem jest zimny komin, przy zebcu sciana z kominem byla prawie tak
samo ciepla jak kaloryfery :)  

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Sprawność kotła węglowego?


On Sun, 04 Jan 2009 17:46:12 +0100, Jacek "Plumpi" wrote:

| powiedziałbym widowiskowo :-) jak pali to widać

| Wniosek z tego, że coś musi dosypywać np. miał lub też kupować węgiel
| gorszego gatunku zawierający więcej miału. Gorszy węgiel lub więcej
| miału = gorsze spalanie = mniej energii = mniejsza sprawność = więcej
| popiołu = więcej dymu i sadzy = większe zużyci
czyli puszcza węgiel z dymem, dosłownie i pieniądze też. To nie zły piec
a złe palenie. Polecam przeczytać http://forum.muratordom.pl/ekonomiczne-
spalanie-wegla-kamiennego,t118247-300.htm

zębiece to kiepskie piece, proste i tanie - male , mialem kiedys zebca,
wytrzymal 13 lat, ale obecny defro o tej samej mocy jest 2x wiekszy czego
efektem jest zimny komin, przy zebcu sciana z kominem byla prawie tak
samo ciepla jak kaloryfery :)


a propo jeszcze zebca po co te niby dolne spalanie
sprzedawca mówił że będzie przez to ekonomiczniejszy
mój inny znajomy który ma takiego samego mówił ze po wymianie z jakiegoś
rzemieślniczego faktycznie sporo zaoszczędził na opale
ja ze swojego tamtej zimy tez byłem bardzo zadowolony tej zimy juz mniej:-)

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: [Łódź] Kolej korkuje Łódź
Dnia 2004-11-16 20:12, Użytkownik Aga Bej napisał :


. Nawet dziecko wie, ze w

| skład benzyny wchodzą szkodliwe suunstancje i nawet dziecko zauważa, ze
| kolejka elektryczna nie dymi.

Dymi... tyle że poprzez komin elektrowni. A dym z elektrowni zwłaszcza
spalającej węgiel brunatny to też nie jest świeży leśny wietrzyk.... do tego
przyjemnośći typu hałdy żużlu ogromne zdewastowane tereny kopalń itp.


przecież napisłem to w dalszej części wypowiedzi. Koleżanko - ja mówię o
skutkach dla bezpośredniego centrum miasta a nie o skutkach globalnych.
po drugie czy próbujecie powiedzieć, że ilość substancji rakotwórczych i
innych szkodliwych wyprowadzanych do atmosfery przy spalaniu benzyny
jest mniejsza niż przy spalaniu węgla kamiennego i brunatnego? Nie
wspomnę o tym, że w szczycie sieci energoelektryczne są wspomagane przez
elektrownie szczytowe zasilane odnawialnymi żródłami energi które ani
nie dymią, ani nie smrodzą ani nie szkodzą. to już rozmowa na inną grupę
pozatym.

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Klimat - emisja CO2

Użytkownik "Michał Sobkowski" <m@falszywy.adres.invalidnapisał w
wiadomości


On 7/12/2008 11:19 PM, e-zop wrote:
| Witam.
| Mam pytanie: czy ze spalania wegla kamiennego powstaje wiecej CO2 niz ze
| spalania oleju opalowego - dla otrzymania tej samej ilosci ciepla ?

Tak.

MS

--
Michał Sobkowski, Poznań
http://www.man.poznan.pl/~msob/
"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie!"
[U. Eco]


A jakies male wyliczenie...o ile wiecej ?

Pzdr.
E-zop

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Klimat - emisja CO2
On 7/13/2008 5:50 PM, e-zop wrote:


Użytkownik "Michał Sobkowski" <m@falszywy.adres.invalidnapisał w
wiadomości

| On 7/12/2008 11:19 PM, e-zop wrote:

| Witam.
| Mam pytanie: czy ze spalania wegla kamiennego powstaje wiecej CO2 niz
| ze spalania oleju opalowego - dla otrzymania tej samej ilosci ciepla ?

| Tak.

A jakies male wyliczenie...o ile wiecej ?


Nie wiem. Trzeba poszukać ile procentowo wodoru zawiera węgiel, a ile
olej, poszukać energię spalania jednego i drugiego (w pierwszym
przybliżeniu można liczyć dla czystych pierwiastków) i obliczyć.

W każdym razie olej zawiera procentowo więcej wodoru niż węgiel, więc
przy jego spalaniu uzyskuje się większy odsetek energii z powstawania
H2O, niż w przypadku węgla.

MS

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Wyciek radioaktywny w elektrowni atomowej w Tem...
do Aifargotamenik
Nie, ale zeby woda dostala sie do spluczki to musi byc przepompowana a do tego
potrzebne sa pompy, a do ich napedu prad. Poza tym prad potrzebny jest w caly
procesie uzdatniania wody. I taka jest wlasnie swiadomosc ekologiczna
wszystkich przeciwnikow energetyki jadrowej...

P.S. Halda kopalniana emituje wiecej emituje wiecej substancji radioaktywnych
niz elektrownia w normalnym trybie pracy (nie ma tutaj zadnych danych ani
zrodel i nie mam czasu zeby ich teraz szukac ale kazdy, kto sie tematem
interesuje wie, ze tak jest). A, poki co, energia uzyskiwana ze spalania wegla
kamiennego i brunatnego to jedyna alternatywa dla energetyki jadrowej i zadne
wiatraki tego nie zmienia Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Skuteczni jak Francuzi
Oby nie bylo jak z "francuskim samochodem"
Chetni do budowy elektrowni atomowych
Polskie Sieci Elektroenergetyczne, Poludniowy Koncern Energetyczny i
francuska firma Eléctricité de France sa zainteresowane budowaniem w Polsce
elektrowni atomowych.

Decyzja w sprawie inwestycji w energetyke jadrowa bedzie poprzedzona
kampania informacyjna (c) MICHAL SADOWSKI
Tak po wczorajszym posiedzeniu rzadu powiedzial minister srodowiska Tomasz
Podgajniak. Obecny na konferencji minister gospodarki Jacek Piechota
zastrzegl, ze z tymi firmami nie sa prowadzone konkretne rozmowy, a
ewentualna budowa takich elektrowni w Polsce to odlegla przyszlosc.
Decyzja w sprawie inwestycji w energetyke jadrowa bedzie poprzedzona
kampania informacyjna, która ma przygotowac kolejny rzad. Wedlug ministra
Podgajniaka powinna sie ona rozpoczac najpózniej do 2008 roku. Rzad przyjal
projekt zmian do ustawy - prawo atomowe, regulujace m.in. zasady obchodzenia
sie z materialami rozszczepialnymi. Budowa elektrowni jadrowych jest
przewidziana w przyjetych niedawno zalozeniach do polityki energetycznej
panstwa do 2025 r. Obecnie w Polsce 96 proc. energii jest wytwarzane ze
spalania wegla kamiennego. W naszym kraju byla juz próba budowy elektrowni
atomowej w Zarnowcu na Pomorzu. W 1990 roku rzad wstrzymal rozpoczeta
budowe.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zmiana czasu 27 października
Witam Państwa,
proponuje aby zamiast argumentów ideologicznych zostawić sprawę zmiany czasu
fachowcom tj. inzynierom energetykom. Skala oszczędności jest bardzo duża a
wynika właśnie z opóźnienia bądź przyspieszenia rozruchu maszyn i co za tym
idzie wyrównania dobowego cyklu obciążeń. Skalę problemu niech zobrazuje fakt,
iż ilość energii elektrycznej dostarczanej dla aglomeracji warszawskiej (ok.
2,8 mln mieszkańców) równa jest mniej więcej ilości energii dostarczanej do
dużego zakładu przemysłowego. Jako dodatkowy argument niech będzie to, że
ograniczając zużycie energii elektrycznej przyczyniamy się do ograniczania
emisji zanieczyszczeń, gdyż w Polsce "elektryczność" pochodzi głównie ze
spalania węgla kamiennego i brunatnego. Zatem w trosce o siebie samych polecam
oszczędzać energię.
Pozdrawiam. Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zmiana czasu 27 października
Szczegoly
Napisal Oki, *.pw.edu.pl [1]:
>
> Proponuje aby zamiast argumentow ideologicznych
> zostawic sprawe zmiany czasu fachowcom tj.
> inzynierom energetykom.
>
> Skala oszczednosci jest bardzo duza a
> wynika wlasnie z opoznienia badz przyspieszenia
> rozruchu maszyn i co za tym idzie wyrownania
> dobowego cyklu obciazen. Skale problemu niech
> zobrazuje fakt, iz ilosc energii elektrycznej
> dostarczanej dla aglomeracji warszawskiej (ok.
> 2,8 mln mieszkancow) rowna jest mniej wiecej
> ilosci energii dostarczanej do duzego zakladu
> przemyslowego.
>
> Jako dodatkowy argument niech bedzie to, ze
> ograniczajac zuzycie energii elektrycznej
> przyczyniamy się do ograniczania emisji
> zanieczyszczen, gdyz w Polsce "elektrycznosc"
> pochodzi glownie ze spalania wegla kamiennego
> i brunatnego.
>
> Zatem w trosce o siebie samych polecam oszczedzac
> energie.

*

Gosc portalu, jaca, napisal [2]:
>
> Prosze o szczegoly. Jakos nie czuje sie przekonany.

*

Napisal Wiktor Suworow, pisarz rosyjski [3]:
>
> Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zielony wojownik z Coleman Road
Sam się doucz, bo wygląda na to, że zamiast chodzić do szkoły
przywiązywałeś się do drzew. Mam głęboko gdzieś, czy wy to liczycie
do bilansu, czy nie. Istotne jest to, że z takiego pieca na drewno
wydobywa się znacznie więcej dymu niż z pieca gazowego. A jedynym
powodem, dla którego ty i podobni tobie pseudoekolodzy nie
zaliczacie skutków spalania biomasy do waszych "bilansów" jest fakt,
że obala to wasze "teorie" (niestety krzyczycie na tyle głośno, że
politycy was poparli i krzyczą razem z wami). Pewnie nawet nie
wiecie, że węgiel kamienny, czy brunatny też powstał z dawnej
roślinności. Zapewniam cię, że dla efektu cieplarnianego nie ma
absolutnie żadnego znaczenia, z czego powstał dwutlenek węgla go
powodujący, bo właściwości fizyczne i chemiczne ma dokładnie
identyczne niezależnie od tego, czy pochodzi ze spalania węgla
kamiennego, drewna, słomy, z erupcji wulkanicznych, z ludzkich i
zwierzęcych płuc, czy z jakiegokolwiek innego źródła. Nie wiecie
też, że w średniowieczu i starożytności klimat był znacznie
cieplejszy od obecnego i świat się nie zawalił, bo klimat zawsze był
zmienny i nie ma żadnego powodu sądzić, że ten sprzed 100 lat jest
jakiś idealny. Gdybyś wyniósł ze szkoły coś więcej niż linijkę,
wiedziałbyś też, że głównym gazem cieplarnianym nie jest CO2, tylko
para wodna.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Brytyjska prasa: Polska czarnym charakterem szc...
Myśl, olias, myśl. Jak się wsadzi czy wsieje te rośliny, to podczas wzrostu
przyswoją dwutlenek węgla z atmosfery, a podczas spalania go oddadzą. Bilans
wyjdzie na zero. Podczas spalania węgla kamiennego już nie.

czy jesteś gotów zrezygnować ze swojego
> samochodu? żyć w świecie gdzie nie ma komunikacji prywatnej? co
> zaoszczędzi paliwa, stali (surowce energetyczne i ruda żelaza, plus
> tworzywa sztuczne - też ropa naftawa na wejściu).

Znowu pierdy wygenerowane przez przydupników Busha i Bin Ladenów. Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Nowicki: Zrobiło się za ciepło na śnieg do moic...
Niestety, nie stać nas na zrezygnowanie z energii pochodzącej ze
spalania węgla kamiennego. To jedyne nasze naturalne bogactwo
(oprócz rzecz jasna polityków). Ograniczenie emisji CO oznacza dla
nas uzależnienie się od Związku Radzieckiego (czy jak ten kraj teraz
się nazywa), a to oznacza... Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Chiński smog
Ja też nie widzę, ale to nieważne.
Pytanie jest takie: co autor chciał nam przekazać
tym doniesieniem?
Może, że Chiny to truciciel ludzkości?
Że mam się wstydzić 'zacofania' mojego kraju,
w którym także spalanie węgla kamiennego jest
głównym źródłem energii?
Że amerykański satelita szpiegowski jest w stanie
obejrzeć co zechce, gdziekolwiek na świecie?

Chwilowo brak mi innych pomysłów, a już nijak
nie mogę wymiarkować, co to doniesienie ma wspólnego
z nauką.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Mieszkańcy osiedla szykanują sąsiadkę
Chemicy od siedmiu boleści...
Jasne, czad jako taki jest bezbarwny i bezwonny. Autor dokonał jak się domyślam
skrótu myślowego, określając zestaw produktów niekompletnego spalania węgla
kamiennego "czadem", pismaki bywają dość niedouczone.
Faktem jest że polski węgiel bywa nie dość że zasiarczony, to jeszcze zawiera
sporo innych substancji, które przy spalaniu przy niedostatecznym dopływie tlenu
tworzą dość smrodlawą mieszankę często potocznie określaną "czadem:". Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Samochody precz ze Starego Miasta!
Samochody precz ze Starego Miasta!
Czytajac smutna lekture wypowiedzi na forum,latwo popasc w depresje.Naiwnosc
rozumowania w rozwiazywaniu problemu samochodowego wprawia w oslupienie i
poraza.Dyskusja nie dotyczy Krakowa ,ani Warszawy ,czy Poznania.Budowanie
kolejnych parkingow i coraz szerszych autostrad kusi zakupem wiekszej ilosci
samochodow,bo co ,zabronia?Wieksza ilosc samochodow ma generowac jescze wieksza
ilosc parkingow i oczywiscie szersze autostrady.To troche tak jak z dyskusja o
skazeniu atmosfery przez spalanie wegla kamiennego.Rozwiazanie nasuwa sie
same-wyzsze kominy,bo przeciez nie zamkniemy kopaln. Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ogrzewając odpadami trują siebie i innych
Ogrzewając odpadami trują siebie i innych
Spalanie niektórych tworzyw np. polichlorku winylu to barbarzyństwo, wydziela sie trujacy gaz chlorowodór(jeden z gazów bojowych z I wojny światowej!!!), dodatkowo niszczy przewody kominowe, oszczędnosci żadne,straty bardzo duże.
Spalanie wegla kamiennego w domowych kotlowniach to takze żródło rakotwóczych związków typu dioksyn, furanów, wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych, toksyczych metali np. rtęci, ale prawo polskie tego nie zabrania.
Inne tworzywa np. polistyren(oznaczany jako PS)jest żródłem rakotwórczej sadzy i dodatkowo zatyka przewody kominowe.Mniej szkodliwe jest spalanie drewna, trocin i brykietów z trocin, zapach jak z grila, mozna oddychac. Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Czemu jest tak potwornie zimno w komunikacji?
Zaciekawiło mnie schowanie się pseudoekologów, zwanych też ekoterrorystami, w
ciepłych kącikach. Nie myślą czepiać się po kominach, tyle teraz leci w niebo
dymu... A może przyczepiliby się do komunikacji autobusowej, bo stała się mocno
niewydolna, tzn. dużo awarii na mieście i "wypadnięcia" z kursów, tyle godzin w
nocy odpalonych na chodzie tysiące autobusów na zajezdniach, żeby rano udało się
większość wypuścić do ruchu... Przecież to ogromne ilości czadu z Diesel'i
poszło w atmosferę. Gdzie są oni teraz, żeby głosić te fałszywe swoje teorie?
Czyżby sami używali w najlepsze zdobycze nasze cywilizacyjne? Czyżby korzystali
z energii cieplnej wytworzonej ze spalania węgla kamiennego lub brunatnego w
większości? Czyżby aż tacy to obłudnicy byli? A gdzie się podziali ekologiczni
rowerzyści? Masa krytyczna nie zamierza pojeździć obecnie? Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Krakowskim Przedmieściem pojadą autobusy na gaz?
Tramwaj w Polsce nie jest ekologiczny
Produkcja energi elektrycznej w Polsce oparta jest na spalaniu węgla
kamiennego. Tak więc w czasie produkcji energi elektrycznej (która napędza
tramwaje) wydzielane są duże ilości zanieczyszczeń. Pyły, dwutlenek węgla,
popioły... To wszystko sprawia, że tramwaj nie jest tak ekologiczny jak sie
niektórym wydaje. No chyba, że energię elektryczną będziemy produkować tylko ze
źródeł odnawailnych, ewentualnie z energetyki jądrowej. Ale to prawie
niemożliwe przez najbliższych kilkadziesiąt lat Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Krakowskim Przedmieściem pojadą autobusy na gaz?
> Produkcja energii elektrycznej w Polsce oparta jest na spalaniu węgla
> kamiennego.

I to w piecach, których sprawność jest żenująco niska.
Jest jednak szansa, że stan energetyki się poprawi, dzięki metodzie zgazowywania
węgla. Turbiny gazowe mają bardo wysoką sprawność, a w czasie zgazowywania z
węgla usuwane są prawie wszystkie zanieczyszczenia (siarki, tlenki, metale).
Stworzenie infrastruktury dla tego rodzaju energetyki jest całkiem realne. Z
pewnością łatwiejsze niż budowa elektrowni atomowej. Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Czarnobyl straszy mniej
Jak na razie nikt nawet nie naszkicowal planu budowy e.j. w Polsce,
(za wyjatkiem tej zarzuconej inicjatywy budowy e.j. przez naszych
wschodnich przyjaciol) tylko Marszalek Pomorza miele ozorem bez
skladu i ladu z czysto politycznych powodow, ze to niby taka
nowoczesna i postepowa inicjatywa. Poza tym Polska buduje przeciez
do spolki z Litwa e.j.,wiec bedziemy mogli (za iles tam lat)
przekonac sie na podstawie faktow czy to sie oplaca, czy nie.
Moim zdaniem w Polsce poza elektrowniami czystego spalania wegla
kamiennego, najlepiej oplacalna bylaby produkcja przez stocznie w
Gdyni i Gdansku zamiast deficytowych statkow,... wiatrakow malych i
duzych oraz rozwiniecie przemyslu krzemowych paneli na kazy polski
dach do produkcji pradu z energii slonecznej. Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Australia - linki do ciekawych stron
Sytuację mogłoby poprawić ograniczenie emisji dwutlenku węgla,
którego największym źródłem jest w Australii spalanie węgla
kamiennego. Ale rezygnacja z węgla też oznaczałaby katastrofę
gospodarczą, bo to tutaj główny surowiec. Koło się zatem zamyka i
Australia jako jedyny obok USA kraj rozwinięty nie podpisała
protokołu z Kioto - zawartej w 1997 r. umowy międzynarodowej, która
narzuca krajom ograniczenie emisji gazów cieplarnianych do atmosfery.
""""""""""""""""

swoja droga ciekawi mnie (ale przyznam, zbyt leniwa jestem by szukac
odpowiedzi) ile kosztuje wybudowanie elektrowni weglowej i ile
dmodtw taka elektownia potrafi 'zaspokoic' energetycznie;)


ciekawoc ma stad, ze napisales kiedys, kagan, ze energia sloneczna
jest bardzo droga

jak sie jeszcze od kogos dowiem , ile paneli slonecznych zaspokoi
potzreby energetyczne jednego gospodarstwa domowego .to bede miala
pelen obraz, co jest wlasciwe a co jest napedzaniem
pewnych..surowcowych lobby i krotkowzrocznych interesow ...

przyznam sie jednak, ze nie mam ambicji by stac sie 'klocacym
ekspertem' na forum polonia... chce byc glupim jasiem,torego mozecie
zdziebko oswiecic

jak kazdy glupi jas, swoj rozum mam ;))

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: chemia
o czym swiadczy nadmierna ilosc sadzy zbierajaca sie w kominie odprowadzajacym produkty spalania wegla kamiennego Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Rtęć - pytanie praktyczne


W pierwszych podejściach (temp. ok. 40st.C) róznica czasu trawienia
wychodziła mniej więcej dwukrotna. Natomiast dodatek katalizatora ma również
wpływ na równomierność trawienia - w moim odczuciu poprawia się skuteczność
trawienia szerokich płaszczyzn, a to wpływa na końcowe podtrawienia ściezek.


Swoja droga na tych brzegach sciezek moze powstac nieco amalgamatu Cu,
dajacego sie pewnie wykryc, ale prawdopodobnie stezenie emitowanej Hg bedzie
do zignorowania w porownaniu z amalgamatami dentystycznymi. ;)


(Płytkę trzeba trzymać w kąpieli aż do usunięcia ostatniego placka miedzi.
Jeżeli szerokie płaszczyzny trawią się zbyt wolno, to długie trawienie
powoduje również niepotrzebne podtrawianie ścieżek). Drugi istotny czynnik


Czy to podtrawienie bedzie na tyle istotne, zeby sie nim przejmowac?

Czy nadsiarczan srebra jest nierozpuszczalny? Pewnie niestety tak, bo
wiekszosc soli srebra jest nierozpuszczlana w wodzie, ale gdyby jednak bylo
inaczej to byc moze moznaby uzyc odrobine azotanu srebra jako katalizatora.


Zalecana temperatura trawienia to ok. 40st.C i tak mam ustawiony termostat.
Zdaje się(?), że powyżej 50st.C kapiel nie jest trwała


Eee chyba nie (ale zgaduje wiec nie jestem pewien). Sprobuj 50.


wyjmować. Poza tym kąpiel nadsiarczanowa jest raczej trwała, czego nie da
się powiedzieć o kombinacjach kwaśno-perhydrolowych.


Jak sie doda np. mocznika beda trwalsze.


A może po prostu wystarczy uznać, że te parędziesiąt mg Hg co np. dwa
tygodnie to pryszcz w porówaniu ze strumieniem rtęci zrzucanej z innych
źródeł?  Np. z produktami przemiany materii miłosników  tuńczyków? ;-)


Z tego zrodla moze nie, ale niektore zrodla przemyslowe daja do wiwatu.
Jesli zas chodzi o Hg w atmosferze to najwiecej pochodzi ze spalania wegla
kamiennego, po prostu tak duze jego ilosci spalamy... :(

Tak wiec jesli nie uda Ci sie zoptymalizowac ukladu bez HgCl2 to bedzie sobie
mozna ten problem darowac...

ak

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Klimat - emisja CO2
Witam.
Mam pytanie: czy ze spalania wegla kamiennego powstaje wiecej CO2 niz ze
spalania oleju opalowego - dla otrzymania tej samej ilosci ciepla ?

E-zop

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Klimat - emisja CO2
On 7/12/2008 11:19 PM, e-zop wrote:

Witam.
Mam pytanie: czy ze spalania wegla kamiennego powstaje wiecej CO2 niz ze
spalania oleju opalowego - dla otrzymania tej samej ilosci ciepla ?


Tak.

MS

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pomocy - sciany gipsowe!!
ciezko bedzie

szukaj elektrowni
cieplowni
opalanych weglem
tlenki siarki powstale ze spalania wegla kamiennego
sluza do produkcji gipsu
powodzenia

pzdr. Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: chce kupic dom a tu problem- pustak zuzlowy
andrzej.sawa napisał:
> Ale jakieś konkrety,a nie tylko,że Ci się nie podoba

Pisałem już raz "zrób to sam":
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=796&w=62743864&a=62834358
Możesz przecież skorzystać z :
www.google.pl/
i przeczytać np:
Oprócz wymienionych wyżej źródeł promieniowania i narażania organizmu ludzkiego
na jego działanie, głównie jonizujące, należy podkreślić, że człowiek narażony
jest na dodatkowe dawki promieniowania od prefabrykowanych elementów
budowlanych, do wytworzenia których użyto żużla paleniskowego, popiołów lotnych
i innych materiałów zawierają-cych izotopy promieniotwórcze. Narażenie ludności
na promieniowanie ze źródeł pierwiastków natu-ralnych w dużym stopniu zależy od
zwiększenia koncentracji tego promieniowania m. in. w materiałach budowlanych,
z których wykonuje się budynki mieszkalne. Z przeprowadzonych ba-dań nad oceną
dawek promieniowania gamma różnych materiałów bu-dowlanych otrzymano, że
wyróżniającymi się materiałami pod wzglę-dem wysokiej aktywności
promieniotwórczej były żużel wielko-piecowy i paleniskowy oraz popioły lotne
pochodzące ze spalania węgla kamiennego. Znacznie mniejszą radioaktywnością γ
odznaczały się żwir, cement zwykły, beton, piasek, gips, kreda, wapno,
piaskowiec, wapień i marmur.
albo:
Technologia budownictwa mieszkaniowego uległa w ostatnich kilkudziesięciu
latach poważnym zmianom zarówno w Polsce jak i na całym świecie. Do budowy
domów stosuje się materiały budowlane wykonane z betonu, żużla paleniskowego i
wielkopiecowego, popiołów lotnych, fosfogipsu itp. Zwrócono uwagę, ze materiały
te zawierają znacznie w porównaniu tradycyjnymi (cegła, drewno) ilości
pierwiastków promieniotwórczych [1,21]. Promieniowanie gamma wewnątrz domów z
surowców tradycyjnych wynosi około 10 µR/h natomiast w domach z żużlobetonu
może osiągnąć 50 µR/h [1,21,19]. Szczególne miejsce na liście źródeł
promieniowania ziemskiego zajmuje radon (Rn222) o okresie połowicznego rozpadu
3,83 doby. Znanych jest 27 izotopów tego pierwiastka, powstających przy
rozpadzie uranu i toru [6,25]. Radon jest radioaktywnym gazem...

albo...itd.

Pustak żużlobetonowy to typowy produkt epoki prl-u a ...
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Polska walczy o prawo do większej emisji CO2
Ok. 75% emitowanego przez Polskę CO2 pochodzi ze spalania węgla (kamiennego i
burnatnego) w elektrowniach, ciepłowniach i elektrociepłowniach węglowych.
Węgla, którego wydobycie dotujemy ogromnymi kwotami (od przez ostatnie 17 lat
dopłaciliśmy 100 mld zł, a przez najbilższe 17 dopłacimy co najmniej drugie
tyle do wcześniejszych emerytur górniczych).

Najlepszym rozwiązaniem byłoby jak najszybsze zastąpienie elektrowni węglowych
atomowymi (elektrownie atmowe nie emitują CO2) - wtedy emisja CO2 zmalałaby 4-
krotnie. Co więcej takie zastąpienie sprawiłoby, że Polska miałaby "nadwyżkowe"
prawa do emisji ok. 200 mln ton CO2 rocznie, które można sprzedać innym krajom.
Przy obecnej cenie w/w praw (20 euro/tonę) dołoby to budżetowi państwa
dodatkowy przychód w wysokości 4 mld euro = 16 mld zł rocznie - połowa
polskiej "dziury budżetowej".
Co ciekawe zastąpienie całej energetyki węglowej atomową wymagałoby budowy 10
elektrowni takich jak ta budowana obecnie na Litwie (3.2 GW mocy) i
kosztowałoby "zaledwie" 40 mld euro. Oznacza to, że sprzedaż praw do emisji CO2
pokryłaby w całości koszty budowy w/w elektrowni już po 10 latach od ich
uruchomienia.

Koszty energii z różnych źródeł na podstawie danych z Finladii:
www.uic.com.au/graphics/Finlandpowercosts.jpg
Oraz jak w/w koszty zmieniają się wraze z zmianami cen surowców:
www.uic.com.au/graphics/finfuelcost.gif
Zasoby uranu w skorupie ziemskiej:
img179.imageshack.us/img179/3204/uranium01nw1.gif

PS1:
Jako, że pojawią się tacy, którzy będą twierdzić, że po takim "przestawieniu"
Rosja będzie na straszyć uranem tak jak obecnie straszy gazem z góry odpowiem:
Owszem - Rosja straszy nas gazem, ale ropą już nie straszy, choć od rosyjskiego
gazu jesteśmy uzależnieni w 65%, a od rosyjskiej ropy w 95% - z prostego
powodu: gdyby rosjanie nie chcieli nam sprzedać ropy lub zażądali za nią zbyt
wysokiej ceny natychmiast kupilibyśmy ją od kogoś innego. Takiej możliwości nie
mamy zaś w przypadku gazu: gaz możemy kupić tylko z tych źródeł, do których
prowadzą nasze gazociągi - czyli obecnie tylko z Rosji.
PS2: Rosja jest dopiero 5. producentem uranu po Kanadzie (28% światowej
produkcji), Australii (23%), Kazachstanie (10%) i Namibii (7.5%)
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Nie tylko o Śląsku, nie tylko o węglu
oleg3 napisał:

> ignorant11 napisał:
>
>
> "Polski Śląsk, który Kazimierz Wielki w XIV w. odstąpił
> Czechom ..."
>
> Ignorant cytujesz profesora, który pisze jak felietonista. Kazimierz żadnego
> Śląska nie odstępował bo go nie posiadał. Handlował tylko iluzorycznymi
prawami
>
> zwierzchnimi do dzielnicy śląskiej. Nota bene zwierzchnictwo Jana
> Luksemburczyka uznawali również (poza śląskimi) niektórzy Piastowie
> mazowieccy.
>
> Procse inkorporacji Śląska do Czech nie zaczął się za Kazimierza i na nim
nie
> skończył.
>

Sława!

Oczywiście, że pisze on jak felietonista, przecież pisze dla popularnego
czytelnika, a nie jako pracę naukową, stąd słabsza adiustacja i słabsze
argumenta...

Faktem natomiast jest to, że coś z tym nalezy zrobić.

Rzeczywiście kopalnie nie mogą pełnić roli socjalnej.

Natomiast czy mogą być rentowne pozostaje cały czas pytaniem bez odpowiedzi.

Trudno tez powiedzieć czy rola węgla kamiennnego będzie rosła czy tez malała w
przyszłości?

Czytałem opracowanie, w którym twierdzono, iż tę rolę jako surowca
energetycznego bezpiecznie i znacznie taniej może przejąc w Polsce węgiel
brunatny...
Przypominam też iż tani węgiel z MNi USA jest węglem wydobywanym w kopalniach
odkrywkowych.

Może opłacalne byłoby spalanie węgla kamiennego na miejscu w tandemach kopalnia-
elektrownia, gdyż eliminowałoby to kosztowny transport.

Pozatem pewnie najkorzystniejsza jest dywersyfikacja i źródeł i surowców
enegetycznych, szkoda, że pochoponie zrezygnowano z energii nuklearnej...

Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: 22-latek z osteoporozą?
Gość portalu: ojciec napisał(a):


> Słusznie się zwraca uwagę na szkodliwość palenia
tytoniu, lecz na ogół nie
> zdajemy sobie sprawy obecności w tytoniu radionuklidów.

To prawda.

Promieniowanie Ra-226 uważane jest za jeden
>
> z czynników rakotwórczych, jak również powodujących
zmiany miażdżycowe w
> organizmie palaczy".

To prawda, zwracam jednak uwage na fakt, ze nie jest to
jedyny, ani nawet nie najwazniejszy czynnik rakotworczy
dymu tytoniowego. Stad uzycie przymiotnika "trywialny".

Wynika z niego, że należy się
> liczyć ze skutkami opóźnionymi w czasie.

Oczywiscie, jednak rozmiar tych skutkow zalezy od tego,
kto bada i jakie fundusze chce na podstawie badan
uzyskac. Chodzi po prostu o pieniadze. Czarnobyl
przedstawiano jako katastrofe o kontynentalnym zasiegu,
dzis efekty sa, bezsprzecznie, ale daleko nie tak
katastrofalne jak celowe uwolnienia radionuklidow nad
Hiroszima w 1945 czy podczas prob nuklearnych na Mururoa.

Głoszenie jednak poglądu, że "Radionuklidy są
> stałym elementem środowiska naturalnego", jest
podawaniem półprawdy a raczej
> półkłamstwa. Bowiem przez stosowanie nawozów
fosforowych zawierających cała
> gamę pierwiastków promieniotwórczych, a także spalanie
węgla kamiennego
> zawierającego podobne zanieczyszczenia radioaktywne,
itd. wprowadza się
> sztucznie do środowiska radionuklidy pochodzenia
geologicznego, nazywane
> naturalnymi.

Te same pierwiastki sa uwalniane do srodowiska wskutek
aktywnosci wulkanicznej. Zgodzmy sie jednak, ze to
kwestia skali. Punkt dla Ciebie.

> Jeśli chodzi o związek między kumulacją radionuklidów a
cukrzycą, to dysponuję
> przykładem społeczności zamieszkującej wyspę w okolicy
Australii, na której
> przez 100 lat eksploatowano kopalnie fosforytów. W 100%
ludność tej wyspy jest
> chora na cukrzycę, czy nie jest to dowód oczywisty?

Nie. By bylo to oczywiste, potrzebne jest ustalenie
zwiazku przyczynowego miedzy promieniowaniem a powstaniem
cukrzycy. Nie podales takiego zwiazku. Niewykluczone, ze
eksploatacja fosforytow spowodowala epidemie cukrzycy,
ale mechanizm wcale nie musial byc taki, jak postulujesz
(alternatywa: toksyczne odpady poprodukcyjne). Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pierwsza atomowa
Ha ja słyszałem o C14, Z tego co się orientuję jest to naturalna rzecz i każdy
żywy organizm posiada pewien procent tego izotopu. Nie jestem pewnien czy
mówienie o tym że spalanie węgla kamiennego itp. powoduje uwalnienie się tego
izotopu jest właściwym argumentem w dyskusji o potencjalnych zagrożeniach
elektrowni atomowych i konwencjonalnych. Tak samo jak mówienie że turbiny
elektrowni skutecznie napromieniowują otoczenie. Jesteś pewien że jest to to
samo promieniowanie co z izotopów Uranu (alfa, beta czy gamma). Równie dobrze
światło można nazwać promieniowaniem, dlatego nie sądzę żeby spalanie węgla
powodowało wytwarzanie izotopów promieniotwórczych. Sam oczywiście jestem
zwolennikiem elektrowni atomowych, uważam że elektrownie oparte o węgiel
powodują dużo większe szkody w środowisku niż elektrownie atomowe, a budowanie
elektrowni wodnych też nie jest na pewno bez wpływu na śodowisko, nie mówiąc
już o elektrowniach wiatrowych (kilkaset kilometrów kwadratowych powierzchni a
mała moc). Oczywiście ekolog powiedziałby że należałoby kłaść kasę na
usprawnianie tych elektrowni, no ale spójrzmy prawdzie w oczy nawet przy 100%
wykorzystaniu energii słonecznej wielkość (obszarowo) takiego przedsięwzięcia
jest nieproporcjonalnie duża do "czystości" tej energii. Więc czy rzeczywiście
warto rozwijać ten sposób pozyskiwania energii (tu przydałoby się profesjonalne
wyliczenie - ilość energii słonecznej przypadająca na jednostkę powierzchni w
ciągu jednostki czasu). Poza tym nie sądzę żeby takie źródła energii były tanie
(no a to się liczy dla zwykłego zjadacza chleba - nas po prostu nie stać na
eksperymenty). Reasumując myslę że jednak należy rozwijać tą formę pozyskiwania
energii zwłaszcza że osiągnięcia (sprawność, moc i.t.p) są jednak zadowalające.
Owszem niesie to zagrożenie za sobą w razie katastrofy no ale czy ktoś
przestanie jeździć samochodem tylko dlatego żę codziennie ginie ileś tam
tysięcy osób w wypadkach samochodowych? No a może za jakiś czas człowiek będzie
potrafił ujarzmić i kontrolowac syntezę termojądrową - tego się nie dowiemy
jeżeli będziemy na "siłę" próbować posyskiwać energię z odnawialnych źródeł.
Owszem odnawialne źródła są pewną alternatywą, ale myslę że zbyt odległą.
Do ekologów - kto chciałby mieć zaśmiecony krajobraz bateriami słonecznymi lub
wiatrakami. Spójrzcie na to realnie. Może kiedyś jeśli technologia będzie na
tyle rozwinięta że elktrownia słoneczna będzie zajmować wielkość kilku
elektrowni jądrowych lub konwencjonalnych (oczywiście elektrownia tej samej
mocy) bedziemy mogli podyskutować o masowym przejściu na tę formę pozyskiwania
energii. W obecnym stanie elektrownie jądrowe są chyba jedynym "sensownym"
rozwiązaniem. Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: W Łodzi będzie spalarnia śmieci z regionu
Trochę o spalarni
Jako część Koalicji SERIO występujemy na arenie ogólnopolskiej przeciwko
bezrefleksyjnemu budowaniu spalarni.

Nie chodzi tutaj o sprzeciw przeciw technologii spalania, ile o jej
umiejscowienie w systemie gospodarki odpadami ....oraz o koszta.

To prawda, że w Europie jest wiele spalarni i że one fukcjonują w miarę
dobrze. Przykłady z Malmoe czy Wiednia są dobre.

Proszę jednak zwrócić uwagę, że w UE spalanie jest na najwyższym poziomie w
tych krajach, gdzie funkcjonuje perfekcyjny recykling, np w Danii, Szwecji,
Niemczech, Austrii czy Hollandii. Tam recykling (materiałowy, kaucje,
kompostowanie, biogaz ) obejmuje od 50 do 60% sumy odpadów komunalnych. W
Polsce? Ok, 5-7 %.

Już ta cyfra powinna być małym dzwonkiem alarmowym. Zasada działa przecież w
drugą stronę: słaby recykling - słabe spalanie i słaby odzysk energii ze spalania.

W Niemczech jeden koncern energetyczny potrafi wybudować wspaniałą spalarnię w
Magdeburgu, za 250 mln EUR, do których wysyła się zagraniczne wycieczki (dziś
była tam grupa mieszkańców Białegostoku w ramach konsultacji społecznych) jak
i "tańszą" spalarnię w Grossraeschen za 80 mln EUR, która już taka wspaniała
nie jest (
fotki ).

Dlatego pierwsza zasada dla mieszkańców, którym nieobojętny jest stan
gospodarki w Łodzi: dyskutując o spalarni, wymuście na władzach, by do
spalarni trafiało maksymalnie 50% odpadów przewidzianych na rok 2015, a reszta
obligatoryjnie szła do recyklingu
.

Spalarnia jest też inwestycją drogą. Łódź może liczyć na duże dofinansowanie
unijne, warto walczyć o takie pieniądze, jednak należy sobie doliczyć realny
koszt budowy spalarni oraz formę kredytowania "wkładu miejskiego". Koszta
finansowania mogą bardzo podrożyć projekt a nowoczesność kosztuje. Liczy się
średnio ok 750 tys EUR na każde 1000 ton mocy produkcyjnej, co daje dla 250
tys ton w Łodzi koszt rzędu 790 mln PLN (kurs eur = 4,2 PLN) Kto pokryje
różnicę 790 - 385 mln PLN? To koszt miejski....

Dlatego druga zasada: dopytajcie się bardzo dokładnie o realny koszt
inwestycji oraz o planowany koszt dla mieszkańca. Czy Łódź i aglometacja
produkuje łócznie pół miliona ton odpadów, by spalać 250 tys ton (50% odpadów
resztkowych?

Z tą zasadą powiązane jest jeszcze pytanie o alternatywy: czy w Łódzi nie
można postawić
zakładów
mechaniczno-biologicznych typu MBA czy MBS
wraz z instalacją do
produkcji paliw alternatywnych dla elektrowni w Bełchatowie lub cementowni?
Bilanse
energetyczne
takiego systemu są bardzo obiecujące, takie systemy ma
np Drezno, Barcelona, Berlin, Lipsk , Ateny czy Sevilla.

Takie systemy są tańsze, przez co w przyszłości mieszkaniec mniej zapłaci.
Barcelona w odróżnieniu od Wiednia uznała, że instalacje gospodarki odpadami
to nie atrakcja turystyczna ale konieczność, ma to być skuteczne i nie za
drogie, a zaoszcządzone pieniądze wydać na rewitalizację miasta i turystykę.

Ostatnia sprawa to sprawność energetyczna, w szczególności poszanowanie
energii w myśl dyrektyw 2004/8 i 2006/32. Lódź, jak zresztą każde duże miasto
w Polsce, stoi energeciepłownictwem zawodowym opartym na węglu. W kilku
elektrociepłowniach produkowana jest energia elektryczna na sprzedaż a w
skojarzeniu "odpadowa" energia cieplna, której jest w nadmiarze. Idea
odzyskiwania energii ze śmieci jest ekologicznie nie do podważenia, pod jednym
jednak warunkiem: wyprodukowana energia ze śmieci musi realnie
substytucjonować całkiem konkretną ilość ton węgla, która nie zostanie spalona
w przypadku włączenia spalarni do sieci.

Dlatego trzecia zasada: spytajcie się w której konkretnie
elektrociepłowni i o ile konkretnie zostanie ograniczone spalanie węgla
kamiennego gdy ruszy spalarnia. Milczenie na ten temat może oznaczać jedno: Z
jednej strony wmiawiać się będzie mieszkańcom, że ogrzewają się ekologicznym
ciepłem, z drugiej przez wieże chłodnicze EC będzie uciekać jeszce więcej
"czarnej" energii odpadowej, ogrzewając Panu Bogu stopy.

Takie marnotrawstwo energii nie ma już nic wspólnego z ekologią. Ktoś
za to też musi zapłacić. Pogorszenie wyniku finansowego elektrociepłowni
będzie skutkować (o ile?) podwyśką ceny prądu i ciepła, walka o klienta na
rynku ciepłowniczym podwyższy zaś ( o ile? ) cenę na bramie za odbiór odpadów.

I tak źle, i tak niedobrze. Pytań jest więc wiele....
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Co na to wiarus i luiza?
Co na to wiarus i luiza?
Mialo przeciez byc tak wspaniale ma antypodach?
serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34174,3705136.html
Susza stulecia niszczy Australię
Co cztery dni popełnia samobójstwo któryś z australijskich farmerów.
(Zdjecie: Wyschnięte zagłębienia wypełnione solą w miejscu, gdzie kiedyś była woda)
Liz Tomlinson-Reynolds prowadzi w Warrumbungle w Nowej Południowej Walii wiejskie centrum doradztwa i codziennie odbiera po 12 telefonów od zdesperowanych farmerów. - Rozklejają się i płaczą do słuchawki, są strasznie, strasznie zestresowani - mówi. - Ci, z którymi spotykam się osobiście, wcale nie są twardsi.
Na prowincję ma wyruszyć kilkudziesięciu psychologów. Zdaniem władz muszą dotrzeć do farmerów sami, bo pokutujący stereotyp twardego, pokonującego wszelkie przeciwności losu osadnika sprawia, że wielu zwyczajnie wstydzi się zwrócić o pomoc.
Ostatnią nadzieją farmerów miała być wiosna. Jeśli spadłyby deszcze, udałoby im się uratować tegoroczne zbiory i spłacić choć część długów pozostałych po poprzednich klęskach. Opady jednak nie przyszły i według prognoz długo jeszcze nie przyjdą.
Choć susze w Australii nigdy nie należały do rzadkości, ta - trwająca już sześć lat - jest najcięższa od co najmniej stulecia. Wysychają rzeki i sztuczne zbiorniki wodne, przez co ograniczenia w dystrybucji wody wprowadziło sześć największych miast. Przewidując problemy z nawadnianiem pól, instytut rolnictwa i zasobów ogłosił, że w nadchodzącym sezonie zbiory pszenicy będą nawet o jedną trzecią niższe od poprzednich.
Zmusiło to Australię, jednego z największych na świecie producentów pszenicy, do ograniczenia jej eksportu, a farmerów - do wyprzedaży stad owiec. Dla wielu pieniądze za owce to ostatnie źródło dochodu, dzięki któremu będą mogli przetrwać nadchodzące upały. W porównaniu z zeszłym rokiem sprzedaje się o 60-70 proc. więcej owiec, a giełdy towarowe notują obroty wszech czasów.
Premier John Howard ogłosił, że recesja w rolnictwie na pewno uderzy w całą gospodarkę Australii. Rząd wyłożył w poniedziałek pół miliarda dolarów na dotacje i kredyty, by pomóc w likwidacji skutków suszy.
Meteorolodzy są przekonani, że z pogodą będzie tylko gorzej. Klimat się ociepla i do 2030 r. w niektórych regionach Australii temperatura ma się podnieść o blisko dwa stopnie. A to oznacza dalsze wysychanie rzek, włącznie z ciągnącym się przez 3750 km systemem rzek Murray-Darling - największym źródłem wody dla kontynentu.
Sytuację mogłoby poprawić ograniczenie emisji dwutlenku węgla, którego największym źródłem jest w Australii spalanie węgla kamiennego. Ale rezygnacja z węgla też oznaczałaby katastrofę gospodarczą, bo to tutaj główny surowiec. Koło się zatem zamyka i Australia jako jedyny obok USA kraj rozwinięty nie podpisała protokołu z Kioto - zawartej w 1997 r. umowy międzynarodowej, która narzuca krajom ograniczenie emisji gazów cieplarnianych do atmosfery.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: 22-latek z osteoporozą?
Dyskutant "Doki" skomentował moją poprzednią wypowiedź, cytuję:
"...efekt radionuklidow jest trywialny w
porównaniu z innymi wpływami toksycznymi, jak chociażby
palenie tytoniu. Zanim zwalimy wine na egzotyczne
przyczyny, na które i tak nie mamy wplywu, lepiej
zajmijmy sie tymi bardziej istotnymi, na ktore w dodatku
wplyw mamy. Nie chcę przez to powiedzieć, że nie ma żadnego wpływu
pierwiastków radioaktywnych, ale po pierwsze wpływ ten
jest prawie niemierzalny (nawet po katastrofie w
Czarnobylu ciężko było ustalić liczbę naprawdę
poszkodowanych), a po drugie on zawsze był obecny.
Radionuklidy sa stałym elementem środowiska naturalnego".

Chciałbym sprostować powyższą opinię i uzupełnić informację o zagrożeniach
radionuklidami, oczywiście w telegraficznym skrócie.
Słusznie się zwraca uwagę na szkodliwość palenia tytoniu, lecz na ogół nie
zdajemy sobie sprawy obecności w tytoniu radionuklidów. Cytat z
książki "Pierwiastki śladowe w środowisku biologicznym", kompetentnych autorów
Aliny Kabata-Pendias i Henryka Pendias: "Palenie papierosów stanowi duże ryzyko
wprowadzenia Ra-226 do organizmu. Zawartość tego radionuklidu w glebach, na
których uprawia się tytoń jest zwykle podwyższona w porównaniu z innymi
glebami, w związku z intensywnym stsowaniem nawozów fosforowych...Pierwiastki
te są szczególnie łatwo zatrzymywane na powierzchni liści tytoniowych, a
następnie wprowadzane wraz z dymem do płuc podlegają szybko wchłonięciu i
przemieszczeniu do różnych organów. Promieniowanie Ra-226 uważane jest za jeden
z czynników rakotwórczych, jak również powodujących zmiany miażdżycowe w
organizmie palaczy".
Proszę przeczytać również artykuł "Radioaktywne papierosy" (WiŻ, styczeń 2001),
w którym autor B. Skwarzec, profesor Politechniki Gdańskiej, pisze że palaczom
szkodzi nie tylko nikotyna czy dioksyny, ale także substancje radioaktywne
(Polon Po-210 i Ołów Pb-210).
O skutkach Czarnobyla napisano już dużo, jedna z miarodajnych informacji to
raport Zakładu Ochrony Radiologicznej i Radiobiologii PZH, autorstwa Krzysztofa
Pachockiego i Tadeusza Mjle: "Następstwa awarii elektrowni jądrowej w
Czernobylu w odniesieniu do terytorium Polski". Wynika z niego, że należy się
liczyć ze skutkami opóźnionymi w czasie.
Według danych PAA głównym składnikiem dawki promieniowania jest dawka ze źródeł
określanych jako naturalne. Głoszenie jednak poglądu, że "Radionuklidy są
stałym elementem środowiska naturalnego", jest podawaniem półprawdy a raczej
półkłamstwa. Bowiem przez stosowanie nawozów fosforowych zawierających cała
gamę pierwiastków promieniotwórczych, a także spalanie węgla kamiennego
zawierającego podobne zanieczyszczenia radioaktywne, itd. wprowadza się
sztucznie do środowiska radionuklidy pochodzenia geologicznego, nazywane
naturalnymi. Dzięki takiej manipulacji wprowadziono do nowego Prawa Atomowego
artykuł 13, który zwalnia instytucje państwowe odpowiedzialne za ochronę
radiologiczną z uwzględniania tego zagrożenia (cytat: "Dawki graniczne nie
obejmują narażenia na promieniowanie naturalne, jeżeli narażenie to nie zostało
zwiększone w wyniku działaności człowieka, w szczególności nie obejmują
narażenia pochodzącego od radonu w budynkach mieszkalnych". Przykład
ewidentnego zagrożenia i bagatelizowanie problemu przez administrację lokalną
opisano w Rzeczpospolitej, z dnia 2-3 maja 2002 (Człowiek i nauka - artykuł
dostępny w internecie).
Jeśli chodzi o związek między kumulacją radionuklidów a cukrzycą, to dysponuję
przykładem społeczności zamieszkującej wyspę w okolicy Australii, na której
przez 100 lat eksploatowano kopalnie fosforytów. W 100% ludność tej wyspy jest
chora na cukrzycę, czy nie jest to dowód oczywisty?
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jakub791.xlx.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [Wywiadowka]. Design by Free WordPress Themes.