Ogl±dasz odpowiedzi wyszukane dla has³a: Sowa ptak

| odkad przeprowadzilismy sie na Prage (rejon kickiego) tez
nieustannie
| sie zachwycamy i uskuteczniamy (jak by pewno powiedzial pan
Watrobka)
| spacerki sobotnio-niedzielne w boczne uliczki od Targowej.
Polecamy
| goraco
To macie dlugie spacerki :) mnie mieszkajacej na Waszyngotna przy
GRenadierow wystarczyly spcery albo do Parku SKaryszewskiego albo w
strone
Pekinu.  Olszynke z rzadka odwiedzialam. Poza tym tam serce twoje
gdzie
Grochow ;)


Oj, nie wiezialam, ze i Ty, BB, jestes Krajanka! Pare lat mieszkalam
przy Kinowej, i troszke przy Kordeckiego! Spacerki robilismy troszke
dalej niz za Olszynke - zdarzalo sie nam blakac i do Anina... A jak
mialam piesa - lubiacego spacery - to okrazalismy sobie Grochow
przez wszystkie tereny zielone, jakie sie nawinely... W starej
Milosnej laski fajne do chodzenia...
Skaryszew byl maly, no i dzieci tam biegaly male, wiec raczej
omijalam - pies lubil biegac. Lepsze byly tereny Olszynki; pociagu
unikalismy. Ale bez piesa - romantyczne wedrowki (stan wojenny!)
Skaryszewskim (slowiki o zmierzchu, kaczki za dnia, jakies nocne
ptaki - sowy czy co? nocka) - fajne byly... No i dzialki przy
Kinowej i Miedzynarodowej... Na Lotnisku rozne fajne chaszcze -
jeszcze wowczas nie bylo takiego blokowiska, ot - woda, krzaki i
gniazda kaczek. Takie zolte kulki siedzace grzecznie w gniezdzie.
Nie wydawaly mi sie te spacery dlugie, byly ciekawe i fajne:-)

Joanna

Robert Kuczmera <robus@poczta.onet.plwrote in message

..............
Poza tym
zawsze interesowalo mnie zagadnienie matematycznosci przyrody, tzn.
dlaczego
wogole mozemy cos policzyc (np. gdzie spadnie rzucony kamien). Co maja
wspolnego (bo cos maja) z rzeczywistoscia jakies cyferki na papierze? Moze
ktos ma jakies ciekawe przemyslenia na ten temat ?


Cyferki na papierze, slowa wydrukowane w ksiazkach, iksy w rownaniach,
imiona, nazwiska, adresy, tablice reklamowe,
obrazy widywane w snach,
nazwy symboliczne w kodach programow komputerowych,
ciagi bitow w rejestrach komputerowych procesorow,
--- to wszystko sa symbole, czyli wskazniki.

(Symbol to niekoniecznie jednoznaczny wskaznik:
konkretny numer telefonu w ksiazce telefonicznej jest jednoznaczny
(o ile aktualny),
natomiast slowo "sowa" jest bardzo niejednoznacznym wskaznikiem
(Ta sowa, ktora wlasnie ogladamy; jakas konkretna sowa;
sowa jako jeden z gatunkow ptakow; sowa jako wszystkie gatunki sow;
obywatel o nazwisku Sowa; wreszcie kulturowy symbol madrosci).
Iks w rownaniu to wskaznik do niewiadomej;
"rozwiazanie" rownania (rozwiklanie wezla)
to zobaczenie na co iks wskazuje.
)

Symbole "wskazuja na" (wiążą) rzeczy.
Symbole takze sa rzeczami, wiec moga wskazywac na inne symole
(latwiej posortowac baze danych sortujac wskazniki do duzych
obiektow roznej wielkosci, niz przenosic z miejsca na miejsce
same obiekty), i tak dalej...

Jezeli przesledzimy, jak to jest "materialnie" realizowane, to
zawsze dojdziemy do oddzialywan elektromagnetycznych.
(Litery na papierze odbijaja inna ilosc swiatla
("propaguja" fotony --- drgania "potencjalu wektorowego"),
niz papier niezadrukowany; swiatlo docierajace do siatkowki
pobudza siec neuronow do "gry impulsow elektrycznych";
Kompter "rozwiazuje" zadanie obliczeniowe, poniewaz
aktywnosc elektomagnetyczna umyslu programisty narzucila
wiezy (w symbolicznym jezyku programowania) na aktynosc
elektomagnetyczna procesora (poprzez wiezy narzucone
przez projektanta procesora).
)
Wszystko, co wiemy o czastkach materii nie oddzialujacej
elektromagnetycznie, wiemy za posrednictwem oddzialywania
tych czastek z czastkami oddzialujacymi elektromagnetycznie.

To "cos", co jednoczesnie jest materia, przenosi oddzialywania
materialne i jest nosnikiem informacji, fizycy nazywaja
potencjalem wektorowym i opsuja matematycznie
(geometrycznie) jako forme koneksji.
Forma koneksji, to "cos", co narzuca wiezy.
Wiezy na tyle "silne" aby twardo rzadzily ciezka materia,
zarazem tak subtelne, aby mogla powstac delikatna tkanka nerwowa,
ktorej aktywnosc pozwala umyslowi ludzkiemu widziec
i poznawac swiat, w tym swiat umyslu takze.
(to znaczy aby mogly powstac uklady wiezow (czlowiek), potrafiace
projektowac uzyteczne uklady wiezow (jezyki, komputery), pomagajace
ukladom wiezow (ludziom) zadawac pytanie jak to mozliwe,
ze potrzfia zadawac pytanie i otrzymywac odpowiedzi)

Niestety nie potrafie powiedziec wiele wiecej.
Aby dowiedziec sie wiecej i dokladniej, trzeba studiowac:
--- elkrodynamike,
--- sieci neuronowe.
Warto takze przeczytac teksty Carla Gustawa Junga.

Aleksander Nabaglo,
n@wsp.krakow.pl
.